|
Chcesz wiedzieć więcej? Zamów dobrą książkę. Propozycje Racjonalisty: | | |
|
|
|
|
Państwo i polityka » Doktryny polityczne i prawne
Głos na rzecz JOW [3] Autor tekstu: Marcin Skubiszewski
Przystawki uzależniają od siebie duże partie
System proporcjonalny często daje partiom marginalnym, o małym poparciu społecznym, dużą, niczym nieuzasadnioną władzę. Do utworzenia większości rządowej
potrzebna jest bowiem z reguły co najmniej jedna mała partia. Partia o wysokim paparciu, która wygrała wybory (ale nie ma większości bezwzględnej, bo taka
większość w systemie proporcjonalnym prawie nigdy się nie zdarza), jest z reguły w sytuacji przymusowej, która pozwala małym partiom (przystawkom)
na stawianie wygórowanych żądań.
W kadencji 2005-2007 LPR, partia o słabym poparciu społecznym, kierowała polskim rybołówstwem. W tym celu utworzono nawet nowe ministerstwo. Było tak, mimo
że LPR nie miała w dziedzinie rybołówstwa ani programu, ani kompetentnych ludzi. Wyborcy, którzy poparli LPR, zrobili to z przyczyn religijnych lub ze
względu na nacjonalistyczne poglądy LPR — bynajmniej nie ze względu na jakiekolwiek kwestie związane z rybołówstwem. LPR uzyskała władzę nad rybołówstwem w
ramach podziału władzy z PiS i Samoobroną, wynegocjowanego z pozycji siły.
LPR kierowała też szkolnictwem, mimo że właśnie tam, zarówno wśród uczniów, jak wśród nauczycieli, partia ta miała wyjątkowo małe poparcie. Tak powstała
ustawa o mundurkach szkolnych — ustawa, którą mało kto popierał, której uczniowie nie chcieli. Tę ustawę PiS musiał poprzeć, aby zadowolić przystawkę.
Od roku 2007, role przystawki objął PSL. Przystawka ta wydaje się mniej szkodliwa niż LPR i Samoobrona, co bynajmniej nie oznacza braku szkodliwości.
Waldemar Pawlak z PSL jest wicepremierem i ministrem gospodarki, chociaż w sprawach gospodarczych nie ma ani żadnych szczególnych kompetencji, ani
ciekawego programu. Skutkiem tego deregulacja dostępu do zawodów (jeden z kluczowych punktów programu rządu w kwestiach gospodarczych) prowadzona jest w
ministerstwie sprawiedliwości, pod kierownictwem Jarosława Gowina, chociaż program ten nie ma z wymiarem sprawiedliwości wiele wspólnego. Tak więc premier
Tusk, aby zadowolić przystawkę, musi mieć dwóch ministrów gospodarki: jednego oficjalnego, z tytułem wicepremiera, i drugiego nieoficjalnego, który
tytularnie zajmuje się resortem sprawiedliwości, ale faktycznie realizuje program rządu w dziedzinie gospodarki.
Podobnych przykładów jest znacznie więcej.
W systemie proporcjonalnym mechanizm budowy większosci rządowej jest taki, że partie marginalne, którym wyborcy udzielili małego poparcia, często mogą
negocjować z pozycji siły. Prowadzi to do podziału władzy, który nie ma wiele wspólnego ani z demokracją, ani ze zdrowym rozsądkiem.
1 2 3
« Doktryny polityczne i prawne (Publikacja: 05-04-2015 )
Wszelkie prawa zastrzeżone. Prawa autorskie tego tekstu należą do autora i/lub serwisu Racjonalista.pl.
Żadna część tego tekstu nie może być przedrukowywana, reprodukowana ani wykorzystywana w jakiejkolwiek formie,
bez zgody właściciela praw autorskich. Wszelkie naruszenia praw autorskich podlegają sankcjom przewidzianym w
kodeksie karnym i ustawie o prawie autorskim i prawach pokrewnych.str. 9828 |
|