|
Chcesz wiedzieć więcej? Zamów dobrą książkę. Propozycje Racjonalisty: | | |
|
|
|
|
« Społeczeństwo Ku społeczeństwu otwartemu [2] Autor tekstu: Magdalena Uzarewicz
Za „zapoznawaniem ludzi z odmiennymi zwyczajami i wyzwalaniem ich z plemiennych przesądów" [ 10 ]
opowiada się także Bertrand Russell. Zgadzam się z nim, że należy raczej
kierować własną wolnością niż ograniczać swobodę innych, że „przy
odpowiednim wychowaniu łatwo wyrobi się to poszanowanie indywidualności
drugiego człowieka i jego swobody". Nie powinno to być jednak wychowanie
ograniczone do „ciasnej moralności" [ 11 ]. Z postawy takiej wynika
uznanie etyki seksualnej wolnej od przesądów, w której „płeć jest potrzebą
tak naturalną, jak pokarm i napój". Zatem nie należy z tymi potrzebami
nadmiernie przesadzać, jak i unikać ich, lecz spożywać „z normalną i zdrową przyjemnością" [ 12 ]. W tym kontekście
krytykuje on zakazy dotyczące związków homoseksualnych, które polegają
„na niedorzecznym i barbarzyńskim przesądzie, nie popartym żadnym
racjonalnym argumentem". [ 13 ]
Podobne społeczeństwo opisuje Karl Rajmund Popper w Społeczeństwo
otwarte i jego wrogowie. Jego przeciwieństwo stanowi społeczeństwo zamknięte,
plemienne, kolektywne, które jest podporządkowane siłom magicznym. Natomiast
społeczeństwo otwarte wyzwala krytyczne władze człowieka w stosunku do tabu
magicznego. Tworzy się w nim wielość postaw i opinii, gdyż jednostka ma
prawo do osobistych decyzji, które opiera na autorytecie własnego rozumu i poddaniu dyskusji. Człowiek ma wolność, która przejawia się w jego
codziennym życiu, nie zabrania on innym wybierania własnych dróg i nie
narzuca im niczego, nawet szczęścia. Nie prowadzi to jednak do bezprawia, gdyż
szanuje on prawo i przestrzega jego przepisów, które są powszechnie uznawane
za słuszne. W społeczeństwie takim występuje wiara w człowieka, w sprawiedliwość opartą na równości i w rozum [ 14 ].
Ludzie mają możliwość wprowadzania pokojowych zmian, z wyjątkiem takich, które
„narażałyby demokratyczny charakter tego systemu" [ 15 ].
Uważam, że jest to warta poparcia wizja społeczeństwa pluralistycznego i zgadzam się z jej autorem, że w przypadku „monolitycznych celów społecznych"
nastąpiłby koniec wolności myśli, słowa, poszukiwania prawdy, czyli „kres
godności człowieka". [ 16 ]
Warto również zwrócić uwagę na obraz społeczeństwa
pluralistycznego w poglądach Jürgena Habermasa, które przedstawia Andrzej
Szahaj. Habermas powołuje się na formalny konsensus i życie obywateli zgodnie z określonymi zasadami, leżącymi w interesie każdego i aprobowanymi przez
wszystkich. Wobec tego prawo do równości i wolności mają wszyscy i jest ono
przez wszystkich respektowane. Nie ulega wątpliwości, że w takim społeczeństwie
na równych prawach istnieją różnorodne formy życia, które stykają się
„we wspólnym obszarze kultury politycznej" otwartej „na inspiracje ze
strony nowych form życia". Ponadto „każda jednostka powinna znaleźć potrójne
uznanie: Każdy powinien otrzymać taką samą ochronę i cieszyć się takim
samym szacunkiem dla swojej integralności jako niepowtarzalna jednostka, jako
członek pewnej grupy etnicznej czy kulturowej i jako obywatel, to znaczy jako
członek wspólnoty politycznej". [ 17 ]
Zgadzam się również z Andrzejem Szahajem, że społeczeństwo takie
nie mogłoby być otwarte na wszelkie wzorce pochodzące z innych kultur. Nie
chodzi mi jednak o uczynienie wielu kultur równymi sobie i dodatkowo bez możliwości
ich krytyki. Koncentruję się na konkretnych przejawach życia ludzkiego,
takich jak wybór wyznania, typu związku, modelu rodziny. Oczywiście nie jest
możliwy „punkt widzenia z nikąd", ale nawet patrząc z punktu widzenia
europocentryzmu możemy dokonywać zmian w kulturze europejskiej. Zmian tych możemy
dokonywać także wzorując się na pozytywnych rozwiązaniach z innych kultur,
zawsze jednak kierując się przede wszystkim prawami człowieka, zwłaszcza
tym, że nie można nikogo dyskryminować z powodu wyznania, orientacji
seksualnej, typu związku, płci, rasy i innych nieuzasadnionych i sztucznych
powodów. Zmiany te mogą doprowadzić do powstania społeczeństwa, w którym
panuje pluralizm, a różnorodności wynikające z wymienionych przeze mnie wyżej
kategorii są równouprawnione.
Właśnie w takim społeczeństwie moglibyśmy pozwolić jednostkom na
rozwój, bez tworzenia osób nieprzystosowanych. Nie byłoby w nim presji
wywieranej przez „większość". Uważam, że zwiększenie możliwości
wyborów przy jednoczesnym zminimalizowaniu (a może nawet przezwyciężeniu)
obaw przed alienacją spowodowałyby, że ludzie chętniej kierowaliby się własnymi
przekonaniami niż opinią społeczeństwa. Dlatego zgadzam się z M. Mead, że
„jeżeli mamy osiągnąć kulturę bogatszą, obfitującą w wartości
kontrastowe, musimy uznać całą gamę ludzkich możliwości i w ten sposób utkać tkankę
społeczną mniej arbitralną, tkankę, w której każdy dar natury ludzkiej
znajdzie odpowiednie dla siebie miejsce" [ 18 ].Moim
zdaniem dopiero w takim społeczeństwie moglibyśmy mieć trudności z wyobrażeniem
sobie podziałów, w których odpowiednio do koloru oczu niebiesko-, zielono-,
brązowo- lub innookim przypisuje się cechy temperamentu, zainteresowania,
obyczaje i poglądy. Dopiero wtedy sytuacja taka mogłaby wydawać się naprawdę
absurdalna.
* Bibliografia:
-
Bauman Zygmunt, Globalizacja. I co z tego dla ludzi wynika, przeł. E. Klekot,
Państwowy Instytut Wydawniczy, Warszawa 2000.
-
Mead Margaret, Trzy studia, przeł. E. Życieńska, Państwowy Instytut
Wydawniczy, Warszawa 1986, t. III.
-
Popper Karl Rajmund, Społeczeństwo otwarte i jego wrogowie, przeł. H.
Krahelska, WN PWN, Warszawa 1993, t. 1,2.
-
Russell Bertrand, Małżeństwo i moralność, przeł. H. Bołoz-Antoniewiczowa,
Towarzystwo Wydawnicze Rój, Warszawa 1931.
-
Szahaj Andrzej, E pluribus unum? Dylematy wielokulturowości i politycznej poprawności, Universitas, Kraków 2004.
1 2
Przypisy: [ 14 ] K. R. Popper, Społeczeństwo otwarte i jego wrogowie, przeł. H.
Krahelska,
WN PWN, Warszawa 1993, t. 1, s. 209-212. [ 17 ] A. Szahaj, op. cit., s.107-108.Por. J.
Habermas, Obywatelstwo a tożsamość
narodowa. Rozważania nad przyszłością Europy, przeł. B. Markiewicz,
IFIS PAN, Warszawa 1993, s. 9-10, 35. [ 18 ] M. Mead, op. cit., s. 318. « Społeczeństwo (Publikacja: 02-09-2005 )
Magdalena Uzarewicz Studentka filozofii Uniwersytetu Warmińsko-Mazurskiego w Olsztynie. Członkini Koła Antropologii Kulturowej na uniwersytecie w Olsztynie. Jej zainteresowania obejmują tematykę związaną z liberalizmem i feminizmem. Liczba tekstów na portalu: 2 Pokaż inne teksty autora Najnowszy tekst autora: Dajcie mu Barbie | Wszelkie prawa zastrzeżone. Prawa autorskie tego tekstu należą do autora i/lub serwisu Racjonalista.pl.
Żadna część tego tekstu nie może być przedrukowywana, reprodukowana ani wykorzystywana w jakiejkolwiek formie,
bez zgody właściciela praw autorskich. Wszelkie naruszenia praw autorskich podlegają sankcjom przewidzianym w
kodeksie karnym i ustawie o prawie autorskim i prawach pokrewnych.str. 4338 |
|