Racjonalista - Strona głównaDo treści


Fundusz Racjonalisty

Wesprzyj nas..
Zarejestrowaliśmy
204.892.633 wizyty
Ponad 1065 autorów napisało dla nas 7364 tekstów. Zajęłyby one 29017 stron A4

Wyszukaj na stronach:

Kryteria szczegółowe

Najnowsze strony..
Archiwum streszczeń..

 Czy konflikt w Gazie skończy się w 2024?
Raczej tak
Chyba tak
Nie wiem
Chyba nie
Raczej nie
  

Oddano 731 głosów.
Chcesz wiedzieć więcej?
Zamów dobrą książkę.
Propozycje Racjonalisty:
Sklepik "Racjonalisty"

Złota myśl Racjonalisty:
"Cudze chwalicie, Swego nie znacie, Sami nie wiecie, Co posiadacie."
 Społeczeństwo » Młodzież, szkoła, studia

Młody Polak zalgorytmizowany [3]
Autor tekstu:

Uciekając od swej bezideowości, od siebie samego, jako najbardziej niepoznanego nietzscheańskiego „Ogromu" młody człowiek kieruje swą uwagę na sprawy przyziemne i na innych ludzi, „lęka się widma swego i pierzcha ku bliźniemu" w myśl zasady, iż non est bonum esse hominem solum (65% młodzieży polskiej preferuje spędzanie czasu wolnego wśród przyjaciół, choć nie jest tajemnicą, iż kontakty między młodymi Polakami są raczej powierzchowne). Bezpośrednie otumanianie i odwoływanie się do najniższych instynktów młodych Polaków przez agencje reklamowe sprawia, iż budzą się w młodzieży uczucia, kulturowo uznawane za niższe. Takim uczuciem, którego moim zdaniem nie można przecenić w motywowaniu postępowania młodego człowieka, jest próżność, która, w wyniku nieustannego podsycania przez kulturę masową, zdominowała wszystkie inne motywy postępowania.

Jeśli próżnością nazwiemy poczucie zadowolenia z pozytywnej oceny jednostki przez innych ludzi, a więc uczucie skierowane „ku bliźniemu", to śmiało można powiedzieć, że owa próżność całkowicie zdusiła w młodym Polaku poczucie dumy, rozumianej, jako uczucie skierowane ku sobie, jako szczęście wynikające z podążania drogą swoich wartości, przy czym szczęście to nie jest zależne od opinii innych ludzi. Młodzi ludzie uzależniają swe działanie od zdania drugiego człowieka, „zapraszają sobie świadka, ilekroć dobrze o sobie mówić pragną", jak mawiał Zaratustra, gdyż, ukształtowani przez płaskie, prymitywne utwory kultury masowej, nie zdołali rozbudzić w sobie potrzeb najwyższych i, pomimo iż mają zapewnione wszystkie potrzeby niższego rzędu, wydają się dobrowolnie, a raczej bezwolnie, rezygnować z wierzchołka piramidy Maslowa, a co za tym idzie, zatrzymują się na poziomie potrzeby akceptacji społecznej (z którą związana jest próżność), odrzucając tę „wierzchołkową" potrzebę — potrzebę samorealizacji (która wiąże się z uczuciem dumy). Tworzy się społeczeństwo, gdzie jest „zbyt wielu aktorów (...) i zbyt wielu widzów nawet o zachowaniu aktorskiem".

Przewaga próżności nad dumą jest typowa nie tylko dla młodego pokolenia Polski, wszak Nietzsche pisał o tym już w XIX wieku, jednakże wśród dzisiejszej młodzieży wydaje się mieć niezwykle silne działanie. Jest to moja subiektywna opinia, którą wyprowadziłem na podstawie codziennego życia, i ciężko mi ją poprzeć danymi statystycznymi, ze względu na trudność w przeprowadzeniu takiego sondażu.

Upadek czy pomost?

Powyższa próba scharakteryzowania grupy społecznej młodzieży polskiej (która notabene z punktu widzenia socjologii nie jest typową grupą społeczną ze względu na brak silnego poczucia tożsamości grupowej) nie napełnia mnie optymizmem, co do przyszłości kultury polskiej. Jednak qui vivra, verra. Wielu socjologów i filozofów widziało w cywilizacji XX wieku cywilizację upadku, że choć wspomnę socjologa Oswalda Spenglera, który w „Untergang des Abendlandes" nazywał współczesną mu kulturę Zachodu, kulturą starości, upadku i rozkładu. Dawał jednak pewną nadzieję, gdyż po upadku starej kultury, nadejdzie nowa, dynamiczna, młoda, która stworzy nowe wartości dla siebie (co jednak, jak głosił Witkacy, wiąże się z cofnięciem się w rozwoju cywilizacji).

Dzisiejsza młodzież polska jest właśnie, moim zdaniem, przedstawicielem takiej upadającej cywilizacji bardziej niż jakiekolwiek inne pokolenia. Nie wiem jednak, czy mamy podstawy, by uważać, że jest ona pomostem do czegoś nowego, kojarzy się raczej z samym upadkiem, z przepaścią. Fryderyk Nietzsche ustami Zaratustry głosił, iż „ostatni człowiek" (czytaj: przedstawiciel społeczeństwa kultury upadku) najbardziej jest „godzien pogardy". Ów ostatni człowiek zdradza przy tym wiele cech współczesnego pokolenia młodych Polaków, bezideowców, z których „ziarna nadziei żadne wyższe drzewo już nie wyrośnie", ludzi pozbawionych już uczuć metafizycznych, ale którzy nie zdołali jeszcze w sobie rozbudzić innych wartości, którzy pytają „Czem jest miłość? Czem jest twórczość? (...) Czem gwiazda?" mrużąc wzgardliwie oczy. Jednak to wśród takich ludzi, pozbawionych metafizycznych tęsknot, materialistów, hedonistów, miała wyrosnąć dopiero „latorośl tęsknoty" Zaratustry. Dziś to brzmi jeszcze nazbyt naiwnie.

*

Źródła:

  1. Młodzież polska 2004. Mirosław Penczak. „Rzeczpospolita" 27.08.2004
  2. Tako rzecze Zaratustra. Fryderyk Nietzsche. Poznań 2000.
  3. Kultura, język, osobowość. Edward Sapir. Warszawa 1978.

1 2 3 

 Po przeczytaniu tego tekstu, czytelnicy często wybierają też:
Okaleczeni studenci?
Młodzież - światło narodu?

 Dodaj komentarz do strony..   Zobacz komentarze (8)..   


« Młodzież, szkoła, studia   (Publikacja: 14-02-2005 )

 Wyślij mailem..   
Wersja do druku    PDF    MS Word

Michał Sobieraj
Publicysta z Olsztyna

 Liczba tekstów na portalu: 3  Pokaż inne teksty autora
 Najnowszy tekst autora: Filozofia Konfucjusza
Wszelkie prawa zastrzeżone. Prawa autorskie tego tekstu należą do autora i/lub serwisu Racjonalista.pl. Żadna część tego tekstu nie może być przedrukowywana, reprodukowana ani wykorzystywana w jakiejkolwiek formie, bez zgody właściciela praw autorskich. Wszelkie naruszenia praw autorskich podlegają sankcjom przewidzianym w kodeksie karnym i ustawie o prawie autorskim i prawach pokrewnych.
str. 3945 
   Chcesz mieć więcej? Załóż konto czytelnika
[ Regulamin publikacji ] [ Bannery ] [ Mapa portalu ] [ Reklama ] [ Sklep ] [ Zarejestruj się ] [ Kontakt ]
Racjonalista © Copyright 2000-2018 (e-mail: redakcja | administrator)
Fundacja Wolnej Myśli, konto bankowe 101140 2017 0000 4002 1048 6365