|
Chcesz wiedzieć więcej? Zamów dobrą książkę. Propozycje Racjonalisty: | | |
| |
Złota myśl Racjonalisty: "...powiem o kimś, że umie myśleć naukowo, kiedy potrafi myśli swe formułować jasno, wyrażać jasno, kiedy uznaje i wypowiada tylko te przekonania, które uzasadnić potrafi, kiedy i od siebie, i od drugich z nałogu już wymaga, żeby uzasadniali to, co głoszą, kiedy potrafi ocenić logiczną wartość rozumowań, które napotka, kiedy skutkiem tego nie pyta, kto mówi, ale pyta, co kto mówi i jak to uzasadnia,.. | |
| |
|
|
|
|
Kultura » Historia
Pomorska Troja [5] Autor tekstu: Mariusz Agnosiewicz
Czy Wilion to turecki Hisarlik, czy może Wolin, który leży w sercu „ziem Trojanowych"?
Ziemiami Trojanowymi nazywano ziemie pogańskie, gdzie panował kult potężnego bóstwa Trojana, czyli Trzygłowego, zwanego też Trygławem. Trojan to jedno z
najbardziej zagadkowych a zarazem najpotężniejszych bóstw pogańskich naszego regionu, którego wpływy rozciągały się na całą Europę Środkową: od ziemi
ruskiej, przez Bałkany, po Pomorze. W „Słowie o wyprawie Igora" (XII w.) ziemia ruska nazywana jest „ziemia Trojanową", zaś czasy pogańskie „wiekami
Trojanowymi", mówi się też o „drodze trojanowej". Występuje tutaj jako mityczny władca „car rzymski" (co jest ciekawe w kontekście legend, że Rzym został założony przez potomków uchodźcy trojańskiego). Slawista Roman Jakobson twierdzi, że związane jest to Troją. W tradycji bośniackiej Trojan nazywany był „carem wszystkich ludzi i bydła". W serbskich i bośniackich pieśniach i bajkach występuje jako „bogaty car", który mieszka na książecej górze w trojanowym grodzie. Najwyższy szczyt Słowenii nosi nazwę Triglav na cześć potężnego Trojana — boga wody, ziemi i podziemi. XVIII wieczny autor Christian Knauthe — jak podaje Jerzy Strzelczyk
— twierdził, że także Serbowie Łużyccy w Miśni czcili Trzygłowa (Trigla, Triglow), który miał trzy złote głowy pod jednym kapeluszem, a w dłoni trzymał
księżyc. W zachodniopomorskim mamy miejscowość Trzygłów, która do 1946 nazywała się Trojanowo. Głównym centrum kultu i władzy Trojana było Pomorze:
Szczecin, Wolin, Branibór nad Hawelą (dziś Brandenburg) — czyli dokładnie te ziemie, gdzie odkryto bitwę nad Tołężą.
Symbolem Trojana był czarny koń, który dla Trojan był święty. Trojanie mieli wciągnąć drewnianego konia jako
ofiarę dla bogów.
Trojan
Kronikarz Ebbo pisze: „Szczecin zaś, bardzo duże miasto i większe od Wolina, w zasięgu swoim trzy góry zawierał, z których najwyższa poświęcona najwyższemu
bogu pogańskiemu Trzygłowowi, posiadała posąg trójgłowy nakryciem złotym oczy i usta zasłaniający". Autor żywotów św. Ottona Herbord opisuje natomiast:
„były zaś w Szczecinie cztery kąciny (świątynie), ale jedna z nich, najgłówniejsza, zbudowana była dziwną sztuką i kunsztem, mając zewnątrz i wewnątrz
rzeźby, wystające ze ścian obrazy ludzi, ptaków i zwierząt, tak dokładnie wyrażone w swoich właściwościach, że zdawało się jakby oddychały i żyły". W
świątyni tej przechowywano wielkie bogactwo ozdób, broni i sprzętów ozdobnych ze złota i srebra, których używano przy wspólnym świętowaniu, czy obradach.
„Był tam bałwan (posąg) trójgłowy, bo na jednym tułowiu o trzech głowach, zwany Trzygłowem". Z żywotów dowiadujemy się też, iż Trzygłowowi poświęcony był
wielki, wspaniały koń czarnej maści, „również jego siodło złotem i srebrem, jak na boga przystało, przyozdobione…". Koń ten „próżnował sobie cały rok, a
uchodził za taką świętość, że się nań żaden jeździec nie godził", służył jedynie do czynienia wróżb, o powodzeniu planowanej wyprawy wojennej"
Potrójny potężny bóg powstał zapewne w procesie analogicznym do starożytnego Egiptu, gdzie występowały podobne trójce. Kiedy łączyły się politycznie
ziemie, gdzie dominował jeden kult z ziemiami zdominowanymi przez innego boga, to dochodziło do stapiania bogów, w ten sposób powstała egipska trójca:
Amon-Re-Ptah. Kult Trojana związany był zapewne z trzema wielkimi zjednoczeniami.
Siła Trojan i ich głównego ośrodka — Wilionu, opierała się na rozległych kontaktach handlowych, kontroli kluczowych surowców oraz szlaków handlowych między
północą i południem. Ów sojusz trojański mógł z czasem doprowadzić do opanowania całego handlu bałtyckiego, czyli przejęcia Heleny. Dziesięcioletnia wojna
przeciwko Troi o „Helenę" byłaby wojną o kontrolę handlu bałtyckiego i Bursztynowego Szlaku, czyli najważniejszego szlaku w dziejach Europy, o którym
wiadomo, że nie był wcale stabilny, lecz prowadził przez różne trasy: od Półwyspu Jutlandzkiego i Łabę, przez Wolin i Odrę, Wisłę, aż po Zatokę Ryską,
Dźwinę i Morze Czarne. Trasa odrzańska miała główne atuty, gdyż łaczyła się ze Śląskiem czyli Mekką surowcowo-górniczą.
Od opanowania ujścia Odry rozpoczęło się państwo polskie założone przez Mieszka I, który zaczął umiejętnie jednoczyć rozbite na plemiona ziemie słowiańskie
(owo zjednoczenie też wiązało się z unifikacją religijną, która jedynie pozornie bardzo się różniła od dawnych zespoleń bóstw). O ujście Odry Mieszko
walczył przez kilkanaście lat, m.in. z Saksonami (w sojuszu z Czechami), następnie z Duńczykami (w sojuszu ze Szwedami). Analogiczna wojna mogła mieć
miejsce w XIII w. p.n.e.
W miejscu odkrytej bitwy mieszkali Dołężanie
Jest to oczywiście hipoteza jedynie, lecz starożytna bitwa pomorska z udziałem wojsk z różnych części Europy musiała mieć jakiś większy kontekst. Tym
bardziej, że: „Nawet w Egipcie, pomimo wielu opowieści o wojnach, nigdy nie odkryto tak pokaźnych dowodów archeologicznych uczestników i ofiar", mówi
archeolog Barry Molloy z University College Dublin.
Pierwsze mapy nieba
Najbardziej intrygującym fragmentem Iliady w związku z ostatnimi odkryciami archeologicznymi jest opis wytwarzania przez boga Hefajstosa, tzw. tarczy
Achillesa, która łudząco przypomina tzw. Dysk z Nebry, odnaleziony w kurhanie razem z uzbrojeniem:
"Jak mu zbroję wyrobię, która na kształt cudu
Błyszczeć się będzie w oczach zdziwionego ludu!«
Idzie do kuźni, zwraca wprost ku ogniu miechy:
W dwudziestu piecach gęste ich szumią oddechy,
Na przemiany swe piersi wzdymają i płaszczą,
I różny wiatr posłuszną wyziewając paszczą,
Do roboty, do chęci sztukmistrza stosowne,
Raz wolne niecą żary, drugi raz gwałtowne.
Potem w piec rozpalony grube kładzie szyny
Z miedzi, z drogiego złota, ze srebra i cyny,
A stawiąc pod kowadło wielkie pniak niezłomny,
Jedną ręką wziął kleszcze, drugą młot ogromny.
Wielki i tęgi puklerz boski sztukmistrz robi:
Złoty obwód okręgi troistymi zdobi,
Srebrzysty wiąże rzemień. Pięć blach w kupę bije,
A na powierzchni cuda swojej sztuki ryje.
Wydana ziemia, niebo, ocean głęboki,
Słońce nieustannymi biegające kroki,
Księżyc i nieba w gwiazdach ozdobna korona,
Plejady i Hyjady, i moc Oryjona,
I Arktos, wozem zwany, bo jak wóz się toczy
Na Oryjona ciągle obracając oczy;
W tej części nieba krąży wiecznymi obwody,
A nigdy się nie zniża w oceanu wody"
Sztylet z Nebry
Dysk z Nebry, odnaleziony w Nebra nad Unstrutem (niedaleko Soławy i Lipska) nie jest raczej opisanym tutaj puklerzem Achillesa, choć zgadzają się metale z
których został wykonany, a przynajmniej nie pochodzi z czasów wojny trojańskiej, datowano go bowiem na ok. 1600 r. p.n.e., tym niemniej podobny jest do
opisanego tutaj puklerza z mapą nieba: Słońce, Księżyc, Hiady, Orion. Arktos, który toczy się jak wóz, to gwiazda Arktur — leżąca blisko Ziemi, u której stwierdzono ruch własny — w ciągu 800 lat przesuwa się na niebie o odległość kątową równą średnicy tarczy Księżyca.
Odkrycia tego dokonał Halley w 1717, lecz pisał o tym już przecież Homer. Przez nieciągłość kulturową cywilizacji, niektóre rzeczy trzeba odkrywać po dwa,
trzy razy.
Dysk z Nebry można też powiązać z Egidą, czyli tarczą Zeusa, dzięki której pokonał Chronosa, czyli czas. Według niemieckiego astronoma Ralfa Hansena Dysk
mógł służyć do korygowania różnic pomiędzy kalendarzem słonecznym a kalendarzem księżycowym. W momencie kiedy nad Księżycem miały się znajdować Plejady,
należało dodać kolejny miesiąc w kalendarzu księżycowym. Księżyc przedstawiony na dysku znajduje się jakieś pięć dni po nowiu, w otoczeniu Plejad i właśnie
w takiej fazie znajduje się on raz na dwa lub trzy lata, kiedy w jego pobliżu są Plejady.
Szczególnym świadectwem niezwykle głębokich powiązań na naszych ziemiach know-how w zakresie tego co pod ziemią i tego co nad ziemią jest nowe odkrycie z
zachodniopomorskiego Bolkowa, obok jeziora Świdwie, gdzie wykopano pozostałości
sanktuarium sprzed 9 tys. lat. Odnaleziono tam
budowlę na planie trapezu o konstrukcji żerdziowej. Były też ostrza cisowe wbite w powierzchnię w kształt poziomej figury podobnej do Wielkiego Wozu -
fragmentu gwiazdozbioru Wielkiej Niedźwiedzicy. Całość otaczały łukiem niezwykłe kamienie ułożone w równych odstępach: sjenit, dioryt, granit, kwarcyt,
piaskowiec, gnejs, czerwony marmur, skała rogowa, pumek, gagat, zwany czarnym bursztynem. Jest to ewenement. 9 tys. lat temu, w mezolitycznej epoce
kamienia, nieopodal Wolina mamy pierwszą mapę nieba i bogaty zbiór różnorodnych kamieni świadczących o kontaktach co najmniej z resztą ziem polskich (są
tutaj kamienie, które można odnaleźć w świętokrzyskim i Karkonoszach).
Polskie mity
Prapolacy walczący pod Tollense razem ze Skandynawami i Italczykami u wielu wywołają skojarzenia z fantazjami Mistrza Kadłubka, pierwszego polskiego
kronikarza, który w swojej Historia Polonica opisuje dzieje „starożytnych Polaków" walczących z Duńczykami i Italczykami.
Mityczne dzieje Polski według Kadłubka składają się z dziewięciu epizodów:
I. Opowiada o tym jak w zamierzchłej przeszłości Polacy prowadzili wojnę z Duńczykami, i to na ich terenie. Wojnę rozpoczęliśmy podobno z chęci
wypróbowania naszej dzielności. Starcie, zarówno morskie jak i lądowe, oczywiście wygraliśmy, biorąc nawet do niewoli króla duńskiego Kanuta.
1 2 3 4 5 6 Dalej..
« Historia (Publikacja: 31-03-2016 Ostatnia zmiana: 28-10-2017)
Wszelkie prawa zastrzeżone. Prawa autorskie tego tekstu należą do autora i/lub serwisu Racjonalista.pl.
Żadna część tego tekstu nie może być przedrukowywana, reprodukowana ani wykorzystywana w jakiejkolwiek formie,
bez zgody właściciela praw autorskich. Wszelkie naruszenia praw autorskich podlegają sankcjom przewidzianym w
kodeksie karnym i ustawie o prawie autorskim i prawach pokrewnych.str. 9989 |
|