Racjonalista - Strona głównaDo treści


Fundusz Racjonalisty

Wesprzyj nas..
Zarejestrowaliśmy
204.487.946 wizyt
Ponad 1065 autorów napisało dla nas 7364 tekstów. Zajęłyby one 29017 stron A4

Wyszukaj na stronach:

Kryteria szczegółowe

Najnowsze strony..
Archiwum streszczeń..

 Czy konflikt w Gazie skończy się w 2024?
Raczej tak
Chyba tak
Nie wiem
Chyba nie
Raczej nie
  

Oddano 705 głosów.
Chcesz wiedzieć więcej?
Zamów dobrą książkę.
Propozycje Racjonalisty:
Sklepik "Racjonalisty"

Złota myśl Racjonalisty:
"Mnie, który jestem okropnie polski i okropnie przeciw Polsce zbuntowany, zawsze drażnił polski światek dziecinny, wtórny, uładzony i pobożny. Polską nieuchronność w historii temu przypisywałem. Polską impotencję w kulturze - gdyż nas Bóg prowadził za rączkę. To grzeczne polskie dzieciństwo przeciwstawiałem dorosłej samodzielności innych kultur. Ten naród bez filozofii, bez świadomej historii,..
 Prawo » Prawo finansowe i gospodarcze

Spór wokół podatku liniowego w Polsce [2]
Autor tekstu:

Konkurencyjność Polski na rynku międzynarodowym

Zarówno na świecie, jak i w Europie coraz więcej polityków zdaje sobie sprawę, że progresywny podatek dochodowy był i jest nie tylko instrumentem ekonomicznym, ale istotnym polem rozgrywek politycznych. Jest on labiryntem zwolnień, odliczeń i ulg powodujących nie tylko straty w budżecie, ale również umożliwiających najróżniejsze machinacje i oszustwa podatkowe.

Koncepcję podatku liniowego mającego zmienić tę sytuację przedstawili w 1985 roku dwaj amerykańscy ekonomiści z Hoover Institut - Robert Hall i Alvin Rabushka [ 10 ]. Natomiast w życie najwcześniej wcielił tę ideę rząd Estonii w 1994 roku. Na efekty nie trzeba było czekać długo, gdyż już w 1997 Estonia została jednym z dwóch — obok Norwegii — państw europejskich z nadwyżką budżetową. Obecnie uważana jest wśród republik bałtyckich za kraj najnowocześniejszy i mający najwyższy poziom innowacyjności w gospodarce [ 11 ]. Idąc za przykładem Estonii, podatek liniowy wprowadziły Litwa, Łotwa oraz w 2004 roku również Słowacja. Łotewski rząd bardzo efektywnie zwalcza wszelkiego typu oszustwa podatkowe oraz stara się, aby łotewski system podatkowy był obojętny wobec napływu zagranicznych inwestycji bezpośrednich — ani ich nie dyskryminuje, ani nie traktuje lepiej. Jednocześnie jednak obciążenia fiskalne w tym kraju są jednymi z najniższych w całej Unii Europejskiej, dlatego też łotewski system podatkowy przyciąga inwestycje zagraniczne. [ 12 ] Również w Słowacji system podatkowy jest bardzo prosty i przejrzysty, oferując tylko jedną — 19% stawkę podatku dochodowego. Ponadto tamtejsze władze przyciągają inwestorów zagranicznych licznymi ulgami i zwolnieniami na nowe inwestycje [ 13 ]. Kolejną zaletą słowackiego systemu podatkowego jest to, iż nie wymaga on rozbudowanego aparatu administracyjnego. Według ekspertów takie przepisy mogą być niekorzystne dla małej grupy osób z najniższymi dochodami, jednak większość podatników korzysta na ich wprowadzeniu. Uproszczony system podatkowy przyczynił się do rozwoju słowackiej gospodarki, która uważana jest obecnie za jedną z najbardziej konkurencyjnych [ 14 ].

Polscy politycy bardzo sceptycznie odnosili się do zmian jakie wprowadzali nasi sąsiedzi. Częstym argumentem było, iż są to kraje mniejsze od Polski i dlatego mogą sobie pozwolić na eksperymenty. Argument ten stracił jednak rację bytu, gdy wprowadzenie podatku liniowego ogłosiła również rosyjska Duma. Tak naprawdę nie chodzi tu o wielkość państwa, a o umiejętne wprowadzenie przemyślanych i poprawnych reform. Zalet podatku liniowego jest wiele, a obecna kondycja państw, które ten podatek już wprowadziły tylko je potwierdza. Podatek liniowy jest tańszy w egzekwowaniu, gdyż nie wymaga tak dużej ilości papierkowej pracy. Znacznie łatwiej jest go rozliczać, czyli kontrolować jego płacenie przez podatników. Jest on również znacznie bardziej przyjazny i prostszy w zrozumieniu dla samego podatnika. Podatek ten byłby pobierany u źródła, czyli w momencie wypłaty wynagrodzenia, co niesie ze sobą kolejne oszczędności w papierkowej pracy. System ten zapobiega również podwójnemu lub nawet wielokrotnemu jak w niektórych przypadkach opodatkowaniu podatnika z tego samego tytułu.

Jak wspomniałem już wcześniej, w Polsce ogólną koncepcję podatku liniowego zaprezentował w 1998 roku Leszek Balcerowicz i pozostali autorzy tak zwanej Białej Księgi Podatków. Natomiast w 2001 roku poparcie dla tego podatku wyraziła Platforma Obywatelska, likwidując jednak kwotę wolną od podatku, co uczyniło ten podatek proporcjonalnym [ 15 ]. Brak kwoty wolnej od podatku pozwolił na zaproponowanie niższej stawki - wynoszącej 15%. Propozycję PO poparła wtedy Rada Polityczna Stronnictwa Konserwatywno-Ludowego. Podatek liniowy w większej jednak 19% stawce popiera również Partia Demokratyczna. Natomiast Unia Polityki Realnej zaproponowała 11% podatek liniowy, a Janusz Korwin-Mikke stwierdził: „Idziemy dalej niż Platforma" [ 16 ]. Bardzo dobrze ukazuje to, jaki charakter miała debata polityczna na temat podatku liniowego. Politycy skupili się na wyliczance, kto zaproponuje niższy podatek.

Wybory parlamentarne 2005

Również w ostatnich wyborach parlamentarnych w 2005 roku sprawa wprowadzenia podatku liniowego powróciła i po raz kolejny stała się przede wszystkim elementem gry o głosy. Według stosunku do podatku liniowego partie można by podzielić na dwie grupy. Do pierwszej należały partie popierające wprowadzenie podatku liniowego, jak Platforma Obywatelska i Partia Demokratyczna, do drugiej partie stanowczo sprzeciwiające się temu rozwiązaniu, a opowiadające się za reformą i pozostawieniem podatku progresywnego, takie jak Sojusz Lewicy Demokratycznej, Prawo i Sprawiedliwość, Unia Pracy, Liga Polskich Rodzin, Polskie Stronnictwo Ludowe czy Samoobrona. Jak widać, po raz kolejny linia podziału utworzyła się pomiędzy partiami deklarującymi poglądy bardziej liberalne, które dążyły do wprowadzenia podatku liniowego, oraz tymi reprezentującymi poglądy bardziej konserwatywne, jak również lewicowe.

Wśród zwolenników wprowadzenia jednej stawki liniowej również nie było jednomyślności co do jej formy. Partia Demokratyczna zaproponowała stawkę 19% z zachowaniem ulgi dla najuboższych i rodzin wielodzietnych oraz ulgi dla firm zwiększających zatrudnienie oraz inwestujących. Tymczasem PO pozostało przy jednolitej 15% stawce, jednak program partii nie zawierał dokładniejszych danych na temat tego projektu. Szczegóły miały zostać przedstawione dopiero po wyborach. Obie partie uważały jednak, że wprowadzenie takiego podatku znacznie uprości prawo podatkowe i zwiększy jego przejrzystość, a także, że przykłady państw, gdzie ten podatek już wprowadzono, a w których obserwuje się wzrost gospodarczy, dobrze ukazują słuszność takiego wyboru.

Przeciwnicy po raz kolejny jako główny argument przedstawili, iż podatek ten zwiększy jeszcze bardziej dysproporcję pomiędzy biednymi a bogatymi, co będzie jawnie niesprawiedliwe wobec ubogiej części społeczeństwa. Dodatkowo przedstawiano opinie, że gospodarkę znacznie lepiej i wydajniej można pobudzać poprzez dobry system ulg podatkowych.

Po wyborach 2005

Wybory parlamentarne wygrał PiS, drugie miejsce zajęła Platforma Obywatelska. Nie doszło jednak do koalicji tych dwóch partii, doszło natomiast do nieformalnej koalicji PiS, Samoobrony oraz LPR. Drugi zwolennik podatku liniowego — Partia Demokratyczna nie weszła do Sejmu. Przy takim układzie sił na wprowadzenie podatku liniowego raczej nie można liczyć. Wprawdzie działacze PO nie poddali się w dążeniu do swoich programowych celów, jednak przedstawiony przez Jana Maria Rokitę już po wyborach program „Państwo dla Obywateli", w którym przedstawia i uzasadnia on swoje poparcie dla wprowadzenia podatku liniowego, przeszedł całkowicie bez zainteresowania ze strony polityków innych partii, pomimo iż wielu ekspertów i ekonomistów uznało go za program dobry.

Nie zmieniło się również stanowisko przeciwników wprowadzenia stawki liniowej. Oto jakie zdanie na ten temat miała nowo mianowana przez PiS minister finansów Teresa Lubińska: "W tamtym momencie można było to zrobić (chodzi o propozycję Leszka Balcerowicza z 1998 roku). Dziś już nie. Wówczas społeczeństwo było zupełnie inaczej nastawione do zmian. Sama wtedy popierałam podatek liniowy. Minęło jednak pięć lat nacechowanych nieprzyzwoitościami w wielu obszarach. Dziś ludzi trzeba przekonać do podatków. Jak panowie powiedzą społeczeństwu, że bogatym obetnie się z 40 do 15 procent, a biednym z 19 do 15 procent, to pomysł ten będzie nie do zaakceptowania przez większość Polaków. Trzeba być realistą i zawsze uwzględniać warunki społeczno — polityczne. [ 17 ] Czyli nic się nie zmieniło. Nadal najważniejsza jest walka o głosy, nie zaś opinie ekspertów i skuteczność proponowanych przez nich rozwiązań.


1 2 

 Zobacz także te strony:
Jak usprawnić polski system podatkowy
 Po przeczytaniu tego tekstu, czytelnicy często wybierają też:
Jak usprawnić polski system podatkowy
Podatkowe igrzyska, czyli o idiotyzmie koncepcji podatku liniowego

 Dodaj komentarz do strony..   Zobacz komentarze (15)..   


 Przypisy:
[ 10 ] Podatek liniowy w ślad za sąsiadami, „Puls Biznesu" z 29.12.2005. Ich książka jest dostępna na polskim rynku: R.E. Hall, A. Rabushka, Podatek liniowy, ze wstępem wiceministra finansów J. Rudowskiego, tłum. R. Domagalski, Warszawa 1998 — przyp. red.
[ 11 ] K. Wach, Systemy podatkowe krajów Unii Europejskiej, Kraków 2005, s. 132.
[ 12 ] Tamże, s. 241
[ 13 ] K. Wach, Systemy podatkowe krajów Unii Europejskiej, Kraków 2005, s. 304.
[ 14 ] Tamże, s. 308.
[ 15 ] Podatek liniowy w ślad za sąsiadami, „Puls Biznesu" z 29.12.2005
[ 16 ] Tamże
[ 17 ] P. Blajer, P. Jabłoński, Poczekamy na niższe podatki, „Rzeczpospolita", 26-27.11.2005, s. 3.

« Prawo finansowe i gospodarcze   (Publikacja: 20-01-2006 )

 Wyślij mailem..   
Wersja do druku    PDF    MS Word

Przemysław Łucyan
Ur 1982 w Warszawie. Ukończył dziennikarstwo, obecnie student politologii. Oprócz Racjonalisty współpracował oraz współpracuje z kilkoma tytułami prasowymi oraz portalami internetowymi.

 Liczba tekstów na portalu: 12  Pokaż inne teksty autora
 Najnowszy tekst autora: Obraz nauki polskiej w latach 1989-1991
Wszelkie prawa zastrzeżone. Prawa autorskie tego tekstu należą do autora i/lub serwisu Racjonalista.pl. Żadna część tego tekstu nie może być przedrukowywana, reprodukowana ani wykorzystywana w jakiejkolwiek formie, bez zgody właściciela praw autorskich. Wszelkie naruszenia praw autorskich podlegają sankcjom przewidzianym w kodeksie karnym i ustawie o prawie autorskim i prawach pokrewnych.
str. 4560 
   Chcesz mieć więcej? Załóż konto czytelnika
[ Regulamin publikacji ] [ Bannery ] [ Mapa portalu ] [ Reklama ] [ Sklep ] [ Zarejestruj się ] [ Kontakt ]
Racjonalista © Copyright 2000-2018 (e-mail: redakcja | administrator)
Fundacja Wolnej Myśli, konto bankowe 101140 2017 0000 4002 1048 6365