Racjonalista - Strona głównaDo treści


Fundusz Racjonalisty

Wesprzyj nas..
Zarejestrowaliśmy
205.020.838 wizyt
Ponad 1064 autorów napisało dla nas 7362 tekstów. Zajęłyby one 29015 stron A4

Wyszukaj na stronach:

Kryteria szczegółowe

Najnowsze strony..
Archiwum streszczeń..

 Czy Rosja użyje taktycznej broni nuklearnej?
Raczej tak
Chyba tak
Nie wiem
Chyba nie
Raczej nie
  

Oddano 17 głosów.
Chcesz wiedzieć więcej?
Zamów dobrą książkę.
Propozycje Racjonalisty:
Sklepik "Racjonalisty"

Złota myśl Racjonalisty:
"Gdybym został królem świata, to bym się nazywał Walery Armata… Pewnie nic bym nie robił. Uważam, że najlepiej się ludziom nie wcinać. Pozostawić ich samym sobie, z ich własną aktywnością. Wtrącać im się w jak najmniej rzeczy. Zapewnić szeroko pojęte bezpieczeństwo, możliwość osądzania tych, którzy szkodzili by innym i nic więcej. Pozostawić sobie wpływ na wojsko, policję i sądy, a do niczego..
 Nauka » Biologia » Antropologia

Człowiek – fenomenalne zwierzę [1]
Autor tekstu:

Zastanawianie się nad tym, co mamy w głowach pobudziło pytania: Co stanowi, że jesteśmy ludźmi i jakie przyczyny złożyły się na to, że nimi się staliśmy? Czy nasza wyjątkowość wynika z posiadania duszy, czy z posiadania najbardziej złożonego systemu neuronów? Jak dalece różnimy się od innych zwierząt? [ 1 ]

Dla chrześcijaństwa człowiek jest bytem. Bytem przejętym, w odróżnieniu od Boga, który jest bytem absolutnym. Został stworzony z natury, zdolny jest dzięki łasce poznać i umiłować Boga. Jest bytem jednostkowym (substantia), w którym można wyróżnić „istotę" (essentia) i „istnienie" (existentia). Ale choć jest bytem złożonym, to żywe ciało człowieka wraz z duszą stanowi psychofizyczną jedność. Nieśmiertelna dusza stwarzana dla każdego ludzkiego bytu w chwili poczęcia stanowi za życia samą istotę ciała. Jest jego przyczyną i organizacją, a więc to dusza stanowi o mózgu, a nie mózg o duszy. Po śmierci oddziela się od materii przechodząc w istnienie wieczne. [ 2 ]

Dla nauki nie ma żadnych wątpliwości, że należymy do królestwa zwierząt. [ 3 ] Jesteśmy blisko spokrewnieni z wielkimi małpami: szympansami, gorylami i orangutanami. Wywodzimy się od wspólnych przodków i w przeszłości mieliśmy jeszcze wielu innych wspólnych krewnych, którzy nie dożyli do współczesności. Podobieństw i różnic między nami a innymi naczelnymi jest wiele, ale większość z nich możemy uznać za drugorzędne. Zasadniczą cechą wyróżniającą nas ze zwierzęcego świata jest mózg, a szczególnie jego najmłodsze ewolucyjnie struktury, wśród których najbardziej istotne są płaty czołowe kory mózgowej. Tak jak inne naczelne, świat doświadczamy za pomocą pięciu zmysłów, ale stając na nogach uzyskaliśmy wspaniałe narzędzie, jakim są ręce zakończone wrażliwymi na dotyk palcami z przeciwstawnym kciukiem. Ważną, także swoistą dla człowieka, cechą jest budowa krtani pozwalająca na bogatą artykulację głosu. Ten specyficzny dla naszego gatunku narząd komunikacji umożliwił wykorzystanie pełnej potencji naszego mózgu. Wyzwolił możność operowania symbolami i abstraktami. Mowa artykułowana dała nam zdolność przekazywania innym całego bogactwa własnych odczuć i przemyśleń. Za pomocą języka mówionego, a później pisanego, człowiek przekazuje wiedzę, socjalizuje następne pokolenia, tworzy kulturę. I właśnie dla tych wzajemnie pobudzających się przyczyn (mózgu, mowy i sprawnych rąk) człowiek będąc zwierzęciem, stał się zwierzęciem wyjątkowym.

Antropogeneza

Ponad półtora wieku temu Darwin postawił tezę, że człowiek i małpa mają wspólnych przodków, a nawet poszedł znacznie dalej, i mówiąc o jedności świata organicznego stwierdzał, iż cały świat żywych istot ma wspólnych, choć coraz bardziej odległych w czasie, przodków. O naszym „rodowodzie" Jean Rostand powiedział: „Człowiek jest wnukiem ryby, ciotecznym wnukiem nagiego ślimaka, potomkiem meduz, pełzających robaków, śliskich ryb i kudłatych ssaków".

Darwinowska teza bezsprzecznie została już dawno naukowo udowodniona, ale światopogląd naukowy jest rzadką ludzką przypadłością [ 4 ] i na przykład w ukochanych przez Polaków Stanach Zjednoczonych podręczniki biologii jeszcze teraz w dużej części środkowych stanów okleja się informacją, że ewolucjonizm jest tylko jedną z teorii. Oburzona tym redakcja „National Georaphic" listopadowy numer 2004r. poświęca pokazaniu dowodów na prawdziwość tez darwinizmu. Zdecydowanie warto tam zajrzeć ze względu na znakomite (jak prawie zawsze) ilustracje. Muszę tu zdecydowanie podkreślić, że starając się śledzić osiągnięcia dynamicznie rozwijających się w ostatnim półwieczu nauk biologicznych, [ 5 ] nie tylko nie mam najmniejszych wątpliwości co do tego, że Karol Darwin miał racje, ale także wzrasta moja pewność, że była to w historii nauki jedna z najważniejszych tez naukowych, a także, że przeczy ona możliwościom istnienia jakichkolwiek „inteligentnych projektów". [ 6 ]

Wynikiem działań natury są posiadające inteligencję twory, ale sama natura nie kieruje się inteligencją. Zachwycając się naukowo konstrukcją wszechświata oraz znanych nam organizmów, trzeba szczególnego intelektualnego uporu, aby dojrzeć w nich boską intencjonalność. Dzisiejszy człowiek jest wynikiem ewolucyjnego rozwoju. Roger Fouts, który całe naukowe życie poświęcił szympansiej psychice, w książce Najbliżsi krewni. Jak szympansy uświadomiły mi, kim jesteśmy napisał: "Jeżeli w ciągu ostatnich stu lat nauki biologiczne nauczyły nas czegoś, to tego, że wytyczanie absolutnych granic między gatunkami jest zajęciem zupełnie jałowym. Przyroda jest jednym wielkim continuum. Z każdym rokiem odkrywamy coraz więcej dowodów na poparcie rewolucyjnej hipotezy Darwina, że umysłowe i emocjonalne życie zwierząt różni się nie jakościowo, ale ilościowo, poczynając od ryb, przez ptaki i małpy, aż do ludzi. (...) Nie ma sensu wynoszenie na najwyższy szczebel drabiny istnienia i stawianie obok ludzi szympansów, a wykluczanie pawianów, delfinów i słoni, które są bardzo inteligentnymi, społecznymi istotami, mającymi życie emocjonalne".

Długo trwało, zanim osiągnęliśmy obecny poziom intelektualnego rozwoju. Cztery miliardy lat temu pojawiły się pierwsze replikatory. Ponad cztery miliony lat temu w niektórych częściach Afryki pojawiły się wczesne formy przedludzkie z czaszką o pojemności 400 cm2. Przed około 40 tysiącami lat Homo sapiens otrzymał swój ostateczny biologiczny kształt z prawie dwoma litrami mózgowia. Niezbyt dokładnie wiemy kiedy, a możemy tylko spekulować dlaczego, zostaliśmy wyposażeni w organ, którego możliwości wykraczały poza zakres jego stosowalności. Natomiast początkiem naszej człowieczości jest ilościowy i jakościowy rozrost neokorteksu (nowej kory mózgowej).

Bardzo cenimy sobie nasze emocje, słusznie uważając, że sam intelekt jest dla człowieka wyróżnikiem niewystarczającym i dopiero subtelna gra między intelektem a emocjami odbywająca się w umyśle świadczy o naszej wyjątkowości. Ale należy przy tym pamiętać, że rejony odpowiedzialne za emocje są najstarsze i bardzo zbliżone do istniejących u innych zwierząt. Nasz mózg, tak samo jak reszta ciała, ewoluował z podobnych struktur i stopniowo na stary (gadzi), a później limbiczny (starossaczy) pień nakładały się warstwy pozwalające na rozwój świadomości. U „wyższych" ssaków pojawiły się procesy, które już można nazywać myśleniem. Najpierw było to myślenie równoczesne, później wraz z rozróżnieniem funkcji półkul mózgowych wzrastała waga myślenia sekwencyjnego dominującego u ludzi. Potwierdza to tezę, że struktura umysłu jest przedludzka, a jej rozwój następował stopniowo. Pod naporem faktów, obecnie coraz więcej uczonych uważa, że u zwierząt możemy dostrzec nie tylko dosyć bogaty świat emocjonalny, ale także u wielu z nich widoczne są oznaki samoświadomości, świadomości istnienia innych, a nawet pewna zdolność przewidywania i intencjonalność, czyli umiejętność zaplanowania swoich działań. Zresztą wystarczy popatrzeć na zachowania naszych „mniejszych braci", aby nasze wątpliwości zmniejszyć do minimum.

Ontogeneza

Czas biegnie w dostępnym nam świecie w jednym kierunku, choć jego szybkość jest relatywna. W innym tempie starzeją się gwiazdy i planety, a w innym organizmy. Życie jest procesem złożonym z ogromnej ilości podzbiorów całkowicie podporządkowanych „strzałce czasu". Nie dostrzeżemy różnicy u człowieka starszego o godzinę, dzień, miesiąc, a przecież starzejemy się w każdej milisekundzie. Wszelka przemiana jest stopniowa i trudno wyznaczać na niej określone momenty, nawet wtedy gdy ulegamy gwałtownym przypadkom.


1 2 3 4 Dalej..

 Po przeczytaniu tego tekstu, czytelnicy często wybierają też:
Małpa jak człowiek
Kilka perspektyw na odwieczny problem umysł-ciało

 Zobacz komentarze (30)..   


 Przypisy:
[ 1 ] W napisaniu artykułu pomogła mi głównie lektura poniższych książek, które wszystkim zainteresowanym tą problematyką polecam.
Richard Brodie, Wirus umysłu. Łódź 1997.
Jared Diamond, Trzeci szympans. Warszawa 1998.
Luc Ferry, Jean-Didier Vicent. Co to jest człowiek. Warszawa 2003.
Robert Foley, Zanim człowiek stał się człowiekiem. Warszawa 2001.
Dean Hamer, Peter Copeland. Geny a charakter. Warszawa 1998.
Mary i John Gribbin, Być człowiekiem. Ewolucyjne spojrzenie na ludzkość. Warszawa 1999.
Steven Pinker, Tabula rasa. Spory o naturę ludzką. Gdańsk 2003.
Edward O. Wilson, O naturze ludzkiej. Warszawa 1987.
Marcin Ryszkiewicz, Przepis na człowieka. Warszawa 1996.
[ 2 ] Filozoficzna wieczność nie posiada ani początku, ani końca i dlatego teologowie wymyślili boską wiekuistość (aeternitas), a duszom stworzonym — mającym swój początek — przyznali nieśmiertelność (aevum).
[ 3 ] Już na początku XIX wieku Etienne Geoffroy Saint-Hilaire dostrzegł za różnorodnością form i procesów rozwojowych pewien ogólny plan budowy ciała, wspólny dla większości gatunków.
[ 4 ] Z drugiej strony zabawnymi są wszelkie manifesty głoszące upadek racjonalizmu w XXI wieku. Religia była i jest potrzebna ludziom prostym, gdyż jest dla nich: „ogólną teorią tego świata, jego encyklopedycznym skrótem, jego logiką w popularnej formie, jego spirytualistycznym punktem honoru, jego entuzjazmem, jego sankcją moralną, jego uroczystym dopełnieniem, jego ogólną racją bytu i pocieszeniem. (...) Religia jest westchnieniem uciśnionego stworzenia, sercem nieczułego świata, jak jest duszą bezdusznych stosunków". Wysoki poziom wykształcenia dotyczy zawsze i wszędzie tylko elity i im wyższy poziom tym bardziej jest elitarny. Właśnie dlatego, jeszcze bardzo, bardzo długo, a może i zawsze, światopogląd oparty na wierze będzie zjawiskiem masowym. Szczególnie w krajach (choć są wyjątki np. USA), gdzie jest niska przeciętna stopa życiowa i niski poziom przeciętnego wykształcenia, a rozpiętości w zamożności ogromne. Natomiast nieuniknione jest cofanie się religijnych postaw z nauki i światopoglądu wykształconych ludzi. Kolejne cegiełki wiedzy pogłębiają jedyną możliwość naukowego wyjaśniania świata w duchu materialistycznego determinizmu. Obszary, w których można pogodzić wiedzę z wiarą, są coraz mniejsze i wszystko wskazuje na to, że w obecnym wieku zanikną prawie zupełnie. Podkreślam, że zawsze będzie to tylko prawie, a nigdy zupełnie, gdyż ludzki umysł zdolny jest do niewyobrażalnych logicznie spekulacji.
[ 5 ] Odkrycie podwójnej helisy DNA oraz zegara molekularnego były w naukach biologicznych największymi odkryciami potwierdzającymi od strony genetycznej teorię Darwina.
[ 6 ] Średniozdolny technik lepiej by zaprojektował np. ludzkie oko uważane jeszcze niedawno za przejaw boskiej genialności. Trzeba zaznaczyć „ludzkie", gdyż znane jest ponad czterdzieści rozwiązań dla organów pełniących tę funkcję.

« Antropologia   (Publikacja: 21-06-2006 )

 Wyślij mailem..   
Wersja do druku    PDF    MS Word

Andrzej B. Izdebski
Zastępca redaktora naczelnego Dwumiesięcznika Klubów Dyskusyjnych Lewicy "Forum Klubowe".

 Liczba tekstów na portalu: 18  Pokaż inne teksty autora
 Najnowszy tekst autora: Zło wspaniałe – kobieta
Wszelkie prawa zastrzeżone. Prawa autorskie tego tekstu należą do autora i/lub serwisu Racjonalista.pl. Żadna część tego tekstu nie może być przedrukowywana, reprodukowana ani wykorzystywana w jakiejkolwiek formie, bez zgody właściciela praw autorskich. Wszelkie naruszenia praw autorskich podlegają sankcjom przewidzianym w kodeksie karnym i ustawie o prawie autorskim i prawach pokrewnych.
str. 4858 
   Chcesz mieć więcej? Załóż konto czytelnika
[ Regulamin publikacji ] [ Bannery ] [ Mapa portalu ] [ Reklama ] [ Sklep ] [ Zarejestruj się ] [ Kontakt ]
Racjonalista © Copyright 2000-2018 (e-mail: redakcja | administrator)
Fundacja Wolnej Myśli, konto bankowe 101140 2017 0000 4002 1048 6365