|
Chcesz wiedzieć więcej? Zamów dobrą książkę. Propozycje Racjonalisty: | | |
|
|
|
|
Światopogląd » Humanizm » Panhumanizm
Kulturalizm Jana Stachniuka [4] Autor tekstu: Gaweł Strządała
Błąd w ocenie sytuacji gospodarczej kraju popełniała — w przekonaniu Stachniuka — również lewica, włącznie z obozem komunistycznym. Lewica krytykowała
kapitalizm, co było głębokim nieporozumieniem, gdyż aparatura pojęciowa marksizmu nie odzwierciedla sytuacji polskiej:
„Niemało komizmu tkwić musi w zachowaniu się ludzi, którzy przyjąwszy całą aparaturę pojęciową odbijającą od rzeczywistości angielskiej z powagą zaczynają
ją stosować w Polsce. W kraju gdzie typ produkcji przedkapitalistycznej miał olbrzymia przewagę nad wytwórczością kapitalizmu, gdzie grupa robotnicza,
zatrudniona w oazach kapitalizmu, w Łodzi i na Śląsku, z trudem przekroczyła pół miliona.… Wszystkie teorie Marxa, konfrontowane z rzeczywistością polską,
były nieżyciowe" [ 43 ].
Stachniuk, krytykując nieprzystawalność teorii Karola Marksa dla diagnozowania polskich problemów gospodarczych, paradoksalnie popierał rozwiązania
komunistyczne tzn. nacjonalizację przemysłu, industrializację Polski na wzór ZSRR. Uważał, że Polska może być krajem samowystarczalnym, wystarczy tylko
wszystko dobrze rozplanować i stworzyć park przemysłowy: „Metodą rozbudowy kraju będzie i musi być ustrój gospodarki planowej scentralizowanej. Tylko w
takiej gospodarce jest możliwe przetopienie entuzjazmu i ofiarności narodu na wysoką akumulację w formie wzmożonego wytwarzania środków produkcji"
[ 44 ]. Stachniuk twierdził, że Polska ma do nadrobienia długi okres zastoju, a w postulowanej przebudowie kraju Polacy mogą liczyć tylko na
siebie. [ 45 ] Tego typu poglądy powodowały, że przez prawicę Stachniuk postrzegany był jak komunistyczny agent, lewica zaś postrzegała go jako
faszystę. W czasie okupacji związany był ze Stronnictwem Zrywu Narodowego — antyklerykalnym odłamem Stronnictwa Pracy [ 46 ].
Okres powojenny był równie płodnym okresem w jego twórczości. Stosunek Stachniuka do komunizmu był niejednoznaczny. Nowy ustrój dusił „sektor tradycyjny",
który zdaniem Stachniuka był przeszkodą dla rozwoju gospodarczego Polski, jednak z drugiej strony, zgodnie ze swoją koncepcją „kulturalizmu", uważał on, że
przemianom gospodarczym towarzyszyć powinny przemiany świadomości narodowej. Należało zmienić ideomatrycę, która kształtowała zachowania społeczne w Polsce
od XVII wieku [ 47 ].
W swoich powojennych pracach Stachniuk starał się nadal przekonywać czytelników do swoich koncepcji. Początkowo jego książki ukazywały się oficjalnie,
później miał coraz większe problemy z cenzurą [ 48 ]. Komuniści zaczęli obawiać się jego tez, które odbiegały od założeń teoretycznego marksizmu pomimo tego, że konkluzje Stachniuka szły w podobnym
kierunku co rozwiązania gospodarcze komunistów. Coraz większa totalizacja sytemu stalinowskiego spowodowała w konsekwencji aresztowanie Jana Stachniuka i
zakończenie jego twórczości pisarskiej [ 49 ]. Podstawowa kwestia, do której chciał przekonać komunistów rządzących Polską był
problem rewolucji kulturowej, którą propagował. Jego zdaniem same przekształcenia w dziedzinie gospodarczej nie wystarczą bez zmiany nawyków i
przyzwyczajeń Polaków, stąd postulat stworzenia drugiego frontu III Rzeczpospolitej — tym terminem określał on nowopowstałą „Polskę Ludową". Front
przekształceń własnościowych obejmowałby nacjonalizację przemysłu i reformę rolną uzupełnionych o zmiany w sferze świadomości i kultury:
„W ten sposób stykają się ze sobą dwa fronty walk i dążeń. Jeden front — to rewolucja kulturowa, wspierająca się o humanistyczną ideomatrycę ; drugi zaś -
to już zwycięsko zakończona walka o uspołecznienie środków produkcji i gospodarkę planistyczną" [ 50 ].
Zdaniem Stachniuka choć oba te fronty wyrosły z różnych tradycji i w innych okolicznościach, to były ze sobą zbieżne. Bez spełnienia tego drugiego warunku,
tzn. rewolucji kulturowej, nastąpić mógł — zdaniem Stachniuka — upadek projektu socjalistycznego. Zasady indywidualizmu wegetacyjnego obejmowały bowiem
wszystkie warstwy społeczne i obowiązywały w każdej dziedzinie niezależnie od tego, czy była to fabryka, gospodarstwo rolne, czy sala wykładowa.
Stachniuk krytykował również naukę polską za jej stagnację i brak powiązania z autentycznymi potrzebami ludności. „Postęp nauki związany jest z ogólną
tendencją społeczeństwa do rozwoju. Nauka rozwija się wtedy, gdy jej odkrycia są bodźcem do działalności na różnych polach" [ 51 ]. Dyspozycje
emocjonalne i umysłowe narodu nie mogły powstać i rozwinąć się w oderwaniu od podłoża społecznego, twierdził Stachniuk. Tam, gdzie kierunek woli społecznej
jest inny, nie może powstać umysłowość naukowca jako zjawisko społeczne. Nie istnieje też kult nauki, brak też atmosfery zapotrzebowania na nią:
„Rzekome organy naukowe w oderwaniu stają się tragicznymi kikutami. Można mianować setki profesorów, dać im laboratoria, pracownie itd. itp., po to tylko,
aby stworzyć śmieszne namiastki w postaci bezwyjściowego przyczynkarstwa, oderwanych z konieczności badań i opracowań. Powstaje dziwaczna dłubanina,
fetyszyzm "nauki dla nauki", powaga scholastycznych autorytetów, przysłowiowy kwiatek przy kożuchu" [ 52 ].
Tak oceniał stan nauki polskiej w okresie międzywojennym zarówno tej powstającej w ośrodkach katolickich, jak i tej, która przeszła przez „sito laicyzmu".
Wysunął postulat przemian świadomościowych i kulturowych obok przekształceń własnościowych.
Postawienie sprawy w ten sposób nie mogło spodobać się komunistom, których ortodoksyjny marksizm nakazywał widzieć zmiany kulturowe jako produkt stosunków
społecznych a nie na odwrót. Komuniści krytykowali tylko wyższe warstwy narodu, natomiast proletariat miał być klasą zdrową moralnie. Tymczasem według
Stachniuka wszystkie warstwy narodu przesiąknięte były „wspakulturą", więc konieczna była rewolucja kulturowa. Stalinizm nie tolerował alternatywnych
interpretacji własnych założeń, więc Stachniuka aresztowano pod zarzutem propagowania faszyzmu, co w tamtych czasach oznaczało karę śmierci, którą
ostatecznie zamienioną mu na więzienie [ 53 ].
Z dzisiejszej perspektywy łatwo dostrzec, że komunizm wzmocnił wiele negatywnych cech narodu polskiego, takich jak lenistwo, bylejakość dzieła,
cierpiętnictwo i narzekanie, które to cechy ideolog Zadrugi określał mianem „wspakultury".
Wzorem Fryderyka Nietschego Jan Stachniuk „przewartościowywał wszystkie wartości", odrzucając znaczną część nowożytnej kultury polskiej. Dokonywał
radykalnej dekonstrukcji większości patriotycznej narracji — tego co rozumiał przez „polski ideał grupy". Dowartościowywał prehistorycznych, mitycznych
Słowian, przypisując im cechy pozytywne. Doceniał również reformację i humanizm, krytykował kontrreformację i oskarżał ją o doprowadzenie do upadku
Rzeczpospolitej. Miał odwagę pozytywnie ocenić bilans zaborów dla rozwoju ekonomicznego kraju, niepodległą Polskę krytykował natomiast za „recydywę saską".
Stachniuk szacunkiem darzył pozytywistów za pracę organiczną i niechęć do romantycznych powstań. Pozytywnie oceniał również wczesną endecję, oczywiście
dopóki ruch ten nie uległ katolicyzacji. Z socjalistów polskich cytował często autora Legendy Młodej Polski Stanisława Brzozowskiego. Był także pod dużym
wrażeniem twórczości Stanisława Wyspiańskiego [ 54 ]. Ideologia
„kulturalizmu" zawierała jednak duży bagaż destrukcji. Negował chrześcijaństwo, idealizując jednocześnie prasłowiańską i pogańską tradycję, z czego
wynikała krytyka polskiego mesjanizmu i większej części nowożytnej kultury polskiej. Postulaty przekształcenia charakteru narodowego Polaków, które wysuwał
Stachniuk, wydają się utopijne, a powiązanie panującego w Polsce systemu wartości, jako źródła wad narodowych jest wysoce dyskusyjne. Jednak jedno nie
ulega wątpliwości: Jan Stachniuk był niezwykle interesującym i oryginalnym myślicielem, a wiele jego spostrzeżeń dotyczących narodu polskiego pozostaje
aktualnych do dzisiaj.
Niniejszy tekst był wcześniej publikowany w periodyku Nowa Debata
1 2 3 4
Przypisy: [ 43 ] Tenże, Heroiczna wspólnota narodu. Kapitalizm epoki imperializmu a Polska, Poznań 1935. s. 140 [ 47 ] J. Stachniuk, Droga rewolucji kulturowej w Polsce. Studium rekonstrukcji psychiki narodowej, Wrocław 2006, s.37. [ 48 ] Przykładowo książka: Walka o zasady. Drugi front Trzeciej Rzeczpospolitej, wyszła oficjalnie w 1947
roku natomiast większość jego książek powojennych została w wersji maszynopisu i wydane zostały dopiero w latach dziewięćdziesiątych. Przechowywane były
przez Antoniego Wacyka również członka „Zadrugi", zob. Przedmowa Antoniego Wacyka do książki Jana Stachniuka, Chrześcijaństwo a ludzkość, Wrocław 1997,
s.7. [ 49 ] Tenże, Dzieje..., s. 8. [ 50 ] Tenże, Droga rewolucji kulturowej..., s.153 [ 52 ] Tenże, Walka o zasady. Drugi front Trzeciej
Rzeczpospolitej, Warszawa 1947, s. 97. [ 53 ] J. Tomasiewicz, op.cit. [ 54 ] Stachniuk w okresie powojennym proponował stworzenie „Instytutu Rekonstrukcji Kultury Narodowej", który
miał zająć się przeorientowanie świadomości polaków, obejmować miał on sztukę i literaturę, zob. Tenże, Droga rewolucji kulturowej...., s.134. « Panhumanizm (Publikacja: 03-12-2015 )
Gaweł StrządałaDoktor nauk politycznych Uniwersytetu Wrocławskiego, adiunkt Uniwersytetu Opolskiego w latach 2010-2013, obecnie członek Polskiego Towarzystwa Geopolitycznego. Autor książki: Niemcy w myśli Władysława Studnickiego, Opole 2011. Mieszka z rodziną we Wrocławiu. Strona www autora
| Wszelkie prawa zastrzeżone. Prawa autorskie tego tekstu należą do autora i/lub serwisu Racjonalista.pl.
Żadna część tego tekstu nie może być przedrukowywana, reprodukowana ani wykorzystywana w jakiejkolwiek formie,
bez zgody właściciela praw autorskich. Wszelkie naruszenia praw autorskich podlegają sankcjom przewidzianym w
kodeksie karnym i ustawie o prawie autorskim i prawach pokrewnych.str. 9943 |
|