Racjonalista - Strona głównaDo treści


Fundusz Racjonalisty

Wesprzyj nas..
Zarejestrowaliśmy
204.447.360 wizyt
Ponad 1065 autorów napisało dla nas 7364 tekstów. Zajęłyby one 29017 stron A4

Wyszukaj na stronach:

Kryteria szczegółowe

Najnowsze strony..
Archiwum streszczeń..

 Czy konflikt w Gazie skończy się w 2024?
Raczej tak
Chyba tak
Nie wiem
Chyba nie
Raczej nie
  

Oddano 701 głosów.
Chcesz wiedzieć więcej?
Zamów dobrą książkę.
Propozycje Racjonalisty:
Sklepik "Racjonalisty"

Złota myśl Racjonalisty:
Schlebianie przysparza przyjaciół, prawda wrogów.
 Religie i sekty » Chrześcijaństwo » Narodziny chrześcijaństwa

Prawdziwy obraz prześladowań [2]
Autor tekstu:

"Fanatyzm i prymitywizm takich poglądów musiał przerażać każdego człowieka wykształconego i przywiązanego do wielkich osiągnięć ducha. Chrześcijaństwo w swej pierwotnej postaci groziło zagładą całemu dorobkowi cywilizacji."(Aleksander Krawczuk).

Świadkiem męczeństwa pierwszych chrześcijan był watykański park — miejsce zagospodarowane wcześniej przez Nerona. Jest dalece wątpliwe, czy ciało galilejskiego rybaka rzeczywiście spoczywa pod kopułą bazyliki jego imienia (wykopaliska, które przeprowadzono, odkryły grób, ale pochodzący z II wieku), jednak jest pewne, że bazylika ta wznosi swój ogrom w miejscu, gdzie chrześcijanie płonęli jako żywe pochodnie.

Zasięg, rozmiar i charakter

Prześladowania Nerona były jednorazowe, krótkotrwałe i ograniczone tylko do stolicy Imperium. Późniejsi władcy, którzy prześladowali chrześcijan, też na ogół czynili to jedynie w samym Rzymie lub w jakiejś prowincji. Prześladowania obejmujące całe państwo były wyjątkowe.
Po prześladowaniu Neronowym chrześcijanie z Rzymu mieli spokój przez dwadzieścia kilka lat i dopiero za Domicjana (81-96) spotkali się z niegroźnymi prześladowaniami. Skazani zostali na wygnanie, lecz po pewnym czasie pozwolono im powrócić.
Za cesarza Trajana (98-117) prześladowano ok. 111/112 r. chrześcijan w Azji Mniejszej (Pliniusz Młodszy w Bitynii), wtedy to po raz pierwszy dowiadujemy się o rozłamach w chrześcijaństwie (źródła mówią o odstępcach oraz denuncjowaniu jednych chrześcijan przez innych). Prześladowanie te, które karało za trwanie przy chrześcijaństwie, wynikło ze wzburzenia ludu, który wymógł na władzach akcję antychrześcijańską, jeśli delikwent zgodził się na złożenie ofiary bogom puszczany był wolno. Chrześcijan nie karano jednak z urzędu, lecz tylko w wyniku donosu, jak pisze H. Last: "niezwykłe to było przestępstwo, które urzędy sądowe miały w myśl instrukcji ignorować tak długo, jak nie musiały przyjąć jego do wiadomości, a które pociągało za sobą karę śmierci dla niezłomnych, natomiast było całkowicie wybaczane przy pierwszej oznace załamania się". [ 6 ] Przypuszcza się, że prześladowania podobne do bityńskich mogły występować również w innych prowincjach, ponieważ reskrypt Pliniusza był powszechnie znany.
Nie jest prawdą, że wiara chrześcijan była na tyle mocna, że dzielnie znosili prześladowania (tak jak ukazuje nam to np. Quo vadis). Wielu z nich w godzinie próby nie potrafiło dać świadectwa swej wierze w zmartwychwstanie i odkupienie grzechów (chrześcijański Psałterz z połowy II wieku n.e. podaje, że "bogaci chrześcijanie w czasie prześladowań wyrzekają się Pana, aby nie utracić swych bogactw, Tertulian zaś nazywał starszyznę chrześcijańską Ťlwami w czasie pokoju i jeleniami w czasie walkiť" [ 7 ]
O stosunku do chrześcijan świadczy również reskrypt wydany w 125 przez cesarza Hadriana (117-138) do namiestnika Azji, Gajusza Minicjusza Fundanusa. W konstytucji tej cesarz przestrzegał namiestnika przed pochopnymi oskarżeniami chrześcijan: "Nie chcę, by obciążano niewinnych, i trzeba zadbać o to, żeby ohydny zbójecki proceder oszczerców nie pozostawał bezkarny. Jeśli poddani z tej prowincji pragną oskarżać chrześcijan o konkretne niegodziwości całkiem otwarcie, przed legalnie działającym sądem, niechaj to czynią; ale w żadnym przypadku nie pozwolę na to, by wręczano petycje i organizowano hałaśliwe zgromadzenia. O wiele bardziej zgodna z prawem jest sytuacja, w której oskarżający ściśle formułuje zarzuty. Jeśli okazuje się, iż obwiniony naruszył prawo, to musi on zostać ukarany stosownie do ciężaru winy. W przypadku oszczerczej denuncjacji należy przykładnie ukarać tego, który dopuścił się zniesławienia" (zob. 1-wsza Apologia Justyna, 68). Chrześcijańscy bracia inkwizytorzy nigdy nie hołdowali podobnym zasadom pogańskiej praworządności!
Prześladowania na większą skalę wystąpiły pod panowaniem Marka Aureliusza w latach 177-180 (spadły wtedy na cesarstwo liczne klęski żywiołowe). Prawdopodobnie również do chrześcijan mógł się odnosić wydany przez Aureliusza edykt przeciwko siewcom zabobonów i niepokojów religijnych. Same zajścia prowokowali niejednokrotnie fanatycy chrześcijańscy, jak choćby montaniści, którzy nauczali, że każdy chrześcijanin powinien sam szukać okazji do męczeństwa (Kościół podaje, że wszyscy pierwsi męczennicy byli jego członkami, co jest oczywistym kłamstwem, gdyż wielu spośród nich to tzw. heretycy i odstępcy, a jedyny grobowiec męczennika jaki dotychczas odnaleziono należy do Nowacjana — heretyka).
W I i II wieku chrześcijanie ukrywali swoją działalność przed władzami organizując swoje gminy w legalne bractwa pogrzebowe. W II wieku często zajmowali oni ważne stanowiska w administracji państwowej (informują nas o tym Dion Kasjusz i Ulpian w swoich Digestach). W III wieku chrześcijanie zostawali nawet namiestnikami prowincji, natomiast dwór Dioklecjana roił się od wyznawców Chrystusa (HK, Euzebiusz).
W 202 r. cesarz zakazał chrześcijanom rzymskim prozelityzmu, a w 211 chrześcijan oddano w dozór policyjny na równi z ludźmi złych obyczajów i uprawiającymi zawody hańbiące. W tym okresie zginęło wielu chrześcijan wskutek orzeczeń władz państwowych, ale również w wyniku rozruchów antychrześcijańskich ludu rzymskiego.
Od roku 211 do 249 chrześcijanie "cieszyli się całkowitą tolerancją. Zresztą jeden z ówczesnych cesarzy, Filip Arab, wyznawał sam chrześcijaństwo. Wszędzie, w Rzymie, w Afryce, na Wschodzie, budowano kościoły, umieszczano w miejscach publicznych napisy chrześcijańskie, traktowano gminy chrześcijańskie jako osoby prawne, podmioty praw majątkowych" [ 8 ]
Pierwsze ogólne prześladowania w całym Imperium odbyły się w latach 249-251 (Mesjusz Decjusz). "Liczba odstępców była wielka (...) W sumie prześladowanie Decjusza nie pociągnęło za sobą dużo większej liczby ofiar aniżeli poprzednie akcje represyjne (...) Organizacji kościelnej przypadło teraz przykre dziedzictwo w postaci tłumów odstępców" [ 9 ]. Oczywiście nie można mówić, że nie było przypadków męczeństwa chrześcijańskiego. Wyliczmy je: w Italii — 1 męczennik (w samym Rzymie), kapłan Moyses, w Galii i Hiszpanii — brak (odstępowali nawet biskupi), pojedyncze ofiary wystąpiły w Palestynie, Syrii i Pamfilii (dwie spośród tych osób nie zmarły w wyniku egzekucji, lecz w więzieniach). Jedyną prowincją rzymską w której wystąpiło trochę więcej męczenników chrześcijańskich był Egipt [ 10 ] Jak widzimy więc, były to bardzo specyficzne prześladowania „powszechne".
Po śmierci Decjusza, za panowania Gallusa (251-253) prześladowano jedynie chrześcijan w Rzymie, lecz nawet tych nie karano srogo.
Kolejne prześladowania powszechne były w latach 257-260 za cesarza Waleriana. Dotyczyły niemal wyłącznie duchowieństwa oraz elity. Syn Waleriana, Gallien, "wydał dwa edykty tolerancyjne, które przywróciły chrześcijanom pozycję w państwie, jaką posiadali przed prześladowaniem Waleriana. Uznano Kościół za prawnego właściciela budynków sakralnych i cmentarzy, biskupi zaś uzyskali stanowisko prawnych reprezentantów gmin chrześcijańskich" [ 11 ] Przez następne 40 lat cieszyli się faktyczną tolerancją. Już od czasów Galliena dokonał się w państwie rzymskim pierwszy krok umożliwiający późniejszy triumf chrześcijaństwa - cesarz popierał neoplatonizm, filozofię zbliżoną do chrześcijaństwa.
Prześladowania Dioklecjana (303-304)
Narodziło się w czasie kryzysu gospodarczego. Chrześcijanie byli kozłami ofiarnymi. Prawdopodobnie powodem był również zamiar współrządcy imperium Galeriusza strącenia Dioklecja z podium władzy (jego żona i córka były chrześcijankami, więc akcja represyjna przeciwko chrześcijanom miała pognębić Dioklecjana). Prześladowanie poprzedziło oczyszczenie z chrześcijan armii w latach 298-301. "Edykt z 24 lutego 303 roku zawierał postanowienia nie spotykane w dotychczasowym ustawodawstwie rzymskim: kościoły i inne budynki, w których odbywały się zebrania religijne, miały być zburzone, zakazano odbywania zgromadzeń chrześcijańskich, księgi święte i przedmioty liturgiczne nakazano wydać władzom celem spalenia. Jednocześnie wszyscy chrześcijanie tracili przywileje oraz urzędy nadworne, administracyjne i wojskowe. Tych, spośród nich, którzy byli wolnymi obywatelami, można było brać na męki; zarazem pozbawiono ich prawa wnoszenia skargi o naruszenie uprawnień lub stanu posiadania, a także i zdolności do działań prawnych. Wolnym i wyzwoleńcom, zatrudnionym w służbie dworskiej lub w dobrach cesarskich zagrożono oddaniem w niewolę, o ile nie wyrzekną się chrześcijaństwa. Intencją edyktu było zburzenie podstaw organizacji kościelnej i złamanie ducha oporu chrześcijan. Ale samo wyznawanie nowej religii nie było zagrożone karą śmierci (...) Przepisy te nie dały się wprowadzić w życie w całości. W Galii i Brytanii zarządzanych przez przychylnego chrześcijanom cezara Konstancjusza Chlorusa skończyło się na opublikowaniu tekstów edyktów i zakazie odbywania zgromadzeń chrześcijańskich. W dzielnicy Maksymiana (Italia, Afryka i Hiszpania) prześladowanie było krwawe, ale trwało krótko, najwyżej do końca 304 roku. Najwięcej srożono się w części państwa podległej bezpośrednio Dioklecjanowi (tracenie w sposób wyrafinowanie okrutny, masowe egzekucje). Chodziło tu o cały Wschód (Azja Mniejsza, Syria i Egipt). W dzielnicy Galeriusza (półwysep Bałkański) edykty stosowano z całą surowością, ale chrześcijan było tu niewielu (...) Niemniej jednak prześladowanie zadało chrześcijaństwu bardzo dotkliwe ciosy. Wprawdzie nie zabrakło odważnych do szaleństwa wyznawców bez różnicy płci i wieku, którzy sami szukali korony męczeńskiej tak, że biskupi musieli ostudzać ich zapał, ale nierównie więcej było takich, którzy całkowicie zawiedli w chwili niebezpieczeństwa. Wśród odstępców znalazło się wielu duchownych, nie wyłączając nawet biskupów. (...) W całej Palestynie tylko jeden biskup zginął za wiarę, w dodatku był to heretyk. Ogółem w tej prowincji wydano 44 wyroki śmierci, 42 osoby zaś skazano na deportację. Natomiast w Egipcie tracono chrześcijan masowo, dziesiątkami i setkami, wraz z kobietami i dziećmi. W wyniku akcji represyjnej liczne gminy chrześcijańskie przeżywały głęboki kryzys. Biskupom wymykał się ster rządów. Na pierwszy plan wysunęli się fanatycy, zresztą też toczący zaciekłe spory między sobą. Nawet w więzieniach i kopalniach, gdzie przebywali zesłańcy chrześcijańscy, kłócono się i wyklinano wzajemnie. W Rzymie miejscowa gmina rozpadła się na wrogie sobie ugrupowania, dochodziło do bójek i rozlewu krwi. (...) Z tej naprawdę katastrofalnej sytuacji chrześcijaństwo wyszło zwycięsko, po pierwsze dlatego, że prześladowania nie objęły całego państwa, a nawet tam, gdzie nastąpiły, nasilenie ich nie było jednakowe, po drugie dlatego, że ofensywa przeciwko nowej religii została wstrzymana w niedługim czasie. Jak już wspominaliśmy, w społeczeństwach politeistycznych prześladowania religijne nie cieszyły się powszechnym uznaniem. W przekonaniu ogółu pogan liczba bogów, którym można było oddawać cześć, nie mogła być ograniczona i każdy miał praw o swobodnego wyboru przedmiotów kultu. Z biegiem czasu akcja represyjna zaczęła budzić niezadowolenie nie tylko wśród ogółu ludności, ale nawet wśród urzędników. Poganie ratowali ściganych chrześcijan i ukrywali ich u siebie, mimo że groziła za to utrata majątku lub więzienia. [ 12 ]


1 2 3 Dalej..

 Po przeczytaniu tego tekstu, czytelnicy często wybierają też:
Przyczyny triumfu chrześcijan
Historyczność Jezusa z Nazaret

 Zobacz komentarze (4)..   


 Przypisy:
[ 6 ] Dziewulski, op.cit., s.32
[ 7 ] Dziewulski, op.cit., s.37
[ 8 ] Dziewulski, op.cit., s.36
[ 9 ] Dziewulski, op.cit., s.38
[ 10 ] I znowu zapiał kur — Krytyczna historia Kościoła" — Karlheinz Deschner, Uraeus, Gdynia 1996; t. 1, s.441
[ 11 ] Dziewulski, op.cit., s.39
[ 12 ] Dziewulski, op.cit., s.44-45

« Narodziny chrześcijaństwa   (Publikacja: 12-07-2002 Ostatnia zmiana: 17-01-2006)

 Wyślij mailem..   
Wersja do druku    PDF    MS Word

Mariusz Agnosiewicz
Redaktor naczelny Racjonalisty, założyciel PSR, prezes Fundacji Wolnej Myśli. Autor książek Kościół a faszyzm (2009), Heretyckie dziedzictwo Europy (2011), trylogii Kryminalne dzieje papiestwa: Tom I (2011), Tom II (2012), Zapomniane dzieje Polski (2014).
 Strona www autora

 Liczba tekstów na portalu: 952  Pokaż inne teksty autora
 Liczba tłumaczeń: 5  Pokaż tłumaczenia autora
 Najnowszy tekst autora: Oceanix. Koreańczycy chcą zbudować pierwsze pływające miasto
Wszelkie prawa zastrzeżone. Prawa autorskie tego tekstu należą do autora i/lub serwisu Racjonalista.pl. Żadna część tego tekstu nie może być przedrukowywana, reprodukowana ani wykorzystywana w jakiejkolwiek formie, bez zgody właściciela praw autorskich. Wszelkie naruszenia praw autorskich podlegają sankcjom przewidzianym w kodeksie karnym i ustawie o prawie autorskim i prawach pokrewnych.
str. 1065 
   Chcesz mieć więcej? Załóż konto czytelnika
[ Regulamin publikacji ] [ Bannery ] [ Mapa portalu ] [ Reklama ] [ Sklep ] [ Zarejestruj się ] [ Kontakt ]
Racjonalista © Copyright 2000-2018 (e-mail: redakcja | administrator)
Fundacja Wolnej Myśli, konto bankowe 101140 2017 0000 4002 1048 6365