Racjonalista - Strona głównaDo treści


Fundusz Racjonalisty

Wesprzyj nas..
Zarejestrowaliśmy
204.447.967 wizyt
Ponad 1065 autorów napisało dla nas 7364 tekstów. Zajęłyby one 29017 stron A4

Wyszukaj na stronach:

Kryteria szczegółowe

Najnowsze strony..
Archiwum streszczeń..

 Czy konflikt w Gazie skończy się w 2024?
Raczej tak
Chyba tak
Nie wiem
Chyba nie
Raczej nie
  

Oddano 701 głosów.
Chcesz wiedzieć więcej?
Zamów dobrą książkę.
Propozycje Racjonalisty:
Sklepik "Racjonalisty"

Złota myśl Racjonalisty:
Nic, co dałoby się powiedzieć o Bogu i boskiej opatrzności, o stworzeniu świata i sensie ludzkiego życia, o celowym porządku rzeczy i ostatecznym przeznaczeniu wszechświata nie jest ani falsyfikowalne, ani wyposażone w moc prognostyczną.
 Religie i sekty » Religioznawstwo

Filozoficzna nauka o Bogu [4]
Autor tekstu:

Fryderyk Nietzsche jako pierwszy ogłosił śmierć Boga. Według niego społeczeństwo Zachodu wykluczy ograniczające pojęcie Boga ze swej świadomości dzięki osiągnięciom nauki i techniki. Po wykluczeniu Boga ludzkość przejdzie na wyższy stopień cywilizacyjny. Przewidział narodziny nadczłowieka, który miałby zastąpić Boga i wypowiedzieć wojnę dogmatom i całej chrześcijańskiej tradycji. Ów superman byłby zwiastunem nowej, odrodzonej cywilizacji. Nietzsche stwierdził również, że po śmierci Boga człowiek stanie się najważniejszą wartością, czyli osiągnie pozycję mu należną. Człowiek, w przeciwieństwie do abstrakcyjnego Boga, jest poznawalny. Bóg był nie tylko przeszkodą, lecz na dobrą sprawę istotą godną pożałowania, która zabraniała ludziom niemalże wszystkiego, nakazywała bać się cielesności, myślenia, namiętności. Ponadto kościoły nie tylko używały Boga jako straszaka, lecz uczyniły z niego panaceum na wszelkie dolegliwości świata; Bóg był odpowiedzialny za wszystkie sukcesy i porażki. Pierwsze postrzegano jako nagrody, drugie jako kary. Nietzsche odrzucał pojęcie Boga również z powodu swego relatywizmu. Uznał, że „każde nasze (ludzkie) pojęcie deformuje rzeczywistość – już przez to samo, że ją uogólnia. I tym jest fałszywsze, im jest ogólniejsze. (…) Pojęciom takim jak absolut (…) nie odpowiada już zupełnie nic, są tylko schematami myśli.” [ 21 ]

Według Zygmunta Freuda, "ojca psychoanalizy", religia jest czymś głęboko infantylnym, "porównywalnym z neurozą dziecięcą". Wiara w Boga to regresywne restaurowanie infantylnych mocy opiekuńczych, wśród których najważniejszą rolę odgrywa ojciec. W religii człowiek ucieka przed twardą rzeczywistością w świat marzeń dziecka; dlatego religia jest iluzją. W wierze w Boga natomiast wyraża się tęsknota do wszechmogącego ojca, który człowieka zastraszonego przez twarde realia życiowe pociesza, osłania i nad nim czuwa.: "Ta sama osoba, której dziecko zawdzięcza swoje istnienie – ojciec (a ściślej mówiąc instancja rodzicielska złożona z ojca i matki) – chroniła słabe, bezradne, narażone na wszelkie niebezpieczeństwa czyhające w zewnętrznym świecie dziecko i nad nim czuwała; pod opieką ojca czuło się ono bezpieczne. Gdy samo stało się dorosłym człowiekiem, zaczęło zdawać sobie sprawę, że ma więcej siły, ale wzrosła też jego świadomość niebezpieczeństw życiowych, toteż człowiek dorosły wyciąga słuszny wniosek, że w gruncie rzeczy pozostał nadal równie bezradny i pozbawiony ochrony jak w dzieciństwie, że wobec świata w dalszym ciągu jest dzieckiem. A więc również teraz nie może zrezygnować z ochrony, jaką miał będąc dzieckiem. Dawno jednak zrozumiał, że jego ojciec jest w swej potędze istotą bardzo ograniczoną, nie wyposażoną we wszystkie zalety. Dlatego też sięga po zapamiętany obraz ojca tak nazbyt wysoko ocenianego w dzieciństwie, wynosi go do rangi bóstwa i przenosi w teraźniejszość i rzeczywistość (...) Afektywna siła tego zapamiętanego obrazu i trwająca w nim nadal potrzeba ochrony stanowią pospołu nośniki jego wiary w Boga". [ 22 ] Bóg jest według Freuda niczym innym jak tylko uwznioślonym ojcem.

Ostatnim ważnym filozofem, który uznał Boga za niepotrzebny element był Jean Paul Sartre. Stwierdził on, że w ludzkiej świadomości znajduje się swego rodzaju dziura, w której głęboko zakorzenione jest pojęcie Boga. Niemniej Sartre dowodził, że nawet gdyby Bóg istniał realnie należałoby go odrzucić, gdyż ogranicza on wolność jednostki. Filozof zaprzeczał poglądowi, że człowiek musi wierzyć w Boga, by urzeczywistnić swoje człowieczeństwo i dostosować się do idei stworzonej przez Boga. Człowiek nie potrzebuje racji swego bytu, człowiek jest i to jest najważniejsze. Z tego poglądu wykształciła się opinia Sartre’a na temat etyki. Filozof uznał, że, obojętnie czy Bóg jest czy nie, normy etyczne pozostają takie same, choć nie powinny, gdyż jeśli przyjąć, że Boga nie ma, to i nakazy rzekomo pochodzące od niego winny być odrzucone; kościoły natomiast, a w ślad za nimi i zmanipulowane społeczeństwa potrzebują apriorycznych wartości moralnych, chętnie akceptują owe wartości, szczególnie jeżeli są narzucone.

Bóg żydowski

Obraz Boga żydowskiego powstał przede wszystkim na podstawie Starego Testamentu. W Starym Testamencie Bóg jest wszechmocny, jest osobą, duchowym bytem, którego nie potrafimy objąć naszym umysłem, ale który ukazał nam się w swym dziele stworzenia i w swej działalności w historii. On stworzył wszystko, co żyje i stworzenie swe podtrzymuje. W Starym Testamencie widzimy go też, jak pomaga swemu narodowi Izraelowi. W Starym Testamencie o Bogu mówi się czasem jako „ojcu" narodu Izraela. Według twórców Biblii Bóg stworzył nas po to, byśmy byli Jego dziećmi, co stało się możliwe dzięki wierze w Jezusa. Bóg z radością działa w świecie poprzez ludzi, których stworzył, by żyli z Nim w przyjaźni. Bóg chce, aby ta przyjaźń objęła wszystkich ludzi, aby wszyscy go poznali. Autorzy Starego Testamentu opisują, jaki jest Bóg opisując to, co on robi. Dają nam abstrakcyjne, a nie filozoficzne opisy natury Boga. Według nich Bóg jest wszechwidzący, wszechwiedzący i wszechobecny, święty i sprawiedliwy, kochający i przebaczający. Autorzy Starego Testamentu przyjmują istnienie Boga za fakt, który nie wymaga dowodzenia. Jako że ludzie zawsze mieli wiele wyobrażeń związanych z boskimi istotami jednym z zadań Starego Testamentu było wykazanie, że Jahwe (hebrajskie imię Boga) jest jedynym prawdziwym Bogiem.

Podstawę religii Żydów stanowi wiara w jednego i jedynego Boga, będącego bytem rzeczywistym, a doktryna judaizmu określa następujące przymioty Boga: najwyższy byt i stwórca świata, któremu ludzie muszą oddawać cześć; sprawujący opatrzność nad światem; sprawiedliwy i miłosierny; wszechmocny; wszechobecny; zewnętrzny wobec świata (Ojciec na niebie); bezcielesny (czysty duch), co pociąga za sobą zakaz wyobrażania Boga za pośrednictwem materii – Boga można jedynie przedstawić za pomocą słowa.

Judaizm traktuje istnienie Boga jako aksjomat i w przeciwieństwie do chrześcijaństwa nie podaje żadnych argumentów przemawiających za jego istnieniem.

Judaizm przyjmuje zasadę harmonii pomiędzy Bogiem i światem, podstawą której jest posłuszeństwo Prawu ogłoszonemu człowiekowi przez Boga oraz przymierze zawarte za pośrednictwem Mojżesza na Synaju. Z narodu żydowskiego, jako narodu wybranego, wyjdzie Mesjasz, który ustanowi królestwo Boże na ziemi, będące przygotowaniem do ostatecznego królestwa w przyszłym świecie, w którym nastąpi zmartwychwstanie zmarłych i sąd ostateczny oraz powszechny dopełniający dzieło boże.

Starotestamentowy Bóg żydowski krytykowany był przez europejskich filozofów za bezduszność, napady gniewu, złości, nienawiść, mściwość. Pojęcie Boga starotestamentowego jawiło się jako prymitywne ze względu na wszystkie złe cechy ludzkie.

Bóg karaimski

Aktywność intelektualna Żydów skupiała się najpierw na rozwinięciu i ukończeniu Talmudu. Nowe zjawiska pojawiły się w tym samym czasie, gdy w islamie kształtował się kalam. Karaimi za wiążącą uznawali tylko Biblię, odrzucali zaś nauczanie przekazywane ustnie, skodyfikowane w Misznie i zinterpretowane w Talmudzie. Wśród kręgów karaimskich można wykazać znajomość myśli Filona.

Beniamin z Nahawendu nie tylko posługiwał się alegoryczną interpretacją Biblii, ale również rozwijał wyobrażenia o pośrednim związku Boga ze światem: Bóg nie stworzył świata bezpośrednio, lecz za pośrednictwem anioła; tylko świat duchowy pochodzi bezpośredni od Boga. Zdaniem Beniamina nie można pogodzić z pojęciem Boga przekonania o możliwości bezpośredniego kontaktu Boga z człowiekiem. Objawienie na górze Synaj oraz natchnienie proroków było również przekazane przez anioła wyznaczonego przez Boga.

Pod wpływem rozwijającego się w islamie kalamu, Żydzi – zarówno rabinici jak i karaici – zajmowali się podstawowymi kwestiami religijnymi, wyobrażeniami o Bogu i jego działaniach oraz usiłowali racjonalnie uzasadnić swoje poglądy na temat wiary. Wszyscy żydowscy przedstawiciele kalamu, należeli do kierunku mutazylickiego, tzn. akceptowali i podkreślali absolutną jedność Boga i wolność woli człowieka.

Majmonides jako przedstawiciel filozofii arystotelowskiej w polemice z naukami kalamu reprezentował tezę, iż Żydzi przyłączyli się do poglądów mutazylickich tylko dlatego, że pojawiły się one jako pierwsze i przez to stały się, też jako pierwsze znane w kręgach żydowskich. Pierwszeństwo czasowe mutazila jest, zdaniem Majmonidesa, przyczyną tego, że reakcja islamska przeciwko stanowisku mutazylickiemu, które potem również posługiwało się metodami kalamu, nie znalazła oddźwięku w judaizmie. Temu poglądowi zarzucano słusznie, iż zwłaszcza stwierdzenie o jedności Boga oraz teza o istnieniu wolności woli człowieka są zgodne z panującymi naukami żydowskimi w tak dużym stopniu, że uczeni żydowscy byli skłonni raczej przyjmować racjonalne argumenty uzasadniające takie tezy niż próby ich obalenia, czyli że przyłączenie się do poglądów mutazylitów nie jest czystym przypadkiem, lecz jest treściowo uzasadnione. Karaici twierdzili nawet, iż podstawowe tezy mutazylickie są pochodzenia żydowskiego. Z tego powodu przez stulecia trzymali się kalamów i zwalczali rabinitów posługując się jego argumentami, gdy tymczasem ci ostatni przezwyciężyli kalam i zwrócili się w kierunku innych systemów.

Dawid ibn Merwan Almuqammi z Raqqa w Mezopotamii sformułował myśl, iż Stwórca wszechświata jest tylko jeden, a nie ma ich dwóch, trzech, siedmiu czy dwunastu. Tym samym zwracał się najpierw z polemiką przeciwko dualizmowi zoroastryzmu, następnie chrześcijańskiej nauce o Trójcy Świętej, a ponadto przeciwko poglądom, według których świat należy przestrzegać w zależności od siedmiu planet lub dwunastu znaków zodiaku. Dążąc do sprecyzowania pojęcia jedności, Dawid zestawił sześć różnych znaczeń, w jakich ona występuje: najpierw przez jedność należy rozumieć to, co nie jest złożone; następnie istnieje jedność złożona, tzn. składająca się z ciała i duszy istota żyjąca; na trzecim miejscu wymienił jedność gatunku, objęcie ludzi i zwierząt pojęciem istot żyjących; czwarte znaczenie jedności odnosi się do rodzaju, do zbiorczego określenia pojedynczych osób jako ludzi; według piątego można ją określić jako jedność liczbową; wreszcie jedność rozumianą jako niepowtarzalność i nieporównywalność.


1 2 3 4 5 Dalej..

 Po przeczytaniu tego tekstu, czytelnicy często wybierają też:
Czym różni się Bóg filozofów od Boga prostaczków
Platońska koncepcja idealnego państwa

 Zobacz komentarze (1)..   


 Przypisy:
[ 21 ] Tatarkiewicz, op.cit., tom III, str. 165
[ 22 ] Freud Z., Wstęp do psychoanalizy, Warszawa 1999

« Religioznawstwo   (Publikacja: 10-07-2002 Ostatnia zmiana: 06-09-2003)

 Wyślij mailem..   
Wersja do druku    PDF    MS Word

Dawid Ropuszyński
Publikował m.in. w: Dziś, Fakty i Mity, Forum Klubowe. Brał udział w Światowym Kongresie Humanistycznym w Noordwijkerhout i w Światowej Konferencji Int'l Humanist and Ethical Youth Organisation w Utrechcie. Działacz społeczny, członek Polskiego Stowarzyszenia Wolnomyślicieli. Nauczyciel języka angielskiego.

 Liczba tekstów na portalu: 21  Pokaż inne teksty autora
 Najnowszy tekst autora: Napoleon a Kościół
Wszelkie prawa zastrzeżone. Prawa autorskie tego tekstu należą do autora i/lub serwisu Racjonalista.pl. Żadna część tego tekstu nie może być przedrukowywana, reprodukowana ani wykorzystywana w jakiejkolwiek formie, bez zgody właściciela praw autorskich. Wszelkie naruszenia praw autorskich podlegają sankcjom przewidzianym w kodeksie karnym i ustawie o prawie autorskim i prawach pokrewnych.
str. 1027 
   Chcesz mieć więcej? Załóż konto czytelnika
[ Regulamin publikacji ] [ Bannery ] [ Mapa portalu ] [ Reklama ] [ Sklep ] [ Zarejestruj się ] [ Kontakt ]
Racjonalista © Copyright 2000-2018 (e-mail: redakcja | administrator)
Fundacja Wolnej Myśli, konto bankowe 101140 2017 0000 4002 1048 6365