|
Chcesz wiedzieć więcej? Zamów dobrą książkę. Propozycje Racjonalisty: | | |
|
|
|
|
Kultura » Sztuka » Muzyka
Kult światopoglądowo zaangażowany [3] Autor tekstu: Mariusz Agnosiewicz
Treść utworu jest tak sformułowana, że po pobieżnym odsłuchaniu trudno
nam jednoznacznie odgadnąć „kogo poeta ma na myśli": Boga czy Papieża.
Jest to z pewnością efekt zamierzony, bo polska rzeczywistość religijna jest
taka, że te dwie postaci nie zawsze wydają się być bytami odrębnymi. Zresztą,
tytuł mógłby też wskazywać na nowego papieża — Benedykta XVI, który swego
czasu znany był jako „pancerny kardynał". Jeden z głównych autorów nowej płyty Kultu — Krzysztof „Banan"
Banasik — tak o tym mówi:
„A co do 'Pana pancernego', to nie będę mówił o genezie tekstu, bo to Kazik jest
właściwą osobą. Tekst jest na tyle świeży, że może być dla wielu osób bolesny. Ale to nie
jest świętokradztwo, tylko raczej zwrócenie się do naszych sposobów postrzegania pewnych
ikon współczesności. (...) Natomiast w przypadku zespołu Kult, jak i innych zespołów undergroundowych i niezależnych,
ważna jest autentyczność. (...) kilka tekstów Kazik napisał naprawdę mocnych. Takich, jakie zawsze sobie ceniłem, natury
religijnej i społecznej" (wywiad
dla Interii).
Tyle, jeśli chodzi o kwestie egzystencjalno-religijne w warstwie tekstowej płyty.
Jest tego niewątpliwie relatywnie sporo. Warto przy tym dodać coś w zasadzie
oczywistego: powyższe fragmenty nie mają nawet części swego wyrazu i mocy
bez charyzmatycznego głosu Kazika i świetnej warstwy muzycznej Kultu, dlatego
gorąco zachęcam do nabycia nowej płyty tego zespołu.
Zaś jeśli ktoś miałby jakieś wątpliwości, czy z całą pewnością
nowy okres w twórczości Kazika / Kultu słusznie nazwałem ateistycznym,
powinien przeczytać wywiad z Wokalistą w lutowym numerze miesięcznika „Aktivist
Exclusive", w którym mówi on m.in.:
"Teraz jestem ateistą. Jestem w stu procentach przekonany, że boga nie ma. Parę rzeczy się
na to złożyło. Chociażby ta historia z mamą Ani (żony Kazika — przyp. GP), która całe życie
była bardzo prawą osobą i nic złego o niej bym nie mógł powiedzieć. Ona modliła się tylko o jedną rzecz w życiu — żeby nie stało się jej to, co się stało. Ponieważ jej mama przeszła to
samo. I jeżeli Bóg jest, to ja w ogóle nie rozumiem jego zamierzeń… Do tego dokłada się całe
spektrum rzeczy, które działy się i dzieją w historii gatunku ludzkiego. Często się mówi, że
bóg stworzył człowieka na obraz i podobieństwo swoje, a ja bym odwrócił sytuację: bóg jest
stworzony przez człowieka na jego obraz i podobieństwo. Religia jest takim instrumentem,
który pomaga ludziom w jakiś sposób zracjonalizować swój pobyt na Ziemi. Bo gdyby tak brać
wszystko zupełnie saute, to nie jest za ciekawie. Rodzimy się, dorastamy, potem się
starzejemy i już jest coraz gorszy syf. A potem co? Śmierć? Nikt nie chce się z tym godzić i szuka sensu na tym łez padole. Religia jest jednym z takich wytrychów, które pozwalają
ludziom ten sens znaleźć. Niesie ze sobą cały szereg rzeczy i pozytywnych, i negatywnych.
Ale boga jako takiego nie ma, uważam. Nie zawsze tak myślałem. Kiedyś byłem bardzo głęboko
wierzący. Przeszedłem przez całą maszynę indoktrynacji katolickiej. Chociaż w to nie byłem
specjalnie zaangażowany: chodziło się na religię, do kościoła i w zasadzie tyle. Potem,
poszukując już bardziej samodzielnie, przeszedłem przez cały cykl szkolenia u Świadków
Jehowy. Do momentu chrztu, bo na chrzest się nie odważyłem. Obecnie jestem tu gdzie jestem -
wiem, że go nie ma".
1 2 3
« Muzyka (Publikacja: 12-02-2006 Ostatnia zmiana: 22-06-2010)
Wszelkie prawa zastrzeżone. Prawa autorskie tego tekstu należą do autora i/lub serwisu Racjonalista.pl.
Żadna część tego tekstu nie może być przedrukowywana, reprodukowana ani wykorzystywana w jakiejkolwiek formie,
bez zgody właściciela praw autorskich. Wszelkie naruszenia praw autorskich podlegają sankcjom przewidzianym w
kodeksie karnym i ustawie o prawie autorskim i prawach pokrewnych.str. 4595 |
|