Racjonalista - Strona głównaDo treści


Fundusz Racjonalisty

Wesprzyj nas..
Zarejestrowaliśmy
204.447.368 wizyt
Ponad 1065 autorów napisało dla nas 7364 tekstów. Zajęłyby one 29017 stron A4

Wyszukaj na stronach:

Kryteria szczegółowe

Najnowsze strony..
Archiwum streszczeń..

 Czy konflikt w Gazie skończy się w 2024?
Raczej tak
Chyba tak
Nie wiem
Chyba nie
Raczej nie
  

Oddano 701 głosów.
Chcesz wiedzieć więcej?
Zamów dobrą książkę.
Propozycje Racjonalisty:
Sklepik "Racjonalisty"

Złota myśl Racjonalisty:
"Nierozsądny byłby zamiar odebrania ludowi jego szaleństwa! Można jednak wyleczyć z szaleństw tych, co rządzą ludem; nie pozwolą na to przynajmniej, by szaleństwa ludu stały się niebezpieczne. Zabobon wówczas tylko jest groźny, gdy ma za sobą monarchów i żołnierzy, wtedy bowiem staje się okrutny i krwiożerczy."
 Nauka » Pseudonauka, paranauka

Piramidalne bzdury [2]
Autor tekstu:

Piramida

Duże zamieszanie i protesty wywołał pierwszy program TV, emitując dnia 10 stycznia 2000 r. w wiadomościach, reportaż, ze spotkania Premiera z wynalazcami. Pokazano piramidę, wielkości około 30 cm z następującym komentarzem autora: „to jest piramida jako emiter energii elektrycznej, proszę zobaczyć (wahadełko trzymane nad piramidką, przez wynalazcę, wykonuje ruchy), to jest czysta energia kosmosu, ponieważ piramida musi stać ścianą na północ i południe i wtedy jest w osi pola magnetycznego ziemskiego. Emituje energię likwidującą wszystkie choroby, o których radiesteci piszą." Nagrałem na magnetofon i przytoczyłem dosłownie. Jest to typowy przykład podania informacji, wzbudzającej sensację. W umysłach milionów Polaków ta informacja zakodowała się jako uznanie i nagrodzenie przez premiera piramidki jako wynalazku. Wysłałem kilka listów, by zaprotestować. List mój opublikował Świat Nauki nr 4/2000. pt. „Piramidalna bzdura". Na list odpowiedzieli dwaj naukowcy, poddając druzgocącej krytyce nienaukowe brednie. Naukowcy również zaprotestowali, lecz ich list opublikowała tylko jedna gazeta i na tym koniec. Wprawdzie doradca premiera odpowiedział, ale niezadowalająco. Nikt fałszu nie sprostował.

Widocznie nikomu nie zależy na edukacji społeczeństwa. A jest to fałsz sprzeczny z kilkoma prawami fizyki. „Wynalazcą" piramidy jest podobno inżynier elektryk. Zastanawiające jest z punktu psychologicznego, czym kieruje się inżynier, głosząc sprzeczne z prawami fizyki brednie. Czy chęć zysku i popularność jest mocniejsza od zdrowego rozsądku? Widocznie tak. Taki można wyciągnąć wniosek.

Stosując znane już Czytelnikowi prawa fizyki, nie będzie miał Czytelnik trudności w prawidłowej ocenie „piramidalnego absurdu". Głoszone poglądy, zasady, przez jednostkę, nawet wykształconą, nie muszą być zgodne z nauką, która jest dorobkiem bardzo wielu naukowców i wielu pokoleń. Dodatkowo wszelkie „rewelacje" należy analizować pod względem zgodności z prawami przyrodniczymi. 

Zob. też: Światowe centrum szarlatanerii w Tychach

Horoskopy, astrologia, numerologia

To wspólny „worek", do którego należy wrzucić wszystko, co wiąże się z przepowiadaniem przyszłości na podstawie najrozmaitszych wizualnych, materialnych czynników. Całe zagadnienie sprowadza się do wróżenia, czy układania horoskopów na podstawie układu np. gwiazd, lanego wosku itp. Jeżeli jest to zabawa, można się dobrze bawić, ale jeśli ktoś bierze za to pieniądze, wtedy jest oszustwem. Czy potrafisz Czytelniku podać logiczny związek pomiędzy datą Twojego urodzenia, a wydarzeniami minionego tygodnia i miesiąca czy roku? Jeśli nie potrafisz, to zbytnio tym się nie przejmuj, ja też nie potrafię i nikt nie potrafi, ponieważ takiego związku nie ma. Zauważ Czytelniku, jakie to prymitywne oszustwo. Polega ono na wmówieniu Ci, że Twój np. charakter, czy Twoja osobowość a także przyszłość, zależą od układu gwiazd, czyli konfiguracji w czasie Twojego urodzenia. Ale nie wpływ gwiazd tu decyduje, ale układ gwiazd, tak jak układ samochodów na parkingu przed szpitalem w czasie Twojego urodzenia, miałby o Tobie decydować, lub układ zapalonych świeczek na świeczniku. Układ to pojęcie, takie jak kształt. Radiesteci dorobili tu promieniowanie szkodliwe np. omawiana spirala, a astrolodzy dorobili wpływ na przyszłość osoby.

Przyszłość nie istnieje. Dzień jutrzejszy będziemy dopiero tworzyli jutro. Czyli to co jest przyszłością będziemy tworzyli w przyszłości. Dlaczego więc część ludzi jest przekonana, że przyszłość przewidzi wróżbita. Ponieważ pewne przepowiednie mają szanse spełnienia. Przyczyna jest dość prosta. Fakt: Wróżbita patrząc na zdjęcie kobiety powiedział. Przed tą kobietą jest trzy lata choroby. Informacja ta dotarła do tej kobiety, poprzez innych współpracowników. By się upewnić, odnalazła współpracownika który o to pytał wróżbitę. Ten potwierdził wróżbę. Kobieta przez 3 lata miała poważne kłopoty zdrowotne. Dlaczego? Dlatego, że na tej samej zasadzie powstają urojone ciąże, regres wielu chorób, ale i „nadane" choroby. Czyli „jak wierzysz tak ci się stanie". (Jezus z Nazaretu) i się stało. Znając zagadnienie i fakt, że wróżbita może być dla wielu, czyli wierzących w wróżby, groźny, powinniśmy unikać wróżenia. Dodatkowo musimy jeszcze za „to" zapłacić.

Dodam jeszcze, że mężczyzna ten, stanowczo twierdził, że wróżbita, przepowiedział jej przyszłość. Moje argumenty nie przekonały go. Więc nie tylko kobiety wierzą we wróżby, mężczyźni też.

Oczywiście tylko oni, za zapłatą, mogą Ci ją przepowiedzieć, tak jak radiesteci Cię ustrzec.

Wpływ rzeczy na nas jest oczywisty. Rzeczy to: alkohol, tlen, lekarstwa, przedmioty itp. Pojęcia to: kształt, układ, konstelacja, konfiguracja, zło, bliżej, później, nicość, przyszłość, nie ma żadnego wpływu na nas, a tym bardziej na naszą przyszłość, czy osobowość, bo nie mogą, są przecież abstrakcyjnymi pojęciami. Jeżeli skutkiem jest nasza przyszłość, czy osobowość, to przyczyny nie można szukać w pojęciach, takich jak np. układ czegokolwiek. Jest to wyjątkowo nierozsądne. Przyczyna powstania naszej osobowości leży w genach i wychowaniu, a przyszłość jest splotem bardzo różnych czynników, od nas zależnych i niezależnych, więc nie można jej przewidzieć. Przyznasz sam Czytelniku, że brak związku między przyczyną a skutkiem jest wystarczającym dowodem na uznanie czegoś za fałsz.

*

Tekst jest fragmentem książki Marcelego Kołodziejskiego pt. Nauka demaskuje oszustwa. Publikacja w Racjonaliście za zgodą Autora.


1 2 

 Po przeczytaniu tego tekstu, czytelnicy często wybierają też:
9/11 - fakty
Bioenergoterapia

 Dodaj komentarz do strony..   Zobacz komentarze (10)..   


« Pseudonauka, paranauka   (Publikacja: 22-11-2003 Ostatnia zmiana: 03-10-2012)

 Wyślij mailem..   
Wersja do druku    PDF    MS Word

Marceli Kołodziejski
Autor książki "Nauka demaskuje oszustwa", wymierzonej w zalewającą nas falę pseudonauki i oszustw.

 Liczba tekstów na portalu: 5  Pokaż inne teksty autora
 Poprzedni tekst autora: Leczenie wiarą
Wszelkie prawa zastrzeżone. Prawa autorskie tego tekstu należą do autora i/lub serwisu Racjonalista.pl. Żadna część tego tekstu nie może być przedrukowywana, reprodukowana ani wykorzystywana w jakiejkolwiek formie, bez zgody właściciela praw autorskich. Wszelkie naruszenia praw autorskich podlegają sankcjom przewidzianym w kodeksie karnym i ustawie o prawie autorskim i prawach pokrewnych.
str. 3076 
   Chcesz mieć więcej? Załóż konto czytelnika
[ Regulamin publikacji ] [ Bannery ] [ Mapa portalu ] [ Reklama ] [ Sklep ] [ Zarejestruj się ] [ Kontakt ]
Racjonalista © Copyright 2000-2018 (e-mail: redakcja | administrator)
Fundacja Wolnej Myśli, konto bankowe 101140 2017 0000 4002 1048 6365