|
Chcesz wiedzieć więcej? Zamów dobrą książkę. Propozycje Racjonalisty: | | |
|
|
|
|
Kultura » Sztuka » Filmy i filmoznawstwo
Nauka zmniejsza kobiece łona [1] Autor tekstu: Mariusz Agnosiewicz
Filmy historyczne i nawiązujące do wydarzeń historycznych
mają tę wielką wartość, że ożywiają postaci z pożółkłych kronik, które tym samym
wychodzą z gabinetów badaczy historii a często i z historycznego lamusa — do
współczesnej kultury powszechnej. Jestem wielkim zwolennikiem takiego
„ożywiania", nawet jeśli odbywa się to kosztem historycznej ortodoksji. Od tego
są komentatorzy, aby wskazać nieco więcej historycznej prawdy i faktów, wyjaśnić
nieco przeinaczeń i retuszów oraz pogłębić zainteresowanie historycznym
kontekstem. Taka będzie moja rola w tej publikacji, w której dopiszę
historyczny komentarz i parę sprostowań do filmu
Die Papstin (Papieżyca, 2009), w reżyserii Sönke Wortmanna, produkcji niemiecko-brytyjsko-włosko-hiszpańskiej
(budżet 20 mln euro). Film jest ekranizacją międzynarodowego bestselleru
Papieżyca Joanna, autorstwa
amerykańskiej pisarki Donny Woolfolk Cross. Polskie wydanie powieści ukaże się w tym miesiącu.
Warto na początku podkreślić, że choć zarówno film jak i książka opowiadają losy legendarnej postaci, jednak umieszczają ją w historycznym kontekście, w którym pojawiają się realne postaci z historii
papiestwa. W filmie jest więc sporo dobrze pokazanego historycznego kontekstu,
czasami sięgającego aż po detale (papież Sergiusz II naprawdę cierpiał na
podagrę). Z drugiej jednak strony niektóre rzeczy są przeinaczone lub domagają
się także innego spojrzenia. Jeszcze raz podkreślę jednak, że tego rodzaju
nieścisłości nie oceniam negatywnie, gdyż film nie ma zastępować książki
historycznej, a jedynie zaciekawiać prawdziwą historią.
W filmie pojawiają się trzy ważne postaci historyczne,
które chciałbym ukazać nieco inaczej: papież Sergiusz, ukazany jako mądry i dobry Namiestnik Chrystusa, znany jest raczej jako malwersant finansowy,
kupczący urzędami kościelnymi; cesarz Lotar, ukazany jako pławiący się w przepychu zarozumiały łotrzyk, był w rzeczywistości autorem mądrych
antyklerykalnych praw, które egzekwował; i wreszcie główny czarny charakter
filmu antypapież Anastazy: był łotrem, ale nie aż tak wielkim, był nadto
człowiekiem o nieprzeciętnych zdolnościach i wielkiej kulturze, czego zupełnie w filmie nie widać.
Zarówno książka jak i film wkomponowują pontyfikat Joanny w okres papieża Leona IV (847-855): na jego początku (film) lub końcu (książka): w książce Joanna obejmuje stołek papieski po papieżu Leonie IV, w filmie — po
Sergiuszu II. Historyczna legenda umieszcza papieżycę po Leonie IV, aczkolwiek
wybór scenarzysty, aby związać papieżycę z pontyfikatem Sergiusza II wydaje mi
się lepszym rozwiązaniem, gdyż to właśnie jego pontyfikat poprzedzony był
wyborem ludowego antypapieża Jana o którym prawie nic nie wiadomo. Z
Liber Pontificalis (o którym niżej
powiem więcej) wiadomo tylko, że po zgonie papieża Grzegorza IV 25 stycznia 844
r. lud Rzymu wszczął masowe protesty i demonstracje, ogłaszając jego następcą
jakiegoś diakona Jana. Manifestujący wtargnęli na Lateran i intronizowali tam
swojego papieża. Wkrótce oczywiście arystokracja i tak usadziła na tronie
papieskim swojego kandydata, Sergiusza, który jednak darował życie „ludowemu
papieżowi" o którym kompletnie nic nie wiemy — rozpływa się w zwaliskach
historii.
Papież sybaryta
Sergiusz II został ukazany w filmie jako sybaryta złożony
podagrą, której najwyraźniej nabawił się w wyniku zbyt imprezowego trybu życia.
Leczony skutecznie przez medyka Jana Anglikusa (vel Joannę), staje się jego/jej
protektorem i awansuje jego/ją na swego kanclerza. Ukazany jest jako człowiek
prawy, który w wyniku choroby oddaje zarząd swoimi sprawami łajdakowi
Anastazemu. Ten myśli jedynie o pieniądzach. Przyjmuje łapówkę w zamian za zgodę
na likwidację kościelnego sierocińca i jego zamianę na ekskluzywny hotel dla
pielgrzymów.
Z Liber Pontificalis
wiemy jednak, że papież Sergiusz nie był niewiniątkiem i sam kręcił takie i podobne interesy na swoje inwestycje budowlane (które bynajmniej nie były
sierocińcami — głównie inwestował w bazylikę św. Jana na Lateranie): był
pierwszym papieżem o którym kroniki powiadają, że uprawiał nepotyzm, a symonistą
był na tyle bezwzględnym, że nawet od swojego brata zażądał wysokiej opłaty za
wyświęcenie go na biskupa. Jako człowiek schorowany faktycznie z czasem został
zdominowany przez otoczenie, ale szarą eminencją Państwa Kościelnego nie był
wówczas Anastazy, jak pokazuje to film, lecz brat Sergiusza, biskup Benedykt z Albano, który z czasem przejął większość interesów papieskich w Świętym Mieście.
Anastazy był faktycznie ważnym doradcą papieskim, ale nie za Sergiusza, lecz
późniejszych papieży.
Bardzo ciekawym wątkiem filmu o papieżycy jest konflikt
papieża Sergiusza z cesarzem Lotarem, który wynikł na tle niezgodnego z prawem
pominięcia zatwierdzenia wyboru papieża przez cesarza. Tak jak widzimy w filmie,
wojska cesarskie w reakcji na to najechały ziemie papieskie i je bezlitośnie
łupiły. Nieprawdą jest jedynie, iż prowadził je sam cesarz. W istocie kampanią
karną przeciw papieżowi dowodził syn Lotara (późniejszy cesarz Ludwik II), w asyście arcybiskupa Drogona z Metzu, jednego z głównych dostojników Kościoła
frankijskiego.
Papież „czaruje", święty sezam zamyka się przed cesarzem, żołnierzom
miękną kolana... |
Wedle reżysera — zwycięstwo papieża było całkowite, a wszystko dzięki cudownej sztuczce przyszłej papieżycy. To jeden z najlepszych
motywów filmu: Joanna w młodości miała nauczyciela greckiego i opanowała grekę.
Po latach na jakimś targu staroci nabywa za bezcen rękopis grecki, który zawiera
schemat hellenistycznego automatu do otwierania drzwi, wykorzystującego energię
wodną. Razem z utalentowanym hrabią Geroldem bawią się później w konstruowanie
takich automatów. Tę wiedzę i umiejętność po latach wykorzystuje jako doradca
papieża do oszołomienia prostych wojaków cesarskich cudem boskim na zawołanie
Jego Świątobliwości Sergiusza. To bardzo ważny motyw filmu, gdyż doskonale
pokazuje prawdziwą przepaść cywilizacyjną jaka dzieliła świat starożytnej Grecji
od średniowiecza. Kinematografia niejednokrotnie pokazywała czarowanie ludu
wiedzą przez kapłanów egipskich, ale nie zajmowała się pokazaniem, że technika
starożytnej Grecji — sprzed narodzenia Chrystusa — była dla późniejszych
chrześcijan nie tylko nieznana, ale i niewyobrażalna: maszyny i automaty jakie
starożytni Grecy konstruowali w III w. p.n.e. dla średniowiecznych mogły być co
najwyżej cudami boskimi (np. termoskop, który uruchamiał fontannę wodną pod
wpływem ciepła słonecznego, spotykany także w wersjach uruchamiania mechanizmu
pod wpływem ognia: kapłan zapalał na ołtarzu ogień, a specjalny automat pod jego
wpływem wylewał na ołtarz libację — święty napój boga) [ 1 ].
Film pokazuje sprytne zastosowanie tej wiedzy w papieskim
sprawowaniu władzy. W istocie to, co przypisano papieżycy Joannie, praktykował
nieco później mnich Gerbert z Aurillac, który zasiadł na tronie papieskim jako
Sylwester II (999-1003), a który twórczo rozwijał wiedzę pozyskaną od Arabów:
skonstruował liczydło (liczydło Gerberta), wynalazł mechaniczny zegar wahadłowy i inne instrumenty astronomiczne, ponoć skonstruował pierwsze organy zasilane
ciśnieniem generowanym przez ciągły strumień wody. Ten ewenement na tronie
papieskim, przez swoją wiedzę naukową, którą umiał przekuwać na technikę, nader
często był oskarżany o paktowanie z diabłem i został owiany czarną legendą w średniowieczu.
Powyższy ważny wątek filmu stanowi twórcze rozwinięcie
prawdziwego wydarzenia historycznego, kiedy w trakcie najazdu Ludwika na Rzym,
papież wykorzystał zbieg okoliczności, kiedy wojak cesarski padł niespodziewanie w konwulsjach na stopniach bazyliki św. Piotra. Papież wówczas umiejętnie
przekuł to w cud i wlał strach w serca żołnierzy.
Niemniej jednak wydarzenie to, choć pomogło papieżowi, nie
miało aż tak kluczowego znaczenia i nie przyniosło papieżowi upokorzenia
najeźdźcy: wszak musiał się później poddać upokarzającemu autorytet Ojca
Świętego przewlekłemu badaniu legalności wyboru: była to cesarska zemsta za brak
zatwierdzenia. Synod koniec końców orzekł legalność wyboru, ale papież
przyrzekł, że Namiestnicy Chrystusa nie będą więcej zapominać o cesarskiej
legalizacji swego wyboru. W rzeczywistości to cesarz triumfował a nie papież.
W filmie Sergiusz umiera otruty przez antypapieża
Anastazego. Z historii wiemy jedynie, że umarł nagle w 847 r. Anastazy zajął na
krótko stołek papieski dopiero po śmierci Leona IV w 855 r., więc raczej nie
maczał palców w zejściu ojca papieskiego nepotyzmu.
Antyklerykalny
cesarz
W obrazie Lotara I nie można dopatrzyć się tylu
przeinaczeń, co w odniesieniu do Sergiusza II: w istocie patrząc z rzymskiej
perspektywy -może być postrzegany jako nikczemny najeźdźca dążący do upokorzenia
papieża. Zapewne nie miał wobec niego pokojowych zamiarów. Niemniej poważnym
brakiem filmu jest całkowite zignorowanie legalnego aspektu owej kampanii karnej i ukazanie jej li tylko jako fanaberii kolejnego hulaki i sybaryty.
Zupełnie niewiarygodne historycznie są obiekcje hrabiego
Gerolda, służącego w armii cesarskiej, który wątpi w słuszność „świętokradczej"
wyprawy. W istocie tego rodzaju wyprawy różnych książąt, królów i cesarzy na
ziemie papieskie — także w tym okresie — nie były niczym niezwykłym, przeciwnie,
zdarzały się dość regularnie odkąd papiestwo silnie zaangażowało się w politykę.
Wyprawa wojsk lotariańskich nie była żadną fanaberią ani
świętokradztwem, tylko legalnym egzekwowaniem prawa. Moim zdaniem Lotar nie
zasłużył sobie na swą karykaturę filmową. Pod wieloma względami można go uznać
za władcę wybitnego. Od 817 r. był współcesarzem i królem Włoch, po śmierci
swego ojca w latach 840-855 był królem Franków i cesarzem dynastii Karolingów.
Zmienił nazbyt bigoteryjną politykę religijną ojca Ludwika II (za bardzo)
Pobożnego. Po wizycie w Rzymie doszedł do wniosku, że potrzebuje on znacznie
więcej kontroli świeckiej aniżeli praktykował to jego ojciec, i zaprowadził
konsekwentną politykę antyklerykalną, poddającą papiestwo świeckiemu nadzorowi. W ramach tego m.in. uwolnił znamienite opactwo Farfa od trybutu na rzecz
papieża, wywołując tym wściekłość Ojca Świętego. Po śmierci w 824 r.
znienawidzonego przez rzymian papieża Paschalisa, okrutnego tyrana, choć później
kanonizowanego, Lotar ustabilizował sytuację polityczną:
zarządził powrót skazanych na wygnanie, orzekł zwrot wszystkich
bezprawnie przez papieskich urzędników skonfiskowanych dóbr (od wygnanych).
Entuzjazm ludu wywołało przegnanie papieskich sędziów.
1 2 Dalej..
Przypisy: [ 1 ] Szereg tego rodzaju maszyn
greckich opisał Lucio Russo w książce
Zapomniana rewolucja. Grecka myśl
naukowa a nauka nowoczesna (Kraków 2005). « Filmy i filmoznawstwo (Publikacja: 03-02-2011 )
Wszelkie prawa zastrzeżone. Prawa autorskie tego tekstu należą do autora i/lub serwisu Racjonalista.pl.
Żadna część tego tekstu nie może być przedrukowywana, reprodukowana ani wykorzystywana w jakiejkolwiek formie,
bez zgody właściciela praw autorskich. Wszelkie naruszenia praw autorskich podlegają sankcjom przewidzianym w
kodeksie karnym i ustawie o prawie autorskim i prawach pokrewnych.str. 880 |
|