Racjonalista - Strona głównaDo treści


Fundusz Racjonalisty

Wesprzyj nas..
Zarejestrowaliśmy
204.447.525 wizyt
Ponad 1065 autorów napisało dla nas 7364 tekstów. Zajęłyby one 29017 stron A4

Wyszukaj na stronach:

Kryteria szczegółowe

Najnowsze strony..
Archiwum streszczeń..

 Czy konflikt w Gazie skończy się w 2024?
Raczej tak
Chyba tak
Nie wiem
Chyba nie
Raczej nie
  

Oddano 701 głosów.
Chcesz wiedzieć więcej?
Zamów dobrą książkę.
Propozycje Racjonalisty:
Sklepik "Racjonalisty"

Złota myśl Racjonalisty:
Wiara w wiarę w Boga sprawia, że ludzie nie są gotowi potwierdzić czegoś, co jest oczywiste - tego mianowicie, że większość tradycyjnych opowieści o Bogu nie jest bardziej wiarygodna niż opowieści o Świętym Mikołaju i Wonder Man.
« Felietony i eseje  
Postawa otwartości i twórczości w edukacji, wychowaniu i nauce [1]
Autor tekstu:

Wartości uniwersalne w edukacji, wychowaniu i nauce wobec napięć płynących z systemów religijnych i tradycyjnych kultur narodowych

I. ROZRÓŻNIENIA WSTĘPNE polegać będzie na przypomnieniu, iż antyczny kanon cnót: dzielność, umiar, przezorność i sprawiedliwość został uzupełniony przez trzy podstawowe filary religijności chrześcijańskiej: wiarę, nadzieję i miłość. Wraz ze schyłkiem średniowiecza etyczne przesłanie platonizmu z praktyki życiowej trafiło do foliałów badaczy nad antykiem.

Współcześnie u progu XXI wieku należy zapytać, jakie wartości winny przyświecać erze przez niektórych określanej jako post-chrześcijańska? Ponieważ mam mówić o edukacji, wychowaniu i nauce chcę wskazać na: wolność, skuteczność i miłość.

Alfred North Whitehead w początkach XX stulecia w swojej książce Nauka i świat nowożytny twierdził, iż w edukacji winny obowiązywać dwie zasady: „[...] duch zmiany i duch zachowania. Bez tych zasad nie może istnieć nic rzeczywistego. Sama zmiana bez zachowania to przejście od niczego do niczego. Jej ostateczne zsumowanie daje w efekcie przemijający niebyt. Samo zachowanie bez przemian nie zachowa niczego. Istnieje przecież przepływ okoliczności, a świeżość bycia ulatnia się pod wpływem zwykłego powtarzania" [ 1 ]. Ten generalny model nie jest w pełni prawomocny. Przeciwstawię mu inny, szerszy, w którym postaram się wyjaśnić istotę zmian dotyczącą tak edukacji, jak i zmian w kanonie obowiązujących wartości.

Otóż istnieją trzy zasady:

1. zasada ciągłości;

2. zasada logicznego związku między działaniem i efektem działań;

3. zasada przestrzegania obranego kierunku działań.

W teoriach systemowych (przekładających zagadnienia społeczne czy psychologiczne na ogólną teorię systemów) sformułowano opinię, zgodnie z którą w okresie gwałtownych zmian kulturowych konieczne jest utrzymanie obowiązywania zasady drugiej (ścisłego związku) i trzeciej (zasady utrzymania kierunku), natomiast może zostać pominięta, a przynajmniej w znacznym stopniu zredukowana, lub całkowicie na nowo przedefiniowana zasada ciągłości. [ 2 ] Niezmienna, jak na razie w społeczeństwach Zachodu pozostaje zasada kierunku, która się łączy z kształtującą od ponad dwóch stuleci świadomość Europejczyków ideą wolności, pielęgnowaną ideą otwartego rozumu i ciągle aktualną ideą miłości.

1. Dobrze zaprojektowana EDUKACJA staje się współistotnym instrumentem kreującym społeczeństwa ludzi wolnych, gromadzących i wykorzystujących szansę wszechstronnej samorealizacji. Tego rodzaju możliwości niweczy wojna, gwałtowne niepokoje wewnętrzne, które często są następstwem złej polityki, „ubierającej się" w kostium ideologii totalitarnych lub religijnych. Doświadczenia, które niosły ze sobą XX-wieczne totalitaryzny są w swej grozie i ilości ofiar na tyle porażające, że obecnie ilekroć w jakimś państwie dochodzi do naruszeń zewnętrznych reguł demokracji, fakt ten spotyka się z protestem innych rządów i społeczności międzynarodowej. Natomiast od czasów osiemnastowiecznej, przedrewolucyjnej Francji, poprzez doświadczenia krajów Ameryki Łacińskiej, powstających państw trzeciego świata, czy współcześnie krajów Europy Środkowowschodniej, gdy spauperyzowane społeczeństwa stają się ofiarą skorumpowanej, nieudolnej władzy, legitymizującej się poparciem ze strony instytucji religijnych, zjawiska takie nie spotykają się ze wyrażanym przez kogokolwiek sprzeciwem. [ 3 ]

Śledząc najważniejsze wydarzenia w historii europejskich kościołów w latach 1763 — 1999 [ 4 ] obserwujemy falowanie dwóch przeciwstawnych sobie tendencji: pierwsza - polegała na pilnowaniu przez kościoły zawłaszczonej przez siebie przestrzeni publicznej; druga — była wynikiem ingerowania państw w wewnętrzne sprawy wspólnot religijnych. Czasami wraz z rozwojem gospodarczym, jak np. w Belgii, w Niemczech, czy Wielkiej Brytanii proces ten ulegał wyciszeniu i stabilizacji, czasami zaś, jak w Rosji czy Hiszpanii kończył się rewolucją, wojną domową i towarzyszącą im ikonoklastyczną dewastacją na znaczną skalę.

Poza sferą krótkowzrocznej polityki i dominującego w niektórych środowiskach przekonania o korzyściach płynących z wzajemnego sojuszu polityków z administracją kościołów zawsze pozostawali nieliczni. Tym bardziej warto zwrócić uwagę na wydarzenia, które z tak doraźnie rozumianej wzajemnej służalczości ewidentnie się wyłamały. Posłużę się historycznymi przykładami zjawisk z zakresu szeroko rozumianej edukacji, w których postawa otwarta i nie uwarunkowana pro-wyznaniową polityką, przyniosła dalekosiężne i niekwestionowane w swej randze, znaczące rezultaty.

W roku 1835 prof. Ferdinand Ch. Baur zakłada w Tybindze szkołę teologów, w której studiowano teologię również w ujęciu filozoficznym i historycznym. W efekcie najpierw Tybinga staje się ośrodkiem, w którym od podstaw tworzy się teologię protestancką. Następnie dorobek tego ośrodka rozprzestrzenia się na całe Niemcy, trafia do Anglii a w XX stuleciu do St. Zjednoczonych. Protestancka teologia XIX i XX wieku wywarła wielki wpływ na współczesne religioznawstwo, psychologię, oddziaływała na katolicki modernizm i sobór Vaticanum Secundum.

W roku 1879 (trwa apogeum brytyjskiego imperium kolonialnego) angielski indianista i religioznawca Friedrich Max Müler rozpoczyna wydawanie serii tłumaczeń ksiąg religijnych Wschodu. Efektem jego pracy była nie tylko seria ważnych książek. Śladem Brytyjczyków poszły wszystkie większe europejskie i pozaeuropejskie uniwersytety otwierając wydziały orientalistyczne. Literatura orientalna święciła swe triumfy najpierw w latach dwudziestych a później sześćdziesiątych i siedemdziesiątych XX wieku. Zdaniem niektórych filozofów współczesna cywilizacja zachodnioeuropejska i północnoamerykańska odkrywa tradycje Wschodu na podobieństwo Renesansu, który wchłonął bez uprzedzeń tradycję antyczną. [ 5 ]

W 1918 roku wychowanie religijne w szkołach szwedzkich otrzymuje ponadwyznaniowy charakter. Ułożone wówczas programy nauczania z nieznaczną modyfikacją obowiązują do dziś dnia. Po kilkudziesięciu latach skandynawskie opracowania dla dzieci i młodzieży z zakresu etyki, religioznawstwa i propedeutyki filozoficznej są tłumaczone na niemal wszystkie języki świata. W wielu krajach są zalecane przez resorty oświaty jako książki pomocnicze, a dla młodzieży stanowią ulubioną lekturę.

Także francuska oświata, od 1880 roku nieprzerwanie pielęgnująca idee świeckości szkół publicznych, ma znaczące osiągnięcia w zakresie upowszechnienia kultury, nauczania filozofii w szkołach podstawowych i ponad-podstawowych oraz w zakresie wychowania seksualnego [ 8 ].

Edukacja z tej perspektywy staje się nade wszystko troską o wolność jednostek, wolność nowych pokoleń i całych społeczeństw. Gdy porusza się temat wolności, liczni humaniści zarówno świeccy, jak i duchowni lubią przywoływać rozróżnienie E. Fromma o pozytywnej i negatywnej wolności: wolności do. i wolności od. Jednak rozróżnienie to ma sens jedynie wtedy, gdy staje się początkiem poważnych studiów nad etyką. Bez przywołania fundamentalnych prawd o arystotelesowskiej złotej regule (w wersji — „nie czyń drugiemu, czego sam nie chciałbyś doznawać od bliźnich") i zasady — do — does („ja tobie daję, żebyś ty dał mnie") zacytowane rozróżnienie Fromma staje się na ogół wstępem do retoryki prozelityzmu.

Nieuczciwa i często skazana na porażkę, jest edukacją, która w punkcie wyjścia nie czyni założenia, mówiącego młodzieży o tym, że współczesne pokolenia dojrzewają w „złotym wieku". Istota „złotego wieku" polega na tym, że żyjący w nim ludzie mogą zmienić kraj osiedlenia, porzucić wyznanie, w którym ich wychowano na rzecz postawy bezwyznaniowej lub innej religii, mogą poszukiwać, łączyć i tworzyć synkretyczne wzorce kulturowe. Dlatego też właśnie edukacja winna przybliżać ideę „złotego wieku" wraz z towarzyszącą jej wolnością i jednocześnie nakazać strzec idei „złotego wieku" i potrzebnej do jego urzeczywistniania wolności, jako wartości najwyższej. [ 6 ]

„Złoty wiek" wymaga zatem, już nie tylko tolerancji, ale pełni wolności. Wolność są w stanie pielęgnować tylko te grupy ludzi, które czują się bezpieczni i posiądą pełnię możliwości realizowania swoich pragnień. Taki świat zakłada wielorakość opinii i względnych prawd pochodzących z „wewnętrznych światów" innych osób. Zbiorowości dobrze zrozumieją innych wtedy, gdy edukacja i wychowanie polegające na „celebrowaniu świadomości" wdroży ich do postrzegania świata, ujawnianych symultanicznie, prawd względnych. [ 7 ]


1 2 3 4 Dalej..

 Po przeczytaniu tego tekstu, czytelnicy często wybierają też:
Przyczyny triumfu chrześcijan
Świeckie państwo to niezbędny warunek wolności i równouprawnienia


 Przypisy:
[ 1 ] Alfred Noth Whitehead, Nauka i świat nowożytny SIW Znak Kraków 1987 s. 270.
[ 2 ] Ten model, jak mniemam, lepiej oddaje istotę edukacji: najszybciej zmieniają się uczniowie, potem programy kształcenia, wreszcie pedagodzy podlegający procesom naturalnym.
[ 3 ] Jak to wykazał Bronisław Baczko na przykładzie Francji naturalnemu procesowi obumierania sacrum w sferze publicznej towarzyszy rytualizacja, a nawet swoista sakralizacja sfery polityki. Skrywanie się zdegenerowanej polityki za odgórnie zadekretowaną religijnością jest jedną z wersji tego zjawiska.
[ 4 ] Chris Cook, John Stevenson, Leksykon nowożytnej historii Europy 1763 — 1999. Przekł. Wł. Gałąska, KiW, Warszawa 2000.
[ 5 ] Jest to opinia m. in. Jeana Francoisa Revela.
[ 6 ] Hierarchia wartości „złotego wieku" przedstawia się następująco: każdy człowiek jest przede wszystkim: 1) jednostką ludzką w pełni i bezwzględnie odpowiedzialną za siebie i swoją niekwestionowaną godność oraz za godność innych w takim stopniu jak to jest możliwe; 2) członkiem społeczności w której żyje się od urodzenia, bądź z wyboru; 3) podmiotem prawnym państwa, którego obywatelstwo posiada; 4) kooperatywną jednostką pracującą; 5) dobrowolnym uczestnikiem wspólnoty narodowej, z którą zechce się utożsamić; 6) dobrowolnym członkiem wspólnoty religijnej, w której pozostaje w związku z odebranym wychowaniem, lub takiej, do której przystąpi w wieku dojrzałym; 7) ewentualnym partnerem w związkach hetero-, bądź homoseksualnych; 8) dobrowolnym uczestnikiem grup, ruchów, partii, stowarzyszeń, klubów, organizacji o charakterze politycznym, środowiskowym lub zawodowym. Por. referat mego autorstwa zatytułowany: „W stronę etycznoprawnej Konstytucji Świata. Powszechna Deklaracja praw Człowieka i Powszechne Pakty Praw Człowieka jako etap na drodze do uniwersalnej aksjologicznie ludzkości", [w:] Czy jest możliwa etyka uniwersalna? (Materiały ogólnopolskiej sesji naukowej pod red. J. Sekuły), WSP Siedlce 1994.
[ 7 ] Por. Kazimierz Twardowski, O tak zwanych prawdach względnych, Lwów 1934.

« Felietony i eseje   (Publikacja: 26-11-2005 )

 Wyślij mailem..   
Wersja do druku    PDF    MS Word

Jerzy Kolarzowski
Doktor habilitowany, adiunkt w Instytucie Historyczno-Prawnym Uniwersytetu Warszawskiego (Wydział Prawa i Administracji). Współzałożyciel i rzecznik prasowy PPS (1987 - luty 1988), zwolniony z pracy w IPiP PAN (styczeń 1987), współredagował Biuletyn Informacyjny Ruchu Wolność i Pokój (1986–1987), sygnatariusz platformy Wolność i Pokój (1985), przekazywał i organizował przesyłanie m.in. do Poznania, Krakowa, Gdańska, Lublina i Puław wielu wydawnictw podziemnych. Posiada certyfikat „pokrzywdzonego” wystawiony przez IPN w 2003 r. Master of Art of NLP. Pisze rozprawę habilitacyjną "U podstaw europejskiej filozofii praw człowieka. Narodziny jednostki w sferze publicznej i prywatnej w pismach Braci Polskich". Zainteresowania: historia instytucji życia publicznego i prywatnego, myśl etyczna i religijna Europy (zwłaszcza okresu reformacji). Bada nieoficjalne nurty i idee inspirujące kulturę europejską. Hobby: muzyka poważna, fotografia krajobrazowa. Autor książki Filozofowie i mistycy

 Liczba tekstów na portalu: 51  Pokaż inne teksty autora
 Najnowszy tekst autora: Polski i brytyjski samorząd terytorialny - zasadnicze różnice
Wszelkie prawa zastrzeżone. Prawa autorskie tego tekstu należą do autora i/lub serwisu Racjonalista.pl. Żadna część tego tekstu nie może być przedrukowywana, reprodukowana ani wykorzystywana w jakiejkolwiek formie, bez zgody właściciela praw autorskich. Wszelkie naruszenia praw autorskich podlegają sankcjom przewidzianym w kodeksie karnym i ustawie o prawie autorskim i prawach pokrewnych.
str. 4485 
   Chcesz mieć więcej? Załóż konto czytelnika
[ Regulamin publikacji ] [ Bannery ] [ Mapa portalu ] [ Reklama ] [ Sklep ] [ Zarejestruj się ] [ Kontakt ]
Racjonalista © Copyright 2000-2018 (e-mail: redakcja | administrator)
Fundacja Wolnej Myśli, konto bankowe 101140 2017 0000 4002 1048 6365