Racjonalista - Strona głównaDo treści


Fundusz Racjonalisty

Wesprzyj nas..
Zarejestrowaliśmy
204.444.651 wizyt
Ponad 1065 autorów napisało dla nas 7364 tekstów. Zajęłyby one 29017 stron A4

Wyszukaj na stronach:

Kryteria szczegółowe

Najnowsze strony..
Archiwum streszczeń..

 Czy konflikt w Gazie skończy się w 2024?
Raczej tak
Chyba tak
Nie wiem
Chyba nie
Raczej nie
  

Oddano 700 głosów.
Chcesz wiedzieć więcej?
Zamów dobrą książkę.
Propozycje Racjonalisty:
Sklepik "Racjonalisty"

Złota myśl Racjonalisty:
Między osobistą trwogą egzystencjalną a władzą nad ciałem i duszą innych ludzi rozciąga się obszar, gdzie czają się metafizyczni rozbójnicy, czerpiący profity z duchowej i intelektualnej nędzy swych bliźnich.
 STOWARZYSZENIE » Biuletyny

Biuletyn Neutrum, Nr 1(18), Styczeń 1996 [1]

Spis treści:
Noworoczne oczekiwania
Jakie wnioski z wyborów?
Głosowanie na Kwaśniewskiego nie było grzechem!!!
Z kampanii wyborczej
Po stronie rzeczników wartości
Kalendarium roku wyborów prezydenckich
Lekcja pod krzyżem
Listy
Komu służy harcerz?
Wydarzenia
Powiedzieli
Opłatek dla "Neutrum"
Biskupi metropolii częstochowskiej...
Drobiazgi
W sprawie działań „Neutrum"

*

NOWOROCZNE OCZEKIWANIA

Z okazji Nowego Roku przeprowadziliśmy krótką sondę wśród członków naszego zarządu. Byliśmy ciekawi, czego się spodziewają po roku 1996.

Wanda Nowicka: Spodziewam się, że uda się w tym roku zliberalizować ustawę antyaborcyjną. Obawiam się jednak, że konkordat zostanie uchwalony.

Anna Jakubowska: Oczekuję zlikwidowania oceny z religii na świadectwie szkolnym i wprowadzenia rzeczywistej fakultatywności zajęć z religii i etyki. Spodziewam się, że stanowisko kapelana przy kancelarii prezydenta zostanie zlikwidowane albo do urzędującego kapelana dołączą etyk i kapelani innych wyznań. Spodziewam się również, że konkordat nie zostanie uchwalony.

Jarosław Makowski: Spodziewam się zlikwidowania kreski na świadectwie. Sytuacja, która jest teraz, nie powinna mieć miejsca w demokratycznym państwie. Umieszczanie w takim dokumencie jak świadectwo szkolne informacji pozwalającej dzielić ludzi na „lepszych" i „gorszych" ze względu na światopogląd jest niedopuszczalne. To przecież może w przyszłości wpłynąć na ich sytuację zawodową.

Elwira Machowska: Niezależnie od uczuć, jakimi darzymy obecną konstelację polityczną, sprzyja ona powstrzymywaniu procesów przekształcenia Polski w państwo wyznaniowe. Rok 1996 przyniesie liberalizowanie ustawy antyaborcyjnej, mniej ceremoniału kościelnego na najwyższym szczeblu państwowym i projekt demokratycznej konstytucji, której nie zdąży się uchwalić. SLD i opozycja będą się wzajemnie trzymać w ideologicznym szachu — nikt nie odważy się ruszyć religii w szkole.

Janusz Schminda: Największą przyjemność sprawiłoby mi odrzucenie konkordatu — oczywiście jako program minimum.

Tomasz Pękala: Jeśli chodzi o sytuację w kraju, to spodziewam się jeszcze większego bałaganu. Natomiast, jeśli chodzi o sytuację „Neutrum" — tego, że wreszcie będzie o nas głośno.

Krystyna Gorzowska: W zasadzie nie oczekuję niczego, co miałoby samo przyjść, wszystko zależy od ludzi. Trochę także od nas. Dlatego chciałabym:
- rozszerzenia działalności naszego stowarzyszenia o nowe treści i formy,
- zwiększenia zasięgu naszego oddziaływania oraz liczebności naszych członków i sympatyków,
- sukcesów w działaniu na rzecz rozdziału kościoła od państwa zarówno w prawie, jak i w praktyce. Chciałabym też, by przyjęto konstytucję uwzględniającą prawa wszystkich obywateli, by oszołomstwo i agresja zostały zastąpione rzeczowymi informacjami i argumentacją, gdyż to stanowi podstawę wzajemnego zrozumienia i tolerancji,
A sobie i nam wszystkich życzę wszystkiego najlepszego.

Barbara Laudańska: Chciałabym normalności w sprawach ideologicznych i spodziewam się, że taka normalność zapanuje. Mam nadzieję, że każdy będzie mógł swobodnie mówić, co myśli, bez narażania się na posądzenie o to, że „atakuje i zwalcza". Ja naprawdę nikogo nie chcę atakować i zwalczać, chcę tylko szczerze i otwarcie mówić to, co myślę.

Barbara Klimonda: Spodziewam się, że zostanie przyjęta nowa konstytucja, która zagwarantuje świecki charakter państwa. Mam również nadzieję, że prezydent Aleksander Kwaśniewski nie zawiedzie swoich wyborców w sprawach dotyczących stosunków państwo-Kościół. Chciałabym też, aby państwo zapewniło nam faktyczną wolność sumienia i wyznania i aby działalność „Neutrum" nie była tak potrzebna w 1996 roku, jak do tej pory.

Tomasz Maral: Chciałbym, aby w polityce było mniej agresji, resentymentów i martyrologii, a więcej rzeczowych dyskusji, także o sprawach ważnych dla „Neutrum". Mam nadzieję, że pojawi się ugrupowanie polityczne, na które mógłbym bez większych oporów głosować. Życzę też sobie, aby nasz były prezydent zajął się tym, na czym się zna, tzn. instalacjami elektrycznymi, i przestał nam zawracać głowę.

Aleksandra Solik: Oczekuję spokojniejszego roku, mniej widocznej presji Kościoła katolickiego na parlament. Spodziewam się, że zostanie zliberalizowana ustawa antyaborcyjna, i mimo pewnych obaw mam nadzieję, że konkordat zostanie odrzucony.

Czesław Janik: Niczego.

*

JAKIE WNIOSKI Z WYBORÓW?

GŁOSOWANIE NA KWAŚNIEWSKIEGO NIE BYŁO GRZECHEM!!!
Wiadomość tę uzyskała u źródła, tzn. w siedzibie Episkopatu, nasza koleżanka, która zadzwoniła tam w związku z głoszonym w tej sprawie stanowiskiem Radia „Maryja" i niektórych duchownych. Osoba, która przyjęła telefon, nie potrafiła udzielić odpowiedzi na to pytanie. Po dłuższej dyskusji i naleganiu powiedziała, że „zasięgnie opinii prawnika", i powróciła z odpowiedzią, że jeśli ktoś głosował zgodnie ze swoim sumienie, grzechu nie popełnił.
Na prośbę, by może Episkopat zajął oficjalne stanowisko w tej sprawie, gdyż ludzie mają wątpliwości, odpowiedziała, że przekaże tę sprawę jako problem do rozważenia.
Rozpatrzono ją najwyraźniej pozytywnie, bo na konferencji „Lekcja wyborów prezydenckich" zorganizowanej 20 grudnia br. przez Instytut Spraw Publicznych bp Tadeusz Pierożek oznajmił z własnej inicjatywy, że głosowanie na Kwaśniewskiego nie było grzechem, chociaż indywidualny przypadek takiego grzechu mógł zaistnieć.

Jak zauważyli zapewne wszyscy czytelnicy Biuletynu, nasze stowarzyszenie nie poparło w kampanii prezydenckiej żadnego kandydata. Przeprowadziliśmy jedynie akcję informacyjną, popularyzując ulotkę z wypowiedziami wszystkich kandydatów w sprawach związanych z szeroko pojętymi stosunkami państwo-Kościół. Na tej podstawie każdy mógł samodzielnie dokonać wyboru. Dziś, kiedy znamy już wyniki, czas na krótkie podsumowanie.
Z punktu widzenia działalności „Neutrum" największy zapewne sukces tych wyborów to dobitne wykazanie tego, o czym od dawna wiedział każdy, kto choćby pobieżnie śledził wyniki sondaży opinii publicznej, że Episkopat nie ma żadnych podstaw do wypowiadania się w imieniu ponad 95% Polaków deklarujących się jako katolicy. Po raz pierwszy, pośrednio lub bezpośrednio, uznali ten fakt także liczni publicyści prasy katolickiej i prawicowej. Tak więc często używany przez naszych przeciwników ideowych argument, że mniejszość nie może ograniczać większości w jej prawach, obraca się przeciwko nim samym.

Jakie nadzieje możemy wiązać z osobą nowego prezydenta? Nie ulega wątpliwości, że większe niż z Lechem Wałęsą, ale przestrzegałabym przed zbytnim optymizmem. Z pewnością Aleksander Kwaśniewski nie zawetuje projektu złagodzenia ustawy antyaborcyjnej, jeśli przyjmie go Sejm: w tej sprawie nowy prezydent wypowiadał się zawsze jednoznacznie.
Jeżeli chodzi o konkordat, wypowiedzi Kwaśniewskiego nie są już tak precyzyjne. W odpowiedzi na ankietę Federacji na rzecz Kobiet i Planowania Rodziny stwierdził, że konkordat powinien być przyjęty przez parlament, a o jego kształcie powinna przesądzić konstytucja RP. W czasie wrześniowych spotkań przedwyborczych zapewniał, że będzie głosował w Sejmie przeciwko ratyfikacji konkordatu (chyba nie jako prezydent?), ale zarazem zachęcał do bliżej nie określonego kompromisu.

Z KAMPANII WYBORCZEJ:
Hanna Gronkiewicz-Waltz: Ludzie nie lubią i boją się Kościoła („Życie Warszawy", 18 VI). Kobieta też może być najwyższym organem państwa („Życie Warszawy", 4 XI).
Janusz Korwin-Mikke:
Chcemy wolności bez „Solidarności" i bez Kościoła. Szanuję go, ale niech mi nie gada, jakie buty mam nosić (Polsat, Plus Minus, 9 XI). Ponieważ Pan Prof. Adam Strzembosz poczuł się urażony moim stwierdzeniem: „Nie, pan Strzembosz według mojej opinii nie jest żadnym masonem", z chrześcijańską pokorą najsolenniej Go za nie przepraszam" („Gazeta Wyborcza", 8 VI).  
Bp Józef Życiński:
Zaledwie na horyzoncie naszego życia politycznego pojawił się prof. Strzembosz jako poważny kandydat na prezydenta, natychmiast znalazły się osoby, które do wszystkich biskupów wysłały listy, operując insynuacjami i inwektywami wobec kandydata. To samo zrobiono wobec Hanny Gronkiewicz-Waltz ("Gazeta Wyborcza, 28 VIII).
Andrzej Szczypiorki o wyniku wyborów:
Poparcie Kościoła stało się pocałunkiem śmierci („Gazeta Wyborcza", 24 XI).
O. Tadeusz Ryzyk, dyrektor Radia „Maryja":
Niejednokrotnie trzeba pozornie kogoś ranić, żeby później poczuł się zdrowy („Słowo", 27-29 X).
Marian Krzaklewski, przewodniczący „Solidarności":
To jest czwarty zabór Polski w sensie zaboru dusz („Życie Warszawy", 25 XI).
Lech Wałęsa:
Wybory prawdopodobnie zostały sfałszowane („Gazeta Wyborcza", 1 XII).
Abp Kowalczyk, nuncjusz apostolski, na zakończenie spotkania z premierem Aleksym:
Trzeba z żywymi naprzód iść... ("Gazeta Wyborcza, 15 XII).

Choć bez wątpienia sam jest zwolennikiem państwa świeckiego, już w sprawie konkretnego zapisu konstytucyjnego regulującego stosunki państwo-Kościół okazał się gotów do tak daleko idących kompromisów, że proponowany przez niego zapis (władze publiczne zachowują neutralność w sprawach przekonań religijnych) nie dawałby podstaw prawnych do egzekwowania owej świeckości państwa w trybie skargi konstytucyjnej. Już jako elekt w wywiadzie dla „New York Timesa" powiedział, że ma nadzieję na ugodę z Kościołem w kwestii sformułowań nowej konstytucji, która powinna stwierdzać, że państwo jest „bezstronne" w sprawach kościelnych — z czego można by wysnuć wniosek, że oficjalnie poparł jeszcze bardziej kompromisowy zapis, przyjęty przez Komisję Konstytucyjną na wniosek Tadeusza Mazowieckiego.
Na razie wiemy, że kapelan przy urzędzie prezydenta pozostanie na dotychczasowym stanowisku i że Barbara Labuda otrzymała nominację na pełnomocnika do spraw społecznych w Kancelarii Prezydenta. Są jednak podstawy do obaw, że na tym stanowisku będzie ona w swoich wypowiedziach i działaniach na rzecz świeckości państwa bardziej ograniczona niż jako przewodnicząca Parlamentarnej Grupy Kobiet czy Stowarzyszenia „Bez Dogmatu". Jako wysoki urzędnik państwowy nie może oczywiście pozostawać na czele organizacji pozarządowej.

PO STRONIE RZECZNIKÓW WARTOŚCI:
Lech Wałęsa:
Od paru osób dostałem policzek i oddam ten policzek, aż szczęka opadnie („Gazeta Wyborcza", 23 XI).
Jarosław Marek Rymkiewicz, poeta:
Wielu Polaków opowiedziało się za komunizmem. Powstaje pytanie, dlaczego, ale moim zdaniem nie warto na nie odpowiadać. Tym Polakom ja odpowiadam, parafrazując trochę słowa „Pierwszej brygady": jebał was pies. I nie myślcie, że jesteście Polsce potrzebni. Polska was nie potrzebuje („Gazeta Wyborcza", 25-26 XI).
Bohdan Cywiński, publicysta katolicki:
W tym jednym, najgorszym wypadku [wygranej Kwaśniewskiego — przyp. nasz] mam życzenie tylko jedno — i bardzo zdecydowane — niech cię trafi szlag — i to szybko! („Tygodnik Powszechny", 12 XI).
Ks. Henryk Jankowski, podczas kazania: Obłudą, kłamstwem, frymarczeniem sprawami Polski sprawiliście, że obudziliśmy się z ręką w nocniku, trzymając w niej g... („Trybuna", 4 XII).
O. Kośnik, przeor Klasztoru Jasnogórskiego:
Jasna Góra nie może witać ludzi spod znaku sierpa i młota, zwolenników cywilizacji śmierci, aborcji i ateizmu. Zamykamy przed nimi bramy sanktuarium, choćby sięgnęli po najwyższe godności w państwie („Gazeta Wyborcza", 15 XII).

1 2 3 4 5 Dalej..

 Po przeczytaniu tego tekstu, czytelnicy często wybierają też:
Biuletyn Neutrum, Nr 2/3 (19/20), Maj 1996
Nowe formy dyskryminacji: kontyngenty płciowe


« Biuletyny   (Publikacja: 01-09-2002 Ostatnia zmiana: 16-02-2004)

 Wyślij mailem..   
Wersja do druku    PDF    MS Word

Wszelkie prawa zastrzeżone. Prawa autorskie tego tekstu należą do autora i/lub serwisu Racjonalista.pl. Żadna część tego tekstu nie może być przedrukowywana, reprodukowana ani wykorzystywana w jakiejkolwiek formie, bez zgody właściciela praw autorskich. Wszelkie naruszenia praw autorskich podlegają sankcjom przewidzianym w kodeksie karnym i ustawie o prawie autorskim i prawach pokrewnych.
str. 2307 
   Chcesz mieć więcej? Załóż konto czytelnika
[ Regulamin publikacji ] [ Bannery ] [ Mapa portalu ] [ Reklama ] [ Sklep ] [ Zarejestruj się ] [ Kontakt ]
Racjonalista © Copyright 2000-2018 (e-mail: redakcja | administrator)
Fundacja Wolnej Myśli, konto bankowe 101140 2017 0000 4002 1048 6365