Racjonalista - Strona głównaDo treści


Fundusz Racjonalisty

Wesprzyj nas..
Zarejestrowaliśmy
204.447.472 wizyty
Ponad 1065 autorów napisało dla nas 7364 tekstów. Zajęłyby one 29017 stron A4

Wyszukaj na stronach:

Kryteria szczegółowe

Najnowsze strony..
Archiwum streszczeń..

 Czy konflikt w Gazie skończy się w 2024?
Raczej tak
Chyba tak
Nie wiem
Chyba nie
Raczej nie
  

Oddano 701 głosów.
Chcesz wiedzieć więcej?
Zamów dobrą książkę.
Propozycje Racjonalisty:
Sklepik "Racjonalisty"

Złota myśl Racjonalisty:
Formalny imperatyw katolickiej doktryny prawa naturalnego jest pustą formułą, z której nic nie wynika.
 Czytelnia i książki » Powiastki fantastyczno-teolog.

Święto zmarłych bogów [3]
Autor tekstu:

Syn Boży roześmiał się w głos:

— A to dlatego są tam całe ich rodziny! Ojcowie i matki, synowie i córki, bracia i siostry, wnuczęta a nawet kochankowie i kochanki! Teraz jest to jasne! To dlatego Homer napisał, iż „bogowie żyją jak ludzie, jak ludzie kochają, zdradzają, spiskują przeciw sobie, kłócą się ze sobą itd."! Ale zaraz; jeśli ci wszyscy bogowie są wytworem ludzkiej wyobraźni,.. to znaczy, że oni wszyscy są fałszywymi, nieprawdziwymi bogami, czyż nie tak?

— Tak jest w istocie! — odparł Bóg zdecydowanie.

— A jak długo trwa ten proceder? Chodzi mi o to, jaki okres czasu ludzie stwarzali sobie sami bogów, zanim my — prawdziwi Bogowie - objawiliśmy się im?

Bóg Jahwe zastanawiał się przez dłuższą chwilę, jakby licząc w myślach, w końcu postanowił powiedzieć prawdę swemu potomkowi:

— Z tego co wiem — a nie muszę chyba dodawać, że wiem wszystko — coś tak 30 — 40tys. lat.

— Ile?! — Syn Boży wydawał się być mocno zaskoczony tą informacją.

— Czyli mniej więcej dziesięć razy tyle, ile trwają łącznie nasze obie religie?! Hmm,. ciekawe! Powiedz mi Ojcze czy ja dobrze wyobrażam sobie tę sytuację: ludzie przez kilkadziesiąt tysięcy lat istnienia swojej cywilizacji i kultury, sami stwarzają sobie bogów na własne podobieństwo i obraz. I zaledwie ok. 3tys. lat temu objawia im się prawdziwy Bóg w twojej, osobie dając im wyraźnie do zrozumienia, że dotąd błądzili czcząc fałszywych bogów i odtąd powinni wyłącznie służyć jemu, jego Synowi i nikomu więcej. Tak się to przedstawia?

— W rzeczy samej! — odparł Bóg lakonicznie.

— I nie ma takiej możliwości, że my obaj także jesteśmy wytworem ludzkiej wyobraźni?

— W żadnym wypadku! Przynajmniej nic o tym nie wiem. Możesz mi zaufać!

— W takim razie nie mamy się czym martwić! Skoro pośród tej niezliczonej plejady ludzkich bogów, tylko my obaj jesteśmy prawdziwi, to jest oczywiste, że nie może nas czekać taki sam los jak naszych fałszywych poprzedników; brak wierzących w nas i śmierć w zapomnieniu! — wydedukował na poczekaniu Syn Boży, ku wyraźnej uciesze swego rodzica.

— Jedna rzecz mnie tylko niepokoi: te rzucające się w oczy podobieństwa naszych religii z ich poprzedniczkami. Przecież praktycznie biorąc, to wszystko co mamy do zaoferowania ludziom, a nawet sposoby realizacji tegoż, już dawno temu nasi poprzednicy wprowadzili w życie. I nie ma chyba takiego pomysłu ani takiej idei, która w przeszłości nie byłaby już wielokrotnie i na wszelkie sposoby wykorzystywana! Czy to aby nie świadczy najdobitniej o tym, że te nasze prawdy religijne nie są bynajmniej objawione, lecz są dziedzictwem poprzedzających je kultur, panujących wtedy religii i idei? Czy można to sobie inaczej wytłumaczyć, będąc w zgodzie z historycznymi faktami? - nie wiedzieć czemu, Bóg Jahwe nie raczył odpowiedzieć Synowi na to pytanie.

Tu mała dygresja: Nie ma się co dziwić Synowi Bożemu (postaci z tego tekstu), iż te religijne podobieństwa wydały mu się co najmniej dziwne, a nawet podejrzane. Tak samo zareagowali hiszpańscy konkwistadorzy:

„Hiszpańscy zdobywcy byli zaskoczeni spotykając się w podbitym kraju z takimi zjawiskami w systemie religijnym, jak chrzest wodą, pokuta za grzechy, spowiedź i komunia, wypijanie przez kapłana podczas uroczystych nabożeństw ku czci słońca pucharu ofiarnego wina. Inkowie mieli również żeńskie klasztory tak zwanych "dziewic słońca". Hymny i modlitwy Inków, zapisane w hiszpańskich kronikach, wprowadzały misjonarzy w największe zdumienie. Sądzili, że albo szatan zadrwił z nich sobie, parodiując jedyną „prawdziwą" wiarę katolicką, albo jakiś apostoł chrześcijański pozostawił tutaj ślady swej działalności misyjnej".

Tych podobieństw było znacznie więcej, np. „podczas oddawania czci bogu (Ozyrysowi, Horusowi czy Sethowi) niejednokrotnie klękano i bito się w piersi, też modlono się za zmarłych. Uroczysty przebieg miały nabożeństwa świąteczne /../ W czasie takich uroczystości świątynie były specjalnie przyozdabiane i iluminowane, odbywała się też uroczysta procesja z muzyką, śpiewem i tańcami." Bóstwa Amon i Amanuet pełniły taką samą rolę, jak w Biblii „Duch Boży, który unosił się nad wodami", a koncepcja jedynego Boga w trzech osobach została zrealizowana w bogu Re-Ptah-Amon. Ideę łaskawego stwórcy i sprawiedliwego Pana wszechświata, jedynego Boga w wielu osobach znano już w starożytnym Egipcie (wszystkowidzące oko boga Ra).

Natomiast pośród mieszkańców Indonezji rozpowszechniony był kult boga Lowalangiego; wszechmocnego, wszechwiedzącego i wszechobecnego, który znał wszystkie słowa i uczynki ludzkie i za wszelkie wykroczenia karał winnych klęskami żywiołowymi. Także potopem ludzkość była niejednokrotnie karana przez swych bogów. Nawet w takiej oto sprawie niewiele się zmieniło: „Świątynie dysponowały ogromnymi bogactwami i były zwolnione ze świadczeń na rzecz państwa /../ wszystkie majętności świątyń były zwolnione od podatków, co podrywało budżet państwa".

„Szczególnie wielki był triumf Izydy. Utożsamiano ją z każdą znaną wówczas boginią /../ i nazywano wszechmogącą królową zamieszkanego świata i gwiazdą morza. Izyda stała się uosobieniem wdzięku, piękna, prawdy, mądrości i miłości /../ Kult Izydy trwał jeszcze przez długi czas po uznaniu chrześcijaństwa za rzymską religię państwową, a potem wyznawcy tej bogini z niezwykłą łatwością stali się czcicielami Matki Boskiej. Podobno zdarzało się nawet, że posagi Izydy, przedstawiające młodą, pełną uroku kobietę z dzieciątkiem na ręku, służyły później jako posągi Madonny".

Jeśli zaś chodzi o Bogów-Zbawicieli; np. „Typowo zaratusztriańska nauka o końcu świata, sądzie ostatecznym i życiu pozagrobowym nasuwa uderzające analogie z judaizmem, a w szczególności z chrystianizmem. Koniec obecnego świata poprzedzony będzie zjawieniem się Saoszjanta, czyli Zbawiciela zrodzonego z dziewicy. Wszyscy zmarli zmartwychwstaną i nastąpi sąd ostateczny. Dogmat o nieśmiertelności duszy jest wielokrotnie potwierdzony w pismach religijno-teologicznych zaratusztrianizmu".

Można by przytoczyć jeszcze wiele tych zadziwiających religijnych podobieństw, zarówno w warstwie ideowej jak i liturgicznej (rytualnej). Myślę jednak, że to co przedstawiłem powyżej powinno coś dać do myślenia — być może nawet — także osobom wierzącym. Przy okazji mam dla nich nast. pytanie: Jaki mogą przedstawić dowód na to, iż ci wszyscy liczni dawni bogowie są wytworem ludzkiej wyobraźni, a jedyny prawdziwy Bóg to ten, w którego akurat wierzą? Uprzedzam, iż nie może to być „dowód z wiary", gdyż w tamtych bogów wierzono równie głęboko jak i w obecnych. Zapis w Słowie Bożym też odpada; każda religia w swojej świętej księdze przedstawia swego Boga jako jedynego prawdziwego. Zatem można to w jakiś inny przekonujący sposób udowodnić, czy raczej nie?

I już tak całkiem na koniec, pozwolę sobie „popuścić wodze" wyobraźni: Myślę, że jeszcze w bieżącym tysiącleciu na tym symbolicznym cmentarzu zmarłych bogów przybędzie jeszcze parę pomników, a między innymi takie oto:

„JHWH czytane jako JAHWE lub JEHOWA ("Jestem Który Jestem", początkowo bóg Izraelitów, później jako Trójca Święta: Bóg Ojciec-Syn Boży-Duch Święty został bogiem uniwersalnym). JEZUS CHRYSTUS (jego jednorodzony syn, Bóg Odkupiciel-Zbawiciel ludzkości, symbolizował go krzyż). MARYJA-MATKA BOSKA (bardzo popularna bogini, matka syna bożego. Jako 13 — letnia dziewica zapłodniona przez Ducha Świętego — trzecią osobę Trójcy Św. Po urodzeniu Syna pozostała dziewicą do końca życia, była drugą żoną śmiertelnika Józefa, cieśli. Po śmierci dostąpiła wniebowzięcia przez aniołów). PAPIEŻE i ŚWIĘCI (pomniejsze bóstwa — w liczbie kilkunastu tysięcy — bardzo popularne w krajach katolickich. W niektórych z nich, czczone na równi z głównymi bogami). ALLAH (przez wyznawców uważany za jedynego prawdziwego boga). MUHAMMAD (jego prorok). "SIC TRANSIT GLORIA MUNDI — TAK PRZEMIJA CHWAŁA (TEGO) ŚWIATA".

Na powyższym przykładzie najwyraźniej widać, że nie tylko tego.

-----///-----

„Był czas, kiedy życie ludzi było podobne do życia zwierząt i kiedy panowała bezwzględna przemoc. Wtedy z uwagi na dobro społeczne wprowadzono prawa. I wtedy właśnie "przebiegły i przemądrzały człowiek wynalazł dla ludzi strach (przed bogami), aby było coś, co wywoła strach u ludzi złych nawet wtedy, gdy w skrytości będą coś złego czynili, mówili czy myśleli". Tak doszło do wprowadzenia bóstwa /../ mającego boską naturę /../ Tak wmówiono w ludzi wiarę w to, że istnieją bogowie znający najskrytsze czyny i myśli ludzi"(Krytiasz)

(Wszystkie imiona bogów, bogiń i bóstw oraz ich funkcje jak i cytaty, na podstawie pracy zbiorowej: „Zarys dziejów religii").


1 2 3 

 Po przeczytaniu tego tekstu, czytelnicy często wybierają też:
Ruch Palikota – ruch sprzeciwu i protestu policzkuje klasę polityczną
Homofobiczna obsesja religijnej prawicy

 Dodaj komentarz do strony..   Zobacz komentarze (16)..   


« Powiastki fantastyczno-teolog.   (Publikacja: 12-10-2011 )

 Wyślij mailem..   
Wersja do druku    PDF    MS Word

Lucjan Ferus
Autor opowiadań fantastyczno-teologicznych. Na stałe mieszka w małej podłódzkiej miejscowości. Zawód: artysta rękodzielnik w zakresie rzeźbiarstwa w drewnie (snycerstwo).

 Liczba tekstów na portalu: 130  Pokaż inne teksty autora
 Najnowszy tekst autora: Słabość ateizmu
Wszelkie prawa zastrzeżone. Prawa autorskie tego tekstu należą do autora i/lub serwisu Racjonalista.pl. Żadna część tego tekstu nie może być przedrukowywana, reprodukowana ani wykorzystywana w jakiejkolwiek formie, bez zgody właściciela praw autorskich. Wszelkie naruszenia praw autorskich podlegają sankcjom przewidzianym w kodeksie karnym i ustawie o prawie autorskim i prawach pokrewnych.
str. 2324 
   Chcesz mieć więcej? Załóż konto czytelnika
[ Regulamin publikacji ] [ Bannery ] [ Mapa portalu ] [ Reklama ] [ Sklep ] [ Zarejestruj się ] [ Kontakt ]
Racjonalista © Copyright 2000-2018 (e-mail: redakcja | administrator)
Fundacja Wolnej Myśli, konto bankowe 101140 2017 0000 4002 1048 6365