Racjonalista - Strona głównaDo treści


Fundusz Racjonalisty

Wesprzyj nas..
Zarejestrowaliśmy
204.444.731 wizyt
Ponad 1065 autorów napisało dla nas 7364 tekstów. Zajęłyby one 29017 stron A4

Wyszukaj na stronach:

Kryteria szczegółowe

Najnowsze strony..
Archiwum streszczeń..

 Czy konflikt w Gazie skończy się w 2024?
Raczej tak
Chyba tak
Nie wiem
Chyba nie
Raczej nie
  

Oddano 700 głosów.
Chcesz wiedzieć więcej?
Zamów dobrą książkę.
Propozycje Racjonalisty:
Anatol France - Kościół a Rzeczpospolita
Artur Patek, Jan Rydel, Janusz J. Węc (red.) - Najnowsza Historia Świata tom 4 1995-2007
Julio VALDEÓN BARUQUE, Manuel TUŃÓN DE LARA, Antonio DOMINGUEZ ORTIZ - Historia Hiszpanii

Znajdź książkę..
Sklepik "Racjonalisty"

Złota myśl Racjonalisty:
Wolność rodzi naturalnie rozmaitość.
 Kościół i Katolicyzm » Doktryna, wierzenia, nauczanie » Święci i poświęceni

Rozważania o świętości [1]
Autor tekstu:

Osła żeście wybrali...
Jacques Fournier (po wyborze na papieża) [ 1 ]

Święci to termin lub pojęcie mające różną treść, w różnych (dawnych i współczesnych) wierzeniach religijnych. Potocznie świętym nazywa się to wszystko co dotyczy najszerzej pojmowanego Boga, Absolutu, Dobra Najwyższego (po łacinie — sacrum). Wedle Kościoła katolickiego świętym lub świętą może być ogłoszony też człowiek: ochrzczony, zmarły, o którym po przeprowadzeniu procesów beatyfikacyjnego i kanonizacyjnego, można z całą stanowczością powiedzieć, że życiem swoim lub męczeńską śmiercią za wiarę dowiódł realizacji wymogów i zasad religii katolickiej. We wspomnianych procesach oprócz stwierdzenia, iż życie takiej osoby wypełniały treści chrześcijańskie, stanowiące wzór cnót i postępowania dla innych wyznawców, potwierdza się zaistnienie (w związku z daną osobą) cudów moralnych lub uzdrowienia. Beatyfikacja zezwala na lokalny kult błogosławionej osoby, kanonizacja — uznaje taką osobę za świętą i jej kult szerzyć się odtąd może na całym świecie.

Świętość w najbardziej potocznym znaczeniu (chrześcijańskim) to utożsamienie się z osobowym wzorcem Jezusa Chrystusa, z jego naukami i przesłaniem niesionym przez te nauki oraz wspomniany wzorzec personalny. Egzemplifikuje się to m.in. w stwierdzeniu św. Escrivy de Balaguera (założyciela i promotora Opus Dei) o "powołaniu do świętości" każdego wiernego, każdego katolika.

Obfitość świętych i błogosławionych w Kościele katolickim wyłania jednak pytanie — czym tak naprawdę oni są? Przecież monoteizm to wiara w jednego Boga, natomiast w tym przypadku mamy wyraźny pluralizm kultu. Byłaby to więc — jak twierdzą niektórzy religioznawcy, teologowie i filozofowie religii — pozostałość wielobóstwa z okresu antycznego (a nawet echo dawnych, pierwotnych, archetypicznych wierzeń quasi-religijnych z epok: paleolitu czy neolitu). Jak wszystko w życiu doczesnym tak i „świętość" musi ulegać zmaterializowaniu, „profanacji", zwłaszcza iż wielokrotnie w historii, także współcześnie (a i zapewne będzie tak w przyszłości) sacrum i tzw. święci byli wykorzystywani do zupełnie utylitarnych, przyziemnych, nader nie-świętych celów. Różne epoki niosą ze sobą różne mody, różne trendy, różną umysłowość. W związku z tym zmienia się też społeczne zapotrzebowanie na określony model postępowań, adekwatny dla danej epoki. Heglowski Zeitgeist ma się na tym przykładzie całkiem dobrze.

Należy rozpatrywać ów problem w dwóch płaszczyznach. Po pierwsze - hierarchia Kościoła, która zmonopolizowała od bardzo dawna [ 2 ] formę i tryb uznawania personalnej świętości nie może się nie liczyć z głosem ludu bożego (vox populi, vox Dei); przykłady okrzyków na pogrzebie Jana Pawła II — sancto subito — świadczą o tym najlepiej [ 3 ](Jan XXIII celnie określił owe zagadnienie „znakami czasów"), a po drugie - duchowieństwo patrząc dalekosiężnie, traktując świętych jako element wpisujący się w owe społeczne zapotrzebowania, musi stymulować określone kanonizacje i proponować tym samym dane wzorce osobowe wytyczające dla całej wspólnoty drogę „na przyszłość". Wg zakładanych interesów Kościoła. Typowy przykład zasady sprzężenia zwrotnego.

Na podstawie decyzji Vaticanum I biskup Rzymu dokonując kanonizacji cieszy się przywilejem nieomylności. Uzasadnienie kontrowersyjności i dwuznaczność klimatu otaczającego kult oraz sam proces „uświęcania" ludzi przez papieża znajdujemy już w średniowieczu, bo u św. Tomasza z Akwinu. Jak mówi ów Doktor Kościoła "kanonizacja potępieńca równoznaczna by była z nauczaniem czegoś sprzecznego z zasadami wiary i moralności, a papież nauczałby, iż może być zbawiona osoba naśladująca przykład osoby, która przez swe złe czyny została potępiona" [ 4 ]. W podobnym duchu brzmią także słowa Benedykta XIV (1740-1758): "nie możemy znaleźć żadnych błędów w kanonizacjach dokonanych przez papieża" [ 5 ].

Rozważania nad świętymi trzeba zacząć od papieży. Pierwszych 54 biskupów Rzymu obligatoryjnie uznawanych jest za świętych (oprócz dwóch: Liberiusza - 352-366 i Anastazego II — 496-498). Tu argumentacja opiera się o kwestię walki za wiarę i kształt katolicyzmu (konfrontacja z manicheizmem, marcjonizmem i innymi herezjami I połowy I tysiąclecia nowej ery) czy prześladowań ze strony Cesarstwa Rzymskiego. Później kanonizacje/błogosławieństwa w tej grupie stają się rzadsze — ostatnie wieki są nader ubogie w tej mierze. Błogosławionymi zostali uznani — równocześnie — m.in. przez Jana Pawła II (3.09.2000) Pius IX i Jan XXIII. Jaka antynomia dzieli obu hierarchów, jak różne wzory osobowe, „mentalnościowe", filozoficzne i teologiczne przedstawiają. Pius IX to rygorysta, dzisiaj byśmy rzekli — fundamentalista religijny, a wykład na temat jego wizji świata zawiera się przede wszystkim w słynnym Syllabusie - wykazie błędów współczesnego świata, przed którymi winien wystrzegać się wierny katolik. Czy to jest wzór osobowy dla dzisiejszego człowieka?

A czy sprzeczność w uświęceniu Piusa X (został kanonizowany w 1954 przez Piusa XII, 1939-1958) i beatyfikacja — czyli „droga" ku świętości- Jana XXIII nie polega też na tym, że stworzona przez G.Sarto (Pius X) pół-tajna Sodalicja im. św. Piusa V, w zasadzie była to policja wewnątrz katolicka prześladująca inaczej myślących członków Kościoła zwana Sapinierą, inwigilowała młodego ks. G.Roncallego pod kątem „herezji" modernistycznej?

A jakie wartości i przesłanie może nieść dla dzisiejszego katolika (a ze względu na delikatną materię ekumenizmu także dla chrześcijaństwa wschodniego) postać św. Leona IX (1049-1054) pozostającego symbolem ostatecznego podziału chrześcijaństwa i ekskomuniki rzuconej przez Rzym na Konstantynopol w związku z tym faktem?

Jeszcze większe kontrowersje wiążą się z osobą innego papieża, św. Piusa V (1566-1572). A.M.Ghislieri zanim został Ojcem Świętym pełnił funkcje inkwizytora w płn. Italii (Como i Bergamo), a w 1551 r. był komisarzem generalnym Inkwizycji Rzymskiej. Znając metody, formy działania, a także znaczenie tej instytucji dla tłumienia niezależności badań naukowych, rozwoju wolnej myśli w Europie, jak również prześladowań „Innego" dylemat wzorca osobowego i promowanych przez personę Piusa V postaw jest wyraźnie widoczny.

Inkwizytorzy jako świeci, jako personalne wzorce postępowań i przykłady do naśladowania, to wątpliwe wartości niesione przez katolicką praktykę. Klasycznym tego dowodem jest osoba św. Roberta Bellarmina (1542-1621), kardynała i Doktora Kościoła, osoby bezpośrednio związanej ze skazaniem G.Bruno na śmierć oraz z inwigilacją, prześladowaniem i męczeństwem Galileusza. W osobie tego świętego zawiera się zarówno katolicka „nostalgia" za dawnymi, dobrymi czasami kiedy Kościół decydował „o wszystkim", a z drugiej — jest to absolutny rozdźwięk z głoszoną dziś doktryną o prawach człowieka, miłości bliźniego, demokracji czy najszerzej pojmowanym personalizmie. Także, zdawałoby się absolutna symbioza instytucji Kościoła i nauki (Jan Paweł II), w tym konkretnym przykładzie doznaje niemałego uszczerbku. Gdy spalony na stosie G.Bruno nie doczekał się do tej pory rehabilitacji jego sędzia ma być wzorcem osobowym dla „wszystkich chrześcijan". To istny paradoks realności katolickiej doktryny.

Takie same dylematy zapewne będą zaprzątać krytyczne umysły za 200 czy 500 lat biorące „pod lupę" osobę św. Jana Pawła II (1978-2005) kiedy racjonalność decyzji beatyfikacyjno-kanonizacyjnych (czyli promujących określone wartości niesione przez dane osoby) A.Stepinaća, J.E.de Balaguera bądź manifestacyjna przyjaźń i konfidencja z M.Maciel-Degollado (twórca Legionu Chrystusa) skonfrontowane zostaną z potępieniem, nakazem „milczenia" i sankcjami wobec H.Künga, Ch. Currena, L.Boffa, E.Drewermanna czy B.Forcano.

Święci reprezentujący grupę osób kanonizowanych w związku z kontrreformacją nieść mogą z kolei inne — niż wspomniane wcześniej — znaczenie dla wartości i wzorców osobowych prezentowanych dzisiejszemu katolikowi (a pośrednio dla ewentualnego konwertyty, który zechce przyjąć rzymskie wyznanie wiary), będących antynomią dla współczesnych trendów i umysłowości. Czy mogą więc stać się „znakami czasów" dla współczesnego człowieka?

Kontrreformacja to przede wszystkim Sobór w Trydencie (1545-1563). Wiąże się ona ze zmianami wewnątrz Kościoła [ 6 ], zakreślonymi następującymi zasadami: wytępienie herezji, zdyscyplinowanie wewnątrz wspólnoty (wygaszenie pluralizmu myśli) oraz odrzucenie wolnej woli człowieka w zagadnieniach wiary. Z tymi założeniami Soboru Trydenckiego związanych jest ponad 20 świętych, uważanych do dziś za osoby niesłychanie egzemplifikujące ówczesną doktrynę Kościoła katolickiego. To m.in.: Ignacy Loyola (1491-1556), Franciszek d'Borja (1510-1572), Franciszek Ksawery (1506-1552), Jan z Avilla (1500-1569), Jan od Krzyża (1542-1591), Tomasz z Villanueva (1488-1555), Teresa z Avila (1515-1582). Kontrreformacja to przede wszystkim umysłowość „oblężonej twierdzy", wojującego i sprzężonego z „ramieniem świeckim" Kościoła, ekstaza i fundamentalistycznie pojmowana mistyka nie pozostawiające żadnych przestrzeni dla racji rozumu (u wszystkich ww. świętych rys mistyczno-ekstatyczny był niezwykle wyraźny, niezwykle istotny dla ich dorobku duchowego i materialnego). A nadto — tzw. „jezuityzm" pozostający zawsze „duchem i materią".


1 2 Dalej..

 Po przeczytaniu tego tekstu, czytelnicy często wybierają też:
Bojkotuj Barbie w burce
Sądy boże

 Zobacz komentarze (8)..   


 Przypisy:
[ 1 ] JacquesFournier panował jako papież Benedykt XII(1334-1348); wybrany jednogłośnie papieżem podczas konklawe (grudzień 1334 r.) — wcześniej sprawował m.in. urząd inkwizytora Langwedocji, gdzie szczególnie intensywnie ścigał katarów (wydał 98 wyroków z czego 5 podsądnych poniosło śmierć na stosie).
[ 2 ] W I tysiącleciu kult świętych rozwijał się w sposób naturalny, spontaniczny. Później kwestię kultu lokalnego jakiejś osoby powierzono biskupowi z danego terenu. Aleksander III (1159-1181) w dekrecie z 1170 r. przypisał te prerogatywy — beatyfikacja i kanonizacja - biskupowi Rzymu. Jednak dopiero Urban VIII (1623-1644) de jure i de facto bullą Coelestis Jerusalem (5.07.1634) ostatecznie nadał kształt obowiązującym do dziś (w ogólności) zasadom w tej mierze.
[ 3 ] Św. Pio z Pietrelciny (1887-1968) włoski prezbiter i zakonnik (kapucyn), stygmatyk, uzdrowiciel, osoba obdarzona zdolnościami bilokacyjnymi (zgodnie z wiarą adoratorów w nadprzyrodzone zdolności o. Pio). Opinia o jego świętości funkcjonowała już za życia, a do klasztoru w San Giovanni Rotondo pielgrzymowały tysiące ludzi. Jednak np. Jan XXIII o działalności późniejszego świętego (kanonizowanego przez Jana Pawła II w 2002 r.) wyrażać się miał jako o „wielkim oszustwie" i „katastrofie" dla wiary (za: S.Luzzatto, Ojciec Pio. Cuda i polityka we Włoszech XX wieku). Papież Roncalli podważał również moralność i prowadzenie się o. Pio na podstawie informacji dotyczących kobiet pozostających w kręgu zakonnika, a także zbyt intymnych i niewłaściwych jego kontaktów w tej mierze.
[ 4 ] Św. Tomasz, Quodlibet, IX q.8 art. 16 (za — ks. B.Lorber / ks. J.M.Gleize "Problem kanonizacji dokonanych przez Jana Pawła II" w: Deangelus, styczeń 2003
[ 5 ] Benedykt XIV, Deservorumdei, księga I, Roz. 43
[ 6 ] Owe zmiany miały być odpowiedzią katolicyzmu na reformację — przede wszystkim w wymiarze nauk M.Lutra, J.Kalwina i U.Zwingli.

« Święci i poświęceni   (Publikacja: 24-11-2009 )

 Wyślij mailem..   
Wersja do druku    PDF    MS Word

Radosław S. Czarnecki
Doktor religioznawstwa. Publikował m.in. w "Przeglądzie Religioznawczym", "Res Humanie", "Dziś", ma na koncie ponad 130 publikacji. Wykształcenie - przyroda/geografia, filozofia/religioznawstwo, studium podyplomowe z etyki i religioznawstwa. Wieloletni członek Polskiego Towarzystwa Religioznawczego. Mieszka we Wrocławiu.

 Liczba tekstów na portalu: 129  Pokaż inne teksty autora
 Najnowszy tekst autora: Return Pana Boga
Wszelkie prawa zastrzeżone. Prawa autorskie tego tekstu należą do autora i/lub serwisu Racjonalista.pl. Żadna część tego tekstu nie może być przedrukowywana, reprodukowana ani wykorzystywana w jakiejkolwiek formie, bez zgody właściciela praw autorskich. Wszelkie naruszenia praw autorskich podlegają sankcjom przewidzianym w kodeksie karnym i ustawie o prawie autorskim i prawach pokrewnych.
str. 6961 
   Chcesz mieć więcej? Załóż konto czytelnika
[ Regulamin publikacji ] [ Bannery ] [ Mapa portalu ] [ Reklama ] [ Sklep ] [ Zarejestruj się ] [ Kontakt ]
Racjonalista © Copyright 2000-2018 (e-mail: redakcja | administrator)
Fundacja Wolnej Myśli, konto bankowe 101140 2017 0000 4002 1048 6365