|
Chcesz wiedzieć więcej? Zamów dobrą książkę. Propozycje Racjonalisty: | | |
|
|
|
|
« Społeczeństwo Święty Świeckiego Kościoła Cieciej RP i jego rewolucja [3] Autor tekstu: Szymon Woźniak Igoronco
Grzebanie w życiorysach i rodowodach, tak się utarło w Cieciej RP, to przejaw
małostkowości, zacietrzewienia i resentymentu. Przecież nie wypada obarczać
dziecka za winy rodziców. Oczywiście, ale można dostrzec rolę, np. taty, w piorunującej karierze syna. Nie sposób też bagatelizować faktu, że ojciec
Owsiaka nie był krawężnikiem, a komendantem MO, pułkownikiem milicji i to nie
KiedyśTamDawnoTemu, ale w samym ogniu walk o nową Polskę, w niespokojnych latach
80. Po latach, dla kolegów „Jurka" ze środowiska muzycznego jasnym stało się
skąd brała się jego brawura w ucieczce przed oddziałami ZOMO, jaką uskuteczniał
swoim kultowym, turystycznym VW (niemal dokładnie takim, jakim jeździł
Scooby-Doo), kiedy starał się wkupić w ich łaski. Świadomość posiadania takich
pleców nie była też z pewnością bez znaczenia, gdy po mniej przychylnym artykule w Gazecie Wyborczej (były takie czasy!) wparował do biurowca przy Czerskiej, aby
zbesztać red. nacz. Adama Michnika — czym sam się chwalił w swojej
autobiografii. Ale nie tylko to — Owsiak zdawał sobie sprawę z roli, jaką ma do
odegrania. Wiedział, że bez jego „Róbta co chceta", Gazeta Wyborcza pozostanie
zaledwie biuletynem informacyjnym pewnego środowiska. Szerzej niezauważonym, jak
niezauważone pozostały przypadki studenta Michnika i cała inba z '68.
Nie sposób pozbyć się wrażenia, że WOŚP, to taki happy meal dodawany do
Solidarności, którą karmiony, m.in. był mój ojciec. Po jednej papierowej
rewolucji, nastała kolejna, tym razem w wersji baby, nie wymagająca, aż takiego
zaangażowania, pasująca do modelu utylitarnego życia, który z sobą niosła i stworzyła świat ogarniany przez dzisiejszych czterdziestolatków. Nie sposób się
odciąć od owsiakowego dziedzictwa. W końcu w dużej mierze to ono nas
ukształtowało. Przez lata trwania tego zamieszania uwolniło się ogrom pozytywnej
energii i z pewnością zrobiono wiele dobrego. Tego nikt nam, ani „Jurkowi" nie
zabierze. Ale niech już pokazuje te pieprzone księgi, bo wbrew pozorom formuła „Róbta,
co chceta" nie sprawdza się w każdej dziedzinie życia, a już na pewno nie jeśli
chodzi o finanse fundacji, której miliony Polaków uwierzyło do tego stopnia, że
gotowi są bronić jej dobrego (?) imienia do ostatniej kropli krwi. Ostatniej
kropli krwi hejtera.
1 2 3
« Społeczeństwo (Publikacja: 12-01-2017 Ostatnia zmiana: 13-01-2017)
Szymon Woźniak IgoroncoSzymon Woźniak, znany także jako Igoronco, poznański bard, tekściarz, bloger, publicysta, trochę raper, a trochę chyba nie. Filozof z wykształcenia, futbolog z nałogu, gaduła z konieczności. Niepoprawny idealista i zgorzkniały cynik w jednym. Jego koncerty, grane do spółki z dj’em i producentem, Orskim, są mieszanką przepełnionego bassem elektronicznego seta, z poetyckim slamem. Debiutancki album poznańskiego twórcy został uznany przez Tygodnik Powszechny za jedno z najciekawszych wydarzeń w 2013 r. w polskiej muzyce alternatywnej. W 2016 wydał nowy materiał pt. Za długie, nie czytaj. Strona www autora
Liczba tekstów na portalu: 2 Pokaż inne teksty autora Najnowszy tekst autora: Biało-czerwona szachownica | Wszelkie prawa zastrzeżone. Prawa autorskie tego tekstu należą do autora i/lub serwisu Racjonalista.pl.
Żadna część tego tekstu nie może być przedrukowywana, reprodukowana ani wykorzystywana w jakiejkolwiek formie,
bez zgody właściciela praw autorskich. Wszelkie naruszenia praw autorskich podlegają sankcjom przewidzianym w
kodeksie karnym i ustawie o prawie autorskim i prawach pokrewnych.str. 10080 |
|