Racjonalista - Strona głównaDo treści


Fundusz Racjonalisty

Wesprzyj nas..
Zarejestrowaliśmy
204.444.878 wizyt
Ponad 1065 autorów napisało dla nas 7364 tekstów. Zajęłyby one 29017 stron A4

Wyszukaj na stronach:

Kryteria szczegółowe

Najnowsze strony..
Archiwum streszczeń..

 Czy konflikt w Gazie skończy się w 2024?
Raczej tak
Chyba tak
Nie wiem
Chyba nie
Raczej nie
  

Oddano 700 głosów.
Chcesz wiedzieć więcej?
Zamów dobrą książkę.
Propozycje Racjonalisty:
Sklepik "Racjonalisty"

Złota myśl Racjonalisty:
"To, że jesteśmy krajem katolickim, nie znaczy, że nie możemy być państwem o standardzie demokratycznym z rozdziałem od Kościoła. Inaczej zostaniemy stłamszeni przez Kościół, który coraz więcej chce, chce i chce, i będzie bronił swoich przywilejów. (...) jak lewica rządzi, to Kościół najwięcej ciągnie."
 Kościół i Katolicyzm » Doktryna, wierzenia, nauczanie

Znamienne rysy encykl.Rerum novarum [1]
Autor tekstu:

"Znamienne rysy Rerum novarum" [ 1 ]

"Niewolnicy niech będą poddani swoim panom we wszystkim, niech się starają im przypodobać, niech się im nie sprzeciwiają" [ 2 ]

...rzekł "Paweł, sługa Boga i apostoł Jezusa Chrystusa, [posłany do szerzenia] wśród wybranych Bożych wiary i poznania prawdy wiodącej do życia w pobożności." [ 3 ]

Rewolucja przemysłowa w wieku XIX spowodowała, że wiek ten stał się wiekiem wyzysku mas robotniczych. I choć brzmi to jak komunistyczna retoryka, prawda o sytuacji robotników w tamtym okresie pozbawiona jest zabarwienia ideologicznego. Jest obiektywna.

Nikomu nie trzeba chyba przypominać kapitalizmu ani warunków społecznych pod koniec XIX wieku. Wystarczy tylko wspomnieć, że mężczyźni, kobiety i dzieci pracowali do upadłego w powstających i rozwijających się fabrykach za bardzo małe pieniądze — choć „temu, który pracuje, poczytuje się zapłatę nie tytułem łaski, lecz należności" [ 4 ], bez praw do świadczeń społecznych, w pocie czoła od świtu do zmroku, "w pracy i umęczeniu, często na czuwaniu, w głodzie i pragnieniu, w licznych postach, w zimnie i nagości." [ 5 ] Nawet kilkuletnie dzieci, z racji swego wzrostu, wykonywały morderczą pracę w kopalniach pracując nawet do 24 godzin, przeciskając się przez szczeliny, wydobywając w niebezpiecznych warunkach węgiel z pokładów niedostępnych dla dorosłego człowieka. Mówi o tym każdy podręcznik do historii. Pracowali tak ja synowie Izraela byli zmuszani do ciężkich prac przez Egipcjan. [ 6 ]

„Niewolnicy niech będą poddani swoim panom we wszystkim…"

Głodowe pensje powodowały, że miliony ludzi chorowało lub umierało z wycieńczenia, głodu i nieosiągalnego dla nich dostępu do służby zdrowia. „Oto zapłata robotników (...) która jest zatrzymana od was, woła i wołanie ich weszło do uszu Pana Zastępów." [ 7 ] Ci, którzy przeżyli zostawali i harowali do końca swego życia lub emigrowali w poszukiwaniu lepszego życia.

Nikt jednak nie wołał o poprawę losu robotników. Nikt nie bojkotował państw, nie nakładał sankcji w obronie praw człowieka. Wszyscy kapitaliści korzystali z owoców pracy wyrobników. Nawet Kościół nie kiwnął palcem, wielki obrońca uciśnionych, ale nie dziwi to, gdyż od zarania dziejów należał on do warstwy, by użyć w tym miejscu komunistycznej terminologii, uciskającej. Od zawsze był panem feudalnym wykorzystującym nieoświecone [ 8 ] i zniewolone [ 9 ] masy chłopskie i robotnicze dla powiększania swojego stanu posiadania.

Nie inaczej było i w dziewiętnastym wieku. Victor Hugo wołał: "Powstańcie nareszcie wy, katolicy, księża biskupi, ludzie religijni, którzy zasiadacie w tym Zgromadzeniu Narodowym i których widzę pośród nas! Powstańcie! To wasze zadanie! Co robicie na swoich ławach? [ 10 ] Jednakże nikt nie powstał. Ani biskupi, ani katolicy, ani ludzie religijni.

„Niewolnicy niech będą poddani swoim panom we wszystkim…"

Prawie 30 latpo Marksie, Lassalee’u i Beblu, 41 lat po Hugo Kościół obudził się z błogiego snu i począł zastanawiać się nad dolą robotników. Kościół mógł wreszcie cynicznie stwierdzić, że „przecież to takie ważne, aby iść pomiędzy lud i pracować dla jego dobra". [ 11 ] W rezultacie przebudzenia w 1891 roku papież Leon XIII, nazywany z niewiadomego powodu „papieżem robotników", wydał encyklikę Rerum novarum.

"Zagrożenie właściwego porządku wartości" [ 12 ]

Wydźwięk encykliki był jednoznaczny. Prawa robotników nie są najistotniejsze. Ważniejszy okazał się bowiem strach przed socjalizmem. Kościół wzmagała trwoga na samą myśl o zmianie panujących od stuleci, ugruntowanych i uświęconych obyczajów. Taką szansę stwarzał socjalizm, który rodził się w Europie zachodniej, właśnie jako forma sprzeciwu i buntu przeciwko wyzyskowi dawnych feudałów. Ten zły ustrój, który krzyczał: "Uważajcie na siebie, abyście nie utracili tego, coście zdobyli pracą, lecz żebyście otrzymali pełną zapłatę." [ 13 ]

Leon XIII podążał torem strachu wygłaszając płomienne kazania rzekomo w obronie robotników - omawiana encyklika również wpisuje się w szablon zachowań papieża — nie będących jednak niczym innym jak próbą załagodzenia sytuacji w obawie przed wystąpieniami, ba nawet proletariacką rewolucją, która jeśliby nie zmiotła dotychczasowy porządek rzeczy, to przynajmniej wstrząsnęłaby nim w posadach. Encyklika Rerum novarum stanowiła więc swego rodzaju rozliczenie z socjalizmem, tą „śmiertelną zarazą" [ 14 ]. Leon XIII oskarża socjalizm, słusznie poniekąd, o chęć zniszczenia dotychczasowego porządku rzeczy i określa go, rzecz jasna dla dobra robotników, mianem „poglądu niesprawiedliwego", który "zadaje gwałt prawnym właścicielom, psuje ustrój państwa i do głębi wzburza społeczeństwo" [ 15 ] nota bene już wzburzone i to właśnie „ustrojem państwa" i panoszącymi się w poczuciu bezkarności „prawnymi właścicielami".

„Niewolnicy niech będą poddani swoim panom we wszystkim…"

Reakcyjny charakter encykliki, wydanej jak wspomniałem rzekomo w obronie robotników, znajduje wyraz w potępianiu podstawowego założenia socjalizmu, jakim jest wspólna własność środków produkcji i popieraniu dotychczasowego układu feudalnego. [ 16 ] Leon XIII stwierdza, że własność wspólna jest szkodliwa dla robotnika, gdyż „pogorszyłaby warunki życia wszystkich pracowników, pobierających płacę, ponieważ odebrałaby im swobodę używania płacy na cele dowolne, i tym samym także nadzieję i możność pomnożenia majątku rodzinnego i polepszenia losu" [ 17 ], ponieważ „ktoś, ograniczywszy swe wydatki, poczynił oszczędności i chcąc zabezpieczyć te oszczędności nabył ziemię, wówczas ta ziemia nie jest czym innym jak zapłatą za pracę, tylko w nowej postaci". [ 18 ] Niesłychane, by w XIX wieku zwykli robotnicy nabywali ziemie, kiedy wypłaty nie starczało im na bieżące wydatki

Argument Leona XIII zakrawa więc na bezczelny cynizm, szczególnie jeśli podążyć dalej torem myślenia „papieża robotników" mówiącego, że "własność wspólna sprzeciwia się [również — przyp. DR] prawu natury". [ 19 ] Otóż papież wyznacza granicę między człowiekiem a zwierzęciem polegającą na tym, że zwierzętami kierują li tylko instynkty, a człowiekiem dodatkowo rozum. Właśnie dlatego rozum każe człowiekowi posiadać na własność ziemię i inne materialne rzeczy i to nie własność rozumianą jako wspólna, lecz indywidualna. Według papieża nie każdemu jest jednak własność prywatna pisana, jednak „kto nie posiada własności żadnej, brak ten wyrównuje pracą". [ 20 ] Papież w zdaniach następnych próbuje wręcz ugruntować dotychczasową niską pozycję robotników twierdząc, że „przygotowując sobie dobra naturalne przy pomocy przemyślności rozumu i przy pomocy sił cielesnych, przyswaja sobie tym samym człowiek tę część przyrody, którą sam uprawił i na której jak gdyby kształt swej osobowości wyciśnięty zostawił; skutkiem tego najzupełniej jest słusznym, by tę część przyrody posiadał jako własną i by nikomu nie było wolno naruszać jego do niej prawa". [ 21 ] Zapomina jednak Leon XIII, że ani rolnik, ani robotnik nie ma prawa dysponować wytworzonym dobrem, mimo rzekomych napomnień papieża i wbrew biblijnym słowom: „Rolnik pracujący w znoju pierwszy powinien korzystać z plonów." [ 22 ] Należy ono bowiem do właściciela fabryki lub ziemi. Robotnik ma pracować, nie posiadać. „Dlatego ludzkość, nie dając się poruszyć przeciwnym poglądom małej grupy ludzi, a badając uważnie naturę ludzką, w jej prawie znajduje uzasadnienie podziału dóbr materialnych i podstawę prywatnej własności, którą obyczaj wieków uświęcił jako instytucję najlepiej odpowiadającą naturze ludzkiej i zgodnemu i pokojowemu pożyciu ludzi." [ 23 ] Dodatkowo, socjalizm i proponowana wspólna własność "oprócz niesprawiedliwości sprowadziłby jeszcze bez wątpienia zamieszanie i przewrót całego ustroju, za czym by przyszła twarda i okrutna niewola obywateli. Otwarłaby się brama zawiściom wzajemnym, swarom i niezgodom; po odjęciu bodźca do pracy jednostkowym talentom i zapobiegliwościom wyschłyby same źródła bogactw; równość zaś, o której marzą socjaliści, nie byłaby czym innym, jak zrównaniem wszystkich ludzi w niedoli." [ 24 ] Według papieża zróżnicowanie form własności i moim zdaniem ugruntowanie dotychczasowych podziałów wynika również z zasady mówiącej, że „człowiek winien uznać tę konieczność natury, która sprawia, iż zupełna równość w społeczeństwie ludzkim jest niemożliwa." [ 25 ] Podaje tu analogię ze wzrostem, inteligencją, siłą, zdrowiem, nie nadmieniając jednocześnie, że dobra doczesne można podzielić według uznania, czego niezwykle trudno dokonać ze wzrostem czy inteligencją. Mówi wręcz, że taka "różnorodność" [ 26 ] jak nazywa różnice społeczne i naturalne, wrzucając je do jednego worka, są zbawienne, gdyż to "sprzyja zarówno jednostkowemu, jak powszechnemu dobru; życie zbiorowe bowiem potrzebuje różnych uzdolnień i różnych talentów do swych zadań." [ 27 ] Do dziś Kościół popiera nie tylko własność prywatną, ale i monopol do pewnego stopnia tzn. takiego, który nie zagraża jego interesom. Jednak gdy owo hołdowane święte prawo własności obrało kierunek globalizacji, godzącej w interes Kościoła ten zliberalizował podejście twierdząc, że "tradycja chrześcijańska nigdy nie podtrzymywała tego prawa [własności — przyp. DR] jako absolutnej i nienaruszalnej zasady." [ 28 ]


1 2 Dalej..

 Po przeczytaniu tego tekstu, czytelnicy często wybierają też:
Andrzej Bobola czyli ekumeniczna schizofrenia
Wyznanie wiary


 Przypisy:
[ 1 ] Jan Paweł II, encyklika Centissimus Annus z 1 maja 1991 r., rozdz. I. Cały cytat brzmi następująco: „Znamienne rysy encykliki Rerum novarum".
[ 2 ] Tt 2:9
[ 3 ] Tt 1:1
[ 4 ] Rz 4:4
[ 5 ] 2 Kor 11:27
[ 6 ] Wj 1:13
[ 7 ] Jk 5:4
[ 8 ] poprzez brak dostępu do edukacji. Ta była bowiem zbyt droga, poza tym na wsi dostęp do niej był wyjątkowo utrudniony. Warto przypomnieć, że w Państwie Kościelnym był największy odsetek analfabetów w Europie. Niewiele lepsza była sytuacja w innych krajach, szczególnie katolickich.
[ 9 ] Co prawda czasy niewolnictwa w Europie minęły bezpowrotnie, lecz chłopi byli w pewien sposób przywiązani do swojej ziemi poprzez to, że nie było ich stać na jej kupno, a nie mieli również perspektyw w miastach. Ponadto powszechna była jeszcze feudalna mentalność w niektórych krajach. Sytuacja robotników była o tyle lepsza, że w większych aglomeracjach mogli „wybierać" miejsce pracy.
[ 10 ] Słowa wypowiedziane przez Victora Hugo 8 kwietnia 1850 roku we francuskim Zgromadzeniu Narodowym, cyt. za K. Deschner, Polityka papieska w XX wieku, t. I, 1997, str. 74
[ 11 ] F. Gontard, Die Päpste. Regenten zwischen Himmel und Hölle w: K. Deschner, op. cit., str. 76
[ 12 ] Jan Paweł II,encyklika Laborem exernces z 15 maja 1981 r., rozdz. II
[ 13 ] 2 Jn 1:8
[ 14 ] J. Schmidlin Papstgeschichte der wensten Zeit, II Bd. Papstum und Päpste gegenüber den modernen Strömungen. Pius IX und Leo XIII (1846- 1903) w: K. Deschner, op. cit., str. 78
[ 15 ] Leon XIII, encyklika Rerum Novarum z 15 maja 1891 r., rozdz. I, par. 2
[ 16 ] O systemie gospodarczym schyłku XIX wieku można śmiało powiedzieć, że był zmodernizowana nieco, poprzez postęp technologiczny, wersją feudalizmu.
[ 17 ] Leon XIII, op. cit., rozdz. I, par. 2
[ 18 ] Ibidem, par. 4
[ 19 ] Ibidem, par. 5 i 6
[ 20 ] Ibidem, par. 7
[ 21 ] Ibidem
[ 22 ] 2 Tm 2:6
[ 23 ] Leon XIII, op. cit., par. 8
[ 24 ] Ibidem, par. 12
[ 25 ] Ibidem, rozdz. II, par. 14
[ 26 ] Ibidem
[ 27 ] Ibidem
[ 28 ] Jan Paweł II,encyklika Laborem exernces z 15 maja 1981 r., rozdz. II, par. 14

« Doktryna, wierzenia, nauczanie   (Publikacja: 09-08-2002 Ostatnia zmiana: 06-09-2003)

 Wyślij mailem..   
Wersja do druku    PDF    MS Word

Dawid Ropuszyński
Publikował m.in. w: Dziś, Fakty i Mity, Forum Klubowe. Brał udział w Światowym Kongresie Humanistycznym w Noordwijkerhout i w Światowej Konferencji Int'l Humanist and Ethical Youth Organisation w Utrechcie. Działacz społeczny, członek Polskiego Stowarzyszenia Wolnomyślicieli. Nauczyciel języka angielskiego.

 Liczba tekstów na portalu: 21  Pokaż inne teksty autora
 Najnowszy tekst autora: Napoleon a Kościół
Wszelkie prawa zastrzeżone. Prawa autorskie tego tekstu należą do autora i/lub serwisu Racjonalista.pl. Żadna część tego tekstu nie może być przedrukowywana, reprodukowana ani wykorzystywana w jakiejkolwiek formie, bez zgody właściciela praw autorskich. Wszelkie naruszenia praw autorskich podlegają sankcjom przewidzianym w kodeksie karnym i ustawie o prawie autorskim i prawach pokrewnych.
str. 1793 
   Chcesz mieć więcej? Załóż konto czytelnika
[ Regulamin publikacji ] [ Bannery ] [ Mapa portalu ] [ Reklama ] [ Sklep ] [ Zarejestruj się ] [ Kontakt ]
Racjonalista © Copyright 2000-2018 (e-mail: redakcja | administrator)
Fundacja Wolnej Myśli, konto bankowe 101140 2017 0000 4002 1048 6365