|
Chcesz wiedzieć więcej? Zamów dobrą książkę. Propozycje Racjonalisty: | | |
|
|
|
|
Kościół i Katolicyzm » Doktryna, wierzenia, nauczanie » Święci i poświęceni
Święty Ambroży (333-396) [1] Autor tekstu: Khamed
Analiza krytyczna artykułu " Prefekt, który został
biskupem", na temat świętego Ambrożego.
Chciałbym podjąć polemikę z artykułem zamieszczonym w 52
numerze kwartalnika "ESPE". Artykuł dotyczy świętego Ambrożego i
nie przedstawia w sposób bezstronny poczynań tego świętego. Moja analiza krytyczna
ma za zadanie pokazać, że święty ten nie zajmował się tylko łagodnym postępowaniem.
Był osobą ogarnięta nienawiścią do innych kultur i religii. Dosłownie kipiał
nietolerancją i rządzą zniszczenia wszystkiego co inne, a czego tak naprawdę
nie rozumiał. Święty Ambroży znany jest z tego, że z wielką nienawiścią odnosił
się do Żydów, między innymi za jego czasów odbywały się pierwsze podpalenia
synagog za aprobatą i na rozkaz biskupów chrześcijańskich, nawoływał do eksterminacji
Gotów, zgadzał się z cesarzem Teodozjuszem, że w imię chrześcijaństwa krew należy
przelewać jak wodę, zwalczał pogaństwo i arian na Zachodzie, oraz znany jest z jeszcze jednego donośnego faktu: mianowicie popierając i biorąc udział w prowadzeniu
nagonki na Pryscylian zaaprobował pierwsze egzekucje wykonywane przez chrześcijan
na chrześcijanach. Przedstawię także czasy w których działał Ambroży i pozycję
katolicyzmu w tamtym okresie. Więc nie ograniczę się tylko do tego świętego,
przedstawię to w nieco szerszym aspekcie. Po przeczytaniu ciekawego artykułu księdza Edwarda Kryściaka
SP, stwierdziłem, że bardzo mały nacisk położony został na działalność Ambrożego,
tą o której pisałem. Zamiast tego dowiedzieć się można, że "Święty
Ambroży uczy nas przede wszystkim wierności Bożemu Prawu. Uczy mądrej odwagi,
która pozwala wzywać w sposób bezkompromisowy do nawrócenia". Jeżeli
ta wierność Prawu polegać ma na mordowaniu innych ludzi w imię jakichś idei
religijnych, warto postawić pytanie: gdzie jest człowieczeństwo o którym tyle
się mówi. Faktycznie, Ambroży był bezkompromisowy, jak wskazuje historia. Oczywiście,
można znaleźć wypowiedzi teologów (np. katolickiego Johannesa Niederhubera,
bądź też teologa protestanckiego Kurta Alanda), które gloryfikują poczynania
św. Ambrożego. Ja swą analizę krytyczną artykułu księdza Kryściaka rozpocząłem
wymienieniem niektórych działań Ambrożego, które mówią dużo o nim samym i o
jego „tolerancji" względem innowierców. Teraz czas na dowody popierające
moją argumentację.
Rozpocznę od przytoczenia krótkiego życiorysu świętego, w
którym postaram się nakreślić rolę polityczną Ambrożego, gdyż przy całej jego
skromności nie można mu odmówić talentów politycznych. Ambroży urodził się w
Trewirze, w 333 lub 339 roku, jako syn prefekta Galii, był osierocony przez
ojca, wzrastał z dwojgiem rodzeństwa wśród arystokracji rzymskiej. Mając prawnicze i retorskie wykształcenie został około 370 roku namiestnikiem, z siedzibą w
Mediolanie (był namiestnikiem rzymskiej prowincji Liguria). Mediolan był miejscem w którym w 355 roku arianin Maksencjusz zastąpił skazanego na wygnanie biskupa
Dionizego, zarażając mediolańczyków swą „umysłową chorobą" (tak
określił to Teodoret). Wynika więc z tego, że Mediolan nie był w żadnym razie
twierdzą religii katolickiej. Po śmierci Maksencjusza w 374 roku podczas burzliwych
wyborów nowego biskupa rozległ się nagle dziecięcy głos, który trzykrotnie zakrzyknął
„Ambroży biskupem". Wtedy ponoć wszyscy (oczywiście) odkrzyknęli:
„Ambroży biskupem". Ten jednakże będąc nieochrzczonym i posiadającym
urząd tę nominację odrzucił. Jeszcze gwałtowniej niż należało to do dobrego
tonu opierał się przed przyjęciem tronu biskupiego w drugim po Rzymie mieście
Zachodu. Potrafił do tego używać wszelkich drastycznych środków by zhańbić swe
imię i przypadkiem nie zostać tam biskupem — taki był skromny! W końcu
salwował się ucieczką. Mówiono, że w kierunku Pawii. Uciekał nocą i zabłądził.
Był to błąd brzemienny w skutki, gdyż o brzasku znalazł się ponownie tam gdzie
zapewne 7 XII 374 roku został wyświęcony na biskupa, zaledwie w osiem dni po
przyjęciu chrztu, bez znajomości łaciny, którą posługiwali się chrześcijanie.
Siostra Ambrożego — Marcelina — już za młodu
ślubowała wieczne dziewictwo. Nota bene, było to okazją do uroczystego przemówienia,
jakie wygłosił na Boże Narodzenie 353 roku papież Liberiusz [ 1 ].
Ambroży zaś uczynił swego brata Satyrusa (zresztą bardzo podobnego do niego)
swym najbliższym współpracownikiem i administratorem dóbr kościelnych. On stał
się głównym pogromcą arianizmu na Zachodzie, pierwszym na Zachodzie hierarchą,
który kierował się w swym działaniu stworzeniem państwa katolickiego. Był biskupem,
który nie tylko dominował w kościele, lecz jako główny sufler trzech cesarzy
(Gracjan, Walentynian II, Teodozjusz), także w państwie. Tu oczywiście można
wyciągnąć kontrargument, że to nieprawda, że wcale tak nie było, że rozdział
Kościoła od państwa. W takim razie podam kilka przykładów. Były okresy, w których
Ambroży widywał władców co dnia, choćby dlatego, że Walentynian II w chwili
ogłoszenia go augustem [ 2 ]
nie miał nawet jeszcze pięciu lat, a jego prawny opiekun i przyrodni brat dopiero
15, zaś Hiszpan Teodozjusz był co najmniej bardzo gorliwym katolikiem, przeto
wpływy Ambrożego były ogromne. To on podsycał w nich antykacerskie, antypogańskie i antysemickie nastroje, nakłaniał ich do takiej polityki nawet pod groźbą ekskomuniki,
czego przykładem jest choćby ustawa z 3 VIII 379 roku. Przykładem na to, że
święty Ambroży kierował w sposób zakulisowy polityką jest choćby jego postępowanie w stosunku do Gracjana. Na przykład, około toku 378, cesarz wydał edykt, w którym
ogłosił tolerancje dla wszystkich wyznań w cesarstwie (za wyjątkiem kilku skrajnych
sekt), tymczasem Ambroży (ochrzczony zaledwie przed czterema laty) szybko sfabrykował
pismo uświadamiające cesarza ("Pięć ksiąg na temat wiary dla cesarza
Gracjana"). Ten szybko zrozumiał zamysł biskupa i w efekcie zapragnął
pogłębić swoją wiarę, w efekcie czego powstały "Trzy księgi o Duchu
Świętym dla cesarza Gracjana" (381), co poskutkowało tym, że mógł
przebywać z cesarzem ile tylko chciał, pouczał władcę i miał wpływ na jego politykę. W wyniku takich poczynań, gdy tylko Gracjan przybył do Mediolanu, już 5 lipca
379 roku wydał przywilej podatkowy dla osób duchownych trudniących się handlem
(tzw. lustralis, auri collatio), a już 3 sierpnia (po rozmowie z Ambrożym)
anulował wydany w poprzednim roku edykt tolerancyjny. Teraz zdecydował, że jako
„katolickie" ma prawo trwać tylko to, co on i jego ojciec w licznych
rozporządzeniach jako wiecznotrwałe nakazali, a wszystko to co „kacerskie"
ma na zawsze zamilknąć. Odprawianie nabożeństw innych wyznań zostało zakazane.
Od 381 roku, co rok, cesarz wydaje rozporządzenia antyheretyckie, konfiskuje
grunty nie-chrześcijan, wysyła ich na wygnanie i odbiera im prawo spadkowe.
Tak oto przysłużył się tolerancji święty Ambroży, gdyż to były przecież jego
pomysły, które podsunął cesarzowi, a ten zgodził się na nie. Gracjan jest pierwszym
cesarzem chrześcijańskim, który rezygnuje z tytułu pontifex maximus (noszony
był on od czasów Augusta). Ambroży załatwił także to, że arian miano wypędzać z ich domów modlitw (jeśli nie są jeszcze skonfiskowane), a budynki te oddawać
księżom katolickim. Była to pospolita kradzież, z tym, że w imię Boga. W 382
roku Gracjan, za namową Ambrożego, zaatakował pogańskie kulty Rzymu [ 3 ],
kazał także prześladować marcjonitów, manichejczyków i donatystów (jak jego
ojciec), których gminy z pomocą papieża Syrycjusza po prostu rozwiązano.
Największy wpływ wywarł jednak Ambroży na Walentyniana II,
zręcznie posługując się nim w walce z pogańskim w większości senatem i radą
koronną. Nieco bardziej samodzielny był Teodozjusz. Był mniej stanowczy niż
jego nadworny biskup (Ambroży), który pchał go do walki we wszystkich kierunkach.
Teraz po przytoczeniu zarysu życiorysu Ambrożego i jego znaczenia
na dworze, powrócę do zagadnień, od których rozpocząłem swą krytyczną analizę.
Pokaże metody, jakimi posługiwał się święty Ambroży do uzyskania swych partykularnych
interesów.
1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 Dalej..
Przypisy: [ 1 ] Papież od 352 r.; Rzymianin z pochodzenia; początkowo przeciwstawiał się arianizmowi i potępieniu nicejskiego biskupa Aleksandrii Atanazego (synod w Mediolanie 355); na wygnaniu w Beroi (Tracja); podpisał semiariańskie Credo (tak zwaną trzecią formułę sirmijską: Syn jest podobny do Ojca); po powrocie do Rzymu (358) i śmierci popierającego arianizm cesarza Konstancjusza (361), ponownie opowiedział się za postanowieniami nicejskimi. [ 2 ] W zasadzie augustusem — tytuł o charakterze sakralnym ['boski, pełen majestatu`] nadany po raz pierwszy Oktawianowi przez senat rzymski (27 r. przed Chrystusem); za następnych władców stały element tytulatury cesarskiej; przydomek augusty nadawano także niektórym żonom cesarzy [ 3 ] Choć jeszcze jego ojciec — Walentynian I — kazał odrestaurowywać im świątynie na własny koszt « Święci i poświęceni (Publikacja: 10-06-2002 Ostatnia zmiana: 06-09-2003)
Wszelkie prawa zastrzeżone. Prawa autorskie tego tekstu należą do autora i/lub serwisu Racjonalista.pl.
Żadna część tego tekstu nie może być przedrukowywana, reprodukowana ani wykorzystywana w jakiejkolwiek formie,
bez zgody właściciela praw autorskich. Wszelkie naruszenia praw autorskich podlegają sankcjom przewidzianym w
kodeksie karnym i ustawie o prawie autorskim i prawach pokrewnych.str. 444 |
|