Racjonalista - Strona głównaDo treści


Fundusz Racjonalisty

Wesprzyj nas..
Zarejestrowaliśmy
204.446.323 wizyty
Ponad 1065 autorów napisało dla nas 7364 tekstów. Zajęłyby one 29017 stron A4

Wyszukaj na stronach:

Kryteria szczegółowe

Najnowsze strony..
Archiwum streszczeń..

 Czy konflikt w Gazie skończy się w 2024?
Raczej tak
Chyba tak
Nie wiem
Chyba nie
Raczej nie
  

Oddano 701 głosów.
Chcesz wiedzieć więcej?
Zamów dobrą książkę.
Propozycje Racjonalisty:
Sklepik "Racjonalisty"

Złota myśl Racjonalisty:
"Dzisiejszemu światu jest potrzebna nie tyle energia termojądrowa, ile raczej energia zamknięta w ludzkim sercu, którą trzeba wyzwolić."
 Nauka » Biologia » Antropologia » Nauki o zachowaniu i mózgu » Neuronauka

Podglądanie umysłu i co z tego wynika [3]
Autor tekstu:

Możemy sobie wyobrazić, że dalszy postęp w doskonaleniu metod skanowania pracy mózgu doprowadzi do znacznie lepszego rejestrowania, co dany człowiek na bieżąco postrzega, jakie operacje umysłowe właśnie wykonuje, o czym myśli, marzy, co planuje. Czy zatem rzeczywiście stajemy wobec perspektywy odebrania jednostce ludzkiej jej najbardziej prywatnej i intymnej sfery — sfery subiektywnych stanów mentalnych, samego „wnętrza" świadomości? Dodatkowo, ponieważ większość procesów neurofizjologicznych w mózgu pozostaje nieuświadomiona, powstaje możliwość „super-niedyskrecji" - podpatrywania wrażeń, zamiarów i motywów, których my sami nie jesteśmy świadomi. Czy wobec tego wykonalna stanie się rzecz z punktu widzenia etycznego zdecydowanie odpychająca — kontrola „jestestwa" poszczególnych ludzi?

Na szczęście w tym przypadku nie musimy zdawać się na regulacje moralne — moim zdaniem sama Natura zabezpieczyła nas przed możliwością bezpośredniego podglądania psychiki innego człowieka. Istnieją po temu dwa zasadnicze powody.

Po pierwsze, łatwo dadzą się zlokalizować w obrębie mózgu jedynie wrażenia, obiekty i czynności na niższym poziomie w hierarchii integracji. Na przykład, podczas obróbki danych wzrokowych (dotyczy to także innych zmysłów) najpierw ulegają wyekstrahowaniu z przestrzennego rozkładu pobudzeń komórek światłoczułych w siatkówce oka bardzo proste cechy obrazu: plamki, kontury o różnym nachyleniu, kolory, ruch. W miarę integracji danych wzrokowych na coraz to wyższych poziomach hierarchii wyłaniają się coraz to bardziej złożone cechy obrazu i obiekty: kształty proste i złożone, przedmioty, twarze, ogólne i abstrakcyjne prawa oraz idee … . Im bardziej złożone i zintegrowane „obiekty neuronalne", tym mniej są one zlokalizowane i tym bardziej rozproszone na dużych obszarach kory mózgowej. Tym trudniej zatem wykrywać odpowiadającą im aktywność neuronów przy pomocy skanowania przestrzennego mózgu. Mózg jest w dużym stopniu zbudowany z funkcjonalnych modułów, które odpowiadają na przykład za kolejne etapy integracji różnych danych zmysłowych, mowę, rozpoznawanie twarzy, pamięć epizodyczną (o konkretnych rzeczach, osobach i zdarzeniach) itp. Jednak „pamięć operacyjna mózgu", czyli to, co uważamy za nośnik, podłoże „wnętrza" naszej świadomości, jest wedle wszelkiego prawdopodobieństwa rozproszona po dużym obszarze kory przedczołowej i czołowej. Składająca się na nią sieć neuronalna jest tak niesamowicie złożona, że śledzenie aktywności poszczególnych neuronów nic by nam nie dało — i tak nie wiedzielibyśmy, jak całość „złożyć do kupy", tak aby wyłoniła się z niej idea sprawiedliwości czy teoria względności Einsteina. Pełne „podejrzenie" czyjejś psychiki mogłoby się dokonać jedynie poprzez całkowite odtworzenie (w materiale biologicznym, sztucznych sieciach neuronalnych lub modelu komputerowym) dynamicznej sieci połączeń neuronalnych leżącej u podłoża tej psychiki. Jednakże, w istocie oznacza to powstanie psychicznej kopii (klonu) umysłu danego człowieka. Ten psychiczny klon miałby takie same stany mentalne (subiektywne odczucia), co „oryginał", ale my ciągle nie mielibyśmy dostępu do jego psychiki. Jedyną metodą, aby w pełni zrozumieć czyjeś stany mentalne, jest stać się tym kimś. Nietoperze tworzą swój przestrzenny obraz świata przede wszystkim nie w oparciu o zmysł wzroku, jak to jest u człowieka, lecz zmysł słuchu będący elementem (obok aparatu emitującego ultradźwięki) ich systemu echolokacji. Dlatego obrazy świata nietoperza i człowieka z pewnością różnią się pomiędzy sobą drastycznie. Można „podglądać" korę słuchową nietoperza przy użyciu aparatury badawczej i na podstawie tego wnioskować, jakie obiekty w danym momencie zwierzę postrzega, ale w żadnym razie nie oznacza to pełnego zrozumienia jak to jest być nietoperzem. Chociaż sieci neuronalne różnych ludzi są znacznie bardziej do siebie podobne, niż sieci neuronalne człowieka i nietoperza, to także w tym przypadku nie jest możliwe bezpośrednio „wejść w umysł" drugiego człowieka. Warto też podkreślić, że obserwacja aktywności np. kory wzrokowej stanowi jedynie „podglądanie" tego co może, ale wcale nie musi stać się treścią naszej świadomości.

Po drugie, badając mózg można „podejrzeć" jedynie procesy neuronalne leżące u podłoża zjawisk mentalnych, ale nie samą zawartość, „substancję" psychiki i świadomości. Znajomość mechanizmów postrzegania barwy czerwonej nie jest równoważna z subiektywnym odczuwaniem czerwieni, a sposób integracji pobudzeń komórek światłoczułych w siatkówce oka w linie o danym nachyleniu nie tłumaczy wyczerpująco istoty postrzegania i pojmowania nachylenia. Dotyczy to w całej rozciągłości obiektów mentalnych reprezentujących wyższe poziomy w hierarchii złożoności. Często skrajni redukcjoniści zapominają o subiektywnej jakości wrażeń, a także innych obiektów mentalnych (myśli, wspomnień itd.). Problem relacji pomiędzy duchem (świadomością) i materią (światem fizycznym) to największy bodaj problem filozoficzny w historii ludzkości. Bez względu jednak, czy uznamy świadomość za byt całkowicie odmienny od materii, czy też za wynik złożonej aktywności sieci neuronalnej, w której całość nie jest prostą sumą części, subiektywnej zawartości psychiki z pewnością nie można utożsamić z czasoprzestrzennym wzorcem przewodzenia impulsów nerwowych w mózgu.

Podsumowując — intymność i prywatność naszej psychiki pozostaje niezagrożona — „podglądać" można jedynie względnie proste struktury neuronalne lub ogólne rodzaje aktywności (np. dokonywanie działań matematycznych), ale nie struktury i aktywności znacznie bardziej złożone i szczegółowe, ani tym bardziej subiektywną „substancję" świadomości. Z powodów absolutnie zasadniczych nie można „podłączyć się" do zawartości czyjejś psychiki.

1 2 3 

 Po przeczytaniu tego tekstu, czytelnicy często wybierają też:
Sztuczki umysłu
Popędy, emocje, wolna wola

 Dodaj komentarz do strony..   Zobacz komentarze (9)..   


« Neuronauka   (Publikacja: 02-09-2005 )

 Wyślij mailem..   
Wersja do druku    PDF    MS Word

Bernard Korzeniewski
Biolog - biofizyk, profesor, pracownik naukowy Uniwersytetu Jagielońskiego (Wydział Biochemii, Biofizyki i Biotechnologii). Zajmuje się biologią teoretyczną - m.in. komputerowym modelowaniem oddychania w mitochondriach. Twórca cybernetycznej definicji życia, łączącej paradygmaty biologii, cybernetyki i teorii informacji. Interesuje się także genezą i istotą świadomości oraz samoświadomości. Jest laureatem Nagrody Prezesa Rady Ministrów za habilitację oraz stypendystą Fundacji na Rzecz Nauki Polskiej. Jako "visiting professor" gościł na uniwersytetach w Cambridge, Bordeaux, Kyoto, Halle. Autor książek: "Absolut - odniesienie urojone" (Kraków 1994); "Metabolizm" (Rzeszów 195); "Powstanie i ewolucja życia" (Rzeszów 1996); "Trzy ewolucje: Wszechświata, życia, świadomości" (Kraków 1998); "Od neuronu do (samo)świadomości" (Warszawa 2005), From neurons to self-consciousness: How the brain generates the mind (Prometheus Books, New York, 2011).
 Strona www autora

 Liczba tekstów na portalu: 41  Pokaż inne teksty autora
 Najnowszy tekst autora: Istota życia i (samo)świadomości – rysy wspólne
Wszelkie prawa zastrzeżone. Prawa autorskie tego tekstu należą do autora i/lub serwisu Racjonalista.pl. Żadna część tego tekstu nie może być przedrukowywana, reprodukowana ani wykorzystywana w jakiejkolwiek formie, bez zgody właściciela praw autorskich. Wszelkie naruszenia praw autorskich podlegają sankcjom przewidzianym w kodeksie karnym i ustawie o prawie autorskim i prawach pokrewnych.
str. 4342 
   Chcesz mieć więcej? Załóż konto czytelnika
[ Regulamin publikacji ] [ Bannery ] [ Mapa portalu ] [ Reklama ] [ Sklep ] [ Zarejestruj się ] [ Kontakt ]
Racjonalista © Copyright 2000-2018 (e-mail: redakcja | administrator)
Fundacja Wolnej Myśli, konto bankowe 101140 2017 0000 4002 1048 6365