|
Chcesz wiedzieć więcej? Zamów dobrą książkę. Propozycje Racjonalisty: | | |
|
|
|
|
Biblia » Stary Testament » ST - spojrzenie krytyczne
Bajka o stworzeniu świata Autor tekstu: Mariusz Agnosiewicz
"Istnieje
mnóstwo opowieści o stwarzaniu,
ale żadna nie brzmi równie prosto i logicznie,
jak sprawozdanie biblijne"
jehowici, Człowiek poszukuje Boga
"Najrozsądniejsi
z Żydów i chrześcijan, wstydzą się tych
słów Pisma, usiłują dać ich wyjaśnienie alegoryczne
"
Celsus
W Księdze Rodzaju przedstawiona jest
wizja stworzenia świata. Powstanie świata jest oczywiście jeszcze przesłonięte
mgłą tajemnicy, jednak obecnie wiemy na ten temat dostatecznie dużo aby
zdecydowanie odrzucić wizję stworzenia zawartą w Starym Testamencie, jako
niezgodną z obecnym stanem wiedzy człowieka. Gdy człowiek pisał Stary
Testament całym wszechświatem była dla niego ziemia po której stąpał i niebo, które widział nad sobą. Nic innego według niego nie istniało. Tak więc
stworzenie świata było dla niego stworzeniem ziemi, później nieba, jak zostało
to nam bajkowo opowiedziane w Księdze Rodzaju. Niezbyt pochlebnie świadczy o Bogu, który dyktował Stary Testament, fakt jego niewiedzy o istocie wszechświata. A jego wszechwiedzę dyskwalifikuje niewiedza o wieku gwiazd, które są w większości
zdecydowanie starsze od naszej planety (w Starym Testamencie Ziemia została
stworzona pierwszego dnia a gwiazdy dopiero czwartego i to w celu oświecania
ziemi). Według Genesis ST światłość powstała dnia pierwszego, gdy Bóg oddzielił
ją od ciemności. Ta światłość nazwana została dniem. My jednak wiemy, że
światłość dnia na Ziemi mamy dzięki Słońcu, które Bóg miał stworzyć
czwartego dnia. Ktoś może zechcieć „wytłumaczyć" Boga, mówiąc,
że Bóg stworzył światłość dnia pierwszego, ale nie zajaśniała ona do
dnia czwartego, kiedy stworzone zostało Słońce. Po światłość już istniała,
ale do czwartego dnia mroki panowały nad Ziemią. Rodzi się wtedy inna
sprzeczność, gdyż znamy coś, czego najwyraźniej nie wiedział Bóg -
fotosyntezę. Otóż rośliny, które stworzone zostały przed Słońcem,
trzeciego dnia, potrzebują światłości aby żyć. Można jeszcze powiedzieć,
że jeden dzień to rośliny mogły jakoś przewegetować, wspierane boską mocą,
jednak wtedy musimy uznać, że dni stwarzania to nie są żadne epoki, lecz
zwykłe dni (patrz niżej: konkordyzm). Tak czy inaczej w żaden sposób nie możemy
wytłumaczyć judeochrześcijańskiego mitu Genesis.
No i wreszcie uwieńczenie opus dei: stworzenie człowieka (człowieka, nie
kobiety!) również jest absurdalnie niedorzeczne. Trafnie ujmuje
to Celsus (II w.): "Żydzi,
przycupnąwszy w zakątku Palestyny, niewykształceni i nie mający pojęcia o pieśniach Hezjoda i wielu innych natchnionych poetów, ułożyli
nieprawdopodobną i pełną ignorancji bajkę o człowieku, którego Bóg własnoręcznie
ulepił i nadmuchał [Rdz 2, 7: "wtedy to Pan Bóg
ulepił człowieka z prochu ziemi i tchnął w jego nozdrza tchnienie życia, wskutek czego stał się człowiek istotą żywą."
(BT)], o kobiecie zrodzonej z boku mężczyzny ["Przepuścił
tedy Pan Bóg twardy sen na Adama, a gdy zasnął wyjął jedno żebro z niego i napełnił ciałem miasto niego. I zbudował Pan Bóg z żebra, które
wyjął z Adama, białogłowę, i przywiódł ją do Adama" (Rdz
2,
21-22, Wujek)], o nakazach Bożych i o wężu, który się zbuntował przeciw niemu, o wężu,
który pokonał
Boga. Babskie to bajanie i bezbożne, które opowiada, że Bóg był taki
słaby, iż nie mógł zmusić do posłuszeństwa jednego człowieka, którego
sam stworzył!" (Contra Celsum 4,
36)
Znajdują się jednak w Kościele
księża, których stać na przyznanie prawdy. Oto słowa księdza dra M.
Sieniatyckiego z 1930 r.:
"Pismo
św., opowiada o stworzeniu świata w ciągu sześciu dni, co nie zdaje się być
zgodnym z wynikami badań naukowych, które dla kształtowania się świata
przyjmują bardzo długie okresy czasu. Także i to, co mówi biblia o porządku, w jakim powstawały poszczególne zjawiska przyrody, np. światło przed
stworzeniem słońca, nie zdają się być zgodne z prawdą".
« ST - spojrzenie krytyczne (Publikacja: 08-07-2002 Ostatnia zmiana: 26-08-2002)
Wszelkie prawa zastrzeżone. Prawa autorskie tego tekstu należą do autora i/lub serwisu Racjonalista.pl.
Żadna część tego tekstu nie może być przedrukowywana, reprodukowana ani wykorzystywana w jakiejkolwiek formie,
bez zgody właściciela praw autorskich. Wszelkie naruszenia praw autorskich podlegają sankcjom przewidzianym w
kodeksie karnym i ustawie o prawie autorskim i prawach pokrewnych.str. 1008 |
|