|
Chcesz wiedzieć więcej? Zamów dobrą książkę. Propozycje Racjonalisty: | | |
|
|
|
|
Nauka » Nauka i religia
List do chrześcijańskiego narodu – posłowie [3] Autor tekstu: Sam Harris
Tłumaczenie: Julian Jeliński
Wielu
czytelników Letter to a Christian Nation zainspirowanych przez Blaise’a Pascala przekonywało, że dowód jest
nieistotny i że wierzący po prostu skorzystali z zakładu filozofa: jeżeli
wierzący się myli co do istnienia Boga, nic nie straci ani on, ani nikt inny, a jeżeli ma rację wygra wieczne szczęście; jeżeli zaś ateista się myli,
spędzi wieczność w piekle. Z tego punktu widzenia, ateizm to zwykła
brawurowa głupota.
Pascal
zasługuje na swoją reputację genialnego matematyka, ale jego zakład nigdy
nie był niczym więcej niż zabawną (i fałszywą) analogią. Jak większość
zabawnych pomysłów w filozofii jest często powtarzany, łatwy do zapamiętania i przez to uzyskał niezasłużoną opinię przenikliwego. Wystarczy się jednak
chwilę zastanowić, by odkryć, że gdyby ten zakład działał, to uzasadniałby
prawie każdy system wierzeń, nie ważne jak absurdalny czy sprzeczny z chrześcijaństwem.
Kolejny problem z tym zakładem (a problem ten dotyczy też myślenia
religijnego) polega na sugerowaniu, że osoba racjonalna może świadomie
przekonać się do wierzenia w tezę bez żadnych dowodów. Ktoś może głosić
jakąkolwiek wiarę, ale by naprawdę uwierzyć, musi wierzyć w jej prawdziwość.
Na przykład uwierzyć w istnienie Boga oznacza bycie przekonanym, że się nie
oszukuje siebie; oznacza przekonanie, że jest się w pewnej relacji z istnieniem Boga — takiej, że gdyby nie istniał, nie wierzyłoby się w niego. Jak ma się zakład Pascala do tego? On tu nie pasuje.
Powody
by wątpić w istnienie Boga każdy może z łatwością poznać: każdy może
zobaczyć, że Biblia nie jest idealnym słowem wszechwiedzącego bóstwa; każdy
może zobaczyć, że nie ma dowodów na istnienie Boga, który odpowiada na
modlitwy i że każdy Bóg, który pomógłby jakiejś drużynie zdobyć mistrzostwo
jednocześnie rozdając dzieciom raka, a innym wypadki samochodowe jest niewart kultu.
Każdy, kto ma oczy, może zobaczyć,
że jeśli Bóg Abrahama istnieje, jest bezwzględnym psychopatą — tak samo
jak Bóg Natury. Jeżeli nie możesz tego zobaczyć, to znaczy, że zamknąłeś
oczy, by nie widzieć rzeczywistości.
Nie
wątpię, że wielu chrześcijan znajduje pocieszenie w wierze. Ale wiara nie
jest najlepszym źródłem pocieszenia. Wiara religijna jest jak kieszonkowiec,
który najpierw kradnie ci portfel a potem pożycza ukradzione pieniądze na
dogodny procent. Wdzięczność ofiary jest w pełni zrozumiała, ale jednocześnie
nieodpowiednia. To my jesteśmy źródłem
miłości, którą księża i pastorzy przypisują Bogu (jak inaczej moglibyśmy
ją czuć?). Twoja świadomość jest przyczyną i treścią każdego doświadczenia,
które mógłbyś uznać za „duchowe" czy „mistyczne". Gdy już to sobie
uświadomisz, to czy jest sens dalej udawać, że jesteś pewny prawdziwości
starożytnych cudów?
New York, wrzesień 2007r.
www.samharris: Letter
to a Christian Nation: Afterword
1 2 3
« Nauka i religia (Publikacja: 15-08-2013 )
Sam HarrisAutor bestsellerowej ("New York Times"), wyróżnionej PEN Award książki - "The End of Faith: Religion, Terror, and the Future of Reason" (2005) oraz "Letter to a Christian Nation" (2006). Ukończył filozofię na Uniwersytecie Stanforda, studiował poza tym religioznawstwo, obecnie pracuje nad doktoratem z zakresu neuronauki. Udziela się medialnie w radio i telewizji, ostrzegając o niebezpieczeństwach związanych z wierzeniami religijnymi we współczesnym świecie. Mieszka w Nowym Jorku. Strona www autora
Liczba tekstów na portalu: 28 Pokaż inne teksty autora Najnowszy tekst autora: Tajemnica świadomości | Wszelkie prawa zastrzeżone. Prawa autorskie tego tekstu należą do autora i/lub serwisu Racjonalista.pl.
Żadna część tego tekstu nie może być przedrukowywana, reprodukowana ani wykorzystywana w jakiejkolwiek formie,
bez zgody właściciela praw autorskich. Wszelkie naruszenia praw autorskich podlegają sankcjom przewidzianym w
kodeksie karnym i ustawie o prawie autorskim i prawach pokrewnych.str. 9193 |
|