|
Chcesz wiedzieć więcej? Zamów dobrą książkę. Propozycje Racjonalisty: | | |
|
|
|
|
Filozofia » Historia filozofii » Filozofia starożytna
Pierwszy okres sofistyki: Protagoras, Gorgiasz [2] Autor tekstu: Michał Piotrowski
Negacje sofisty dotyczą konkretnie bytu. Poprzez wyraźne wskazanie na
niemożność jego określenia, dochodzi do negacji wiedzy. Nie istnieje
obiektywna wiedza, którą człowiek jest w stanie zdobyć. Jednakże (tutaj możemy
się powołać na okres physis w życiu
sofisty) — postrzeżenia, czy też mniemania (doksa),
również nie są odpowiedzią na pytanie o byt. Co więcej, Gorgiasz uznawał
je za jeszcze bardziej zwodnicze niż próby dojścia do obiektywnej wiedzy.
Jednakże ten element myśli sofisty na razie odłóżmy, a skupmy się na
nihilizmie przez niego głoszonym.
Poglądy sofisty dotarły do nas w kilku redakcjach, jednakże (całe
szczęście) charakteryzują się one dość dużą spójnością. Bardzo
trafnie nauki Gorgiasza ujął Reale: "Bronił w nim [dzieło „O naturze"] następujących
ściśle ze sobą powiązanych tez: a) nie
istnieje byt, to znaczy nic nie istnieje; b) gdyby nawet byt istniał, nie mógłby być poznany; c) gdyby nawet
uznać, że mógłby być poznany, nie mógłby
być przekazany ani wyjaśniony innym". [ 8 ] Jak można wyraźnie zaobserwować, o ile dla Protagorasa miarą
prawdy był człowiek (zasada homo-mensura), o tyle Gorgiasz odrzuca nawet człowieka.
Do obrony (czy też uwierzytelnienia) swoich poglądów, sofista stosuje
logikę, którą przejął od eleatów. Jak widzimy po raz kolejny dziedzictwo physis wpływa na poglądy filozofa. Obalenie pierwszego założenia
(byt istnieje) przychodzi mu z zadziwiającą łatwością. Całość dowodu
sprowadza się do stwierdzenia, że o bycie powiedziano już
wszystko. Tzn. zanegowano jego istnienie, nadawano cechy monistyczne, jak i pluralistyczne, opisywano jego działanie i przemiany. Gorgiasz wskazuje na
fakt, że poglądy te znoszą się wzajemnie, a tym samym o bycie nie można
stwierdzić, że istnieje, albo nie, gdyż wówczas, któreś z powyższych
twierdzeń byłoby oczywiste i jednoznaczne.
Druga z kolei teza jest wyraźną polemiką z eleatami, a przy okazji
zachwyca swoją prostotą i przejrzystością. Gorgiasz nawiązując do
Parmenidesa [ 9 ]
odwraca jego myśl o związku myśli i bytu. Według eleatów myśl jest zawsze
myślą o pewnym bycie, który tym samym otrzymuje „legitymizację do
istnienia". Gorgiasz wskazał na słabość tej argumentacji — nie trzeba
stosować wymyślnych figur logicznych, aby przekonać się o tym fakcie. Z pewnością każdy mniej lub bardziej poznał twórczość J.R.R Tolkiena. Czy
fakt, iż potrafimy pomyśleć o postaci elfa, krasnoluda, bądź orka w jakikolwiek sposób sprawia, iż stają się one bytem? Podsumowując: "Gorgiasz
wskazuje, że są takie pomyślane
przedmioty, to znaczy takie treści
myśli, które nie odnoszą się do żadnej rzeczywistości i które z tego
powodu nie istnieją". [ 10 ]
Ostatni postulat sofisty dotyczy możliwości przekazania wiedzy poprzez
słowa. Zrozumienie tej tezy umożliwia po części zrozumienie zwrotu Gorgiasza w stronę retoryki i skupienie się na jej znaczeniu. Pozwolę sobie przytoczyć
zachowany fragment: "W jaki sposób
[...] ktoś mógłby wyrazić w słowach to, co widzi? Albo jak mógłby ktoś,
kto o tym słyszy, ale tego nie widział? Wzrok przecież nie poznaje dźwięków,
tak samo jak słuch nie słyszy kolorów, lecz dźwięki; [...] A nawet jeśli
można poznać i powiedzieć to wszystko, co się poznaje, to w jakiż sposób
ten, kto to słyszy, potrafi sobie pojęciowo przedstawić ten sam przedmiot.
Nie jest bowiem możliwe, aby ta sama pomyślana rzeczywistość znajdowała się
równocześnie w dwu oddzielonych od siebie podmiotach: jedno bowiem byłoby
wtedy dwoma. [...] Według tego rozumowania nic nie istnieje, a gdyby nawet
istniało, nie można by go było zupełnie poznać, a gdyby nawet było
poznawalne, nikt nie mógłby przekazać tego komuś innemu z tego powodu, że
rzeczy nie są słowami i nikt nie potrafi pomyśleć rzeczy identycznej z tą, o której myśli drugi". [ 11 ]
Po zburzeniu ustalonego światopoglądu Gorgiasz postanowił wytyczyć
zupełnie nową drogę w rozwoju postrzegania świata. Jak wspomniałem już
wcześniej — również mniemania nie były dla niego wystarczające. Tutaj można
wskazać z łatwością przyczyny dalszego rozwoju sofisty. Rozwój ten możemy
obserwować na dwóch płaszczyznach — filozoficznej i retorycznej.
Filozoficzne podstawy do dalszego rozwoju leżą w próbie znalezienia trzeciej
drogi, pomiędzy wiedzą obiektywną (nie jest nam dana), a mniemaniami (są
zwodnicze). Reale cytuje Maurizio Migliori, który tak przedstawia nową jakość
tworzoną przez Gorgiasza: "[...] Nie jest to nauka, która pozwala formułować bezwzględne
definicje czy reguły, ale też nie jest tylko zbiorem indywidualistycznych
opinii. Jest [...] analizą sytuacji, opisem tego, co ma się czynić i czego
czynić się nie powinno [...]. Gorgiasz jest zatem jednym z pierwszych
reprezentantów etyki sytuacyjnej. Powinności zmieniają się w zależności od
chwili, wieku, sytuacji społecznej; jedno i to samo działanie może być dobre
lub złe, zależnie od tego, kto jest jego podmiotem. [...] To właśnie wyjaśnia
ową obecną u Gorgiasza dziwną mieszaninę tego, co nowe, i co wzięte z tradycji".
[ 12 ]
W
kontekście retorycznym rzecz dobrze ujmuje Gajda: "Zatem
stwierdzić należy, iż jakkolwiek Gorgiasz swe poglądy filozoficzne w trzecim
okresie działalności prezentował rzecz by można implicite, nie można mówić o zerwaniu przezeń z filozofią, a wręcz przeciwnie, przyjąć należy, iż
okres ten, nazywany „retorycznym", to lata dojrzałości filozoficznej.
Kształtował on wtedy koncepcje, przezwyciężywszy zarówno pewien dogmatyzm
filozofów przyrody, jak i sceptycyzm, w który popadł pod wpływem eleatów".
[ 13 ]
Takie podejście przedstawia Platon w swoim dialogu. Gorgiasz nie naucza
nowych rzeczy — od swoich uczniów wymaga już pewnego zasobu wiedzy
filozoficznej. Nie stara się ich formować w zgodzie z głoszoną przez siebie
doktryną — on tylko ćwiczy młodych ludzi do życia publicznego. Tym samym
broni się przed zarzutami Platona w sposób bardzo prosty — czy należy ukarać
nauczyciela gimnastyki, że jego uczeń, wyćwiczony na ciele, schodzi na złą
drogę i zaczyna prowadzić życie grabieżcy i rozbójnika? To jakie cele
wyznaczą sobie jego uczniowie zależy od nich. Sofista tylko naucza retoryki,
która umożliwia działalność zarówno konstruktywną, jak i destrukcyjną.
Potęga słowa rozwijała się wraz z demokracją, kiedy to za pomocą daru
wymowy, można było osiągnąć sukces. Na tym etapie Gorgiasz się zatrzymał — uwolnił słowa od wartości jakie niosą. Tym samym starał się
„zalegalizować" swoją działalność, unikając zarzutów o demoralizację.
Prodikos z Keos
W porównaniu z Protagorasem i Gorgiaszem ostatni z sofistów zaliczanych
do „pierwszego nurtu" wypada dość blado. Jednakże i on ma swoje znaczenie w historii myśli filozoficznej, gdyż podjął bardzo ważny krok w kierunku
rozwoju etyki. Podobnie jak Gorgiasz, również w retoryce osiągnął znaczne
sukcesy, a tym samym zasłużył sobie na pamięć potomnych.
Dokładnych ram życia Prodikosa nie znamy. Przyjmuje się, iż mógł on
urodzić się w latach 470-460 p.n.e. Tym samym byłby młodszy od Protagorasa o przeszło 20 lat, co musiało odbić się w sferach zainteresowań
filozoficznych. Sofista wielokrotnie występował jako ambasador swej wyspy,
przeto miał okazję bywać w Atenach i tam nauczać. Platon wspomina Prodikosa
jako nauczyciela, który za swe usługi pobierał bardzo wysokie opłaty. Co więcej,
Sokrates kilkakrotnie wymienia sofistę jako swego nauczyciela. Na ile mówił to żartobliwie, a na ile serio
pozostaje tajemnicą. Data śmierci Prodikosa również pozostaje nieznana.
Wiadomo, że żył jeszcze w roku śmierci Sokratesa.
Z twórczości sofisty nie zachowało się wiele. Nie ma wątpliwości co
do pisma "O naturze", a także "Pory" i dzieła retorycznego "O poprawnym mówieniu".
Platon niewiele o Prodikosie napisał. Natomiast o wiele bardziej cenny jest dla
nas Ksenofont, a także pseudoplatońskie dialogi "Aksiochos"
i "Eryksias". Pierwsze z tych
dzieł (O naturze) różni się od
pierwszych pism Protagorasa i Gorgiasza. Jest to traktat, który opisuje człowieka z punktu widzenia przyrody — zwłaszcza jego funkcji fizjologicznych i budowy
anatomicznej. Dopiero późniejsze dzieła traktują o człowieku jako podmiocie
życia społecznego.
Prodikosowi przypisuje się „wynalezienie" synonimiki, czyli nauki o synonimach. Stała się bardzo popularną metodą wykorzystywaną przez sofistów,
zwłaszcza w późniejszym okresie. Jednakże nie jest to główna zasługa
sofisty — uważany jest za prekursora utylitaryzmu etycznego. Podstawą do
takich twierdzeń jest mit o „Heraklesie na rozdrożu", który przekazał
Ksenofont.
Herakles kiedy osiągnął wiek młodzieńczy, musiał dokonać życiowego
wyboru — jaką drogą w życiu podążyć. Mit to w zasadzie dialog pomiędzy
dwiema drogami, uosobionymi przez Arete (cnotę) i Kakia (występek). Wybór
odbywa się pomiędzy niczym nieokiełznanym hedonizmem głoszonym przez występek, a racjonalną drogą
cnoty. Różnice między tymi drogami są oczywiste, choć badacze przez długi
czas utożsamiali cnotę z wyrzeczeniami i trudem. Tymczasem cnota głosi czysty
utylitaryzm — jeśli chce się cokolwiek osiągnąć, należy działać, co
nie oznacza wyłącznie trudów: "jeśli
chcesz, aby ziemia rodziła obfite plony dla ciebie, musisz uprawiać ziemię,
jeśli uważasz za rzecz potrzebną, abyś się dorobił majątku na trzodzie,
musisz doglądać trzody [...]" [ 14 ].
Jednakże nawet cnota nie może zrzucić z siebie pewnego bagażu hedonizmu. Otóż
rozróżnienie pomiędzy cnotą, a występkiem nie odnosi się do celów, jakie
zakładają, ale do środków. Reale podsumowuje to w następujący sposób: "Krótko
można podsumować, że dla Prodikosa cnota jest dobrze wyliczoną racjonalizacją
przyjemności i korzyści moralnych i materialnych, czyli kierującym
się rozumem utylitaryzmem. Z tego punktu widzenia Apolog [...] można
potraktować jako emblemat etyki sofistów (sofistów pierwszej generacji), którzy
pożytek uznali za największą wartość moralną".
[ 15 ]
1 2
Przypisy: [ 8 ] Giovanni Reale,
„Historia filozofii starożytnej t.1", Redakcja Wydawnictw KUL, Lublin
1994, s. 259-260, podkreślenia autora. [ 10 ] Giovanni Reale, „Historia
filozofii starożytnej t.1", Redakcja Wydawnictw KUL, Lublin 1994, s. 262,
podkreślenia autora. [ 11 ] Giovanni Reale,
„Historia filozofii starożytnej t.1", Redakcja Wydawnictw KUL, Lublin
1994, s. 263-264, skróty autora i moje. [ 12 ] Maurizio Migliori, „La
filozofia di Gorgia", s. 151 nn. [ 13 ] Janina Gajda, „Sofiści",
Wiedza Powszechna, Warszawa 1989, s. 115. [ 14 ] Ksenofont, „Wspomnienia o Sokratesie", tłum. L. Joachimowicz. [ 15 ] Giovanni Reale,
„Historia filozofii starożytnej t.1", Redakcja Wydawnictw KUL, Lublin
1994, s. 277. « Filozofia starożytna (Publikacja: 06-05-2004 Ostatnia zmiana: 07-02-2005)
Wszelkie prawa zastrzeżone. Prawa autorskie tego tekstu należą do autora i/lub serwisu Racjonalista.pl.
Żadna część tego tekstu nie może być przedrukowywana, reprodukowana ani wykorzystywana w jakiejkolwiek formie,
bez zgody właściciela praw autorskich. Wszelkie naruszenia praw autorskich podlegają sankcjom przewidzianym w
kodeksie karnym i ustawie o prawie autorskim i prawach pokrewnych.str. 3409 |
|