Racjonalista - Strona głównaDo treści


Fundusz Racjonalisty

Wesprzyj nas..
Zarejestrowaliśmy
205.002.157 wizyt
Ponad 1064 autorów napisało dla nas 7362 tekstów. Zajęłyby one 29015 stron A4

Wyszukaj na stronach:

Kryteria szczegółowe

Najnowsze strony..
Archiwum streszczeń..

 Czy Rosja użyje taktycznej broni nuklearnej?
Raczej tak
Chyba tak
Nie wiem
Chyba nie
Raczej nie
  

Oddano 12 głosów.
Chcesz wiedzieć więcej?
Zamów dobrą książkę.
Propozycje Racjonalisty:
Artur Patek, Jan Rydel, Janusz J. Węc (red.) - Najnowsza Historia Świata tom 4 1995-2007
Wiktor Trojan - Axis Mundi
Anatol France - Bogowie pragną krwi

Znajdź książkę..
Sklepik "Racjonalisty"

Złota myśl Racjonalisty:
Koncepcje religijne podlegają wyłącznie sile inercji własnej tradycji i autorytetowi aktualnych zwierzchników odpowiednich instytucji wyznaniowych, ci zaś nie są bynajmniej zainteresowani w rozszerzaniu sfery wpływów rozumu.
 Prawo » Historia prawa

Bronisław Wróblewski prekursor socjologii historycznej [1]
Autor tekstu:

1. Gwałtowny rozwój nauk o człowieku u schyłku XIX w., takich jak: antropologia, socjologia i psychologia znalazł odbicie w rozwoju badań nad przeszłością prawa oraz genezą jego instytucji. Historycy prawa dobrze zdawali sobie sprawę, że rozpatrywanie dziejów wyłącznie jako zbioru kolejno następujących faktów, bez ich analizy poszerzonej o zależności ekonomiczne i kulturowe, jest zachowaniem zubożającym. Dlatego w historiografii europejskiej doszło do swoistego przełomu. Okazało się bowiem, iż dla odtworzenia prawdy o przeszłości życia ludzkiego kwestią równie ważną jest znalezienie odpowiedzi na pytania dotyczące społecznej codzienności. Elementy takiego podejścia badawczego w dawnej rzeczywistości odtwarzano, stawiając pytania o to: co ludzie jedli, jak uprawiali ziemię, jak realizowali wymianę dóbr, jak radzili sobie z niepokojami wewnętrznymi itp. Przełom ten zaczął się w Niemczech pod znaczącym wpływem myśli K. Marksa i toczonych wokół nich polemik [ 1 ]. Następne pokolenia badaczy poszukiwały wsparcia w takich kierunkach wiedzy naukowej, jak socjologia, głównie opierając się na koncepcjach E. Durkheima czy M. Webera.

Wśród części historyków szczególnie socjologia E. Durkheima, spotkała się z żywym przyjęciem. Była dojrzała metodologicznie, charakteryzowała się brakiem jakichkolwiek założeń w momencie podejmowania badań i stała się samodzielną dziedziną poszukiwań naukowych. Nie kierowała się determinizmem ekonomicznym i ideologicznym, czy nawet biologicznym. Dlatego metoda ta mogła być zastosowana do badań z zakresu takich dziedzin humanistyki jak historia, etnografia, czy antropologia kulturowa. Teoria socjologiczna E. Durkheima stanowiła więc platformę umożliwiającą opracowywanie materiału tych dyscyplin i ich syntezę. Rekonstrukcja przeszłości, włączająca społeczny punkt widzenia, pozwalała domniemywać, jakie podstawowe trendy rozwoju pojawiły się przed wiekami, trwają i zostaną utrzymane.

B. Wróblewski był profesorem prawa karnego w Wilnie i jako jeden z nielicznych polskich naukowców w tak znaczącym stopniu inspirował się myślą socjologiczną szkoły E. Durkheima. Była to szkoła, której rozległe wpływy docierały do większości europejskich ośrodków akademickich. B. Wróblewski, z poglądami założyciela pierwszej szkoły socjologicznej zetknął się zarówno bezpośrednio w czasie uzupełniania wykształcenia w Paryżu, jak i za pośrednictwem E.W. de Roberty, rosyjskiego ucznia E. Durkheima. W dziele Penologia. Socjologia kar [ 2 ] B. Wróblewski przedstawił próbę socjologicznego ujmowania zjawisk z zakresu historii prawa karnego, jak też interdyscyplinarny sposób ich interpretacji. Z tych też powodów w pracy tej ważniejszą rolę odgrywały cele, jakie postawił przed sobą ten badacz, aniżeli odpowiedzi, które uzyskał. Istotną treścią Penologii jest rekonstrukcja opisu historycznej ewolucji reakcji karnych, jak również występujące na różnych etapach rozwoju ich społeczno-kulturowe uzasadnienie [ 3 ].

Można powiedzieć, że B. Wróblewski przejął od E. Durkheima dwa założenia XX-wiecznej socjologii — pierwszy, mówiący o tym, że każdy dokument prawny sam przez się i przez swój kontekst historyczny niesie treści istotne dla socjologii, drugi, w którym E. Durkheim zmienia myśl K. Marksa, wskazując na pierwotne znaczenie świadomości w rozpoznaniu i ocenie panujących zależności klasowych [ 4 ].

B. Wróblewski dużą wagę przywiązywał do poznawczych funkcji i roli dokumentu historycznego, w tym szczególnie historycznego tekstu prawnego. Dokument historyczno-prawny jest nie tylko przekazem treści w nim zawartych, ale stanowi także fragmentaryczny zapis odzwierciedlający świadomość społeczną w danej epoce. Dlatego też dokumentacja prawna może być źródłowym materiałem dla historyków, badających ustrój polityczny, sądownictwo, gospodarkę i równocześnie nieocenionym materiałem dla socjologów badających stosunki społeczne. Kształtowaniem tych stosunków zajmują się także prawnicy, którzy będąc autorami przepisów prawnych stają się współtwórcami rzeczywistości społecznej.

B. Wróblewski za E. Durkheimem twierdził, iż analizowanie przejawów ludzkiej aktywności musi zakładać wyprzedzająca je świadomość [ 5 ]. Dotyczy to np. takich zachowań, jak: posłuszeństwo wobec innych, lub jego zaprzeczenie, walka z kimś uznanym za przeciwnika, a także obyczajowości rodzinne czy oddawany kult religijny. W społecznym tworzeniu rzeczywistości świadomość pojedynczego człowieka, jak i wielkich grup społecznych, odgrywa rolę znaczącą. Zarówno jednostka, jak i grupa społeczna, posiadają wytworzony zespół wyobrażeń, które wpływają wzajemnie na siebie. Układ między klasami społecznymi sam przez się nic nie znaczy, dopóki nie zostanie uświadomiony i zakomunikowany w sposób charakterystyczny dla danego etapu rozwoju. Byt materialny jednostek i całych narodów jest bardzo ważnym, ale nie wyłącznym motorem ludzkiego myślenia i form, w których to myślenie się unaocznia.

B. Wróblewski uważał, iż analizując aktywność człowieka odniesioną do konkretnej działalności, nie można jej wyjaśniać jednym czynnikiem. Należy rozpatrywać ją etapami, historyczno-porównawczo, a następnie syntetyzować.

Zjawiska przestępczości i kary B. Wróblewski analizował jako pewne kategorie zdarzeń występujących w konkretnym społeczeństwie, a więc jako fakty socjologiczne. W wyniku takiego założenia uznał za celowe utożsamienie odkryć socjologii z dążeniami pozytywizmu prawniczego.

Według B. Wróblewskiego, w teoretycznej analizie zjawiska prawnego najważniejszy jest jego aspekt socjologiczny. Stąd też punktem wyjścia historycznych rozważań nad przestępstwem i karą jest przyjęta przez B. Wróblewskiego koncepcja rozwoju społeczeństw. Została ona oparta na dotychczasowych teoriach, według których określone działania ludzi, takie jak wymiana dóbr, uprawa roli, rytuał, mogą mieć miejsce tylko w zbiorowościach społecznych. B. Wróblewski za wspomnianymi już wcześniej socjologami E. Durkheimem czy E. W. de Roberty, przyjął, iż decydującym czynnikiem, stanowiącym o przejściu od życia stadnego do społeczeństwa, jest ewolucja mózgu. Socjologowie ci sądzili, iż możliwe jest empiryczne wyodrębnienie etapu, na którym można mówić o myśleniu człowieka. W ich opinii przebywanie ludzi ze sobą i zachodzące miedzy nimi powiązania stanowią warunek konieczny zaistnienia procesów myślowych. Stany psychiczne nie są sferą samoistną pojedynczego człowieka. Ich tłem bowiem są zjawiska świata zewnętrznego, zjawiska zewnętrznego, zjawiska społeczne, postrzeganie drugich, sobie podobnych, nie tylko w wąskim zakresie instynktów. Tak więc i według B. Wróblewskiego, świat społeczny dominuje nad sferą psychiczną, gdyż psychiczna rzeczywistość, aby ujawnić w pełni swoje możliwości musi zostać poddana oddziaływaniu presji społecznej. Zdaniem B. Wróblewskiego sfera psychiczna jest podporządkowana reakcjom grupowym, a warunki funkcjonowania grupy kreują świadomość jednostki. Społeczeństwo decyduje o możliwościach podporządkowanych mu jednostek. Myślenie człowieka nie jest zatem pierwotne, nie istnieje niezależnie od naszego życia społecznego — jest zjawiskiem w pełni społecznym. Człowiek pierwotny wypowiadał się tylko w postaci zachowań instynktownych, zaś człowiek, jako istota społeczna (myśląca), może wypowiadać się w zachowaniach kontrolowanych przez świadomość. B. Wróblewski precyzuje tę myśl następująco: „Czyn świadomy może powstać jedynie w grupie, ze względu na to, że sama świadomość jest jej produktem, powstaje i rozwija się pod wpływem grupy przy udziale mowy" [ 6 ]. Aby jednak działania człowieka, pisał B. Wróblewski, u podstaw których leżą niezmienne i ahistoryczne instynkty, mogły być dostosowane do rzeczywistości społeczeństwa, musi nastąpić ich racjonalizacja. Racjonalizacja to nader istotne pojęcie w koncepcji B. Wróblewskiego. Oznacza połączenie w świadomości człowieka treści logicznego rozumowania z przeżywanymi odczuciami psychicznymi i biologicznymi. W. Świda, uczeń B. Wróblewskiego, wyjaśniał pojęcie racjonalizacji następująco: "… należy odróżnić sam fakt ujemnego społecznego reagowania, stwierdzany we wszystkich społeczeństwach, niezależnie od czasu i miejsca — od jego motywacji przez reagującą grupę społeczną. To wkładanie pewnej treści do faktu reakcji ujemnej, jeżeli nie odbywa się drogą badania naukowego, nazywa B. Wróblewski racjonalizacją. W treści swej racjonalizacja jest odbiciem kultury duchowej i prądów intelektualnych danej społeczności" [ 7 ]. Racjonalizacja, w rozumieniu autora Penologii, jest więc uzasadnieniem aktywności człowieka, która dotyczy również działalności prawotwórczej, sądowniczej, w tym i sfery karania. Dzięki racjonalizacji instynkty i odczucia psychiczne, w połączeniu z aktem świadomości, stają się faktami społecznymi. Ani zewnętrzny przejaw biologicznego instynktu, ani oderwana myśl pojedynczego człowieka, jak chciał E. Durkheim, nie jest jeszcze według B. Wróblewskiego faktem społecznym [ 8 ]. Dopiero synteza tego, co naturalne z tym, co przynosi świadomość zrodzona pod presją grupy, stanowi u B. Wróblewskiego zracjonalizowany fakt społeczny. Racjonalizacji mogą ulegać nie tylko biologiczne fakty egzystencji człowieka, ale i wszelkie inne zdarzenia w świecie zewnętrznym. B. Wróblewski podawał przykłady karania niesfornego potomstwa, występujące już w świecie zwierząt. Natomiast o pojawieniu się tego, co jest moralne czy niemoralne, prawne czy nieprawne świadczą przeżycia związane ze społecznym rozwojem wierzeń i przekonań. Jeden i ten sam fakt fizyczny, np. zabicie człowieka, może być odmiennie odbierany przez społeczność w zależności od określonego sytuacyjnego kontekstu: raz jako czyn bohaterski — zabójstwo w bitwie, kiedy indziej jako czyn zły i niemoralny — zabójstwo w sprzeczce. Racjonalizacja, stanowiąc świadomość faktów społecznych, ewoluuje tak, jak ewoluują historycznie sposoby i formy myślenia w cywilizacji ludzkiej. Kultura każdego okresu historycznego odwołuje się, zdaniem B. Wróblewskiego, do innego sposobu myślenia, do innych rodzajów racjonalizacji. [ 9 ]. Związek między kluczowym pojęciem swojej teorii społecznej, kulturą życia zbiorowości i prawem karnym ukazuje B. Wróblewski następująco: „… każdy typ racjonalizacji ... będzie odbiciem kultury duchowej i prądów rozumowania danego okresu czasu i miejsca, i odwrotnie, kultura i praca umysłowa danego okresu czasu i miejsca będą stanowiły materię i źródło do odpowiedniej racjonalizacji reakcji ujemnych" [ 10 ].


1 2 3 4 5 6 Dalej..

 Po przeczytaniu tego tekstu, czytelnicy często wybierają też:
Bronisława Wróblewskiego filozoficzne założenia procesu tworzenia prawa
Bronisława Wróblewskiego i Witolda Świdy ankieta sędziów w sądach karnych II RP


 Przypisy:
[ 1 ] Por. opracowanie na temat polemik toczących się w Niemczech pod koniec wieku XIX i na początku XX między F. Lisztem, a R. Stamlerem. Polskie streszczenie tego sporu można znaleźć w pracy J. Reinholda, W poszukiwaniu słusznego prawa, Lwów 1911.
[ 2 ] B. Wróblewski, Penologia. Socjologia kar, Wilno 1926.
[ 3 ] B. Wróblewski, powołując się na F. Liszta pisze "(...) penologią będzie przyczynowe zbadanie zjawiska, które zwie się karą, oraz ustalenie jego pojęcia w szczególności oddzielenie kary od innych społecznych środków zabezpieczających".
[ 4 ] B. Wróblewski, Penologia. Socjologia kar, Wilno 1926, t. 1, s. 29 i nast., także wcześniej s. 14.
[ 5 ] Por. E. Durkheim, Sociology and Philosophy, New York, 1974, też tego autora Zasady metody socjologicznej, Warszawa 1968 oraz J. Szacki, Durkheim, Warszawa 1964, S. Kozyr-Kowalski, O ideologii, Poznań 1982, s. 45-50.
[ 6 ] U. Moś, Bronisław Wróblewski. Przypadek socjologizmu polskiego, [w:] Szkice z historii socjologii polskiej, pod red. K.Z. Sowy, Warszawa 1983, s. 139 i nast. i M. Wąsowicz, Nurt socjologiczny w polskiej myśli prawnokarnej, Warszawa 1989, s. 99.
[ 7 ] B. Wróblewski, Wstęp do polityki kryminalnej, Wilno 1922, s. 11.
[ 8 ] W. Świda, Prawo karne, Warszawa 1982, s. 258. Por. na temat E. Durkheima pracę T. Abela, Podstawy teorii socjologicznej, Warszawa 1977.
[ 9 ] Referując poglądy B. Wróblewskiego, W. Świda daje następujące przykłady: „Jeśli w jakiejś grupie społecznej karze się dlatego, że zdaniem grupy nieukaranie mogłoby ściągnąć gniew bogów — mamy do czynienia z racjonalizacją religijną. Jeśli się karze, uzasadniając to tym, że należy odpłacać złem za zło — to jest to racjonalizacja sprawiedliwościowa. Gdy celem kary ma być zapobieżenie popełnieniu przestępstw, będzie to racjonalizacja celowościowa, którą B. Wróblewski nazywa racjonalizacją walkowo-powściągową itp.". W Świda, Prawo karne, Warszawa 1982, s. 258-259.
[ 10 ] B. Wróblewski, Penologia. t. 1, s. 223.

« Historia prawa   (Publikacja: 06-03-2006 )

 Wyślij mailem..   
Wersja do druku    PDF    MS Word

Jerzy Kolarzowski
Doktor habilitowany, adiunkt w Instytucie Historyczno-Prawnym Uniwersytetu Warszawskiego (Wydział Prawa i Administracji). Współzałożyciel i rzecznik prasowy PPS (1987 - luty 1988), zwolniony z pracy w IPiP PAN (styczeń 1987), współredagował Biuletyn Informacyjny Ruchu Wolność i Pokój (1986–1987), sygnatariusz platformy Wolność i Pokój (1985), przekazywał i organizował przesyłanie m.in. do Poznania, Krakowa, Gdańska, Lublina i Puław wielu wydawnictw podziemnych. Posiada certyfikat „pokrzywdzonego” wystawiony przez IPN w 2003 r. Master of Art of NLP. Pisze rozprawę habilitacyjną "U podstaw europejskiej filozofii praw człowieka. Narodziny jednostki w sferze publicznej i prywatnej w pismach Braci Polskich". Zainteresowania: historia instytucji życia publicznego i prywatnego, myśl etyczna i religijna Europy (zwłaszcza okresu reformacji). Bada nieoficjalne nurty i idee inspirujące kulturę europejską. Hobby: muzyka poważna, fotografia krajobrazowa. Autor książki Filozofowie i mistycy

 Liczba tekstów na portalu: 51  Pokaż inne teksty autora
 Najnowszy tekst autora: Polski i brytyjski samorząd terytorialny - zasadnicze różnice
Wszelkie prawa zastrzeżone. Prawa autorskie tego tekstu należą do autora i/lub serwisu Racjonalista.pl. Żadna część tego tekstu nie może być przedrukowywana, reprodukowana ani wykorzystywana w jakiejkolwiek formie, bez zgody właściciela praw autorskich. Wszelkie naruszenia praw autorskich podlegają sankcjom przewidzianym w kodeksie karnym i ustawie o prawie autorskim i prawach pokrewnych.
str. 4626 
   Chcesz mieć więcej? Załóż konto czytelnika
[ Regulamin publikacji ] [ Bannery ] [ Mapa portalu ] [ Reklama ] [ Sklep ] [ Zarejestruj się ] [ Kontakt ]
Racjonalista © Copyright 2000-2018 (e-mail: redakcja | administrator)
Fundacja Wolnej Myśli, konto bankowe 101140 2017 0000 4002 1048 6365