Racjonalista - Strona głównaDo treści


Fundusz Racjonalisty

Wesprzyj nas..
Zarejestrowaliśmy
205.014.565 wizyt
Ponad 1064 autorów napisało dla nas 7362 tekstów. Zajęłyby one 29015 stron A4

Wyszukaj na stronach:

Kryteria szczegółowe

Najnowsze strony..
Archiwum streszczeń..

 Czy Rosja użyje taktycznej broni nuklearnej?
Raczej tak
Chyba tak
Nie wiem
Chyba nie
Raczej nie
  

Oddano 15 głosów.
Chcesz wiedzieć więcej?
Zamów dobrą książkę.
Propozycje Racjonalisty:
Sklepik "Racjonalisty"

Złota myśl Racjonalisty:
Dość dobrze znam - i to nie tylko w literackim wydaniu - chrześcijańską mitologię i nie znajduję tam niczego dobrego czy pięknego. Czytałem lepsze.
« Światopogląd  
Nietzsche: Polska esencją ateizmu i renesansu [2]
Autor tekstu:

Bracia Polscy

Najbardziej dojrzałą, zaawansowaną i wpływową syntezę wszystkich najbardziej progresywnych herezji stworzyła wspólnota Braci Polskich skupiona wokół Rakowa, zwanego dzięki nim Sarmackimi Atenami. O ile inni protestanci w miejsce autorytetu papieża wprowadzili autorytet Biblii, o tyle Bracia Polscy stworzyli rewolucyjną zasadę: ostatecznym autorytetem dla religii ma być rozum. Stali się tym samym ojcami racjonalizmu oświeceniowego. Proponowali nową ścieżkę: trzeba odrzucić feudalizm. Zaproponowali ideę kościoła niejedynozbawczego („Wiemy, że możemy błądzić, ale nikogo nie potępiamy za jego wierzenia"). Nie wymyślili tolerancji, bo rozwijała się ona w Polsce już od XIII w.: wtedy gdy Zachód zaczął eksterminować i wypędzać Żydów, Statut kaliski z 1264 zakończył traktowanie Żydów jako podludzi i wprowadzał równouprawnienie, dając jednocześnie substytut ojczyzny poprzez bardzo silną autonomię z własnym sejmem centralnym (naród w narodzie). Potwierdzano go do końca dynastii Jagiellonów. Bracia Polscy nadali jednak podbudowę i formę dla tolerancji jako zasady: traktaty o tolerancji Locke’a i Voltaire były wtórne wobec ich traktatów.

Rakowska Akademia wpłynęła na uformowanie się holenderskiego arminianizmu, który humanizował kalwinizm. Swoje schronienie polscy bracia znaleźli ostatecznie w Ameryce, gdzie tworzyli podwaliny demokracji. Unitarianizm był religią pierwszej elity umysłowej USA, która stworzyła renesans amerykański. Unitarianami byli pierwsi prezydenci USA, w tym Thomas Jefferson. Nazwa pochodzi od zbioru pism ariańskich: Library of the Polish Brethren called Unitarians.

Podaje się, że pierwszym znanym ateistą europejskim był Matthias Knutzen z Prus Wschodnich, który w 1674 rozpoczął kolportować pisma ulotne poświęcone ateizmowi i wymierzone przeciw feudalizmowi. Jego idee natchnęły Diderota i Naigona. Głównym źródłem ideologii samego Knutzena był socynianizm, czyli Bracia Polscy. Na Zachodzie zaczynają pojawiać się ateiści wkrótce po opublikowaniu tam dzieł Braci Polskich. Po wygnaniu arian z Polski, w 1668 Andrzej Wiszowaty drukuje na Zachodzie serię Bibliotheca Fratrum Polonorum quos Unitarios vocant. Zbiór miał wpływ na Voltaire, Locke’a, Spinozę i Newtona. Locke miał wszystkie 9 tomów i osobiście był zaangażowany w wydanie ostatniego. Pierre Bayle, jeden z prekursorów Oświecenia, miał dostęp do całości.

W 1933 unitarianie byli autorami Manifestu Humanistycznego, który jest uznawany za pierwszy uniwersalny dokument ruchu ateistycznego, zwanego też humanistycznym.

Obecnie Bracia Polscy na nowo są odkrywani, np. ich rola w ukształtowaniu się praw człowieka, z czego pracę habilitacyjną obronił Jerzy Kolarzowski, publikujący także w Racjonaliście (Idea praw jednostki w pismach Braci Polskich. U narodzin nowożytnej idei praw człowieka, 2009)

Reformacyjny upadek Rzymu

Jestem w trakcie pisania Kryminalnych dziejów papiestwa. Był to pomysł tygodnika antyklerykalnego. Z własnej inicjatywy nie podjąłbym tego tematu. Po kilku latach polemik o istnienie Boga, czarnych kartach Kościoła i niedorzeczności systemów religijnych doszedłem do wniosku, że żadne nowe argumenty mnie już nie zaskakują a wobec starych powiedziałem już wszystko, co do powiedzenia miałem. Racjonalizm nie może ugrzęznąć w krytyce. Czas zostawić religię, by przejść do dojrzalszej ekspresji światopoglądowej — budowanie tego, co ma być po religii. Dopiero jednak gdy sam zacząłem badać dzieje papiestwa, doszedłem do smutnego wniosku: racjonalistyczna krytyka papiestwa, kościoła, jest w szczątkowej postaci, w Polsce praktycznie nie istnieje. Pisarstwo Deschnera itp. to w istocie krytyka protestancka ustrojona w antyklerykalne szaty. Gdy więc dostałem zamówienie od tygodnika antyklerykalnego postanowiłem podejść do tematu omijając spory pomiędzy sektami.

Dzieje papiestwa są dostatecznie kryminalne i nie ma potrzeby uprawiać takiej sztukaterii faktów czy też zajmować się zliczaniem papieskich kochanek. Trzeba pisać o tym, co ważne: wielka polityka i to jak ona się przekłada na rozwój kultury i przede wszystkim — życie ludzi. Rozprawiłem się ze zdumiewającym mitem Borgii, Aleksandra VI, choć kiedyś sam przywoływałem go jako przykład esencji zła Kościoła, posługując się różnymi „brykami historycznymi" dla wolnomyślicieli. Zaproponowałem spojrzenie esencjonalne: Może i Borgia spłodził bękarta, ale był dobrym ojcem, a polityka jaką prowadził powinna cieszyć wolnomyślicieli: jego parcelacja Państwa Kościelnego to uderzenie w samo serce siły ekonomicznej Kościoła — czeredy mnichów, teologów i innych łapiduchów, którzy „nie sieją, nie orzą a plony zbierają", pozbawiał zaplecza ekonomicznego, więc nie powinniśmy tego określać nepotyzmem, lecz prywatyzacją Państwa Kościelnego. Dalej — to Borgia zniósł w 1493 potępienie nauk Pico della Mirandoli, umożliwiając rozwój humanizmu w łonie chrześcijaństwa. A na dodatek przejawiał bardzo ludzkie odruchy: kiedy arcykatolicki król Hiszpanii wygnał Żydów, schronienia udzielił im ten „Antychryst" Borgia. I w okresie renesansu Borgia nie był jedynym takim papieżem.

Luter, Kalwin i spółka nie ograniczyli zniewolenia religijnego jednostek tylko naoliwili cały system. To przecież kraje protestanckie z największą werwą przystąpiły do palenia czarownic i odnowiły koncepcję Żydów jako morderców Chrystusa. W Kościele renesansowym na jego szczytach chrześcijaństwo wypaliło sie do cna. Dopiero reformacja wpłynęła na odnowienie chrześcijaństwa w samym Kościele katolickim, co stało się na Soborze Trydenckim. Poprzedziła to zagłada kultury rzymskiej: Sacco di Roma, istny holocaust rzymski, kiedy luterańsko-katolickie wojska cesarza dokonały rzeczy godnej barbarzyńców, którzy zniszczyli antyczny Rzym. Wyrżnięto wówczas kilkadziesiąt tysięcy ludzi, Kaplicę Sykstyńską zamieniono na stajnię, na dziełach Rafaela nabazgrolono imię Lutra. Dopiero wówczas zgodzono się na sobór „odnowicielski". Kiedy czytamy jak po Trydencie w Rzymie burzono synagogi i budowano getto, na ogół nie zastanawiamy się, skąd w państwie papieży synagoga i Żydzi, skoro wówczas katolickie kraje srożyły się przeciwko Żydom. Prawdziwi chrześcijanie w Kościele katolickim naprawdę nie powinni mieć za złe luteranom, że zamienili ulice Rzymu w rzeki krwi księży i zakonnic. Oni naprawdę ratowali chrześcijaństwo, które w tym miejscu zanikło i trzeba je było odnowić w stylu starożytnych barbarzyńców.

Renesansowy Rzym był awangardą kultury Renesansu. Odnowiono uniwersytet, ideę krucjat zastąpiono ideą poszukiwania na Wschodzie zaginionych skarbów (ksiąg) starożytnego Rzymu. „Rafael zapełniał komnaty, galerię i kaplicę idealnymi obrazami ludzkiego piękna, stanowiącymi czystą ekspresję bytu" (Ranke).

Do dziś żywe są mity protestanckie o zepsutym papiestwie przeciwko któremu musieli wystąpić. Zepsutym i chciwym. Z perspektywy pierwszych chrześcijan antyczny Rzym też był siedzibą zepsucia. Leon X — papież czasu wybuchu reformacji — co dzień rozrzucał przed lud pełen pugilares złota…

Francuski religioznawca Salomon Reinach pisał: "Rzym był wtedy tak pogańskim, tak zakochanym w starożytności i piękności plastycznej, że bez brutalnego zaskoczenia przez Reformację, byłby może poprowadził sam świat kulturalny ku stanowi, w jakim go ujrzano w XVIII wieku."

Tak samo pisał o tym Nietzsche: reformacja nie była jakąkolwiek odnową kultury, lecz pogrzebaniem wspaniałej kultury renesansu:

"Niemcy pozbawili Europę ostatniego wielkiego plonu kultury, jaki Europa mogła zebrać — plonu odrodzenia. Czy rozumiecie wreszcie, czy chcecie zrozumieć, czym było odrodzenie? Przewartościowaniem wartości chrześcijańskich, próbą podjętą wszelkimi środkami, wszelkimi instynktami, wszelkim geniuszem, doprowadzenia do triumfu wartości przeciwnych, wartości dostojnych (...) nigdy nie było tak zasadniczej, tak otwartej, tak radykalnie rozwijającej na całym froncie i na centrum prowadzonej formy ataku! Zaatakować w głównym miejscu, w samej siedzibie chrześcijaństwa, tutaj wynieść na tron wartości dostojne, to znaczy wnieść je w instynkty, w najniższe potrzeby i żądze zasiadających tu osobników. (...) Nuże, to byłby triumf jakiego dziś jedynie ja pragnę: triumf, który usunąłby chrześcijaństwo! Co się wydarzyło? Niemiecki mnich, Luter, wybrał się do Rzymu. W Rzymie ów mnich, który miał we krwi wszelkie chciwe zemsty instynkty nieszczęśliwego kapłana, wystąpił przeciw renesansowi… Nie był zdolny pojąć z największą wdzięcznością, jak wielkie dokonało się tu dzieło, przezwyciężenie chrześcijaństwa w jego siedzibie - jedynie nienawiść Lutra znalazła pożywkę w tym widowisku. Człowiek religijny myśli tylko sobie — Luter widział zepsucie papiestwa, podczas gdy właśnie coś przeciwnego można było dostrzec gołym okiem: na papieskim stolcu nie siedziało już dawne zepsucie, peccatum originale, chrześcijaństwo! Lecz życie! Lecz triumf życia! Lecz wielkie 'tak' wobec wszystkiego co wysokie, piękne, śmiałe (...) Ach ci Niemcy, ileż nas już kosztowali! (...) mają na sumieniu także najbardziej niechlujny, najbardziej nieuleczalny, najbardziej nieodparty rodzaj chrześcijaństwa, protestantyzm… ".

Reformacja i kontrreformacja to były chrześcijańskie siostrzyce, które poprzez stworzenie napięcia religijnego wygenerowały nowy fanatyczny prąd. Kościół został podtrzymany sztucznie. Po Sacco di Roma skasowanie papiestwa mogło być formalnością. Jednak cesarz koniecznie chciał odrodzenia dawnego nietolerancyjnego papiestwa, o które zabiegał mieczami równie nietolerancyjnych lancknechtów luterańskich. Tymczasem „zepsuty" Borgia roztoczył opiekę nad Mirandolą, który formułował wówczas projekt wielkiej ekumenii. Jego uczniowie, Guillaume Postel i Matka Joanna pracowali nad konkordancją Koranu, Ewangelii i Zoharu, by pogodzić ze sobą wyznawców chrześcijaństwa, judaizmu i islamu. Reformacja zdeptała to wszystko. Matka Joanna od Aniołów została wariatką, podobnie jak i Postel, głoszący mesjasza-kobietę. Zniszczony renesans był zaciekawiony światem arabskim i muzułmańskim. W Apartamentach Borgii w Watykanie zachowały się freski przedstawiające Borgiów w tureckich strojach. Na dworze papieskim zamieszkiwał sułtan Djem — więzień (dawnego) Watykanu, który stał się przyjacielem rodziny papieskiej, dla potomków którego Borgia utworzył specjalny tytuł książęcy (książęta Sayd). [ 1 ] Papież i sułtan Bajazyd II przyjmowali Żydów wyganianych z katolickiej Hiszpanii. Obaj byli w dobrych stosunkach i obaj realizowali politykę tolerancji religijnej. W owym czasie Leonardo da Vinci sam zaproponował swoje usługi dla sułtana i dla „upadłego" Konstantynopola zaprojektował największy most świata (nad Złotym Rogiem), o długości 352 m.


1 2 3 4 Dalej..
 Zobacz komentarze (37)..   


 Przypisy:
[ 1 ] Nawet najnowszy serial The Borgias (2011), który znacznie odczarowuje panowanie Borgii, zawiera zupełnie nieprawdopodobną historycznie scenę otrucia Djema przez syna papieskiego, choć zmarł on u wrogów Aleksandra VI.

« Światopogląd   (Publikacja: 18-08-2013 Ostatnia zmiana: 19-08-2013)

 Wyślij mailem..   
Wersja do druku    PDF    MS Word

Mariusz Agnosiewicz
Redaktor naczelny Racjonalisty, założyciel PSR, prezes Fundacji Wolnej Myśli. Autor książek Kościół a faszyzm (2009), Heretyckie dziedzictwo Europy (2011), trylogii Kryminalne dzieje papiestwa: Tom I (2011), Tom II (2012), Zapomniane dzieje Polski (2014).
 Strona www autora

 Liczba tekstów na portalu: 952  Pokaż inne teksty autora
 Liczba tłumaczeń: 5  Pokaż tłumaczenia autora
 Najnowszy tekst autora: Oceanix. Koreańczycy chcą zbudować pierwsze pływające miasto
Wszelkie prawa zastrzeżone. Prawa autorskie tego tekstu należą do autora i/lub serwisu Racjonalista.pl. Żadna część tego tekstu nie może być przedrukowywana, reprodukowana ani wykorzystywana w jakiejkolwiek formie, bez zgody właściciela praw autorskich. Wszelkie naruszenia praw autorskich podlegają sankcjom przewidzianym w kodeksie karnym i ustawie o prawie autorskim i prawach pokrewnych.
str. 9201 
   Chcesz mieć więcej? Załóż konto czytelnika
[ Regulamin publikacji ] [ Bannery ] [ Mapa portalu ] [ Reklama ] [ Sklep ] [ Zarejestruj się ] [ Kontakt ]
Racjonalista © Copyright 2000-2018 (e-mail: redakcja | administrator)
Fundacja Wolnej Myśli, konto bankowe 101140 2017 0000 4002 1048 6365