|
Chcesz wiedzieć więcej? Zamów dobrą książkę. Propozycje Racjonalisty: | | |
|
|
|
|
Nauka » Biologia » Antropologia » Nauki o zachowaniu i mózgu » Neuronauka
Tajemnica świadomości [2] Autor tekstu: Sam Harris
Tłumaczenie: Julian Jeliński
Większość
naukowców jest przekonana, że świadomość wyłania się ze nieświadomej złożoności.
Mamy przekonujące dowody, by w to uwierzyć, ponieważ jedyne znaki świadomości
jakie odnajdujemy we wszechświecie, znajdują się w skomplikowanych organizmach
takich jak my. Mimo to, pojęcie emergencji to dla mnie nic więcej, jak ponowne
twierdzenie o cudzie. Powiedzieć, że w pewnym momencie ewolucji życia świadomość
się wyłoniła nie daje nam nawet domysłu na temat tego, jak
mogła wyłonić się z nieświadomych procesów.
Wierzę,
że pojęcie emergencji jest niewytłumaczalne — coś jak naiwna koncepcja
wielkiego wybuchu. Idea, że wszystko (materia,
czas kosmiczny, jego przyczyny i prawa, które zarządzają jego pojawieniem się)
po prostu pojawiło się z niczego
wydaje się czymś gorszym niż paradoks. W końcu "nic" jest dokładnie tym, z czego nie może powstać "cokolwiek".
Oczywiście wielu fizyków zdaje sobie z tego sprawę. Fred Hoyle, który wymyślił
termin „wielki wybuch" jako opisujący odstępstwo, jest znany z tego, że
sprzeciwia się temu mitowi kreacji z filozoficznych powodów: ponieważ takie
wydarzenie zdaje się wymagać „preistniejący czas i przestrzeń". W podobny sposób Stephen Hawking powiedział, że twierdzenie o początku wszechświata
jest wewnętrznie sprzeczne, ponieważ coś może zacząć się jedynie w odniesieniu do czasu, a tu mówimy o początku samej czasoprzestrzeni. Hawking
widzi czasoprzestrzeń jako zamkniętą, czterowymiarową rurę zbiorczą, bez
początku i końca — podobnie jak powierzchnia kuli.
Naturalnie
wszystko zależy od tego, jak się zdefiniuje „nic". Fizyk Lawrence Krauss
napisał wspaniałą
książkę przekonując, że wszechświat wyłonił się z niczego. Ale w obecnym kontekście, wyobrażam sobie wszechświat jako jeszcze
bardziej pusty — jako stan bez poprzedzających go praw fizycznych czy
czegokolwiek innego. Możliwe, że prawdą jest, że prawa fizyki wyłoniły się
same z nicości w tym sensie, a wszechświat wraz z nimi — i to twierdzi
Krauss. Możliwe, że dokładnie to miało miejsce. Twierdzę jedynie, że to
nie jest wyjaśnienie tego, jak powstał wszechświat. Powiedzieć,
„wszystko powstało z niczego" to potwierdzić nagi fakt, który zaprzecza
naszym najbardziej podstawowym intuicjom przyczyny i skutku — innymi słowy
cud.
Podobnie — idea świadomości jako identycznej z (albo wyłaniającej się z) nieświadomych
fizycznych zdarzeń jest, moim zdaniem, niemożliwa by ją właściwie pojąć — czyli możemy myśleć, że myślimy ją, ale się mylimy. Oczywiście możemy
wypowiadać odpowiednie słowa: „świadomość wyłania się z nieświadomych
procesów informacyjnych". Możemy również powiedzieć „niektóre kwadraty
są tak okrągłe jak koła" i „2 dodać 2 równa się 7". Ale czy
faktycznie tak myślimy? Nie sądzę.
Świadomość — zwyczajny fakt, że wszechświat jest rozświecany wrażliwością — to
dokładnie to, czym nieświadomość nie jest. I wierzę, że żaden opis złożoności
nieświadomości w pełni tego nie opisze. Wydaje mi się, że jest podobnie jak z „nic" i „coś". Niezależnie jak je zestawimy, jedno nie wyjaśni
drugiego, analiza czysto fizycznych procesów nigdy nie dostarczy obrazu świadomości.
Jednak, to nie znaczy, że inne tezy na temat świadomości muszą być
prawdziwe. Świadomość może z pewnością być prawowitym produktem nieświadomych
procesów informacyjnych. Ale nie rozumiem, co znaczy to zdanie — i wydaje mi
się, że nikt tego nie rozumie.
(Zdjęcie: AlicePopkorn)
The
Mystery of Consciousness
samharris.org
1 2
« Neuronauka (Publikacja: 07-11-2013 )
Sam HarrisAutor bestsellerowej ("New York Times"), wyróżnionej PEN Award książki - "The End of Faith: Religion, Terror, and the Future of Reason" (2005) oraz "Letter to a Christian Nation" (2006). Ukończył filozofię na Uniwersytecie Stanforda, studiował poza tym religioznawstwo, obecnie pracuje nad doktoratem z zakresu neuronauki. Udziela się medialnie w radio i telewizji, ostrzegając o niebezpieczeństwach związanych z wierzeniami religijnymi we współczesnym świecie. Mieszka w Nowym Jorku. Strona www autora
Liczba tekstów na portalu: 28 Pokaż inne teksty autora Poprzedni tekst autora: Koniec liberalizmu | Wszelkie prawa zastrzeżone. Prawa autorskie tego tekstu należą do autora i/lub serwisu Racjonalista.pl.
Żadna część tego tekstu nie może być przedrukowywana, reprodukowana ani wykorzystywana w jakiejkolwiek formie,
bez zgody właściciela praw autorskich. Wszelkie naruszenia praw autorskich podlegają sankcjom przewidzianym w
kodeksie karnym i ustawie o prawie autorskim i prawach pokrewnych.str. 9401 |
|