Tematy różnorodne » PSR » Historia PSR
Replika w związku z próbą pogwałcenia samorządności PSR [1] Autor tekstu: Mariusz Agnosiewicz
Zobacz szerszy kontekst tej sprawy: Tworzenie
stowarzyszenia racjonalistów
*
Warszawa, 26.6.2005 r.
Komitet Założycielski
Polskiego
Stowarzyszenia Racjonalistów Sąd Rejonowy dla m.st. Warszawy
Sąd Gospodarczy
XIX Wydział Krajowego Rejestru Sądowego
Pismo wyjaśniające
dotyczące Postanowienia z dnia 13.6.2005 r., sygn. Wa XIX Ns-Rej. KRS
9911/05/285W postępowaniu rejestrowym zobowiązani
zostaliśmy do złożenia w terminie tygodniowym statutu zmienionego „zgodnie z wytycznymi Prezydenta m.st. Warszawy z dnia 10 czerwca 2005 r.". Samo sformułowania
postanowienia jest dla nas zupełnie niezrozumiałe. Nie wiadomo bowiem na
jakiej podstawie Prezydent Warszawy mógłby formułować „wytyczne",
jakkolwiek rozumiane, pod adresem stowarzyszeń czy ich statutów. Jeśli
natomiast chodzi o ocenę statutu w świetle przepisów prawa i wymogów
stawianych przez przepisy prawa, to uwag Prezydenta Warszawy odnośnie do
statutu Polskiego Stowarzyszenia Racjonalistów w zdecydowanej większości nie
sposób podzielić, a tym samym są przez nas odbierane jako nieuzasadniona próba
ingerencji w kształt statutu organizacji w dużym zakresie odformalizowanej i chronionej zasadą samorządności.
Wnosimy o zmianę postanowienia poprzez pozostawienie
takiego zakresu wymaganych zmian z uwag Prezydenta m.st. Warszawy, które są
zasadne w świetle prawa oraz pominięcie tych, omawianych poniżej, które w sposób jawny naruszają zasadę samorządności stowarzyszenia.
W związku z oczywistością przekroczenia ram prawa w „wytycznych" Prezydenta Warszawy Komitet Założycielski nie zgadza się
na całościowe uwzględnienie tych uwag do statutu, a tym samym w razie odmowy
wpisu pismo tej treści stanowić będzie skargę na orzeczenie referendarza.
Prosimy o pozytywne rozpatrzenie sprawy.
Uzasadnienie
Poniżej uzasadnienie do poszczególnych uwag Prezydenta
Warszawy pod adresem przedstawionego statutu. 1.
Sposób a warunki uzyskania członkostwa Zarzucono niezgodność § 13 ust. 4 statutu, który brzmi: „Zarząd Główny, w drodze uchwały o szczegółowych
zasadach przyjmowania członków, może rozszerzyć wymagania dla uzyskania członkostwa w Stowarzyszeniu, w szczególności może ustalić wpisowe, sposób
rekomendowania i weryfikowania kandydatów, rozmowę kwalifikacyjną, okres próbny", z art. 10 ust. 1 pkt 4 ustawy Prawo o stowarzyszeniach, który
brzmi: „Statut stowarzyszenia określa w szczególności sposób
nabywania i utraty członkostwa, przyczyny utraty członkostwa oraz prawa i obowiązki członków", w zakresie sposobu nabycia członkostwa, który jakoby
poprzez delegację określoną w § 13 ust. 4 statutu ma być sprzeczny z warunkami ustawowymi. Z zarzutem tym nie można się zgodzić. Przede wszystkim
należy zauważyć, że kwestionowane postanowienie statutowe nie odnosi się do
określenia sposobu nabywania członkostwa, lecz do ewentualnego rozszerzenia
warunków (przesłanek) jego nabycia. Ustawa wyraźnie różnicuje te kwestie,
wyróżniając obok sposobu utraty członkostwa także przyczyny utraty członkostwa.
Przyczynom dotyczącym utraty członkostwa, na etapie uzyskania członkostwa
odpowiadają właśnie warunki, przesłanki. Nie można jednak uznać, że są
one tożsame czy że wchodzą w treść pojęcia „sposób". Pojęcie „sposób" odsyła nas do treści
metodologicznej. Sposób, czyli — powiedzmy za Nowym słownikiem języka
polskiego PWN (Warszawa 2002) — „określona metoda, forma wykonania, ujęcia
czegoś", jest w statucie określony („Członków zwyczajnych przyjmuje w drodze uchwały Zarząd Główny lub właściwy miejscowo Zarząd Oddziału, na
podstawie pisemnej deklaracji złożonej przez osobę zainteresowaną" — § 13
ust. 3) i nie może być przez zarząd zmieniany. Określenie dodatkowych wymagań
nie jest sposobem nabycia członkostwa i tym samym nie koliduje z art. 10 ust. 1
pkt 4. Ponadto zauważyć należy, że ustawa nie może wymagać
od statutu drobiazgowego określenia sposobu nabycia członkostwa, gdyż
prowadziłoby to do absurdalnej wykładni przepisu ustawy i sytuacji w której
od statutu należałoby wymagać określenia np. szczegółowej treści
deklaracji akcesyjnej czy drobiazgowego określenia trybu i czynności
wykonywanych przez zarząd w celu przyjęcia członka. Nie ulega wątpliwości,
że takich szczegółowych kwestii nie wymaga ustawa od statutu i dopuszcza się
ich doprecyzowanie i skonkretyzowanie ich szczegółowej treści w uchwałach
organów stowarzyszenia podjętych na podstawie kompetencji przyznanych w statucie. Per analogiam, zasadzie nullum tributum sine lege
— konieczności określenia podatku w ustawie (art. 217 Konstytucji RP) — nie stoi na przeszkodzie dookreślenie niektórych elementów podatku w aktach podustawowych lub aktach prawa miejscowego; zasadzie nullum crimen
sine lege — konieczności określenia znamion przestępstwa w ustawie
(art. 42 Konstytucji RP) nie stoi na przeszkodzie ich doprecyzowanie w aktach
podustawowych, co potwierdzał Trybunał Konstytucyjny, np. w wyroku z 20.2.2001
r. (P.2/2000): „Nie rezygnując z wymagania określenia
wyłącznie w ustawie podmiotu, znamion przedmiotowych przestępstwa oraz kary,
należy jednak przyjąć, że dopuszczalne jest doprecyzowanie tych elementów w aktach wykonawczych wydanych w zgodzie z art. 92 konstytucji. Trybunał
Konstytucyjny zwraca uwagę, że zwłaszcza w odniesieniu do przestępstw
przeciwko mieniu, obrotowi gospodarczemu, czy przeciwko interesom fiskalnym państwa,
konstrukcja ustawy karnej, która by całkowicie wykluczała potrzebę odwołania
się do rozporządzeń regulujących określoną sferę działalności, jest
trudna do wyobrażenia". Podobnie trudna do wyobrażenia byłaby konieczność
wyczerpującego określenia sposobu przyjęcia członka w statucie
stowarzyszenia, a jeśli analogia powyższa nie do końca jest trafna to wyłącznie
na niekorzyść krytykowanego zarzutu: od obowiązków fiskalnych czy zasad pociągania
obywateli do odpowiedzialności karnej z pewnością można wymagać więcej
formalizmu niż od zasad dotyczących realizacji konstytucyjnych wolności
obywateli, czym jest wolność zrzeszania się (art. 12 i 58 Konstytucji RP). Podkreślmy: zasady dotyczące zrzeszania się dotyczą nie
tyle praw co wolności obywatela. W związku z tym, nawet jeśli zakres
ustawowej ingerencji w materię tej wolności nasuwa wątpliwości, należy je
rozstrzygać in favorem libertatis. 2. Model
procedury odwoławczej w prawie stowarzyszeniowym W punkcie drugim sformułowano dwa zarzuty: a) Niemożność przekazania kompetencji w zakresie
rozpatrywania odwołań od odmowy przyjęcia w poczet członków, wykluczenia,
skreślenia z listy członków lub zawieszenia członkostwa przez Walne
Zgromadzenie Członków (Zgromadzenie Delegatów) na rzecz Głównego Sądu Koleżeńskiego (§ 18 ust. 3 Statutu), w związku z tym, że ów Sąd ma kompetencję do składania wniosków do Zarządu o wykluczenie z listy członków (§ 31 ust. 6 pkt 7 w zw. z § 18 ust. 3 Statutu). Uwaga ta zawiera dwa ukryte założenia: 1. model procedury
odwoławczej w prawie stowarzyszeniowym jest obligatoryjnie dewolutywny; 2. złożenie
wniosku o wykluczenie członka i rozpatrywanie odwołania przez jeden organ jest z zasadą dewolucji sprzeczne. Oba te założenia są nieuprawnione. Po pierwsze, prawo polskie zna różne modele procedury
odwoławczej, zarówno dewolutywne jak i niedewolutywne, w których odwołanie
rozpatruje ten sam organ (sąd), który wydał zaskarżane orzeczenie. Przepisy
prawa nie wymagają, aby stowarzyszenie ukształtowało procedurę odwoławczą
na zasadzie dewolucji, aby odwołanie następowało do organu wyższej instancji
lub innego organu nadrzędnego, zatem próba narzucenia stowarzyszeniu takiego
modelu odwołania jest naruszeniem zasady samorządności stowarzyszenia (art. 2
ust. 1 ustawy Prawo o stowarzyszeniach). Po drugie, złożenie wniosku o wykluczenie członka i rozpatrywanie odwołania członka w tej sprawie nie narusza zasady dewolucji. Sąd
koleżeński nie rozpatrywałby w tym przypadku odwołania od swojej uchwały,
lecz od uchwały zarządu (choćby wcześniej wnioskowanej przez jeden skład sądu
koleżeńskiego). Tym bardziej, że w sądzie koleżeńskim funkcjonować mają
różne składy ustalane w drodze losowania. b) Drugi zarzut brzmi następująco: „zapis § 31 ust. 5 w związku z § 31 ust. 1 statutu godzi w zasadę dwuinstancyjności gdyż w II
instancji Głównego Sądu Koleżeńskiego, w składzie 4-6 osobowym będą
orzekać co najmniej 3 osoby ze składu przeprowadzającego postępowanie w I
instancji". Zarzut ten jest oczywiście nieuzasadniony. Po pierwsze,
nie jest oczywiste, czy zasada dwuinstancyjności jest naruszona w przypadku, jeśli
mamy do czynienia z odwołaniem od orzeczenia składu 3-osobowego do składu np.
5-osobowego do którego wchodzą także osoby z pierwszego składu. Mamy tutaj
do czynienia z odwołaniem od składu 3-osobowego do pełnego składu. Tę
kontrowersję można jednak w tym miejscu zostawić. Po drugie, cóż bowiem z tego, że statut godziłby w zasadę dwuinstancyjności? Zasada ta odnosi się do sądów państwowych, a nie
do sądów koleżeńskich organizacji społecznych (!). Statut Polskiego
Stowarzyszenia Racjonalistów przyjął rozbudowany model sądownictwa koleżeńskiego,
co więcej, także z odwołaniem do zasady dwuinstancyjności (!). To, że realia
działalności takiej organizacji jak stowarzyszenie, na ogół nie pozwalają
na ustanawianie bardzo licznych osobowo organów, siłą więc rzeczy model
dwuinstancyjny nie będzie idealnie zrealizowany. Nie znaczy to jednak, że
uzasadnione są żądania jego pełnej realizacji, gdyż narusza to wspomnianą
zasadę samorządności. 3. Wymagane kworum dla ważności
uchwał a zasada kolegialności organów Kolejny zarzut dotyczy rzekomego naruszenia modelu
kolegialności organów stowarzyszenia poprzez dopuszczenie podejmowania uchwał w drugim terminie zwykłą większością głosów przy kworum wynoszącym
przynajmniej 1/3 członków (z wyłączeniem wszelako uchwał dla stowarzyszenia
najważniejszych) — § 22 ust. 3 Statutu. Jest to rozwiązanie spotykane w organach organizacji społecznych
po to, aby zapewnić im efektywność funkcjonowania, a mówiąc dokładniej -
aby zapobiec paraliżowi organizacji w związku z nieaktywnością części osób.
Nie ma żadnego racjonalnego, ani tym bardziej prawnego uzasadnienia dla poglądu
podzielanego przez zgłaszającego zastrzeżenia do statutu, że taki mechanizm
może być stosowany w odniesieniu do Walnego Zgromadzenia, a nie może w odniesieniu do innych organów kolegialnych. Można byłoby tego wymagać, jeśliby
ustawa zobowiązywała stowarzyszenie do podejmowania uchwał w obecności
przynajmniej połowy członków danej władzy. Ponieważ ustawa Prawo o stowarzyszeniach ani żadna inna ustawa w prawie polskim tego nie wymaga,
wymaganie wprowadzania określonego kworum przy podejmowaniu uchwał przez
organy stowarzyszenia stanowi naruszenie wolności zrzeszania się oraz
narusza zasadę samorządności stowarzyszenia.
1 2 Dalej..
« Historia PSR (Publikacja: 30-07-2005 Ostatnia zmiana: 31-07-2005)
Wszelkie prawa zastrzeżone. Prawa autorskie tego tekstu należą do autora i/lub serwisu Racjonalista.pl.
Żadna część tego tekstu nie może być przedrukowywana, reprodukowana ani wykorzystywana w jakiejkolwiek formie,
bez zgody właściciela praw autorskich. Wszelkie naruszenia praw autorskich podlegają sankcjom przewidzianym w
kodeksie karnym i ustawie o prawie autorskim i prawach pokrewnych.str. 4288 |