|
Chcesz wiedzieć więcej? Zamów dobrą książkę. Propozycje Racjonalisty: | | |
|
|
|
|
Filozofia » Historia filozofii » Filozofia nowożytna
Zagrożenia i pozytywna rola uprzedzeń w procesie poznania według Gadamera Autor tekstu: Paweł Bielawski
Ze słowem przesąd zwykle wiążą się negatywne konotacje. Są one
postrzegane jako coś, co ogranicza nasze rozumienie. Hans-Georg Gadamer (ur. 11
lutego 1900 w Marburgu, zm. 13 marca 2002 w Heidelbergu), światowej sławy
niemiecki filozof, humanista, historyk filozofii, filolog i współtwórca
XX-wiecznej hermeneutyki filozoficznej miał nieco inne zdanie. Przesądy mogą
nieść zagrożenia, ale mają też i pozytywną funkcję. Gadamer, w swoim głównym
dziele — Prawda i Metoda, zawarł zasady swojej hermeneutyki
filozoficznej.
Hermeneutyka
Hansa-Georga Gadamera jest rozwinięciem metody jego nauczyciela — Martina
Heideggera. Bazując na filozofii swojego mentora,
autor Prawdy i Metody wprowadza pojęcie kręgu hermeneutycznego:
„Kto chce zrozumieć jakiś tekst, dokonuje zawsze pewnego projektu. Kreśli sobie
pewien sens całości, gdy tylko w tekście zaznaczy się jakiś pierwszy sens. Ten
zaś ujawni się tylko dlatego, że tekst ów czytany jest przy pewnych
oczekiwaniach. Na wypracowaniu takiego przedprojektu,
ciągle rewidowanego przez to, co się przy dalszym wnikaniu w sens okazuje,
polega rozumienie rzeczy tam zawartych."
[ 1 ].
Czym jest więc rozumienie według Gadamera? Jest to tworzenie kolejnych, coraz
lepszych projektów i ciągłe ich rewidowanie — wstępne pojęcia zastępowane są
bardziej adekwatnymi — to właśnie istota hermeneutycznego kręgu.
Rozumienie nie polega
na oderwanym od rzeczywistości rozmyślaniu, tylko na aktywnym doświadczaniu i
przeżyciu, które według Gadamera jest dynamiczne i ciągle wskazuje nowe
perspektywy. Najważniejsze jest to, by zrozumieć co się składa na zrozumienie,
którego jednym z najważniejszych składników są przesądy.
Autor Prawdy i metody zwraca uwagę na to, że w czasie renesansu,
największym pragnieniem było wyzwolenie rozumu spod władzy przesądu i zabobonu.
Ale tego nie da się zrobić — nie powinniśmy próbować przezwyciężać naszych
uprzedzeń, gdyż każdy człowiek jest produktem pewnej tradycji i historii — „nie
dzieje należą do nas, lecz my do nich"
[ 2 ].
Nie możemy wyjść poza naszą tradycję — jedyne co możemy, to ją zrozumieć.
Nasze przesądy nie są przeszkodą, ale wręcz warunkiem wszelkiego rozumienia.
Uprzedzenia są pewnymi fikcjami, ale są to fikcje, które konstytuują naszą
rzeczywistość. Jeśli by się je wszystkie usunęło, to w ogóle nie mogłoby być
mowy o rzeczywistości, gdyż nie miałaby ona na czym się opierać. Przesądy są
samym fundamentem naszego świata. Stąd u Gadamera przesąd należy rozumieć
jako przedsąd (pre-judgement zamiast prejudice) — ten
termin zdecydowanie lepiej oddaje, to co filozof chce wyrazić.
Jakie możliwe są zagrożenia wypływające z uprzedzeń? Jedno z nich to z pewnością
pośpieszne sądy w postaci stereotypów. Znacznie wygodniejsze jest po prostu
przejęcie opinii na dany temat, przez co nie trzeba podejmować własnego wysiłku. W oświeceniu, krytyka uprzedzeń dotyczyła zwłaszcza religijnej tradycji
chrześcijaństwa i ogólnie przyjętej wykładni Biblii. Dogmatyczne przyjmowanie
treści, nie kierując się własnym rozsądkiem, ogranicza naszą wolność i uniemożliwia dotarcie do prawdy. Bez zmysłu krytycznego, nie można trzeźwo
spoglądać i racjonalnie oceniać. Dopiero uwolnienie własnego rozumu ze
szkodliwych uprzedzeń i uwzględnienie innych punktów widzenia umożliwia
autentyczne poznanie i rozumienie.
Gadamer miał jednak nieco inne podejście. Według niego, każda interpretacja
bazuje na przesądach. Gdyby nie przedsądy, nie moglibyśmy przecież czegokolwiek
zrozumieć. Każda interpretacja jest zdeterminowana przez określony
społeczno-kulturowy i historyczny kontekst.
Charakterystyczne dla gadamerowskiej hermeneutyki jest rehabilitacja autorytetu. W przeciwieństwie do oświecenia, które jest całkowicie uprzedzone do
autorytetów, autor Prawdy i Metody podkreśla jego pozytywną rolę. Należy
zaznaczyć, że według Gadamera, uznanie autorytetu nie polega na ślepym słuchaniu
rozkazów „w akcie poddania i abdykacji rozumu"
[ 3 ], tylko na jego poznaniu i uznaniu. Nie istnieje człowiek, który na
wszystkim się zna. Autorytetem może się dla nas stać ktoś, kto przewyższa nas
wiedzą w danej dziedzinie — jest przewodnikiem.
Tradycja jest również inaczej pojmowana. „Romantyzmowi zawdzięczamy tę korektę
oświecenia, że mianowicie poza racjami rozumowymi także tradycja zachowuje swe
prawa i w szerokiej mierze określa nasze wytwory i zachowania"
[ 4 ]. Oświecenie traktowało tradycję jako przeszkodę, hamującą
postęp. Jest to błędne ujęcie, chociażby z tego powodu, że tradycja daje nam
tożsamość. Rodzimy się w danej tradycji, tkwimy wewnątrz niej, jesteśmy w stanie
myśleć tylko w jej ramach. To właśnie tradycja daje człowiekowi możliwość
odniesienia się do własnej przeszłości.
Jedną z konsekwencji gadamerowskiej rehabilitacji uprzedzeń jest pozytywne
odnoszenie się do autorytetu i tradycji, uznanych jako prawomocne źródła wiedzy.
Niektórzy, tak jak Jürgen Habermas zarzucają Gadamerowi światopoglądowy
konserwatyzm, który utrudnia możliwość obiektywnej krytyki społecznej i ewentualnej przemiany.
Gadamer zapewne odpowiedziałby, że chodzi mu jedynie o zachowanie proporcji w krytyce autorytetu i tradycji, którą oświecenie trochę nadużyło.
Bibliografia
H. G. Gadamer,
Prawda i Metoda, PWN, Warszawa 2007
Przypisy: [ 1 ] H.
G. Gadamer, Prawda i Metoda, PWN, Warszawa 2007, str. 369 [ 3 ] H. G. Gadamer, Prawda i Metoda, PWN, Warszawa 2007,
str. 385 « Filozofia nowożytna (Publikacja: 17-04-2010 Ostatnia zmiana: 18-04-2010)
Wszelkie prawa zastrzeżone. Prawa autorskie tego tekstu należą do autora i/lub serwisu Racjonalista.pl.
Żadna część tego tekstu nie może być przedrukowywana, reprodukowana ani wykorzystywana w jakiejkolwiek formie,
bez zgody właściciela praw autorskich. Wszelkie naruszenia praw autorskich podlegają sankcjom przewidzianym w
kodeksie karnym i ustawie o prawie autorskim i prawach pokrewnych.str. 7257 |
|