|
Chcesz wiedzieć więcej? Zamów dobrą książkę. Propozycje Racjonalisty: | | |
|
|
|
|
Tematy różnorodne » Racjonalne gender studies
Stereotyp mężczyzny w mediach i społeczeństwie [1] Autor tekstu: Maciej Myślimir
Wprowadzenie
Autorem pojęcia „stereotyp" jest Walter Lippmann.
Według niego stereotyp to cząstkowy, jednostkowy i przede wszystkim
schematyczny obraz, który powstaje w umyśle człowieka, odnoszący się do
jakiegoś faktu lub zjawiska społecznego. Stereotypy jako wytwory kulturowe
zostają jednostce narzucone i z góry podsuwają mu sposób widzenia określonych
faktów i zjawisk społecznych. Z greckiego stereós oznacza: stanowiący bryłę, stężały, zaś typos — odbicie, obraz, funkcjonujący w świadomości społeczeństwa uproszczony,
skrótowy i zabarwiony wartościująco obraz rzeczywistości, odnoszący się do
grup społecznych,
osób, sytuacji, instytucji, utrwalony wielokrotnym powtarzaniem. Najczęściej
stereotypy budowane są w odniesieniu do grup etnicznych (np. stereotyp
pracowitych Niemców, spokojnych Anglików), zawodowych (np. mądrego profesora,
zorganizowanego menadżera), klas (np. stereotyp ciemnego chłopa, miękkiego
inteligenta) lub związanych z określoną płcią (np. stereotyp mężczyzny -
„twardziela" lub delikatnej kobiety). Ogólnie rzecz ujmując stereotyp powstaje wskutek przyjmowania opinii
rozpowszechnionych w danym środowisku bez zastanowienia. Przekazywane treści są
zawsze zabarwione ocenami i emocjami, toteż stereotyp jest przekaźnikiem zarówno
społecznej sympatii i aprobaty, jak i uprzedzeń, dezaprobaty lub antypatii.
Stereotyp najczęściej przyswajany jest w dzieciństwie, z tego względu jest
bardzo trwały. Jednakże pełni ważną funkcję w praktyce politycznej,
pozwala bowiem na dokonanie podziału: „my" — „oni", który kształtuje
poczucie identyfikacji politycznej, powstałej w wyniku funkcjonowania opozycji grupy
własnej („my") i grupy obcej („oni"). W języku potocznym
funkcjonują konwencjonalne wyobrażenia dotyczące narodowości, grup społecznych
czy pojedynczych przedmiotów, a także dotyczące płci. Szkot jest
chytry, Francuz jada żaby, blondynka nie grzeszy inteligencją — to dość
popularne stereotypy w naszej kulturze.
Skąd się biorą takie uogólnienia?
Stereotyp oparty jest często na niepełnej wiedzy, wyobrażeniu potocznym,
zdeterminowanym kulturowo, podkreśla te elementy opisu znaczenia, które pomija
definicja słownikowa. Ta zaś w ujęciu słownika współczesnego języka
polskiego, brzmi następująco: „Stereotyp, to funkcjonujący w świadomości
społecznej skrótowy, uproszczony i zabarwiony wartościująco obraz
rzeczywistości, odnoszący się do osób, rzeczy lub fałszywej wiedzy o świecie,
utrwalony jednak przez tradycję i nieulegający zmianom szablon".
Podobnie Zbigniew Benedyktowicz w swej książce pt. Portrety obcego,
uznaje stereotyp w ślad za Lippmanem, jako zdolność do mechanicznej, seryjnej
powtarzalności i odradzania się, charakteryzującą się dużą trwałością,
absurdalnością i niedorzecznością przy jednoczesnym przeroście elementu
emocjonalnego i irracjonalnego. Podkreśla przy tym jego uprzedniość w stosunku do poznania rozumowego, intelektualnego i doświadczalnego.
Podsumowując powyższe stwierdzenia, można powiedzieć, iż myślenie
stereotypowe polega na owym wspomnianym już wcześniej przeze mnie w definicji
słownikowej, szablonowym pojmowaniu świata, bez zastanawiania się nad
skutkami powielania takich schematów, pomimo iż nie zawsze oddają one
rzeczywistość w sposób obiektywny.
Zanim przejdę do szerszego
omówienia tematu, chciałbym zwrócić uwagę na pojęcie roli społecznej i jej związku ze stereotypami. Tematem mej rozprawy jest stereotyp mężczyzny. O tym, czym jest stereotyp mówiłem już wcześniej, jednak nie bez znaczenia jak
sądzę jest pojęcie ról, które często zmuszają mężczyzn do takich czy
innych zachowań. Mężczyzna, który idzie do pracy i musi liczyć się z przełożonym,
odgrywa inną rolę. Mężczyzna, który wychowuje dziecko, także inną. Jeszcze
inną będzie pełnił mężczyzna na stanowisku kierowniczym. To jednak tylko
niektóre z przykładowych ról, jakie przychodzi mężczyznom pełnić w życiu.
Na to wszystko bowiem nakładają się oczekiwania społeczne wobec mężczyzn w danej kulturze i ich cechy charakteru, a ponad wszystko związane z nimi
wyznawane wartości. Do tego mamy jeszcze:
Wzorce lansowane przez media
Przykłady możemy odnaleźć
choćby w reklamach skierowanych do mężczyzn. Jakie są zatem te wzorce? Zarówno
różne kolorowe pisma, jak i telewizja kształtują obraz mężczyzny kompletnie
wyzwolonego, liberalnego, pewnego siebie, który nie daje sobą rządzić, pełnymi
garściami czerpie z życia i wcale nie wstydzi się swoich licznych męskich słabości.
Czy jednak aby na pewno? Mężczyzna w świecie reklam przybiera pozę chłopca,
ryzykanta (który dzięki np. sportom ekstremalnym uzupełnia w organizmie
hormon adrenaliny), luzaka (o zabawowym podejściu do rzeczywistości, z wiarą,
że z każdej sytuacji można się wykpić), kochanka (zręcznie przerzucającego
problemy natury seksualnej na partnerkę, zresztą sam seks przestaje być tu
kojarzony z przyjemnością, która zastępuje konsumpcja towarów luksusowych),
pracoholika (wyznającego przykazanie, że nie trzeba oszczędzać, trzeba dobrze
zarabiać) oraz narcyza (rewolucyjna zmiana w dbałości o własną
powierzchowność, odkrycie sztuki maskowania za pomocą makijażu — kroki
podejmowane, by zwiększać swoje szanse na rynku pracy).
Świat mężczyzn i świat kobiet
To jednak wyłącznie świat iluzji kreowany przez
media. Niewiele ma on wspólnego z rzeczywistością. De facto świat mężczyzn
jest zależny bezpośrednio od świata kobiet, jednak tu następuje zderzenie w zakresie wyznawanych wartości.
Jeżeli
spojrzeć na relacje mężczyźni — kobiety od strony kulturowej, kultura
europejska niemal od zawsze prezentowała model rodziny patriarchalnej. Nie bez
podstawy mówię tu o rodzinie, gdyż jest ona uznawana za najmniejszą komórkę
społeczną. Mężczyzna był zawsze „głową" rodziny, władczy, stanowczy,
utrzymywał dom i bronił go przed niebezpieczeństwami. Kobieta natomiast miała
rodzić dzieci, pilnować „ogniska domowego". Szczególnie silnie akcentuje
to niemieckie powiedzenie mówiące o roli kobiety — "Kinder, Kuchen und
Kirche". Wiąże się ono z postawami propagowanymi przez chrześcijaństwo.
Podobną sytuację mamy w Polsce, gdzie Kościół Katolicki odwołując się do
tradycyjnego modelu patriarchalnego, stara się utrzymać jednocześnie swe
interesy, gdyż władza Kościoła, jest władzą mężczyzn. Czasy się szybko
zmieniają. Do tego dochodzi proces globalizacji i związane z nim nieuniknione
mieszanie się wzorców kulturowych. Nie wszystkie społeczeństwa na świecie
stosują patriarchat.
Stereotypy zachowań kobiety i mężczyzny,
które przez wiele lat funkcjonowały w niezmienionej formie, w ciągu ostatnich
kilkunastu zaczęły przechodzić transformację, która może doprowadzić do
intrygującej zamiany ról. W indiańskim szczepie Arapeshów mężczyźni są
łagodni i nieagresywni, podczas gdy kobiety nie lubią wychowywać dzieci.
Natomiast w szczepie Tchambuli mężczyźni zajmują się pielęgnacją swojej
urody i plotkami.
Jeżeli przyjąć stereotypowy sposób myślenia, to
przykłady te z punktu widzenia naszej kultury są czymś bardzo niemęskim.
Przeciętny Europejczyk powie, iż dowodzą jedynie zniewieścienia mężczyzn,
gdy tymczasem wcale tak nie musi być! Mówimy tak, gdyż jest to dla nas
dziwne, obce, co ma związek ze wspomnianą już przez Benedyktowicza wrogością
do odmienności, a poniekąd megalomanią. Tu bardzo wyraźnie zarysowuje się właśnie
ten podział na „swoich" i „obcych". Jak jednak widzimy odnosi się on
nie tylko do ludzi, ale także do rzeczy, czy zjawisk — w tym wypadku społecznych.
Przeciętny Europejczyk nie zastanawia się jednak nad sensem zjawisk i odmiennością,
lecz po prostu bezwiednie przyjmuje narzucane mu przez kulturę, w której żyje,
stereotypy, jako swój sposób postrzegania świata. Do tego jest zbyt dumny, by
uznać ważność kultury takiej jak indiańska, uważając ją często za
barbarzyńską i prymitywną.
Przemiany w świecie mężczyzn i w świecie
kobiet
Mówiąc o stereotypie mężczyzny,
nie wolno jednak zapominać o związanej z nim roli kobiet. Globalizacja zachowań
przypisywanych dotychczas jednej płci, przyczyniła się do upowszechnienia
nowego wzorca, w którym kobieta dominuje, zaś mężczyzna spełnia
dotychczasowe jej obowiązki. Niekiedy jest to kwestia układu między
partnerami, innym razem wynika z silnej osobowości jednego z nich — za każdym
razem jednak godzi w dotychczasowy porządek świata przekazywany w drodze
wielopokoleniowej spuścizny. Dotychczas mężczyzna zajmował się domem, w czasach prehistorycznych polował, zawsze dbał o bezpieczeństwo rodziny i o
to, by było coś do jedzenia. Z upływem czasu powstawały coraz nowsze
instytucje społeczne, jednak większość z nich — szczególnie tych związanych z władzą, czy to organizacje państwowe, czy kościoły, wiązały się z władzą
niepodzielnie dzierżoną przez mężczyzn. Zmiany (w cywilizacji europejskiej)
zaszły dopiero w wieku mechanizacji. W fabrykach zaczęto zatrudniać także
kobiety i dzieci, wciąż jednak kobiety nie miały wystarczająco wysokiej
pozycji, aby mimo najlepszych starań, zyskać uznanie i podziw mężczyzn.
Zasadnicze zmiany zaszły w trakcie oraz po II Wojnie Światowej, w tym czasie rozwijały
się już także dawno ruchy feministyczne, walczące o prawa i równość
kobiet, np. w zatrudnieniu. Kobiety dostały się do parlamentów,
zyskały prawo do oświaty, a wraz z nimi zaczęły odgrywać nowe role społeczne.
Stereotyp kobiety — rodzicielki, jak również Matki Polki został tym samym przełamany.
A mężczyźni? Równouprawnienie dawało większe szanse na rozwój kobietom,
ale boleśnie godziło w męską dumę i honor, gdyż tym samym mężczyzna
przestawał być jedynym opiekunem i strażnikiem bezpieczeństwa domowego. Nie
był już także jedynym żywicielem. Kolejne zmiany wynikające z postępu
cywilizacji technicznej, przyczyniły się do redukcji stanowisk, co wpłynęło
na rozwijającą się depresję mężczyzn w wielu krajach. Równocześnie wiele
stanowisk dotychczas zajmowanych przez mężczyzn, zaczęły obejmować kobiety.
Ogromną rolę odegrała także rewolucja seksualna. Wynalezienie pigułki
antykoncepcyjnej spowodowało, że nie tylko mężczyzna — jak to było
dotychczas — decydował o przyszłości kobiety i zakładaniu rodziny.
Praktycznie rzecz ujmując mężczyźni zostali zepchnięci do roli „zapładniaczy"
kobiet. Badania naukowe dowodzą, że mężczyzna, który traci pracę szybciej
popada w depresję, miewa nawet skłonności samobójcze, podczas gdy kobietę
porażki motywują. Co więcej, mężczyzna jest uzależniony w znacznym stopniu
od swej seksualności i tylko nielicznym udaje się znaleźć zaspokojenie zastępcze.
Tym samym rodzi się frustracja seksualna i odbija się to na ich życiu
codziennym. Tymczasem kobieta potrafi znaleźć zaspokojenie zastępcze dające
ujście jej energii seksualnej i robi to doskonale. W końcu dzieckiem rewolucji
seksualnej — bez względu na motywacje — były nie tylko pigułki przeciwciążowe,
ale całe zestawy gadżetów do zabaw w sypialni. Wynalazek sztucznego penisa
oraz wibratora, zdegradował mężczyznę zupełnie, pozostawiając go w roli
nosiciela spermy, niezbędnej do reprodukcji.
1 2 3 Dalej..
« Racjonalne gender studies (Publikacja: 26-02-2006 )
Wszelkie prawa zastrzeżone. Prawa autorskie tego tekstu należą do autora i/lub serwisu Racjonalista.pl.
Żadna część tego tekstu nie może być przedrukowywana, reprodukowana ani wykorzystywana w jakiejkolwiek formie,
bez zgody właściciela praw autorskich. Wszelkie naruszenia praw autorskich podlegają sankcjom przewidzianym w
kodeksie karnym i ustawie o prawie autorskim i prawach pokrewnych.str. 4611 |
|