Racjonalista - Strona głównaDo treści


Fundusz Racjonalisty

Wesprzyj nas..
Zarejestrowaliśmy
205.012.623 wizyty
Ponad 1064 autorów napisało dla nas 7362 tekstów. Zajęłyby one 29015 stron A4

Wyszukaj na stronach:

Kryteria szczegółowe

Najnowsze strony..
Archiwum streszczeń..

 Czy Rosja użyje taktycznej broni nuklearnej?
Raczej tak
Chyba tak
Nie wiem
Chyba nie
Raczej nie
  

Oddano 15 głosów.
Chcesz wiedzieć więcej?
Zamów dobrą książkę.
Propozycje Racjonalisty:
Sklepik "Racjonalisty"

Złota myśl Racjonalisty:
Uczymy się nie dla szkoły, lecz dla życia.
 Państwo i polityka » Doktryny polityczne i prawne

Polityka a moralność według Machiavellego [3]
Autor tekstu:

"Każdy rozumie, że byłoby rzeczą dla księcia chwalebną dotrzymywać wiary i postępować w życiu szczerze, a nie podstępnie. Jednak doświadczenie naszych czasów uczy, że tacy książęta dokonali wielkich rzeczy, którzy mało przywiązywali wagi do dotrzymywania wiary, i którzy chytrze potrafili usidlać mózgi ludzkie, a w końcu wzięli przewagę nad tymi, którzy zaufali ich lojalności. Przeto książę, zmuszony umieć posługiwać się dobrze naturą zwierząt, powinien spośród nich wziąć za wzór lisa i lwa, albowiem lew nie umie unikać sideł, a lis bronić się przed wilkami. Trzeba przeto być lisem, by wiedzieć, co sidła, i lwem, by postrach budzić u wilków. Nie rozumieją się na rzeczy ci, którzy wzorują się wyłącznie na lwie. Otóż mądry pan nie może ani powinien dotrzymywać wiary, jeżeli takie dotrzymywanie przynosi mu szkodę i gdy zniknęły przyczyny, które spowodowały jego przyrzeczenie. Niech przeto książę oblicza się tak, aby zwyciężać i utrzymać państwo, wtedy środki będą zawsze uważane za godziwe i przez każdego chwalone, gdyż tłum pójdzie zawsze za pozorami i sądzi według wyniku, a na świecie nie ma jak tylko tłum, mniejszość bowiem nie liczy się, kiedy opinia większości wspiera się na autorytecie państwa. Pewien współczesny książę, którego wymieniać nie jest dobrze, nie głosi nigdy niczego innego, jak pokoju i wierności, a jednej i drugiej rzeczy jest największym wrogiem, i gdyby obie zachowywał, byłby już nieraz postradał i państwo, i znaczenie."

Machiavelli podziwiał Cesare Borgię i Castruccia Castraniego za to, że woleli posługiwać się oszustwem i chytrością niż przemocą. Twierdził, że władcy muszą czasami być niemoralni, aby powołać do życia i utrzymać państwo, i mając to samo na uwadze, poddani muszą zawsze pozostawać w zgodzie z prawem moralnym. Gdyby poddani uważali, że mogą łamać zasady moralne ilekroć wymaga tego ich własny interes, mogłoby dojść do upadku porządku społecznego.

Machiavelli odważył się powiedzieć głośno to, do czego istnienia inni tylko w duchu się przyznawali. Mianowicie twierdził, że porządek polityczny zależy od poszanowania norm, jak również od możliwości łamania tych norm przez władców. Czy każde ograniczenie moralne jest warunkowane politycznymi okolicznościami? Jeśli władca może oszukiwać w imię swoich politycznych ideałów, to czy może w ich imieniu także zabijać? Machiavelli twierdzi, że tak i nawet broni nie tylko kłamstw ale i zabójstw politycznych [ 6 ]. Gdzie jest wobec tego miejsce na ideały i sumienie?

Wszystko zależy od tego w jakiej intencji popełniane są owe okrucieństwa. Są one popełniane „dobrze" jedynie z konieczności utrzymania lub umocnienia władzy i nie należy ich powtarzać nigdy więcej. Władca powinien w miarę możliwości owe okrucieństwa dozować jak najkrócej, przygotowawszy z początku listę osób do których będą one skierowane, "aby nie wracając do nich codziennie i nie powtarzając ich, mógł dodać ludziom otuchy i pozyskać ich dobrodziejstwami". W przeciwnym razie będzie "trzymać ciągle nóż w ręku i nie może nigdy spuścić się na swych poddanych, którzy wskutek ustawicznych i świeżych krzywd nie mogą nabrać do niego zaufania."

Do źle użytych okrucieństw Machiavelli zalicza takie, które z czasem stają się coraz bardziej liczniejsze, zamiast zanikać. Nie propaguje on okrucieństwa stosowanego bez celu, dowodem tego może być krytyka moralna Agatoklesa [ 7 ]:"jego dzika srogość i nieludzkość w połączeniu z niezliczonymi zbrodniami nie pozwalają go sławić na równi ze znakomitymi mężami." Usprawiedliwieniem natomiast srogiego działania Cesare Borgii jest fakt, iż w jej efekcie zjednoczył Romanię i doprowadził do ustanowienia w niej pokoju.

Władza jest wykorzystywana, jako środek w służbie innych celów. Polityka jest zdobywaniem wiedzy, jej utrzymywaniem i stałym wzmacnianiem. Machiavelli całe życie poświęcił idei czynienia dobra. Twierdził, iż w zasadzie trudno jest rozgraniczyć dobro od zła . Oba te pierwiastki wzajemnie się przenikają, świat jest ich elementem wiążącym. I dobre i złe postępowanie wyrasta z tego samego podłoża: są nim motywy ludzkiego postępowania. Bardzo szybko elementy te mogą przechodzić od jednego w drugie. Przemoc, ambicja, żądza zemsty są często przesłankami sprawiedliwego i słusznego postępowania. Każda władza, każde decyzje polityczne muszą wiązać się z zaplamieniem sobie rąk, z nieczystym postępowaniem.

Sprawowanie władzy, niezależnie od tego, czy było to działanie moralne czy wolne od podstawowych zasad moralnych, miało służyć czynieniu dobra. Jedyną największą wartością , która jest ponad moralnością, jest dobro ukochanej ojczyzny; tam, gdzie stawką jest jej dobro, nie wolno zastanawiać się czy nasze postępowanie jest moralne czy też nie, jeśli osiągniemy skutek, historia i tak przyzna nam zaszczytne laury. W określonych sytuacjach polityka musi poświecić to co jest nakazem moralnym. Kiedy działanie nie przynosi oczekiwanych efektów, należy zmienić taktykę. Oznaczało to zmianę istniejących kodeksów, co było złamaniem przez Machiavellego zasady podtrzymywania tradycji. Dlaczego Machiavelli uważa, że dobrym sposobem jest odejście od tradycji? Człowiek, który jest dobry i działa zgodnie z zasadami moralnymi, może ponieść klęskę, gdyż "są oni (ludzie — przyp. A.Ś.) nikczemni i nie dotrzymywaliby tobie wiary , więc ty także nie jest obowiązany im jej dotrzymywać."

Machiavelli często z rozgoryczeniem kreśli obraz ówczesnego człowieka. Jest on według niego zmienny, tchórzliwy, słaby, pazerny. Ponadto sugeruje nam, iż ludzie tak długo będą źli i niezdyscyplinowani, aż ich się nie zmusi do życia zgodnie z etyką.

Należy jeszcze przedstawić ideał obywatela według Machiavellego. Najwyższym dobrem ma być dobro powszechne, obywatel ma być pilny, waleczny, uczciwy, religijny i ma być zagorzałym patriotą — za wzór stawia tutaj Rzymian.

Wskazówki zawarte w Księciu były adresowane do władcy działającego w okresie przejściowym, budującego państwo docelowe. Taki władca ma być zdecydowany. Jeśli trzeba, winien wprowadzić terror, aczkolwiek lepiej na krócej, niż na dłużej; nie trwonić majątku oraz kierować się racją stanu, tj. wyższości interesu państwa nad innymi interesami i normami. Charakterystyczne cechy racji stanu to suwerenność, niepodległość, integralność terytorialna, ochrona bezpieczeństwa, narodowej tożsamości, możliwości rozwojowych kraju. Racji stanu służy polityka zagraniczna, dobór sojuszników, koordynacja poczynań wszystkich organów państwa i uzyskiwanie akceptacji ze strony obywateli. Władca idealny ma budzić sympatię poddanych, a jeśli nie jest to możliwe, to lęk. Jeśli się zastanowimy nad tymi radami, zauważymy, iż nie ma w nich niczego osobliwie nadzwyczajnego i amoralnego.

Podsumowanie

Machiavelli uważał, że kodyfikując oszustwa, podstęp i zbrodnie doprowadzi do zrealizowania swoich idei . Wszedł do historii doktryn politycznych wskutek śmiałości swoich poglądów. Wskazał nam, co stanowi podstawę świata politycznego: walka miedzy narodami, walka o utrzymanie i pomnożenie własności prywatnej, zaszczyty i władzę jak i przemoc w walce o nie. Machiavelli nie zachęcał nigdy do stosowania środków amoralnych, wskazywał nam tylko tereny, na których dozwolony jest taki sposób działania.

Sądzę, że jednego na pewno twórcy Księcia zarzucić nie można — w przeciwieństwie do wielu wcześniejszych filozofów i wielu późniejszych nie dał się zwieść na manowce utopii. Nie uwierzył także, że harmonijna współpraca oparta na zasadzie dobrej woli rządzących z poddanymi jest możliwa. Nawet za najlepszym z władców musi stać nieunikniony aparat siły.

W ostatnich czasach jego teoria wróciła do łask w specyficznej formie. To co stworzył, wszystkie jego myśli, twierdzenia są teraz z powodzeniem wykorzystywane w kierowaniu „mini państwem" — przedsiębiorstwem. Istotnie, Machiavelli uczył, że polityk (lub przedsiębiorca) winien działać skutecznie, wszystkie środki muszą być podporządkowane celowi, o ich doborze decyduje książę (lub tez dyrektor), nie bacząc na etykę czy moralność.

W ciągu wieków władza często miała tendencje do autorytaryzmu, jak również skłonności ku tyranii. Szczególnie wyeksponowaną rolę władzy historia przyznaje wiekowi XX, najbardziej destrukcyjnemu i ograniczonemu pod tym względem. 

Wiele kontrowersji we współczesnej polityce wiąże się z nowym pojmowaniem moralności. Osobiście mam poważne wątpliwości, czy istnieje w ogóle dziś taka definicja jak „moralność w polityce" . Tam gdzie nie ma prawa, nie ma państwa, a więc pojawić się musi anarchia, która w efekcie prowadzi do dyktatury i ucisku.

Czy istnieje skuteczny sposób na naprawę wizerunku moralnego władzy?

Przed ludzkością stoi wielkie wyzwanie, by demokracja, jako dotychczas najdoskonalsza forma ustroju państwa (choć nie pozbawiona wad) wypracowana przez ludzi, stała się gwarantem takiej władzy, która będzie przekonywała do swych racji, chociażby po to, by zapewnić sobie przetrwanie, bez konieczności  egzekwowania przymusowego swoich wartości.

Doświadczenie pokazuje nam, iż bardziej obawiamy rządów słabych i nieudolnych, niż zdecydowanych. W wielu państwach powtarzany jest wręcz postulat umocnienia władzy, jako antidotum na korupcję, przestępczość i ubóstwo. 

Obecnie na scenie światowej toczy się bardzo istotny konflikt ideowy. W walce tej chodzi o sens i cel liberalnego demokratycznego państwa prawa, o to, czy jego liberalny charakter ma wyrażać się w promowaniu wolności odpowiedzialnej za wspólnotę, czy też wspieraniu idei autonomii rozumianej jako wyzwalanie się od wszelkich zewnętrznych — w tym także moralnych - ograniczeń; czy ma to być państwo minimum moralnego, czy też możliwie maksymalnej swobody; czy wreszcie ma to być państwo prawa o solidnych ramach, w których funkcjonują i którym podporządkowane są stosowne instytucje demokratycznego ustroju politycznego, czy też ma przerodzić się ono w demokrację, dla której również zasady państwa prawa okażą się prędzej czy później zbędnym ograniczeniem. 


1 2 3 4 Dalej..

 Po przeczytaniu tego tekstu, czytelnicy często wybierają też:
Ideał moralny Machiavellego
Renesans makiawelizmu

 Zobacz komentarze (3)..   


 Przypisy:
[ 6 ] por. M. Maneli, Historia doktryn polityczno-prawnych, Warszawa 1968, t. II , s.11-22
[ 7 ] Agatokles (361-289 p.n.e.), tyran Syrakuz od 317 p.n.e. Przy poparciu ludu i przy pomocy wojsk najemnych zdobył władzę w mieście ; dążąc do opanowania całej Sycylii, popadł w konflikt z Kartaginą; oblegany w Syrakuzach, wymknął się z flotą do Afryki; tam pokonany, zawarł pokój; 304 za przykładem diadochów ogłosił się królem; przed śmiercią przekazał władzę ludowi.

« Doktryny polityczne i prawne   (Publikacja: 30-12-2002 Ostatnia zmiana: 01-07-2004)

 Wyślij mailem..   
Wersja do druku    PDF    MS Word

Aneta Średzińska
Studentka historii.

 Liczba tekstów na portalu: 4  Pokaż inne teksty autora
 Poprzedni tekst autora: Walka Kościoła Katolickiego z herezjami w XII-XIII
Wszelkie prawa zastrzeżone. Prawa autorskie tego tekstu należą do autora i/lub serwisu Racjonalista.pl. Żadna część tego tekstu nie może być przedrukowywana, reprodukowana ani wykorzystywana w jakiejkolwiek formie, bez zgody właściciela praw autorskich. Wszelkie naruszenia praw autorskich podlegają sankcjom przewidzianym w kodeksie karnym i ustawie o prawie autorskim i prawach pokrewnych.
str. 2155 
   Chcesz mieć więcej? Załóż konto czytelnika
[ Regulamin publikacji ] [ Bannery ] [ Mapa portalu ] [ Reklama ] [ Sklep ] [ Zarejestruj się ] [ Kontakt ]
Racjonalista © Copyright 2000-2018 (e-mail: redakcja | administrator)
Fundacja Wolnej Myśli, konto bankowe 101140 2017 0000 4002 1048 6365