|
Chcesz wiedzieć więcej? Zamów dobrą książkę. Propozycje Racjonalisty: | | |
|
|
|
|
Prawo » Prawa wolnomyśliciela
Wolność zgromadzeń kontra "moralność publiczna" [3] Autor tekstu: Mariusz Agnosiewicz
Pomijając zupełnie bezpodstawną insynuację o rzekomo antyreligijnym charakterze „Parady Równości" trzeba również podkreślić, iż prawo nie zakazuje wyrażania kontrowersyjnych poglądów, nawet takich, które przeciwstawiają się dominującym czy jakimkolwiek innym poglądom religijnym, także bez względu na to, czy ekspresja kontrowersyjnych poglądów ma miejsce dzień, tydzień czy miesiąc od jakichś szczególnie istotnych wydarzeń dla kultywowania dominujących poglądów społecznych. Samo sformułowanie takiego zarzutu dla organizatorów „Parady Równości", abstrahując już nawet od zasadności tego „zarzutu", pokazuje jak mało istotne dla organu administracyjnego były racje prawne. Zakres wolności wynikający z przysługujących każdemu człowiekowi praw wolności można ograniczyć poprzez odwołanie się do prawa materialnego lub proceduralnego. W przypadku decyzji z dnia 3 czerwca 2005 r. odmawiającej Fundacji Równości zezwolenia na organizację Parady Równości prezydent Lech Kaczyński ograniczył prawo do zgromadzeń, wykorzystując w tym celu przepisy
proceduralne, co nosi wszelkie znamiona szykany administracyjnej.
Jednocześnie złamana została jedna z podstawowych zasad postępowania administracyjnego, wyrażona w art. 8 Kodeksu postępowania administracyjnego, który stanowi, iż „organy administracji publicznej obowiązane są prowadzić postępowanie w taki sposób, aby pogłębiać zaufanie obywateli do organów Państwa oraz świadomość i kulturę prawną obywateli." Tymczasem organ administracji na którym ciążą tutaj szczególnie doniosłe obowiązki w zakresie kształtowania odpowiedniej kultury prawnej w społeczeństwie, pokazał wręcz wzorcowy przykład jak przy pomocy przepisów proceduralnych można obchodzić istotę przepisów, „ducha prawa", ratio legis czy jakkolwiek określić materialną treść przepisów, dla realizacji swoich prywatnych poglądów i uprzedzeń. Jest to niedopuszczalne w świetle aksjologii „demokratycznego państwa prawnego" instrumentalne traktowanie prawa.
Funkcjonariusz publiczny jest zobowiązany interpretować przepisy proceduralne tak, żeby nie naruszać podstawowych zasad państwa prawa. Prezydent Lech Kaczyński wydając decyzję nr UM/IR/059/2005 odmawiającą wydania zezwolenia na przeprowadzenie w dniu 11 czerwca 2005 roku imprezy „Parada Równości 2005" na ulicach Wiejskiej, Pięknej, Marszałkowskiej i pl. Defilad powołał się na rzekome niedopełnienie przez organizatorów Parady ciążących na nich obowiązków przekazania do Urzędu m.st. Warszawy projektu zmiany organizacji ruchu. Zgodnie z artykułem
65a ust. 3 pkt 9 Ustawy prawo o ruchu drogowym: „organizator imprezy jest obowiązany (...) na polecenie organu zarządzającego ruchem na drodze opracować projekt organizacji ruchu w uzgodnieniu z Policją". W rzeczonej decyzji czytamy: „podczas spotkania w Urzędzie m.st. Warszawy w dniu 10 maja 2005 roku z przedstawicielem Fundacji Panem Tomaszem Bączkowskim, poinformowano o obowiązku przekazania do Urzędu całości dokumentacji, o której mowa w art. 65a ustawy z dnia 20 czerwca 1997 roku — Prawo o ruchu drogowym, w tym w szczególności polecenie opracowania organizacji ruchu." Tymczasem przedstawiciel Fundacji pan Tomasz Bączkowski otrzymał jedynie pisemną informację: „Procedura uzyskiwania zezwoleń na przeprowadzenie imprezy" (zał. Nr 5), która nie zawiera polecenia opracowania projektu organizacji ruchu. Zgodnie z zasadą procedury administracyjnej, wyrażonej w artykule 14 Kodeksu postępowania administracyjnego: „§ 1. Sprawy należy załatwiać w formie pisemnej. § 2. Sprawy mogą być załatwiane ustnie, gdy przemawia za tym interes strony, a przepis prawa nie stoi temu na przeszkodzie. Treść oraz istotne motywy takiego załatwienia powinny być utrwalone w aktach w formie protokołu lub podpisanej przez stronę adnotacji."
(...)
Pan Tomasz Bączkowski nie otrzymał polecenia opracowania projektu organizacji ruchu ani w formie ustnej ani tym bardziej pisemnej, zaś informacja zawarta w uzasadnieniu decyzji, iż Bączkowski otrzymał takie polecenie jest nieprawdziwa. Oznacza to, że Prezydent m.st. Warszawy Lech Kaczyński nie miał podstaw do wydania decyzji odmawiającej wydanie zezwolenia na organizację Parady Równości. (...)
Z kolei działanie na szkodę interesu prywatnego polega na naruszeniu dobra osobistego polegającego na poczuciu bycia równym członkiem w społeczeństwie. Zdaniem Sądu Najwyższego wyrażonym w wyroku z dnia 25 kwietnia 1989r. „(...) Godność człowieka wyraża się w zdolności obrony pewnych uznanych wartości, z których obroną związane jest poczucie własnej wartości i oczekiwanie z tego tytułu szacunku ze strony innych ludzi" (I CR 143/89, publikowane w OSPiKA z 1990, nr 3, poz. 709.) Organizatorzy Parady Równości postawili sobie za cel obalenie negatywnych stereotypów dotyczących mniejszości, funkcjonujących w społeczeństwie. Prezydent m.st. Warszawy Lech Kaczyński, udaremniając organizacje w latach 2004 i 2005 Parady Równości, uniemożliwił osobom których te negatywne stereotypy dotyczą, obronę ich poczucia godności.
(...) Równie realną szkodliwością wynikającą z czynu Prezydenta m.st. Warszawy jest umacnianie negatywnych stereotypów wobec mniejszości seksualnych za pośrednictwem oficjalnego ramienia władzy. W całym postępowaniu organ administracyjny starał się przekonywać opinię publiczną, że to co w istocie jest domaganiem się konstytucyjnych praw mniejszości, ma charakter perwersyjny, antyreligijny i niemoralny. W postępowaniu pokazano też, że prawem można dowolnie manipulować wykorzystując mocniejszą pozycję organu administracyjnego, dla osiągania celów materialnie sprzecznych z prawem.
W wyniku działania Prezydenta Kaczyńskiego szkodę poniosły mniejszości seksualne doznając uszczerbku na swym poczuciu godności w obliczu bezkompromisowej krucjaty proceduralnej władzy przeciw ich podstawowym prawom. Nie mniejszą szkodę poniosło społeczeństwo w zakresie kultury prawnej, co tym samym oddali nas od zrozumienia na czym polegają zasady demokratycznego państwa
prawa".
1 2 3
« Prawa wolnomyśliciela (Publikacja: 27-11-2005 Ostatnia zmiana: 01-12-2005)
Wszelkie prawa zastrzeżone. Prawa autorskie tego tekstu należą do autora i/lub serwisu Racjonalista.pl.
Żadna część tego tekstu nie może być przedrukowywana, reprodukowana ani wykorzystywana w jakiejkolwiek formie,
bez zgody właściciela praw autorskich. Wszelkie naruszenia praw autorskich podlegają sankcjom przewidzianym w
kodeksie karnym i ustawie o prawie autorskim i prawach pokrewnych.str. 4487 |
|