Racjonalista - Strona głównaDo treści


Fundusz Racjonalisty

Wesprzyj nas..
Zarejestrowaliśmy
205.011.653 wizyty
Ponad 1064 autorów napisało dla nas 7362 tekstów. Zajęłyby one 29015 stron A4

Wyszukaj na stronach:

Kryteria szczegółowe

Najnowsze strony..
Archiwum streszczeń..

 Czy Rosja użyje taktycznej broni nuklearnej?
Raczej tak
Chyba tak
Nie wiem
Chyba nie
Raczej nie
  

Oddano 15 głosów.
Chcesz wiedzieć więcej?
Zamów dobrą książkę.
Propozycje Racjonalisty:
Sklepik "Racjonalisty"

Złota myśl Racjonalisty:
Rozum może wszystko kwestionować i żądać uzasadnienia każdej wypowiedzi.
 Czytelnia i książki » Powiastki fantastyczno-teolog.

Święto zmarłych bogów [1]
Autor tekstu:

Czasami — a już szczególnie z początkiem listopada — odnoszę nieodparte wrażenie, iż wierni prawie wszystkich religii pozbawieni są bardzo ważnego święta, mianowicie Święta Zmarłych Bogów (mogło by ono być 31.X. lub 3.XI). Może dawało by im ono coś do myślenia? A jest nad czym, pod warunkiem, iż dysponuje się odpowiednią wiedzą i potrafi się z niej wyciągnąć właściwe wnioski. Zresztą przekonajcie się sami.

Jest takie miejsce w niebie (a przynajmniej powinno być), które wstydliwym milczeniem pomijają wszelkie teologie. To miejsce bowiem przypomina o przemijaniu wszystkiego co istnieje, także wizerunku świata nadprzyrodzonego czyli świata idei. Tym miejscem jest symboliczny cmentarz bogów, o którym traktuje to opowiadanie. Powiecie: bogowie nie umierają przecież. I tu się mylicie; są o wiele bardziej długowieczni niż ludzie, ale nie wieczni. Wystarczy przestudiować historię religii aby się przekonać jak ogromny jest cmentarz religii wymarłych i jak wielka ilość bogów jest tam „pogrzebana". Nic dziwnego zresztą; na ten stan rzeczy składa się ok. 30-40 tysiącletnia ich historia i mnogość kultur w których panowały. Do rzeczy zatem:

Pewnego razu Bóg Jahwe rzekł do swego jednorodzonego Syna:

— Chodź ze mną! Chcę ci pokazać wyjątkowe miejsce w niebie, o którym zapewne nic jeszcze nie wiesz. Uznałem bowiem, iż czas najwyższy abyś także je poznał i uświadomił sobie pewną prawdę dotyczącą naszej egzystencji... prawdę, której ci dotąd oszczędzałem.

Syn Boży skinął głową i odparł:

— Jak sobie życzysz Ojcze. Ciekawe jaką to niespodziankę wymyśliłeś tym razem!? Nie mogę się już doczekać! — Bóg z nieodgadnioną miną spojrzał na swego potomka, lecz nie odezwał się ani słowem. Objął go jedynie ramieniem, jakby chciał tym gestem dodać mu otuchy.

Opuścili więc swoje majestatyczne, bogato rzeźbione trony, w których przyjmowali od aniołów cześć i uwielbienie i udali się w bardziej odludne (choć to nie jest zbyt adekwatne określenie w tym wypadku) rejony nieba. Szli dość długo umilając sobie drogę ciekawą rozmową, aż doszli do wysokiego, ażurowego ogrodzenia, które wydawało się ciągnąć aż po horyzont. Po dłuższej chwili stanęli u wrót wykutej w czarnym materiale bramy, której bogactwo misternych wzorów mogło zachwycić każdego estetycznie wrażliwego osobnika.

Syn Boży przeczytał na głos wielki napis, umieszczony nad jej wierzejami:

"SIC TRANSIT GLORIA MUNDI" — Tak przemija chwała (tego) świata… właściwie to odczytałem? Cóż to ma znaczyć, drogi Ojcze? Co to w ogóle jest za miejsce i jaką to prawdę w związku z nim mam sobie uświadomić? Możesz mi to wszystko wytłumaczyć?

Bóg Jahwe nacisnął na wielką klamkę i olbrzymie wrota bramy uchyliły się z przeraźliwym skrzypieniem. Potem odwrócił się i rzekł:

— Chodź! Musisz sam to zobaczyć!

Syn Boży z niepewną miną postąpił parę kroków,.. i jego oczom ukazał się intrygujący widok: na wielkiej przestrzeni przed nimi stała niezliczona ilość jakichś dziwnych budowli, różnej wielkości i przeróżnych kształtów. Ich architektoniczne bogactwo form było imponujące; od ascetycznej surowości i prostoty np. kurhanów, aż po wyrafinowane, finezyjne ornamenty pokrywające nieomal całą powierzchnię budowli. Próżno byłoby szukać dwu takich samych, a nawet podobnych do siebie obiektów.

Jakby dla podkreślenia złowieszczej wymowy tego miejsca, panował tu dziwny półmrok, choć w całym niebie światła było pod dostatkiem. Syn Boży przyglądał się temu niesamowitemu widokowi z zaskoczoną miną, nie mogąc uczynić następnego kroku. Dopiero po dłuższej chwili odezwał się z trudem:

— Cóż to jest, drogi Ojcze?

— Nie domyślasz się jeszcze? To symboliczny cmentarz zmarłych bogów,.. było nie było naszych poprzedników — odparł Bóg, akcentując ostatnie słowa.

— Przecież bogowie są nieśmiertelni! — zawołał nieomal Syn Boży i jakby ulegając nastrojowi tego miejsca, dodał stłumionym głosem:

— To niemożliwe, Ojcze! Nie mogę w to uwierzyć!

— Więc sam czytaj napisy na tych nagrobkach. I nie musisz się spieszyć,.. mimo wszystko mamy jeszcze dużo czasu — rzekł Bóg z sarkazmem, biorąc Syna za ramię i wprowadzając pomiędzy pierwsze z brzegu pomniki. Ten po chwili wahania zaczął czytać na głos wyryte w kamiennych płytach inskrypcje:

„MARDUK (najwyższy bóg babiloński, syn boga Ea). ANU, ENLIL, EA (trójca kosmiczna). SIN, BABBAR — SZAMASZ, ISZTAR lub ARURU, MAMI (trójca astronomiczna). NERGAL, ASUR (bóg asyryjski). ERESZKIGAL (jego boska małżonka). NINURTA (sumeryjski bóg wojny, burzy i rolnictwa). ADAD lub ISZKUR, MER (bóg zjawisk atmosferycznych). NUSKU, GIBIL, DUMUZI lub TAMUZ (sumeryjscy bogowie). DAGAN, NABU (bóg opiekun pisma i mądrości, a pod nim asyryjski napis: "Ufaj bogu Nabu, innemu bogu nie ufaj!"). ARURU, MAMI, NINTUD, NINCHURSAG (imiona bogini - matki). HEBAT-ARINNA (bogini słońca). TESZUB (jej mąż, bóg burzy). SZAUSZKA (bogini miłości). KUMARBI (ojciec bogów). NABARBI, KUSZUH (bogowie księżyca). SZAMASZ, SIN, ISZHARA, SZARIMATI (bogowie semiccy). TIWAT (bóg dnia). TARHUNT (bóg burzy). SANDA, ARMA (bóg księżyca). JARRA (bóg zarazy). PERWA (bóg koni). TARU (bóg burzy). ZIPPALANDA (córka INARA i MEZULLA, wnuczka ZINTUHI). TELIPINU lub TELIPIJA i HATEPINU (para bóstw hetyckich). ESZTAN (bogini słońca). BHAGA (bóg, który obdarza ludzi szczęśliwym losem). SOMA (bóg księżyca). NASATJA i DASRA (bogowie zmierzchu i gwiazd: zarannej i wieczornej). SARASWATI (bogini rzeki Saraswati). MARUTY (bogowie burzy, było ich 21). PRIŚNI (bogini — krowa; matka Marutów). MANU (syn boga słońca, uratował się z potopu, od niego pochodzą ludzie zamieszkujący obecnie ziemię). LAHAR (bóg bydła). TIAMAT (bogini wód słonych). APSU (jej małżonek). KINGU (drugi mąż Tiamat)".

Bóg Jahwe szedł obok swego Syna w milczeniu i podziwiając maestrię twórców owych pomników, mimowolnie przysłuchiwał się wyczytywanym przez niego imionom bogów, jak i ich funkcjom, które skrupulatnie pod nimi dopisano. Nad czym myślał? Któż to może wiedzieć, prócz niego samego. Po chwili przerwy Syn Boży zaczął czytać dalej napisy, idąc wolno między pomnikami:

„KYBELE (wielka bogini płodności — matka). ATTIS (jej kochanek, bóg wiosny). MEN (bóg księżyca). SANTA, ARMA, IPTA lub HEBAT (bogowie liwijsko - hetyccy). BAKI, PLDAN i MARIVDA (bóstwa). HALDI (najwyższy bóg). BAKBARTU (jego żona). TESZEBA (bóg burzy). SZIWINI (bogini słońca). HUTUINI, TURANI, WA (bóstwa). ORMUZD i ARYMAN, ZARATUSZTRA, AHURAMAZDA ("Pan mądry"). ANAHITA (bogini jutrzenka). BAGAMAZDA („Bóg mądry"). MITRA (bóg — słońce). ANATUTA-NIEPOKALANA, DZIEWICA (jego żona, wielka bogini). NENDE (bóg wojny). TSUI-GOAB (bóg stwórca). RUHANGA (stwórca ludzkości). /GAO!NA i /GAWI (wielki i mały bóg, żyją w niebie w otoczeniu żon i dzieci). MUKASA (bóg dzieci i bliźniąt). KAUMPULI (bóg zarazy). KITAKA (bóg ziemi). KARUNGA (bóg ziemi, wody i zaświatów). MURISI (jego żona). NDŻAMBI (bóg niebios). CZUKU, /KLY. OMUMBOROMBONGA (mityczne drzewo życia). ABEBE (bogini płodności). OLORUN, OBATALLA (bogowie niebios, ten drugi ożeniony z matką — ziemią). SZANGO (bóg grzmotu). OLOKUN (bóg morza). OKO (bóg uprawy roli). OGUN (bóg żelaza i kowali). SZANKPANNA (bóg ospowatych). JEWE (najwyższy bóg narodowości Ewe). AGBUI (bogini). UMWELINGKANGI (stwórca wszystkiego prócz świata). HALDI (najwyższy bóg). SZIWINI (bogini słońca). ARSIMELA, NALAINI (bóstwa). LELWANI (bogini)".

Syn Boży przerwał czytanie napisów na pomnikach i zwrócił się do swego rodzica:

— Wiesz Ojcze, że to jest wręcz nieprawdopodobne! Aż tylu bogów, bogiń i przeróżnych bóstw było przed nami?! Nie mogę w to uwierzyć!

— A jednak! Sam widzisz zresztą! — odparł Bóg, podchodząc do swego potomka.

— I co ciekawe, że oni wcale nie byli samotni jak my; całe boskie rodziny tu widnieją: małżonkowie, ojcowie i matki, bracia i siostry, synowie, córki i wnuczęta, a nawet kochankowie! Poza tym, zauważyłeś Ojcze ilu tu jest bogów — stwórców? Jak to możliwe?! Dziwne to wszystko,.. nie uważasz? - lecz Bóg Jahwe pominął milczeniem te pytania, podejmując spacer pośród nagrobków, więc i Syn Boży zaczął znów czytać napisy:

„KON-TU-BZANG-PO (naczelne bóstwo sprawcze). gSZEN-RABS-MI-BO (Bóg Jasnego Światła). YUM-CHEN-MO (Wielka Matka). sTAG-LHA-ME-'BAR (Tygrysi Bóg Płonącego Ognia). SRID-PA'I-RGYAL-MO (trzygłowa i sześcioręka Władczyni Świata). AMAKA lub MAIN (bóstwo trzymające w ręku nici losów życia). EKSZERI (bóstwo opiekujące się przyrodą). NUM (stwórca świata). NGA (jego syn). JANIEBIA (matka ziemia). EŚ (najwyższe bóstwo). CHOSIADAM (jego żona). TENGRI (najwyższe bóstwo). ITOGA (drugie najwyższe bóstwo). EKE ETUGEN (matka ziemia). AMAKA (bóstwo odp. za losy ludzi). EKSZERI (bóstwo odp. za przyrodę). DELICZA (bóstwo słońce). SUSANOO (bóg burzy). AMATERASU (bogini słońca). IDZANAGI (bóg o imieniu "Mąż, który wabi"). IDZANAMI (bogini o imieniu „Niewiasta, która wabi"). TSUKIJOMI (bóg księżyca). AMENOUDZUME (bogini). HACIMAN (bóstwo „Osiem chorągwi"). JAWATA (bóg wojny). LOWALANGI (Najwyższa Istota Niebiańska, bóg wszechmocny, wszechobecny i wszechwiedzący). LATURE (bóg otchłani). SIHAI (bóg ulepiony z błota przez Lowalangiego). KINHARINGEN (bóg z małżonką). NIAYI POACZI (Matka Ryżu, bogini). SANG JANGA (jej ojciec). TANGAROA lub KANALOA (najwyższy bóg, królujący w oceanie). TANE (jego brat). HINA (jego boska małżonka). RONGO lub LONO, RO (bóg pokoju i urodzajów). TU (patron rzemiosła wojennego)".

Syn Boży nieco dłużej zatrzymywał się przy niektórych nagrobkach, jakby zwróciły jego większą uwagę. Przywoływał wtedy gestem swego Ojca i pytał o jakiś interesujący go szczegół, lub komentował odczytaną właśnie treść napisu. Tak samo było w tym przypadku; przy pomniku boga Lowalangiego powiedział:

— Zauważyłeś Ojcze ten napis? Według niego ten bóg był tak samo jak ty: wszechmocny, wszechobecny i wszechwiedzący! Czy to nie jest niepokojąco dziwna zbieżność atrybutów?! Dotąd myślałem, iż tylko ty jeden je posiadasz i nikt poza tobą. A tu okazuje się, że wcale nie jesteś wyjątkowy jeśli chodzi o te trzy — najważniejsze moim zdaniem — boskie atrybuty! Czy to nie jest nad wyraz dziwne?! — lecz Bóg i tym razem uchylił się od odpowiedzi, poklepał go jedynie po ramieniu i rzekł:

— Ja myślę! Czytaj dalej Synu,.. Później będzie czas na wnioski — więc ten podjął swą wędrówkę pośród niezliczonego mrowia pomników, czytając na głos napisy:


1 2 3 Dalej..

 Po przeczytaniu tego tekstu, czytelnicy często wybierają też:
Ruch Palikota – ruch sprzeciwu i protestu policzkuje klasę polityczną
Homofobiczna obsesja religijnej prawicy

 Zobacz komentarze (16)..   


« Powiastki fantastyczno-teolog.   (Publikacja: 12-10-2011 )

 Wyślij mailem..   
Wersja do druku    PDF    MS Word

Lucjan Ferus
Autor opowiadań fantastyczno-teologicznych. Na stałe mieszka w małej podłódzkiej miejscowości. Zawód: artysta rękodzielnik w zakresie rzeźbiarstwa w drewnie (snycerstwo).

 Liczba tekstów na portalu: 130  Pokaż inne teksty autora
 Najnowszy tekst autora: Słabość ateizmu
Wszelkie prawa zastrzeżone. Prawa autorskie tego tekstu należą do autora i/lub serwisu Racjonalista.pl. Żadna część tego tekstu nie może być przedrukowywana, reprodukowana ani wykorzystywana w jakiejkolwiek formie, bez zgody właściciela praw autorskich. Wszelkie naruszenia praw autorskich podlegają sankcjom przewidzianym w kodeksie karnym i ustawie o prawie autorskim i prawach pokrewnych.
str. 2324 
   Chcesz mieć więcej? Załóż konto czytelnika
[ Regulamin publikacji ] [ Bannery ] [ Mapa portalu ] [ Reklama ] [ Sklep ] [ Zarejestruj się ] [ Kontakt ]
Racjonalista © Copyright 2000-2018 (e-mail: redakcja | administrator)
Fundacja Wolnej Myśli, konto bankowe 101140 2017 0000 4002 1048 6365