Kultura » Historia
Holokausty kolonialne. Krwawe bogactwo i rozpad tożsamości Zachodu [3] Autor tekstu: Mariusz Agnosiewicz
Tego rodzaju utraconej wiedzy jest z pewnością mnóstwo. Jako cywilizacja bylibyśmy dziś znacznie dalej, gdyby istniały do dziś wszystkie kultury zniszczone
przez barbarzyńców, którzy na swoim łupiestwie zakumulowały najwięcej błyskotek i uwierzyły, że są najbogatsi i najlepsi.
Imperialistyczna integracja europejska
W Europie istnieją dwie tradycje integracyjne: imperialistyczna i republikańska.
Ta pierwsza łączy kraje, by kogoś podbić. Ta druga łączy kraje, by nie było podbojów.
Ta pierwsza jest zachodnioeuropejska, ta druga — środkowoeuropejska.
Przejawami tej pierwszej było cesarstwo rzymskie, cesarstwo rzymskie narodu niemieckiego, krucjaty, nowy imperializm.
Przejawem tej drugiej była Rzeczpospolita. Nazwa ta pojawiła się w czasie panowania Kazimierza Wielkiego, kiedy narodziła się nasza polityka integracyjna
(zjazdy wyszehradzkie i krakowski), i kwitła do Rzeczpospolitej Obojga Narodów.
Konferencja Berlińska, która zapoczątkowała nowy imperializm, była niewątpliwie częścią tej pierwszej tradycji, i jednocześnie przodkiem Wspólnoty
Europejskiej/Unii Europejskiej. Tylko pozornie są to zjawiska różne od siebie. Celem Wspólnoty miało być ugruntowanie współpracy gospodarczej potęg
gospodarczych Europy i zapobieżenie przyszłej wojnie między nimi. I dokładnie taki sam cel miała Konferencja Berlińska zwana też Kongijską: siły
ekonomiczne Europy dogadały się w podziale tortu afrykańskiego, by nie bić się między sobą, wytworzyły w sercu kontynentu strefę wolnego handlu na straży
której stanął król belgijski. Wspólnota Europejska również została zapoczątkowana przez Beneluks, który stał się jej stolicą.
Europa Zachodnia integrowała się po to, by wspólnie złupić, rozebrać i eksploatować. Kiedy Europa Zachodnia biła się między sobą i konkurowała, reszta
świata miała zazwyczaj więcej luzu. Dwie wojny światowe, jakie przygniotły Europę, można by nazwać sprawiedliwością dziejową za nowy imperializm. Nie jest
też przypadkiem, że ich skutkiem był demontaż europejskich imperiów kolonialnych.
Unia Europejska tylko z pozoru służy tworzeniu wolnej przestrzeni gospodarczej w Europie. Podobnymi hasłami posługiwała się także Konferencja Berlińska. W
istocie Unia Europejska jest niemal całkowitym zaprzeczeniem wolności gospodarczej, jest przestrzenią przeregulowaną — w ten sposób, że służy ona
najsilniejszym krajom Europy. Unia Europejska w istocie służy ekonomicznemu podbojowi gospodarek poradzieckich Europy Środkowej. Efektem tej integracji w
aktualnym modelu jest umacnianie struktury neokolonialnej gospodarek środkowoeuropejskich, których kolejne połacie przejmowane są przez znacznie silniejsze
kapitały niemieckie, francuskie, angielskie itd.
Integracja ta nie służy temu, by pomniejszać różnice, lecz je pogłębiać. W 2016 MFW
ogłosił, że Europa Środkowa przestała doganiać
Europę Zachodnią. Ostatnio media obiegła informacja, że Polska przegoniła Grecję w zamożności. Polska nie wyprzedziła Grecji, tylko Grecja runęła i jest
rozbierana gospodarczo. Europa Zachodnia na tyle już opanowała Środkową, że coraz częściej mówi się na Zachodzie o przyjęciu jawnie neokolonialnego modelu
Unii, która miałaby się rozwijać według „dwóch prędkości".
Podsumowując to, integracja imperialistyczna działa w ten sposób, że opiera się na dominacji najsilniejszych. W ten sposób w pełni działa Unia Europejska.
Na zupełnie innej filozofii opierała się unia republikańska, która przyjmowała motor rozwoju najsłabszych ogniw, stając się silną siłą ogniw najsłabszych,
realnie stymlując tym procesy wyrównywania różnic.
Rzeczpospolita integrowała się z krajami słabszymi, oddając im władzę a nie podbijając gospodarczo. Stąd po Kazimierzu Wielkim panowali w kraju głównie
monarchowie z partnerskich, słabiej rozwiniętych krajów. Najpierw dynastia litewska, później francuska, węgierska i szwedzka. Kiedy powstała RON Litwa
(Białoruś) szybciej się rozwijała niż Korona. Ten model integracji był bardziej niebezpieczny, ale miał on długofalowo właściwy kierunek. Europa chcąc
zbudować integrację musi wyrównać różnice rozwojowe różnych regionów. Inaczej zawsze będzie to niestabilne.
Kraje postimperialne nie są w stanie zbudować właściwego modelu integracyjnego, gdyż całe ich doświadczenie historyczne to próby budowania własnej pozycji
cudzym kosztem. Receptą na uratowanie integracji europejskiej jest budowanie solidarności krajów wykorzystywanych, krajów Europy Środkowej.
Europa Środkowa powinna nie tylko przebudować model integracji Europy (opierając go znacznie mocniej na idei pomocniczości i solidarnośći), ale i system
gospodarczy oraz polityczny.
Nasz obecny system jest patologiczny i niewydolny. Tworzenie wysp dobrobytu oznacza nie tylko degradację kulturową regionów eksploatowanych, ale i
wyjałowienie ideowe rajów konsumpcjonistycznych.
Kongo nie było wyjątkiem
| 2. Pomnik Leopolda w Brukseli |
Jeśli zestawimy kauczukowe patologie w Kongo z olejowymi patologiami w Indonezji oraz pomnikiem Leopolda w stolicy Unii, zrozumiemy, że ludobójstwo
kongijskie nie było jakimś ekscesem niezrównoważonego króla z dalekiej przeszłości, lecz fundamentem naszego obecnego systemu, który zrodziła Europa
Zachodnia.
Inne potęgi kolonialne Europy w okresie nowego imperializmu niosły podobną skalę barbarzyństwa.
Głównym źródłem fortuny francuskiego Michelina była praca przymusowa we Francuskich Indochinach (Julian Jackson, BBC Radio Three, The Other Empire).
Polska również wytworzyła wielką markę oponiarską: Stomil, który powstał w 1928 i
znacznie rozwinął się w okresie PRL. W 1939 polski Stomil otworzył w Dębicy swoją filię — była to czwarta na świecie (po Niemczech, ZSRR i USA) fabryka
kauczuku syntetycznego. Była to polska technologia KER — kauczuk erytrenowy — dzieło naukowców Chemicznego Instytutu Badawczego w Warszawie pracujących pod
kierownictwem inż. Wacława Szukiewicza. W okresie transformacji szereg fabryk Stomilu przejęły koncerny międzynarodowe (m.in. Stomil Dębica — Gooodyear,
Stomil Olsztyn — Michelin).
Niemiecki Holocaust, nim został wdrożony w Europie, był praktykowany w ramach „wyścigu o Afrykę". W latach 1904-1907 w dzisiejszej Namibii Prusacy dokonali
ludobójstwa ludów Herero (65 tys. — 80% populacji) i Namaqua (10 tys. — 50% populacji). Była to
kara za bunt przeciwko kolonialnej władzy. Eksterminacja została dokonana w sposób niezwykle barbarzyński: zostali wypchnięci na pustynię, wojska natomiast
pilnowały źródeł wody. W 2004 Niemcy przeprosiły. Dokument: Namibia — pierwsze ludobójstwo XX wieku
Herero, którzy przetrwali ludobójstwo
Eksterminowani stali wyżej moralnie. W czasie powstania Herero i Namaqua oszczędzali oni kobiety i dzieci kolonistów. Koloniści, nie tylko Niemcy,
niszczyli albo całe populacje, albo oszczędzali mężczyzn, jako lepsze narzędzia pracy.
Anglicy mają najwięcej na sumieniu
Największymi nowożytnymi architektami ludobójstwa byli bez wątpienia Anglicy. Ich afrykańskim dziedzictwem są obozy koncentracyjne dla kobiet i dzieci,
które za pomocą głodu eksterminowały rodziny burskich powstańców.
Anglicy praktykowali zatem to samo, co Leopold: niesubordynację mężczyzn karano na ich żonach i dzieciach. Czy może być niższy poziom barbarzyństwa?
W ten sposób Anglicy realizowali zasadę „efektywnej okupacji" w Transwalu i Oranii. W grę wchodziły bogate zasoby złota i diamentów, które opanować chciała
Brytyjska Kompania Południowoafrykańska. Burowie byli potomkami holenderskich osadników, którzy wszczęli powstanie w latach 1900-1902. W burskich obozach
koncentracyjnych zamknięto 117 tys. ludzi, śmierć poniosła 1/4, w 22 tys. dzieci.
Lizzie van Zyl, która umarła z głodu w obozie koncentracyjnym w Bloemfontein (dziś RPA). Emily Hobhouse pisała o niej: „Była kruchym i słabym dzieciątkiem, które rozpaczliwie potrzebowało dobrej opieki. Ponieważ jednak jej matka była jedną z 'niepożądanych' w związku z tym, że jej ojciec nie chciał się ani poddać ani zdradzić swoich ludzi, Lizzie dostała najniższy przydział żywieniowy, który tak ją wycieńczył, że po miesiącu w obozie została przeniesiona do małego szpitala. Była w nim traktowana surowo"
Panujący obecnie system korporacyjny ma charakter anglosaski w swojej genezie. Z tego powodu naszym lingua franca jest angielski, z tego powodu na całym
Zachodzie wciąż króluje angielska polityka historyczna (a tym samym wszyscy generalnie myślimy jak Anglicy, angielskimi kategoriami). I z tego też powodu
dostrzegamy wiele ludobójców na Zachodzie, lecz najsłabiej widzimy tego największego: Imperium Brytyjskie.
Ten model imperialistyczny, który Belgowie zastosowali wobec Konga (podbój za pomocą korporacji, która wykonuje główną czarną robotę, po czym przejęcie
kolonii przez rząd), był kopią modelu brytyjskiego w kolonizacji Indii. Brytyjska Kompania Wschodnioindyjska podbiła Indie, którymi rządziła od 1757 do
1858. Od 1858 do 1943 rządy w Indiach przejął rząd brytyjski.
Poprzez Francuzów Anglicy sprzedali Europie „głodne kawałki" historyczne o strasznym średniowieczu. W istocie było ono sielanką wobec angielskiego
imperializmu nowożytnego. W ciągu kilku lat panowania prywatnych korporacji w Indiach zdeklasowały one wieki średniowiecza. Już od XVIII w.
ofiary tych rządów idą w miliony. Wraz z panowaniem Kompanii w Indiach
zaczęły wybuchać katastrofalne głody, które niszczyły wielkie części populacji. W okresie wieku panowania Kompanii w Indiach w wyniku głodów śmierć
poniosło ok. 33 mln ludzi. W kolejnym wieku kolonialnej historii, już pod panowaniem rządu brytyjskiego dał się zauważyć postęp: z głodu zmarło 18 mln
ludzi.
Zdjęcia z klęsk głodu w kolonialnych Indiach przypominają te z niemieckich obozów koncentracyjnych
1 2 3 4 5 Dalej..
« Historia (Publikacja: 27-05-2016 Ostatnia zmiana: 28-05-2016)
Wszelkie prawa zastrzeżone. Prawa autorskie tego tekstu należą do autora i/lub serwisu Racjonalista.pl.
Żadna część tego tekstu nie może być przedrukowywana, reprodukowana ani wykorzystywana w jakiejkolwiek formie,
bez zgody właściciela praw autorskich. Wszelkie naruszenia praw autorskich podlegają sankcjom przewidzianym w
kodeksie karnym i ustawie o prawie autorskim i prawach pokrewnych.str. 10007 |