|
Chcesz wiedzieć więcej? Zamów dobrą książkę. Propozycje Racjonalisty: | | |
|
|
|
|
Nauka » Astronomia
Kiedy powstały pierwsze gwiazdy Autor tekstu: Agnieszka Dutka
Całe moje ciało zbudowane jest z atomów. Każda
moja komórka zawiera węgiel, tlen, azot, siarkę… Wiem, że powstałam z jednej komórki, która podlegając bezustannym podziałom osiągnęła w końcu
rozmiary małego wszechświata jakim jestem ja. Jak jednak powstały
mikroskopijne drobiny budujące moje ciało i będące schronieniem mojej świadomości?
Narodziły się w gorących sercach gwiazd. Cała pochodzę więc z ich gorących
wnętrz i jak stwierdził to kiedyś Hoimar von Ditfurth [ 1 ]
jestem dzieckiem wszechświata. Jak jednak powstały, kiedy powstały pierwsze
gwiazdy? Pierwsze gwiazdy, których śmierć była jednocześnie narodzinami
pierwiastków z których zbudowana zostałam później ja. Współczesny
model budowy wszechświata określa czas jego powstania na około 13,7 miliarda
lat temu. Z powodu braku możliwości obserwacji tak odległych zdarzeń niesłychanie
trudno jest prowadzić badania wczesnych etapów rozwoju kosmosu. Przy użyciu
bardzo silnych teleskopów astronomowie są w stanie przeprowadzać pomiary
odległych galaktyk i kwazarów [ 2 ], z których światło podróżuje już od miliardów lat. Przy pomocy diagramów
ukazujących przesunięcie tego światła w kierunku czerwieni można stwierdzić
jak daleko rozszerzył się wszechświat od momentu, kiedy została wyemitowana
taka wiązka światła. Najdalsze z tych obiektów powstały prawdopodobnie
jakieś miliard lat po Wielkim Wybuchu. Jak wyglądał jednak wszechświat
jeszcze wcześniej? Do tych badań kosmolodzy wykorzystują tzw. promieniowanie
mikrofalowe kosmicznego tła, czyli tzw. promieniowanie reliktowe.
Promieniowanie to zostało wyemitowane jakieś 400 000 lat po wybuchu.
Jednorodność tej radiacji wskazuje na równomierność rozłożenia materii w tym okresie. Materia ta pozostawała w takiej bezpostaciowej formie
przypuszczalnie przez miliony lat. W miarę dalszej ekspansji
kosmos ochładzał się, osiągając temperaturę 19 stopni Kelvina po upływie
1 miliarda lat, aż do dzisiejszej 2,7 stopnia. Pozostawał przez długi czas
nieprzeniknioną ciemnością, ciemnością bez gwiazd. Ten czas astronomowie
określają mianem ciemnych wieków, to średniowiecze wszechświata.
Jak
przypuszcza wielu astrofizyków, między innymi Martin Rees z Uniwersytetu w Cambridge i Abraham Loeb z Uniwersytetu w Harvard, prawdopodobnie pierwsze
obiekty gwiezdne zaczęły powstawać 100 — 250 milionów lat po Wielkim
Wybuchu. Wszechświat rozszerzył się wówczas do co najmniej 1/30 swojego
obecnej wielkości. Były to niewielkie układy zwane protogalaktykami o rozmiarach 30 — 100 lat świetlnych. Struktury te wytworzyły się z małych
zagęszczeń materii, jakie znajdowały się w pozornie gładkim, pierwotnym
bulionie wczesnego wszechświata. Te drobne zagęszczenia materii stopniowo
kształtowały siateczkę drobnych włókienek w których kondensowały się
protogalaktyki. Składały się one w głównej mierze z ciemnej materii [ 3 ]
przemieszanej ze zwykłą materią. Większość astrofizyków jest zdania, iż
około 70% wszechświata w czasie inflacji [ 4 ]
stanowiła ciemna energia, 25% ciemna materia, zaś około 5% zwykła materia w postaci elektronów i kwarków. Protogalaktyki w swoim składzie zawierały wyłącznie
wodór i hel. Przypuszczalnie w czasie wczesnych reakcji termojądrowych
Wielkiego Wybuchu mogły się wytworzyć też śladowe ilości litu. Cięższe
pierwiastki były prawdopodobnie nieobecne, gdyż powstają one w czasie
nuklearnych przemian we wnętrzach gwiazd. W momencie ich śmierci (zwłaszcza
dotyczy to gwiazd masywnych, supernowych) zostają one wyrzucone w przestrzeń i wzbogacają w ten sposób materię międzygwiezdną. Większość powstających
obecnie gwiazd, a także stosunkowo młodych gwiazd, jakimi są np. Plejady,
posiada w swoim składzie cięższe elementy w ilości około 1% ogólnej masy.
Nie należy również zapominać o tym, iż jest to główny budulec planet.
Z
powodu braku owych cięższych elementów pierwsze układy gwiezdne były o wiele mniej skomplikowane niż te, jakie możemy obserwować dzisiaj. Bardzo
uproszczony schemat dzieli gwiazdy na trzy kategorie: I, II i III populacji.
Podział ten zaproponował w roku 1944 amerykański astronom Walter Baade.
Populacja I obejmuje najgorętsze i najjaśniejsze gwiazdy, stosunkowo młode z dużą zawartością w swoim składzie cięższych elementów. Populacja II
gwiazd to gwiazdy stare, obecne głównie w sferycznych gromadach, zbudowane
prawie w całości z wodoru i helu, z niewielką albo w ogóle nieobecną
zawartością innych elementów. Pierwsze pokolenie gwiazd wszechświata
zaliczane jest do populacji III. Były one bardziej masywne, gorętsze i jaśniejsze
nawet od współczesnych niebieskich gwiazd zmiennych takich jak Eta Carinae czy
Pistol Star [ 5 ].
Populacja III gwiazd była przypuszczalnie zbudowana wyłącznie z pierwotnego
wodoru i helu, bez śladu cięższych pierwiastków.
Podczas
kondensowania się owych drobnych ziaren materii powstawał cząsteczkowy wodór.
Aby oczywiście zaistniał ten proces, temperatura gorącej plazmy wszechświata
musiała się obniżyć. Nastąpiło to przypuszczalnie jakieś 400 000 lat po
Wielkim Wybuchu. Cząsteczki wodoru podczas kolizji z wolnymi atomami wodoru
emitowały promieniowanie cieplne, przez co oziębiały się gęste obszary
materii. W momencie spadku temperatury do około 200 — 300 stopni Kelvina ciśnienie
gazu uległo redukcji, co pozwoliło na zagęszczanie się związanych
grawitacyjnie brył materii. Obłoki materii z których uformowały się
pierwsze gwiazdy były prawdopodobnie o wiele cieplejsze niż chmury gazowe z których
powstają obecnie gwiazdy. Obecność cząsteczek pyłu i cięższych pierwiastków
powoduje, że ulegają one oziębieniu do około 10 stopni Kelvina. Naukowcy do
swoich obliczeń używają tzw. masy Jean'a. Jest to minimalna masa przy której
chmura gazu zaczyna się kondensować pod wpływem grawitacji. Proporcja ta
opisuje zależność pomiędzy temperaturą gazu a jego ciśnieniem. Ponieważ
temperatura owych pierwszych zagęszczających się obszarów była 30 razy większa
niż obecnie istniejących obłoków gazu, przypuszczalna masa takich wczesnych
ziaren kondensacji była prawie
1000 razy większa. Możliwe, że
posiadały masę około 500 — 1000 mas Słońca. Wskazują na to komputerowe
symulacje przeprowadzane przez zespół naukowców złożony z: Tom Abel z Pennsylvania State University, Greg Bryan z Columbia University i Michael L.
Norman z University of California, San Diego.
Ochładzanie
się wszechświata odgrywało znaczącą rolę w procesie oddzielania się
ciemnej i zwykłej materii od siebie. Oziębiający się wodór gromadził się w postaci owych zagęszczeń materii uformowanych przypuszczalnie na kształt
dysku. Pierwsze układy z których powstały później gwiazdy mogły mieć
postać miniaturowych galaktyk, z wewnętrznym dyskiem zwykłej materii i zewnętrzem w postaci halo z ciemnej materii. W środku dysku wodór ulegał dalszemu zagęszczaniu i z czasem owe bardzo gęste obszary utworzyły pierwsze gwiazdy. Nie wiadomo
jakie dokładnie obiekty powstały podczas kondensacji. Czy były to gwiazdy o podobnej, dużej masie czy też powstało wiele mniejszych gwiazd. Taki proces mógłby
nastąpić gdyby doszło do fragmentacji protogalaktyk. Jak wynika z komputerowych symulacji przeprowadzanych przez badaczy, możliwe jest, iż z każdej
protogalaktcznej chmury mogła ukształtować się tylko jedna, bardzo masywna
gwiazda.
Rozpoczyna się era światła
Naukowcy
Abraham Loeb z Harvard i Volker Bromm z University of Texas w Austin
obliczyli, że gwiazdy z III populacji osiągnęły masę około 50 mas słonecznych w przeciągu pierwszych 10 000 lat po uformowaniu się zaczątków jądra. W miarę upływu czasu ich docelowa masa wyniosła przypuszczalnie 100 — 200 mas
Słońca. Gwiazdy III populacji z powodu braku cięższych elementów w swoim składzie
posiadały wyższą temperaturę powierzchni. Wynosiła ona przypuszczalnie 100
000 stopni Kelvina to jest jakieś 17 razy więcej niż temperatura powierzchni
Słońca, wynosząca około 5800 kelvinów. Pierwsze gwiezdne światło we
wszechświecie było głównie promieniowaniem ultrafioletowym. Promieniowanie
to zjonizowało i ogrzało znajdujący się w otoczeniu nowopowstałych gwiazd
neutralny wodór i hel. Stopniowo, w miarę tworzenia się coraz to nowych
obiektów pęcherze zjonizowanego gazu połączyły się ze sobą. Astronomowie
nie są w stanie dokładnie oszacować jaka dokładnie ilość gazu
skondensowana została, aby utworzyć pierwsze obiekty. Możliwe, że tylko jedna
część na 100 000 była wystarczająca do zjonizowania pozostałego wodoru.
Ciemne wieki odeszły, nastał renesans wszechświata.
Naukowcy z California Institute of Technology i Sloan Digital Sky Survey prowadzili
badania w celu znalezienia śladów owego procesu jonizacji. Spektrum odległych
kwazarów, których powstanie datuje się na 900 milionów lat po Wielkim
Wybuchu, wykazuje bardzo silną absorpcję promieni ultrafioletowych. Wyniki
badań mogą świadczyć o tym, że ostatnie partie neutralnego gazu zostały
zjonizowane w tym właśnie czasie. Istnieją również przesłanki, iż ponowna
jonizacja wodoru mogła nastąpić już po upływie 200 milionów lat po
Wybuchu. Trudniej jest określić czas ponownej jonizacji helu. Jeśli powstałe
gwiazdy były bardzo masywne, możliwe, że hel został zjonizowany w tym samym
czasie. W innym przypadku jonizacja helu mogła nastąpić później w wyniku
promieniowania energetycznego pochodzącego od pierwszych kwazarów. Pierwsze
gwiazdy, jako że były bardzo masywne, były też obiektami krótkiego życia. W związku z tym astronomowie mogą nigdy nie znaleźć śladów po ich
istnieniu w przestrzeni kosmicznej. Pewną nadzieję daje jednak przyszły następca
teleskopu Hubble, James Webb Space Telescope. Możliwe, że przy użyciu tego
instrumentu uda się zarejestrować chociaż niektóre z tych pierwotnych obiektów.
Gwiazdy te przypuszczalnie po 3 — 4 milionach lat zakończyły swoje życie
jako pierwsze supernowe. Ciężkie pierwiastki powstające w czasie
skomplikowanych procesów jądrowych w ich wnętrzach wzbogaciły materię międzygwiezdną.
Zwane przez specjalistów metalami, są one o wiele bardziej efektywniejsze niż
wodór w ochładzaniu obłoków materii. Zimniejsze chmury materiału są
podatniejsze na zagęszczanie się, w związku z tym proces tworzenia coraz to
nowych gwiazd uległ przyspieszeniu. Niektóre z tych najwcześniejszych obiektów
światła zapadły się pod wpływem swojej wielkiej masy i uformowały pierwsze
czarne dziury. Wówczas też powstały pierwsze kwazary i małe protogalaktyki,
które z czasem przekształciły się w większe galaktyki jakie znamy obecnie.
Wszechświat ewoluował i wzbogacał się wciąż o nowe elementy.
Gwiazdy na niebie są
dla mnie jak malutkie promyczki rozświetlające mroki nocy i mroki mojej duszy.
Wraz z życiem są najwspanialszym osiągnięciem natury. Mimo iż wiem, że ani
nie są nieśmiertelne ani wiecznie młode dla mnie są odpowiednikiem spokoju,
nieskończoności, ponadczasowego piękna. Dziwne byłoby dla mnie uczucie jeśli
którejś z nocy mogłyby zgasnąć
na zawsze.
*
Źródła:
The
first stars in the universe,
Richard B.Larson, Volker Bromm, Scientific American, Vol.14, nr 4,
2004
Before
the beginning: Our universe and others,
Matrin J.Rees, Perseus Books, 1999
The
first sources of light,
Volker Bromm, Publications of the Astronomical Society of the Pacific,
Vol.116, pages 103-114, February 2004
The
first stars,
Volker Bromm, Richard B.Larson, Annual Reviews of Astronomy and
Astrophysics, Vol.42, pages 79 — 118, September 2004
Wszystkie zdjęcia pochodzą z NASA.
Przypisy: [ 1 ] Hoimar von Ditfurth — niemiecki pisarz urodzony w Berlinie, doktor nauk
medycznych, działacz ekologiczny. Opublikował między innymi takie
popularnonaukowe książki jak „Dzieci wszechświata", „Na początku
był wodór", „Początki życia". Jego książki stanowiły moje
pierwsze źródło informacji na temat urzekającego piękna wszechświata. [ 2 ] Kwazary są to bardzo aktywne, specyficzne obiekty emitujące niesamowite wręcz
ilości energii. Są intensywnym źródłem promieniowania gamma, radiowego,
światła widzialnego. Jako obiekty są bardzo niewielkie, zazwyczaj o średnicy
1 roku świetlnego. Kwazary posiadają największe przesunięcie w kierunku
czerwieni z wszystkich dotychczasowo zaobserwowanych obiektów. Możliwe, iż
prędkość z jaką oddalają się od nas wynosi aż 90% prędkości światła.
Część naukowców przypuszcza, że ich powstanie leży blisko początków
wszechświata. [ 3 ] Ciemna materia stanowi jak się obecnie przypuszcza jakieś 90% masy wszechświata.
Prawdopodobnie skoncentrowana jest w zewnętrznej części galaktyk, tzw.
halo, oraz w przestrzeni międzygalaktycznej. [ 4 ] Teoria inflacji wszechświata została opracowana przez Alana Gutha ze
Stanford University w latach 80-tych
ubiegłego wieku. Mianem inflacji naukowcy określają bardzo krótki
etap rozwoju przestrzeni zaraz po wielkim wybuchu, około 10-34 do
10-32 sekundy, kiedy to Wszechświat rozszerzył się
1050 razy. Teoria ta stanowi pewnego rodzaju uzupełnienie
do zasadniczej teorii Wielkiego Wybuchu. Pozwala na wyjaśnienie wielu
istniejących sprzeczności, takich jak jednorodność promieniowania
reliktowego czy problem tzw. płaskości Wszechświata. [ 5 ] Pistol Star należy do tzw. jasnych niebieskich gwiazd zmiennych.
Zlokalizowana jest w pobliżu galaktycznego centrum Drogi Mlecznej, w odległości
około 25 000 lat świetlnych od Słońca. Jest to obiekt niesamowicie
wprost jasny i masywny, odkryty dopiero w roku 1990 w Mgławicy Pistol. Jej
masa to przypuszczalnie więcej niż 150 mas słonecznych. Możliwe, że część
z jej materii stanowi już otaczającą ją mgławicę. « Astronomia (Publikacja: 08-11-2004 )
Wszelkie prawa zastrzeżone. Prawa autorskie tego tekstu należą do autora i/lub serwisu Racjonalista.pl.
Żadna część tego tekstu nie może być przedrukowywana, reprodukowana ani wykorzystywana w jakiejkolwiek formie,
bez zgody właściciela praw autorskich. Wszelkie naruszenia praw autorskich podlegają sankcjom przewidzianym w
kodeksie karnym i ustawie o prawie autorskim i prawach pokrewnych.str. 3754 |
|