|
Chcesz wiedzieć więcej? Zamów dobrą książkę. Propozycje Racjonalisty: | | |
|
|
|
|
Tematy różnorodne » Bracia mniejsi
Mój przyjaciel amstaff [3] Autor tekstu: Elżbieta Binswanger-Stefańska
Nieścisłość w nazewnictwie ujawnia się również w owej liście psów agresywnych. De facto nie ma na niej amstaffa! A oto ona: Amerykański Pit Bull Terrier, Dog argetyński, Rottweiler, Perro de Presa Mallorquin, Perro de Presa Canario, Tosa inu, Akbash dog, Anatolian karabash, Moskiewski stróżujący, Owczarek kaukaski i Buldog amerykański. Jednak czy to APBT czy AST, lista ta, jak wykazują naukowe rozpoznania, tak czy inaczej jest co najmniej dyskusyjna i jest raczej wynikiem aktualnie obowiązujących trendów (zamiłowań i uprzedzeń), niż obiektywnej wiedzy, przypomnijmy choćby, jaką złą sławą jeszcze przez wiele lat po II wojnie światowej obarczony był owczarek niemiecki po tym, jak służył hitlerowcom pomocą w ściganiu ludzi, jak dobrą z kolei opinią cieszył się dalmatyńczyk po filmie Disney’a „101 dalmatyńczyków", choć rasa ta do najłatwiejszych nie należy.
Każda smycz dwa końce ma czyli pies i jego właścicielZanim w ogóle zdecydujemy się na psa, musimy zastanowić się czy mamy na to odpowiednie warunki, czy jesteśmy w stanie zapewnić psu wystarczającą ilość uwagi, czasu, miejsca na życie. Czy nie stanie się dla nas ciężarem. A my dla niego. Jeśli chcemy zdecydować się na psa rasowego takiego jak amstaff, musimy zastanowić się podwójnie. To poważna decyzja. Jest to pies o wiernym i statecznym charakterze, wielkiej inteligencji i wytrzymałości, ale potrzebuje dużo ruchu, zabawy, „akcji", przy tym jest uczuciowy, przywiązuje się bardzo do swoich właścicieli, uwielbia dzieci. Dzieci też wychowują się świetnie w towarzystwie psa czy kota, ale pod warunkiem, że pod czujnym okiem rodziców. Więc o ile dom, gdzie dzieci bawią się z psem, to dobry pomysł, o tyle pies nie jest zabawką dla dzieci! Tylko pies dobrze wyszkolony może się bawić z dziećmi. I tylko pod nadzorem dorosłych! Bez obawy, że stanie się coś nieprzewidzianego. Jednak tak naprawdę bardziej nieprzewidywalni są ludzie i ich dzieci niż psy.
Na ten temat lepiej dowiedzieć się czegoś więcej. O sobie i psie, którego mamy. Jeżeli więc decydujemy się na amstaffa, musimy się równocześnie zdecydować na szkołę dla niego. W zasadzie dotyczy to wszystkich psów, ale już z całą pewnością amstaffów. Bo w szkole nie tylko pies, ale przede wszystkim jego właściciel uczy się bardzo wiele. Dlatego w koszt utrzymania psa należy wliczyć także koszty tresury. Posiadanie amstaffa jest więc sporym wydatkiem od samych początków, zabiera też niebagatelną ilość czasu. Ale nie to jest najważniejsze. Najważniejsze to być prawdziwym przyjacielem dla największego przyjaciela człowieka.
*
Na koniec filmik: Pokaz umiejętności pit bulla
1 2 3
« Bracia mniejsi (Publikacja: 16-07-2007 Ostatnia zmiana: 06-01-2009)
Elżbieta Binswanger-Stefańska Dziennikarka i tłumaczka. W Polsce publikowała m.in. w Przekroju, Gazecie Wyborczej, Dzienniku Polskim, National Geographic i Odrze. Przez ok. 30 lat mieszkała w Zurichu, następnie w Sztokholmie, obecnie w Krakowie. Liczba tekstów na portalu: 56 Pokaż inne teksty autora Liczba tłumaczeń: 5 Pokaż tłumaczenia autora Najnowszy tekst autora: Odyseja nadziei i smutku | Wszelkie prawa zastrzeżone. Prawa autorskie tego tekstu należą do autora i/lub serwisu Racjonalista.pl.
Żadna część tego tekstu nie może być przedrukowywana, reprodukowana ani wykorzystywana w jakiejkolwiek formie,
bez zgody właściciela praw autorskich. Wszelkie naruszenia praw autorskich podlegają sankcjom przewidzianym w
kodeksie karnym i ustawie o prawie autorskim i prawach pokrewnych.str. 5463 |
|