|
Chcesz wiedzieć więcej? Zamów dobrą książkę. Propozycje Racjonalisty: | | |
|
|
|
|
« Państwo i polityka Kukiz i formuła nowej Solidarności [3] Autor tekstu: Mariusz Agnosiewicz
Cóż z masowego siłowania się z obecnym systemem w innych krajach, skoro i tak orbituje to wokół napraw sterowanych z zewnątrz — przez różne Troiki i
międzynarodowe fundusze.
Polski ruch protestu w niewielkim stopniu wylewa się na ulice. On spokojnie sobie pęcznieje i się wyostrza. Jego kanalizowanie i wykolejanie ma nań nader
pozytywny i eskalujący wpływ.
Nie powinno być co do tego żadnej wątpliwości. I tura polskich wyborów prezydenckich została wśród zagranicznych komentatorów odebrana jako szok i
rewolucja. Nie dlatego, że Duda osiągnąl lepszy rezultat „bez zapowiedzi" — lecz dlatego, że bezwzględną większość osiągnęli kandydaci antysystemowi — bez
jakichkolwiek zapowiedzi tego przewrotu na ulicach. Polska rewolucja odbywa się w sposób niesygnalizowany, nieomal bezgłośny. Dla zagranicznych
komentatorów antysystemowi są nie tylko ci, którzy dostali taką łatkę w Polsce, ale i Duda. Jak pisałem wcześniej, na poziomie retoryki, 9 kandydatów było
krytycznych wobec systemu, a jedynie dwóch — Komorowski i Palikot (zwolennicy euro) — prosystemowi.
Polski ruch protestu po tych wyborach już nie tylko zaliczył kolejny wzrost, ale i stał się samoświadomy swej dominującej siły i wraz z upływem czasu i
kolejnymi próbami pacyfikacji będzie coraz radykalniejszy i mniej skłonny do negocjacji.
Gdyby system odważył się na kolejną pacyfikację lub kanalizację — zaprzepaszczona zostałaby być może ostatnia szansa na
zmianę systemu w sposób możliwie bezbolesny. Kiedy prof. Marcin Król alarmuje na łamach Wyborczej, że oto jest ostatnia szansa na opamiętanie, gdyż nowa
fala antysystemowa nie będzie już tak łagodna, lecz będzie skłonna do budowy szubienic — nie jest to czcza retoryka, lecz trafne rozpoznanie nieuchronnej
dynamiki przemian społecznych w Polsce.
Nowa Solidarność nie zjawi się tak hałaśliwie jak pierwsza ani jak Podemos. Nikt jednak kto potrafi racjonalnie analizować aktualne przemiany społeczne nie
może mieć wątpliwości, że polski ruch antysystemowy jest tym silniejszy im zacieklej zwalczany. Dlatego najlepszą opcją, jaką mogą przyjąć strażnicy
systemu to możliwie szybkie zaakceptowanie fundamentalnych zmian, bez ruchów pozorowanych, bez dalszego pudrowania — a przede wszystkim, adresując to do
mediów — bez dalszego podtrzymywania matrixa i bredzeń o sukcesie transformacji państwa z którego uciekają miliony.
1 2 3
« Państwo i polityka (Publikacja: 12-05-2015 Ostatnia zmiana: 13-05-2015)
Wszelkie prawa zastrzeżone. Prawa autorskie tego tekstu należą do autora i/lub serwisu Racjonalista.pl.
Żadna część tego tekstu nie może być przedrukowywana, reprodukowana ani wykorzystywana w jakiejkolwiek formie,
bez zgody właściciela praw autorskich. Wszelkie naruszenia praw autorskich podlegają sankcjom przewidzianym w
kodeksie karnym i ustawie o prawie autorskim i prawach pokrewnych.str. 9849 |
|