Kultura » Historia
Klio w służbie chrześcijaństwa [2] Autor tekstu: Waldemar Marciniak
Przyjęta przez chrześcijaństwo filozofia dziejów miała swoje daleko
idące implikacje w pisarstwie historycznym, które nabrało charakteru
konfesyjnego. Historiografia stała się z jednej strony wyznaniem wiary, z drugiej — orężem walki ze światem pogańskim. Miała pomóc w szerzeniu i umacnianiu chrześcijaństwa. Skutkiem tych ideowych założeń było nadzwyczaj
elastyczne podejście do prawdy historycznej. Prawdziwe stało się to, co służyło
interesom coraz bardziej ekspansywnego Kościoła. Prawdę podporządkowano
racjom wyższym — religijnym, a z czasem również państwowym. W specyficznym
języku teologicznej nowomowy wyraził to biskup i historyk Izydor z Sewilli,
pisząc: "Prawda jest wyższa nad
prawdziwym, bowiem prawdziwe wywodzi się z prawdy". [ 8 ] Nie może więc dziwić, iż historiografia zaroiła się od rozmaitych fałszerstw i pobożnych konfabulacji. Prawdziwą plagą średniowiecza stały się też
liczne falsyfikaty, a niektóre klasztory przemieniły się wręcz w ich
fabryki. Falsyfikaty mogły łatwo nabrać cech autentyczności, jeżeli zostały
potwierdzone przez odpowiedni autorytet: Biblię, papieża, biskupa lub władzę
świecką. Jakże dalekie było to odejście od postulatów poganina Cycerona.
Znaczny regres w stosunku do historiografii antycznej stanowiła też
warstwa interpretacyjna chrześcijańskich dzieł historycznych, zdominowana -
jak już wspomniano — przez ideę prowidencjalizmu. Starożytni nie znali pojęcia
determinizmu w historii, stąd wywodziła się ich tendencja do szukania wyjaśnień
racjonalnych, w obrębie ludzkich działań, emocji i myśli. To człowiek,
poprzez swoje czyny, kształtował dzieje. U chrześcijan człowiek zszedł na
plan dalszy. Panem dziejów stało się biblijne bóstwo Jahwe. To ono kierowało
historią, więcej — ingerowało w nią nawet bezpośrednio poprzez cuda,
proroctwa czy zjawiska przyrodnicze (zaćmienia słońca, komety, trzęsienia
ziemi, itp.). Nierzadko też rolę kierowniczą w świecie przejmował diabeł.
Pomyślność losów tłumaczono życzliwością bóstwa zaskarbioną ludzką
pobożnością, niepowodzenia zaś — gniewem bożym (wywołanym grzechami
ludzi) lub knowaniami Szatana. Był to powrót do magicznego sposobu myślenia o świecie. Tak naiwny sposób interpretacji szedł oczywiście w parze ze
znacznym obniżeniem krytycyzmu w stosunku do źródeł historycznych. Nie
poddawano w wątpliwość ani historii biblijnej, ani fantastycznych relacji o cudach czy rozmaitych boskich interwencjach.
Kolejna cecha chrześcijańskiej historiografii to nachalne, wszechobecne
moralizatorstwo. Pisano już, że od moralizatorstwa i dydaktyzmu nie była
wolna także historiografia antyczna, ale miały one w niej inny wymiar. U
historyków starożytnych przebijała przede wszystkim troska o sprawy
publiczne, a opowieści o przeszłości miały dawać współczesnym, poprzez
analogię, przykłady prawidłowego ułożenia życia społecznego i politycznego oraz przestrzec przed zagrożeniami. U dziejopisów chrześcijańskich
naczelnym zadaniem jest służba Kościołowi i temu podporządkowują zawartą w historycznych narracjach warstwę parenetyczną. Te różnice w podejściu
uwidaczniają się również w strukturze społecznej osób parających się
historią. W starożytności historykami byli głównie politycy, dowódcy
wojskowi i wyżsi urzędnicy. W czasach średniowiecznych funkcję tę przejęli
mnisi i księża, z różnych szczebli kościelnej hierarchii.
W miarę krzepnięcia i umacniania się państw „barbarzyńskich",
powstałych na gruzach Imperium Rzymskiego, historiografia chrześcijańska zaczęła
również dostarczać legitymizacji władcom i arystokracji tych krajów. [ 9 ] Działo się to jednak zawsze poprzez pryzmat interesów Kościoła. Za główną
cnotę panujących uważano krzewienie i obronę chrześcijaństwa. W takim ujęciu
rzeźnik Sasów (i innych ludów) Karol Wielki stawał się wzorem chrześcijańskiego
władcy, a jego kraj ziemską civitate
Christiana. Ideologię powyższą dobrze wyraża tytuł jednej ze średniowiecznych
kronik: „Czyny boże poprzez Francuzów" autorstwa Foulchera z Chartres.
Główne
nurty chrześcijańskiej historiografii Rodząca się historiografia
chrześcijańska przejęła początkowo od starożytnych wypracowane przez nich
formy pisarstwa historycznego, nasycając je oczywiście religijną treścią. W okresie wczesnochrześcijańskim i wczesnośredniowiecznym można wyróżnić
następujące nurty chrześcijańskiej historiografii:
•
Historia powszechna, z podziałem na historię świętą i historię świecką.
Dzieła tego typu rozpoczynały się zwykle od czasów Adama i Ewy i często
przewidywały również datę końca świata.
•
Historia Kościoła, ze szczególnym uwzględnieniem martyrologii chrześcijan
pierwszych wieków.
•
Historia poszczególnych ludów „barbarzyńskich", które wówczas
tworzyły swoje struktury państwowe. Z czasem te historie narodowe wyparły
historię uniwersalną, powszechną.
•
Biografistyka, a zwłaszcza jej specyficznie chrześcijańska odmiana — hagiografistyka (żywoty świętych). Był to gatunek szczególnie popularny i hołubiony przez całe średniowiecze. Miał on swoje podgatunki, jak: żywoty
(vitae), cuda (miracula) czy opisy męczeństwa (passiones). W przypadku hagiografii dziejopisarstwo stało się właściwie bajkopisarstwem,
pełnym bezkrytycznych relacji o niezliczonych cudownych zdarzeniach wypełniających
życie, niekiedy nawet nieistniejących (!), świętych.
Wraz z rozwojem i umacnianiem się chrześcijaństwa wypracowane zostały
własne gatunki pisarstwa historycznego. Należały do nich:
•
Kroniki, czyli dzieła zawierające opisy ważniejszych wydarzeń ułożonych w porządku chronologicznym, lecz pozbawionych spojrzenia z perspektywy przyszłości
(tzw. czas kronikarski, płaski). Nie przez przypadek mówi się o średniowieczu,
jako o czasie kronik. Był to obok hagiografii najbardziej charakterystyczny
gatunek dziejopisarstwa tej epoki.
•
Roczniki (różne od roczników starożytnych), pojawiły się w VII-VIII w. jako zapisy o najważniejszych wydarzeniach tworzone w klasztorach i kościołach katedralnych dla celów liturgicznych. Z czasem ulegały
rozbudowaniu o informacje z dziedzin życia świeckiego (spory dynastyczne,
wydarzenia wojenne, itp.).
•
Kalendarze, spełniały funkcje podobne do roczników.
•
Encyklopedie historyczne, stanowiące, zebrane na zasadzie chaotycznej,
mało krytycznej kompilacji, kompendia ówczesnej wiedzy historycznej.
•
Diariusze, rejestrujące bieżące wydarzenia.
Historycy
chrześcijańscy i ich dzieła Spośród wielkiej liczby
historyków chrześcijańskich warto przyjrzeć się tym najbardziej znanym,
reprezentatywnym, tworzącym kanony dziejopisarstwa konfesyjnego. Nie wydaje się
natomiast, by konieczne było w tego typu opracowaniu wymienianie licznych
kronikarzy pełnego i schyłkowego średniowiecza.
Do najwybitniejszych pisarzy historycznych chrześcijaństwa zaliczyć można
postacie takie jak:
•
Juliusz Afrykańczyk (ok.
180-ok. 250), jeden z prekursorów chrześcijańskiej historiografii, autor
dziejów powszechnych pt. „Chronographia", w którym to dziele dokonał
ustalenia początków świata na rok 5499 przed Chrystusem (!), tudzież jego końca w roku 500 po Chrystusie.
•
Euzebiusz z Cezarei (ok.
260-ok. 340), biskup Cezarei (w Palestynie), protagonista wczesnochrześcijańskiej
historiografii, autor monumentalnej "Historii
kościelnej" opisującej okres od czasów Chrystusa do panowania
Konstantyna Wielkiego, twórca mitu o dziesiątkach tysięcy chrześcijańskich
męczenników i niebywałym okrucieństwie ich prześladowców. Ważnym źródłem
dla dziejów starożytnych Bliskiego Wschodu, Grecji i Rzymu jest jego
„Kronika". To właśnie temu autorowi przypisuje się położenie podwalin
pod chrześcijański prowidencjalizm w historiografii.
•
Hieronim (ok. 347-ok. 419), bardziej znany jako autor łacińskiego przekładu Biblii — Vulgaty.
Parał się również historią, był autorem „Żywotów sławnych mężów",
pracy przedstawiającej biografie 135 pisarzy chrześcijańskich, niekiedy
umieszczonych tam w sposób dalece naciągany, jak w przypadku Józefa Flawiusza.
•
Orozjusz (ok. 390-ok. 420), autor
„Siedmiu ksiąg dziejów przeciwko poganom", gdzie przedstawił historię
czasów pogańskich jako „dzieje grzechu". Ta uproszczona, powstała z pominięciem wielu istotnych źródeł kompilacja cieszyła się wielką
popularnością przez całe średniowiecze, rozpowszechniając wśród elit
negatywny obraz starożytności.
•
Sulpicjusz Sewerus (ok.
360-ok. 420), stworzył wzorcowy dla gatunku „Żywot św. Marcina z Tours",
bezkrytyczną i moralizatorską hagiografię, a także „Kronikę świata w dwóch
księgach". W jego wydaniu historia ograniczała się do pobudzania i kultywowania zasad i cnót chrześcijańskich.
•
Kasjodor (ok. 490-ok. 575), wysoki urzędnik na dworze króla Ostrogotów
Teodoryka Wielkiego. Napisał „Kronikę" zawierającą dzieje świata od
jego stworzenia do roku 519 oraz „Historię Gotów".
•
Grzegorz z Tours (538-594),
biskup, autor licznych żywotów świętych zawartych w „Siedmiu księgach cudów".
Jego głównym dziełem była jednak „Historia Franków", sztandarowy utwór, w którym ujawniły się w pełni główne idee chrześcijańskiego
dziejopisarstwa: prowidencjalizm, dydaktyzm, tendencyjność, naiwna
interpretacja zdarzeń i kronikarska konstrukcja narracji.
•
Izydor z Sewilli (560-636),
biskup i historyk, pozostawił po sobie mało krytyczne „Dzieje królów Gotów,
Wandalów i Swebów", utwór biografistyczny „O sławnych mężach" oraz
dzieło encyklopedyczne pt. „Dwadzieścia ksiąg o początkach i etymologiach".
•
Beda Czcigodny (ok. 673-735),
najwybitniejsza umysłowość wczesnego średniowiecza. Wspomniano już o jego
zasługach na polu chronologii. Był autorem „Historii kościelnej ludu
angielskiego", w której to pracy zaprezentował szerokie spojrzenie na
historię, wykazał duży krytycyzm i sceptycyzm, na przykład w stosunku do cudów.
Nie stosował podziału na historię świętą i świecką.
1 2 3 Dalej..
Przypisy: [ 8 ] Cyt. za: J.
Topolski, op. cit., s.
35. [ 9 ] Jak widać, religia maluczkich szybko stała się religią panujących. W średniowiecznym
dziejopisarstwie trudno byłoby doszukać się relacji o życiu zwykłych
ludzi, co najwyżej zawierała ona potępienia ich buntów. Historiografię
tę nazywa się więc niekiedy „dziejami kapłanów i królów". « Historia (Publikacja: 04-12-2005 Ostatnia zmiana: 05-12-2005)
Wszelkie prawa zastrzeżone. Prawa autorskie tego tekstu należą do autora i/lub serwisu Racjonalista.pl.
Żadna część tego tekstu nie może być przedrukowywana, reprodukowana ani wykorzystywana w jakiejkolwiek formie,
bez zgody właściciela praw autorskich. Wszelkie naruszenia praw autorskich podlegają sankcjom przewidzianym w
kodeksie karnym i ustawie o prawie autorskim i prawach pokrewnych.str. 4505 |