Racjonalista - Strona głównaDo treści


Fundusz Racjonalisty

Wesprzyj nas..
Zarejestrowaliśmy
204.446.446 wizyt
Ponad 1065 autorów napisało dla nas 7364 tekstów. Zajęłyby one 29017 stron A4

Wyszukaj na stronach:

Kryteria szczegółowe

Najnowsze strony..
Archiwum streszczeń..

 Czy konflikt w Gazie skończy się w 2024?
Raczej tak
Chyba tak
Nie wiem
Chyba nie
Raczej nie
  

Oddano 701 głosów.
Chcesz wiedzieć więcej?
Zamów dobrą książkę.
Propozycje Racjonalisty:
Sklepik "Racjonalisty"

Złota myśl Racjonalisty:
"Jeśli będziecie żądać tylko posłuszeństwa, to zgromadzicie wokół siebie samych durniów."
 Kościół i Katolicyzm » Historia Kościoła

Chrześcijaństwo a komunizm [2]
Autor tekstu:

I komunizm, i chrześcijaństwo starały się zaszczepić społeczeństwom swój jedynie słuszny światopogląd. Służyła temu masowa indoktrynacja, zaczynająca się już w przedszkolach [ 8 ] oraz propaganda. Obie zasadzały się na, opisanych powyżej, kłamstwie i manipulacji. W ramach ideologicznej tresury obowiązujący model prezentowano jako jedynie prawdziwy i bezalternatywny, a przeciwników odsądzano od czci i wiary. Zachodni imperialista czy religijny innowierca stawał się uosobieniem zła. W edukacji podporządkowanej ideologii czy religii, zamiast dążenia do prawdy, mamy nastawienie na posłuszeństwo i brak krytycyzmu. Zamiast wychowania do wolności, podporządkowanie nieomylnym autorytetom (partyjnym czy religijnym). Zamiast samodzielności — bierność.

Jak widzimy, trudno znaleźć jakieś negatywne elementy komunizmu, które nie zaistniałyby wcześniej w chrześcijaństwie. W obu systemach było ludobójstwo, prześladowanie za poglądy, tortury, kłamstwo i manipulacja, cenzura i nieustanna kontrola nad ludźmi. Różnica w zbrodniczej praktyce pomiędzy komunizmem a chrześcijaństwem miała bardziej charakter ilościowy, niż jakościowy. Chrześcijańskie pretensje do moralnej wyższości nad „bezbożnym komunizmem" mają więc nikłe uzasadnienie, a ich wątpliwą podstawę stanowi przede wszystkim większe oddalenie w czasie (choć nie zawsze) zbrodni chrześcijańskich niż komunistycznych. Palenia ludzi na stosach nikt już dziś nie pamięta z autopsji, natomiast wywózki na Syberię czy UB-eckie katownie są nadal żywe w pamięci starszych pokoleń.

Ten artykuł oburzy zapewne oduczonych krytycznego myślenia gorliwych katolików, którzy z niewiadomych powodów domagają się mierzenia ich „świętej" religii inną, równiejszą miarą [ 9 ]. Wszak już św. Augustyn twierdził, że: „Jest prześladowanie niesprawiedliwe, to, którym bezbożni nękają Kościół Chrystusowy; i jest prześladowanie sprawiedliwe, to, którym Kościół Chrystusowy nęka bezbożnych (...). Kościół prześladuje z miłości, bezbożni z nienawiści". Tak, już słyszę te tłumaczenia: bo były inne czasy, bo była inna mentalność… Czasy były rzeczywiście inne, na wskroś chrześcijańskie.

Kościół katolicki i inne odłamy chrześcijaństwa co prawda oficjalnie odcięły się dziś od stosowania przemocy i innych haniebnych praktyk, co jednak jest tylko potwierdzeniem stanu faktycznego. Chrześcijaństwo odrzuciło przemoc, gdy straciło możliwość jej stosowania. Istotnie, wielkie to wyrzeczenie. Ale również słabi komuniści w Rosji, w krajach postkomunistycznych czy w Europie Zachodniej nie stosują obecnie terroru.

Jednak przecież Kościół ma tyle dobrych stron: pobudował wiele wspaniałych świątyń, pociesza strapionych złudnymi wizjami pośmiertnej szczęśliwości i rozdaje zupę ubogim. Czy nie warto zamilczeć o jego zbrodniach wobec tak „wielkich" dokonań. A czy zbrodnie komunistyczne może usprawiedliwić wysłanie pierwszego człowieka w kosmos, zakładanie przedszkoli czy wprowadzenie przepisów BHP w fabrykach?

Skoro oba systemy, chrześcijaństwo i komunizm, wykazują tyle podobieństw [ 10 ], to na koniec pozostaje do wyjaśnienia kwestia, skąd bierze się ta zajadła wściekłość chrześcijan wobec komunizmu? Odpowiedź wydaje się prosta. Komuniści po prostu nie chcieli dzielić się władzą z kościołami chrześcijańskimi i dążyli do zmonopolizowania wpływu na ludzkie umysły. Tyranie i dyktatury zapewniające Kościołowi odpowiednio wysoką pozycję i wpływy mogły liczyć na przychylność tej instytucji, a kościelni „uczeni" z zapałem dorabiali boską legitymizację („władza pochodzi od Boga") takim systemom władzy. Natomiast komunizm, jako organicznie niezdolny do kompromisu z religią, stał się wrogiem numer jeden chrześcijaństwa.


1 2 

 Zobacz także te strony:
Jak Kościół walczył z demokracją
Myśl wolna i powolna a prawdy perswazyjne
Pionierzy komunizmu
Totalitaryzm i religia
 Po przeczytaniu tego tekstu, czytelnicy często wybierają też:
Jak Kościół walczył z demokracją
Kościół w czasach reformacji i kontrreformacji

 Dodaj komentarz do strony..   Zobacz komentarze (6)..   


 Przypisy:
[ 8 ] W jednym z polskich miast pojawił się niedawno pomysł, by katechizacji podlegały już 3-latki! Uwarunkowania ewolucyjne sprawiają, że w tak wczesnym okresie życia dziecko jest całkowicie ufne i bezbronne intelektualnie. Podawane przez dorosłych mity i urojenia religijne traktuje jako realne i nawet po osiągnięciu wieku dojrzałego często nie potrafi się od nich uwolnić.
[ 9 ] Temu służy m.in. osławione prawo o ochronie uczuć religijnych, które wyłącza religię, jako jedyną dziedzinę życia społeczeństwa demokratycznego, spod krytyki i satyry.
[ 10 ] Chrześcijaństwo bywa nawet określane komunizmem późnego antyku, gdyż wykazywało podobny utopizm, dogmatyzm, deklaratywny egalitaryzm i niszczycielską postawę wobec dotychczasowej kultury. Por. M. Agnosiewicz, Pionierzy komunizmu.

« Historia Kościoła   (Publikacja: 06-07-2007 )

 Wyślij mailem..   
Wersja do druku    PDF    MS Word

Waldemar Marciniak
Historyk, posiada specjalizację w zakresie politologii i europeistyki.

 Liczba tekstów na portalu: 14  Pokaż inne teksty autora
 Najnowszy tekst autora: XX wiek według Łysiaka
Wszelkie prawa zastrzeżone. Prawa autorskie tego tekstu należą do autora i/lub serwisu Racjonalista.pl. Żadna część tego tekstu nie może być przedrukowywana, reprodukowana ani wykorzystywana w jakiejkolwiek formie, bez zgody właściciela praw autorskich. Wszelkie naruszenia praw autorskich podlegają sankcjom przewidzianym w kodeksie karnym i ustawie o prawie autorskim i prawach pokrewnych.
str. 5440 
   Chcesz mieć więcej? Załóż konto czytelnika
[ Regulamin publikacji ] [ Bannery ] [ Mapa portalu ] [ Reklama ] [ Sklep ] [ Zarejestruj się ] [ Kontakt ]
Racjonalista © Copyright 2000-2018 (e-mail: redakcja | administrator)
Fundacja Wolnej Myśli, konto bankowe 101140 2017 0000 4002 1048 6365