Racjonalista - Strona głównaDo treści


Fundusz Racjonalisty

Wesprzyj nas..
Zarejestrowaliśmy
204.443.632 wizyty
Ponad 1065 autorów napisało dla nas 7364 tekstów. Zajęłyby one 29017 stron A4

Wyszukaj na stronach:

Kryteria szczegółowe

Najnowsze strony..
Archiwum streszczeń..

 Czy konflikt w Gazie skończy się w 2024?
Raczej tak
Chyba tak
Nie wiem
Chyba nie
Raczej nie
  

Oddano 700 głosów.
Chcesz wiedzieć więcej?
Zamów dobrą książkę.
Propozycje Racjonalisty:
Sklepik "Racjonalisty"

Złota myśl Racjonalisty:
"Słyszę czasami, że Polska ma do zaoferowania Zachodowi jakieś wartości moralne. Osobiście, jako mieszkaniec Zachodu, nie skorzystam. Jako przybysz z owej Polski czuję się trochę zażenowany. Na Zachodzie jest nie tylko więcej żywności i więcej dobrych towarów technicznych, więcej jest również miłości bliźniego."
 Filozofia » Filozofie świata

Filozofia Konfucjusza [1]
Autor tekstu:

Wstęp

Na świecie jest ponad 6 milionów osób deklarujących się jako konfucjaniści. Około 26 tysięcy żyje w Ameryce Północnej. Prawie cała reszta mieszka w Azji. Konfucjanizm jest systemem etyczno-filozoficznym, który ma w przybliżeniu taki wpływ na mentalność Azjatów, jak chrześcijaństwo w obecnych czasach na Europejczyków. Wartościami konfucjańskimi przesiąknięte jest wszystko na Dalekim Wschodzie — od filozofii i literatury począwszy na serialach telewizyjnych i codzienności kończąc. Do połowy wieku XX filozofia owa cieszyła się raczej umiarkowanym zainteresowaniem ze strony Europejczyków. Wykazywano jej wady, powstrzymujące społeczeństwa Azji od przystosowania się do zmian na świecie. Klasyczni socjologowie, tacy jak Karol Marks czy Maks Weber, za główną przyczynę zacofania gospodarczego tamtejszych regionów uważali właśnie hierarchiczny system społeczny, postulowany przez Konfucjusza. Marks zwracał uwagę na panującą w tych krajach formę orientalnego despotyzmu. Weber — na paternalistyczny system władzy, który skupiał się wokół rodziny i państwa.

W połowie lat 50 XX wieku poglądy badaczy europejskich i amerykańskich ulegały zmianom, tak jak zmianom ulegała ekonomia państw Dalekiego Wschodu, z których Japonia jako pierwsza stała się ekonomiczną potęgą. Szybki wzrost gospodarczy w pozostałych krajach regionu, które zaczęto nazywać tygrysami azjatyckimi, skłonił ludzi Zachodu do powrotu do badań tamtejszej mentalności, gdyż pojawiło się pytanie: „dlaczego tylko te państwa się tak szybko rozwinęły, podczas, gdy pozostałe zacofane kraje Azji środkowej i Afryki nie zrobiły znaczących postępów gospodarczych?". Dziś już konfucjanizm uznawany jest za istotny element, a niekiedy nawet za determinantę rozwoju państw wschodniej Azji. Mimo wielu prac poświęconych tej filozofii pozostaje ona nadal nieznana szerokiemu odbiorcy, w internecie zaś mnożą się różnorakie mity i błędne mniemania na temat tego systemu myślowego. W poniższej pracy podejmę próbę przybliżenia podstawowych terminów i wartości filozofii Konfucjusza w nadziei, iż okaże się ona pomocna w zrozumieniu szeroko pojętej kultury Dalekiego Wschodu.

Konfucjusz

System etyczny i filozoficzny stworzony przez Konfucjusza (KŇng FkzĐ, dosłownie: Wielki Mistrz Kong, 551 — 479 r. p.n.e.) przyjął po jego śmierci nazwę konfucjanizmu. W Chinach upowszechnił się za dynastii Han (206 r. p.n.e. — 220 n.e.) następnie uzyskując wymiar religijny i doktrynalny. Z czasem konfucjanizm został zaimportowany przez inne kraje Azji, takie jak: Korea (IV w.), Japonia (VI w.), Wietnam (XI w.).

Konfucjusz urodził się w państwie Lu (770 — 249 r. p.n.e.), w obecnej prowincji Shandong. Na imię miał Qiu, czyli pagórek (miał mieć wypukłe czoło, które znamionuje inteligencję dla Chińczyków). Poświadczone jest jego pokrewieństwo z dynastią cesarską Yin (1600-1046). Mimo to, gdy umarł ojciec 3-letniego wówczas Konfucjusza, przyszły myśliciel znalazł się w nędzy. W Qufu pracował fizycznie zarabiając na matkę i siebie, a w wieku 15 lat podjął naukę. Rozpoczynając swą karierę jako urzędnik niższego szczebla, awansował szybko, by zająć miejsce ważnego polityka w kraju. Wówczas próbował wprowadzać w życie swój ideał państwa scentralizowanego, w którym główną rolę odgrywałaby moralność. W wieku 56 lat jednak stracił posadę. Legenda mówi, iż urzędnicy tak bali się cnoty szczerości, którą Konfucjusz postulował, że sprzymierzyli się przeciwko niemu. Następnie kontynuował swą karierę jako nauczyciel wędrując po różnych miastach i państewkach. Tradycja głosi, iż zgromadził ponad 3 tysiące uczniów. Konfucjusz umarł z poczuciem klęski — nie wprowadził żadnej ze swoich reform. Nie spisał też swych nauk — zrobili to jego uczniowie.

Na przestrzeni lat konfucjanizm ewoluował. Ze względu na ogromny wkład wybitnych myślicieli, takich jak Mencjusz (Mengzi) i Xunzi nazywamy rozwiniętą formę konfucjanizmu neokonfucjanizmem. Ta nazwa często jest mylona przez ludzi Zachodu ze współczesną filozofią, niebędącą ideologią polityczną, zwaną „nowym konfucjanizmem".

Metafizyka

Konfucjusz znany jest ze swojej niechęci do twierdzeń religijnych. Unikał tematu bogów, duchów i światów pozaziemskich, jak tylko mógł. Niektóre jego wypowiedzi mogą świadczyć, iż miał w pogardzie rozważania teologiczne, jako „gdybania" o rzeczach nieprawdziwych i zupełnie nieistotnych. Na pierwszy plan wysuwał rzeczywistość doczesną, „pozostawał wierny ziemi". Sławne zdanie wydaje się potwierdzać tę tezę: "Jak mógłbyś duchom służyć, gdy jeszcze ludziom nie potrafisz?" i "Jak mógłbyś śmierć poznać, gdy jeszcze życia nie znasz?". Wypowiedzi te używane są często, jako argumenty przeciw tezom jakoby konfucjanizm opierał się na metafizycznym podłożu. Konfucjusz, mimo wszystko jednak, przejął kilka religijnych terminów. Jakie było ich podłoże?

Terminem takim jest Niebo, pojęcie wywodzące się od starych wierzeń chińskich. Przyjmujemy, iż jest to wspólny duch, bezosobowy byt absolutny, łączący wszystkich godnych przodków. Niebo nie ingeruje w świat na takich zasadach, jakie miały miejsce w zachodnich wierzeniach, lecz ogranicza się do składania propozycji określonej organizacji ludzkości i świata (tao, droga). Propozycja ta pozostaje ciągle taka sama i jest nazywana Niebiańskim Porządkiem. Jest to rodzaj idealnego planu dla świata, a jego osiągnięcie zależy tylko i wyłącznie od woli i działań ludzi aktualnie żyjących na ziemi. To tu się zaczyna moralność konfucjańska — czyn dobry przybliża do spełnienia tego porządku, a czyn zły oddala, przy czym należy dodać, że ocena ta może się opierać tylko na długofalowych skutkach działania. Pełne wprowadzenie Niebiańskiego Porządku sprawi, iż osiągnięty zostanie Niebiański Spokój — stan idealnych relacji między wszystkimi stworzeniami, zanik jakiegokolwiek chaosu — szczęście każdego człowieka na ziemi.

Dostrzegamy tu więc metafizyczną podstawę moralności proponowanej przez Konfucjusza. Można się domyślać, że choć stronił on od rozważań teologicznych, jako jałowych, jego wiedza o zachowaniu szerokich rzesz ludu podpowiadała mu, iż taka pozaziemska podstawa moralności jest niezbędna, aby zasady przezeń proponowane były przyjęte przez ludzi. Przywodzi to na myśl sławne zdanie Woltera: "Gdyby Bóg nie istniał, należałoby go stworzyć". Konfucjusz daje nam do zrozumienia, że ani prawo stanowione (przynajmniej w jego czasach), ani sokratejskie zapewnienia, że cnota = szczęście (jednostki), nie mają na tyle siły, aby skłonić obywateli do przestrzegania zasad moralnych danej społeczności we wszystkich chwilach życia. Dlatego, typowo po chińsku, dopasowuje swą teorię do realiów.

W realiach w jakich przyszło żyć Konfucjuszowi Niebo było czczone, a więc niech to ono będzie prawodawcą (w sensie składania propozycji). Ponieważ w Chinach twierdzenie, że bogowie są dziełem ludzi nigdy nie było jakimś bluźnierstwem, a Konfucjusz wprowadził twór metafizyczny (Niebo) do swej filozofii z myślą o naprawie rzeczywistego życia doczesnego (moralność), ta metafizyka wydaje się być zaledwie połowiczną — nietajony cel jej powstania to organizacja „królestwa ziemskiego". Wydaje się, że owo Niebo było koniecznością, aby zyskać posłuch u szerokich mas ludu, natomiast to, że nie jest tajemnicą jego pochodzenie, jest informacją, może uczciwością, dla tych, którzy posiedli tak dużą wiedzę (według Konfucjusza), że uważają, iż przestrzeganie tych zasad moralnych przyniesie realne, pozytywne skutki i nie potrzebują pozaziemskich zapewnień. Zwróćmy więc uwagę, że moralność proponowana przez Konfucjusza ma tylko pozornie podłoże metafizyczne. Nagrodą za moralne postępowanie jest nie życie jednostki w raju po śmierci, lecz uczynienie życia doczesnego szczęśliwym. Niebo jest narzędziem służącym życiu na ziemi. To doczesne szczęście jest magnum bonum. Nie jest istotna pośmiertna nagroda za zacne życie — przestrzeganie moralności sprawi, że to tu, na ziemi życie będzie szczęściem. Osobliwie — moralność konfucjańska wprowadzana miała być nie ze względu na jakąś nagrodę, lecz niejako uczona, trenowana, tak, aby w końcu nie było żadnej innej możliwości podjęcia decyzji, jak tylko moralnie dobrej. Nie bez powodu wybitny filozof chiński Youlan Feng przedstawiał Konfucjusza jako sceptyka i pozytywistycznego „świeckiego humanistę".

Ciekawa w filozofii Konfucjusza jest idea Niebiańskiego Spokoju. Ponieważ społeczność jest łańcuchem hierarchicznych bytów, gdy jedno ogniwo zawodzi nie jest możliwe zaprowadzenie obiecanego szczęścia. Powodzenie spełnienia planu Nieba, zwanego Niebiańskim Porządkiem (później tao) zależy więc od moralności, postawy i woli każdego członka społeczności. Tu pojawia się poważna różnica w mentalności Chińczyków i ludzi Zachodu. W tym drugim jednostka jest rzeczywiście jednostką, żyje w społeczeństwie, lecz zachowuje swoją indywidualność, pewną niezależność, Europejczycy mówią: wolność. Na Dalekim Wschodzie natomiast, człowiek traktowany jest jako część społeczeństwa, bez którego kontekstu osoba jest niemożliwa do zrozumienia. „Indywidualność" tamtejszego człowieka, to zajmowanie określonego miejsca w społeczności. Azjata mówi: „my". Wiedząc to, możemy przypuszczać, że całkiem naturalnym musiało być, iż szczęście obiecywane przez Konfucjusza będzie szczęściem wszystkich. Sokrates, owszem, mówił, że gdy każdy będzie przestrzegał danej moralności, to społeczeństwo będzie szczęśliwe, jako całość, lecz również, biorąc pod uwagę pojedynczego człowieka — będąc cnotliwym osiągnie on stan wewnętrznego szczęścia, sam, nawet w nieszczęśliwym społeczeństwie. W czasach i kraju Konfucjusza nie wydawało się to możliwe. Dlatego też Niebiański Spokój musiał dotyczyć wszystkich ludzi. Celem było nie, jak jest często w Europie, osiągnięcie „szczytu zachwytu" — świętego, geniusza, lecz „pociągnięcie do góry" całego społeczeństwa, wszystkich jego warstw, umoralnienie chłopa i władcy, aby ludzkość, w każdym zakątku kraju spełniała wszystko to, co zostało zaproponowane przez Niebo. Jeśli jedna osoba zawiedzie — nici z Niebiańskiego Spokoju.

Przypomnijmy — Niebiański Spokój jest głównym celem, utopią, do której dąży społeczność (jako całość), może występować jednak również „regionalnie" (w obrębie np. jednej rodziny), choć wtedy nie będzie występował w swej pełni. Osiągnąć go można tylko poprzez rozpoznanie planu Nieba (edukacja) oraz wolę jego wprowadzenia (wychowanie).

Rozpoznanie planu Nieba

Nauka Konfucjusza opierała się na dwóch głównych tezach [ 1 ]:

  1. Dobroci można się nauczyć
  2. Społeczeństwo może osiągnąć harmonię tylko poprzez wiedzę

1 2 3 Dalej..

 Po przeczytaniu tego tekstu, czytelnicy często wybierają też:
Filozofia Tao
Konfucjanizm

 Zobacz komentarze (3)..   


 Przypisy:
[ 1 ] Zinzhong Yao, An Introduction to Confucianism, Cambridge: Cambridge University Press 2000, s.26

« Filozofie świata   (Publikacja: 22-07-2005 )

 Wyślij mailem..   
Wersja do druku    PDF    MS Word

Michał Sobieraj
Publicysta z Olsztyna

 Liczba tekstów na portalu: 3  Pokaż inne teksty autora
 Poprzedni tekst autora: Błędne koło samotności
Wszelkie prawa zastrzeżone. Prawa autorskie tego tekstu należą do autora i/lub serwisu Racjonalista.pl. Żadna część tego tekstu nie może być przedrukowywana, reprodukowana ani wykorzystywana w jakiejkolwiek formie, bez zgody właściciela praw autorskich. Wszelkie naruszenia praw autorskich podlegają sankcjom przewidzianym w kodeksie karnym i ustawie o prawie autorskim i prawach pokrewnych.
str. 4265 
   Chcesz mieć więcej? Załóż konto czytelnika
[ Regulamin publikacji ] [ Bannery ] [ Mapa portalu ] [ Reklama ] [ Sklep ] [ Zarejestruj się ] [ Kontakt ]
Racjonalista © Copyright 2000-2018 (e-mail: redakcja | administrator)
Fundacja Wolnej Myśli, konto bankowe 101140 2017 0000 4002 1048 6365