|
Chcesz wiedzieć więcej? Zamów dobrą książkę. Propozycje Racjonalisty: | | |
|
|
|
|
Filozofia » Teoria poznania
Zagadnienie prawdziwości w dziele sztuki w ujęciu Romana Ingardena [1] Autor tekstu: Konrad Szocik
Roman Ingarden, wybitny fenomenolog, położył podwaliny pod
nowatorską filozofię sztuki, zgodną z duchem nurtu fenomenologicznego. W niniejszym artykule przedstawię zagadnienie prawdziwości
dzieła sztuki według Ingardena. Na wstępie możemy zapytać, czy dzieło
sztuki może być prawdziwe, odzwierciedlać rzeczywistość realnie istniejącą, i czy w ogóle kategoria prawdy jako zgodności z tą rzeczywistością obejmuje
te dzieła. Nawet intuicyjnie czy zdroworozsądkowo możemy stwierdzić, że tak
rozumiana prawda (tj. w klasycznym ujęciu arystotelesowskim, w myśl którego
„verum adequatio rei ad intellectum est") dzieł sztuki nie obowiązuje.
Gdybyśmy klasyczną definicję prawdy uznali za obowiązującą, w konsekwencji
musielibyśmy wiele wybitnych dzieł sztuki uznać za „nieprawdziwe" i zakwestionować ich sensowność. Spostrzegamy nieodpowiedniość takiego ujęcia
prawdziwości; niemniej jednak zdajemy sobie sprawę z konieczności obowiązywania
tej kategorii również w dziedzinie sztuki, gdyż kategorie prawdy i fałszu
stosują się do każdego aspektu rzeczywistości. Zatem, jeżeli klasycznej
definicji prawdy nie możemy stosować w odniesieniu do wszystkich dzieł
sztuki, jakie jej rozumienie będzie adekwatne? Interesujące rozwiązanie tego
problemu proponuje Ingarden w swojej koncepcji filozofii sztuki.
Ingarden na wstępie swoich rozważań poświęconych omawianemu
zagadnieniu wskazuje na rozróżnienie między prawdą logiczną, dotyczącą sądów, i wynikami poznania [ 1 ]. W pierwszym przypadku prawda oznacza zachodzenie stanu rzeczy w rzeczywistości,
niezależnie od sądu przedstawiającego treść odpowiadającą owej
rzeczywistości. Natomiast wynik poznawczy jest terminem ściśle związanym z pojęciem sądów, niemniej jednak oznacza on rezultat dowolnego procesu
poznawczego wykazującego istnienie danego obiektu przy rzeczywistym istnieniu
owego przedmiotu. Dlatego, zdaniem Ingardena, nie sposób stosować logicznego
pojęcia prawdziwości w sferze dzieł sztuki. Jedynie dzieła literatury mogą
podlegać tej klasyfikacji. Filozof wskazuje, iż zgodność z obiektywnie
istniejącą rzeczywistością jest konieczna jedynie w pracach z zakresu nauki,
polityki czy religii, natomiast w przypadku dzieł literackich owa adekwatność
może zachodzić, lecz nie jest to warunkiem koniecznym. [ 2 ] Ingarden, dostrzegając nieprzystawalność powyższego ujęcia
prawdy do kategorii estetycznych, sugeruje konieczność posługiwania się
terminem bardziej adekwatnym, który uwzględniałby specyficzną strukturę i charakter dzieł sztuki. Pojęcie prawdziwości powinno być elementem struktury
artystycznej i dotyczyć przedmiotów przedstawianych w dziele, opisywać ich
relację z przedmiotami pozaartystycznymi, które są zanurzone w warstwie
ontycznej, innej niż struktura dzieła. Polski fenomenolog właśnie na płaszczyźnie
stosunku dzieła do przedmiotów istniejących realnie dostrzega możliwość
posługiwania się terminem prawdziwości, wyróżniając kilka form relacji
podobieństwa i zgodności między nimi. Według Ingardena, dzieło sztuki może wiernie odtwarzać
jakiś przedmiot pozaartystyczny i wobec niego transcendentny. Ingarden wymienia
dwie istotowe właściwości, którymi winno odznaczać się takie dzieło:
wizualne podobieństwo oraz tendencja podawania się za drugi, nieobecny
przedmiot do tego stopnia, aby przedmiot reprezentujący czy zastępujący był
łudząco podobny do przedmiotu reprezentowanego czy zastępowanego. Taką
funkcją odznaczają się wszystkie historyczne dzieła sztuki literackiej, w których
dostrzec możemy pewną dwukierunkowość. Mianowicie pewne postaci odpowiadają
określonym postaciom historycznym, natomiast bohaterowie drugiego typu,
przedstawieni realistycznie i odpowiadający wymogom historycznej rzetelności i zgodności, odzwierciedlają pewną szerszą grupę, zespół cech, zjawisk,
itp., nie stanowiąc reprezentacji konkretnej, jednostkowej postaci. [ 3 ] Rzeczywistość pozaartystyczna jest pierwotna wobec
rzeczywistości dzieła sztuki, jest uprzednio dana poznaniu perceptora i istnieje niezależnie od dzieła sztuki, które „naśladuje", wiernie oddaje
jedynie pewien aspekt tej sfery. Ingarden
zauważa, iż podobieństwo przedmiotu przedstawionego może mieć miejsce w stosunku do przedmiotu subiektywnie istniejącego w naszej wyobraźni. Ten
ostatni może mieć charakter indywidualny, gdy istnieje jedynie w świadomości
jednostkowej (odbierającego lub tworzącego dzieło) lub ogólny wówczas, gdy
stanowi odzwierciedlenie pewnych przekonań, wyobrażeń jednakowo podzielanych
przynajmniej przez jedną grupę kulturową, społeczność, itp. Taki charakter
posiadają legendy, wierzenia, itp., słowem, wszystkie nierealne obrazy
funkcjonujące w ramach pewnych fenomenów kulturowych. Należą do nich także
obrazy rzeczywistości charakterystyczne dla pewnych warstw społecznych czy
epok — jak obraz mieszczański czy romantyczny — które artysta odzwierciedla w swoim dziele, a zatem niejako konfrontuje ich artystyczną rzeczywistość z wyobrażeniem „ludowym". [ 4 ] Innym rodzajem prawdziwości jest proste podobieństwo
przedmiotu przedstawionego w dziele sztuki do przedmiotów występujących w rzeczywistości pozaartystycznej, przy braku celowej reprezentacji, mającej
miejsce w typie przedstawionym powyżej. Takim charakterem odznacza się wiele
dzieł literackich, pozbawionych charakteru historycznego, a mimo to powszechnie
przez swoich czytelników uznawanych właśnie za „prawdziwe" dzięki ich
podobieństwu do znanej owym czytelnikom rzeczywistości pozaartystycznej. Ingarden wyróżnia także rodzaj prawdziwości rozumianej
jako przedmiotowa konsekwencja, oznaczająca wewnętrzną zgodność cech
przedmiotu przedstawianego przez dane dzieło sztuki. Autor ma na myśli
adekwatność elementów konstytuujących dany obiekt artystyczny z całością
tła. Ten rodzaj prawdziwości, w odróżnieniu od wcześniej opisanych, nie
wymaga odniesienia dzieła sztuki do przedmiotów świata realnego, lecz obowiązuje
wyłącznie w obrębie rzeczywistości artystycznej. [ 5 ] Niezwykle ciekawą, moim zdaniem, postać, przybiera kolejna
omawiana przez Ingardena forma prawdziwości, a mianowicie prawdziwość
pojmowana jako autonomia bytowa. W tej koncepcji odbiorca dzieła, ulegając
jego urokowi, przypisuje mu niezależne i samoistne istnienie na wzór obiektów
świata realnego, podczas gdy ów przedmiot nie tylko nie wykazuje podobieństwa
czy też nie stanowi wiernej kopii jakiegoś obiektu, lecz może nawet wykazywać
pewne deformacje w stosunku do empirycznie postrzeganej przez nas rzeczywistości.
Specyficzną cechą tego ujęcia jest założenie, że perceptor dzieła,
zafascynowany jego pozorną bytowością, skłonny jest nadawać mu status
prawdy ontycznej mimo tego, że przedmiot ów istnieje wyłącznie sam dla
siebie (bez porównywania go z rzeczywistością pozaartystyczną). [ 6 ] Ostatnim typem prawdziwości w obrębie omawianego ujęcia -
prawdziwości odnoszącej się do przedmiotów przedstawionych w dziele sztuki -
jest prawdziwość rozumiana jako doskonałość ucieleśnienia. Ta kategoria
zwraca uwagę wyłącznie na nierealność przedmiotów artystycznych i akcentuje stopień ucieleśnienia w nich pewnego charakteru bytowego w sposób
intencjonalny. Doskonałość ucieleśnienia dokonująca się w dziele sztuki
nadaje mu pewną niezależność od perceptora, skłaniającą go do przyznania
dziełu cechy prawdziwości. Innym znaczeniem prawdziwości, od ujęć wyżej
przedstawionych, jest postrzeganie jej jako odpowiedniości środków
przedstawienia do przedmiotu przedstawionego. W tym rozumieniu akcentuje się
aspekt „wewnątrzartystycznej" zgodności i sposób, w jaki przedmiot jest
przedstawiony. Chodzi tu przede wszystkim o sprawność i adekwatność środków i sposobów przedstawiania oraz o ich stosunek do przedmiotów przedstawionych przy ich pomocy. Według Ingardena
sposób użycia tych środków czyni dzieło sztuki prawdziwym i przekonywującym.
[ 7 ] Pojęciem prawdziwości o zastosowaniu znacznie szerszym od
dotychczas omawianych jest to, które pojmuje ją jako zwartość zestroju
momentów jakościowych dzieła sztuki. Ingarden ma tu na myśli jednolity
charakter i piętno jakościowe, u podłoża których tkwi całe bogactwo związanych
ze sobą momentów jakościowych. W tej koncepcji zestroje jakościowe występujące w dziele są determinowane przez niezależne od świata realnego jakości
idealne. Z tym rozumieniem prawdziwości ściśle związane jest specyficzne
pojmowanie działalności twórczej artysty jako czynności odkrywczej, odnajdującej
te jakości i występujące między nimi związki. Natomiast czynność artysty
jest twórcza o tyle, o ile stwarza w dziele konkretne warunki ich ujawnienia i ucieleśnienia. Ingarden dokonuje pewnego uszczegółowienia w ramach tego
typu, pisząc o prawdziwości jako zwartości zestroju jakości szczególnie
doniosłych. Za jakości szczególnie doniosłe czy wartościowe uznaje m.in.
wydarzenia wielkiej tragedii czy głębokiego przeżycia, odsłoniętego np. w utworze czystej liryki. W tym aspekcie im donioślejszy jest zestrój jakości,
tym prawdziwsze wydaje się dzieło. [ 8 ] Zupełnie inną płaszczyzną interpretacyjną dla
reprezentowanego zagadnienia jest rozważanie prawdziwości jako własności
dzieła przysługującej mu z uwagi na jego stosunek do autora. Istotę stanowi
pojmowanie dzieła jako „dokumentu psychologicznego", i postrzeganie go jako
pewnego rodzaju wyznanie autora lub twór jego działalności, w którym wypełniają
się jego zamierzenia artystyczne. Dzieło sztuki (przede wszystkim literackie)
jest prawdziwe wówczas, gdy jest szczere lub gdy wiernie opisuje zdarzenia lub
przeżycia, w których autorowi dane było uczestniczyć lub które się w nim
dokonywały. Takie rozumienie dzieła dotyczy przede wszystkim sztuki pamiętnikarskiej,
epistolarnej, itp., których autorzy roszczą pretensję do ich realizmu i zgodności z rzeczywistością. Również w odniesieniu do innych gatunków
sztuki literackiej (liryki, opowieści czy dramaty) można posługiwać się tym
rozumieniem, jednak w tych przypadkach dokonuje się konfrontacji dzieła z informacjami o autorze uzyskiwanymi na innej drodze. [ 9 ] Ingarden w tym kontekście postrzega prawdziwość jako
pewnego rodzaju dojrzałość dzieła sztuki, które jest zgodne z zamierzeniami
artystycznymi autora. Takie dzieło w sposób „widomy i udatny" ucieleśnia
owe zamierzenia, i jako takie uchodzi za prawdziwe. Przy czym, jak zauważa
Ingarden, o zamierzeniach twórcy dowiadujemy się bądź z samego dzieła -
jego szczególnych własności kompozycyjnych, strukturalnych, bądź ze źródeł
postronnych-oświadczeń samego autora, informacji jego znajomych, interpretatorów
jego twórczości, itp. Jednak dojrzałość, oznaczająca adekwatną realizację
zamierzeń autora, jest widoczna szczególnie wtedy, gdy z samego dzieła dadzą
odczytać się zamierzenia jego twórcy. [ 10 ]
1 2 Dalej..
Przypisy: [ 1 ] Ingarden Roman Studia z estetyki, t. I, s.374. « Teoria poznania (Publikacja: 01-05-2008 )
Wszelkie prawa zastrzeżone. Prawa autorskie tego tekstu należą do autora i/lub serwisu Racjonalista.pl.
Żadna część tego tekstu nie może być przedrukowywana, reprodukowana ani wykorzystywana w jakiejkolwiek formie,
bez zgody właściciela praw autorskich. Wszelkie naruszenia praw autorskich podlegają sankcjom przewidzianym w
kodeksie karnym i ustawie o prawie autorskim i prawach pokrewnych.str. 5857 |
|