|
Chcesz wiedzieć więcej? Zamów dobrą książkę. Propozycje Racjonalisty: | | |
|
|
|
|
Światopogląd » Tanatozofia
Nekrolog ateisty Autor tekstu: Mariusz Agnosiewicz
Jak co roku przy końcu
października, w gronie ateistów rozpoczyna się dyskusja o sensie obchodzenia
święta zmarłych. Osobiście uważam, że jest to kwestia indywidualna, a tym samym
nie należy poszukiwać jednej odpowiedzi dla wszystkich niewierzących.
Swój punkt widzenia przedstawiłem na
forum Racjonalisty. Bez względu jednak na nasz stosunek do święta zmarłych,
trudno nie zgodzić się z tym, że nasza rodzima kultura pogrzebowa jest miksturą
kiczu, sztampowości i płycizny. Ile razy widzicie na grobach lub w nekrologach o zmarłych jakieś głębsze myśli odnoszące się do konkretnego życia? Wiadomo, że
nasi bliscy mają żyć przede wszystkim w naszej pamięci, ale czy nie byłoby z pożytkiem dla żyjących, gdyby te setki hektarów na jakich rozsiane są groby
zmarłych były czymś więcej niż tylko nudną feerią pstrokatych zniczy?
Po mojej śmierci widziałbym swoje szczątki albo na akademii
medycznej dla celów naukowych, albo spopielone i rozsypane w jakimś zagajniczku w którym następnie posadzi się pamiątkowe drzewo z tabliczką pamięci (oby taka
możliwość się w końcu pojawiła w naszym prawie!). Jeśli jednak cmentarze nadal
mają się rozwijać, niechaj przynajmniej naszym rodakom dopisuje głębsza myśl i lepszy gust.
Może reemigranci z Anglii zaczną wnosić nowe zwyczaje?
Wszak angielskie cmentarze są niepomiernie ciekawsze i piękniejsze. Równie godny
naśladowania jest zwyczaj stawiania w różnych miejscach ławeczek z pamiątkowymi
tabliczkami: rodzina może dzięki temu w miejscu publicznym uczcić swego
bliskiego, a społeczeństwo ma z tego pożytek w postaci ławeczki, gdzie można
odpocząć. Mam nadzieję, że kulturę pogrzebową w Polsce podnosić będzie z jej
obecnego kiczowatego poziomu także rozwijający się zwyczaj pogrzebów
humanistycznych, które na głębię i niebanalność kładą duży nacisk. W październiku przeprowadziliśmy pierwszy pogrzeb humanistyczny. Było
refleksyjnie, oryginalnie i głęboko.
Poniżej kilka moich wędrówek po cmentarzach, głównie
angielskich (choć piramida polska!) oraz korytarzach pamięci i wyobraźni.
Poderwałaś mnie do życia niczym najlepsza muzyka
kochającego taniec. Wraz z twoim odejściem pękła ostatnia struna.
Byłaś moją księgą życia. Dziś jestem niewidoczny, jak treść
między twoimi wierszami.
Nie stój nad mym grobem i nie roń łez,
Nie ma mnie tam, nie zasnęłam też.
Jestem tysiącem wiatrów dmących,
Jestem diamentowym błyskiem śniegu lśniącym,
Jestem skoszonego zboża światłem promiennym,
Jestem przyjemnym deszczem jesiennym.
Kiedy tyś w porannej ciszy zbudzony,
Jestem ruchem — szybkim, wznoszonym
Ptaków cichych w locie krążących,
Jestem łagodnym gwiazd blaskiem nocnym.
Jestem w pączkach w trakcie kwitnienia,
Jestem w pokoju, w którym szukasz wytchnienia,
Jestem w ptaków świergocie,
Jestem w każdym pięknym przedmiocie.
Nie stój nad mym grobem i nie roń łez,
Nie ma mnie tam, nie zasnęłam też.
Nie stój nad mym grobem i nie płacz na darmo,
Nie ma mnie tam — Ja nie umarłam.
(Mary Elizabeth Frye, 1932)
Zwiewność życia przytłoczyła mnie niczym grad malinowe
pnącze
Pamiętaj o mnie, choć przeminę,
odchodząc precz, w krainę snów,
skąd dłonią nie dosięgnę już
do dłoni twej. I nie chcąc, zginę.
Pamiętaj, choć codzienne słowa,
te o przyszłości, którą nam
zaplanowałeś przecież sam
sczezną. Lecz pamięć, błagam, chowaj.
A jeśli znikłabym ci gdzieś z pamięci, ty się nie martw wcale.
Bo ciemność, kiedy pomieszana z żalem,
to tylko wspomnień strzęp, co w dawnym stoi tle.
Lepiej pamiętaj wtedy: milszy mi śmiech twój,
niż przyszłość, w której po mnie chowasz ból.
Christina Rosetti „Pamiętaj"
Dałaś mi swą miłość na kredyt, ale już nigdy go nie spłacę.
Twoje ciepło żyć będzie we mnie do mojego kresu. Pomnożę je i podzielę.
Kiedy byłam mała przyprowadzaliście mnie na tę polanę, by
puszczać latawca. Były to najsłodsze chwile mojego dzieciństwa. Dziś stawiam na
niej ławkę Wam poświęconą. Będę tu siadać ilekroć zapragnę się z Wami zobaczyć w moich wspomnieniach...
Niech korzenie tego drzewka przytulą Twoje materialne
szczątki, tworząc Twe żyjące sanktuarium — jako symbol Twojego dalszego życia w naszych dzieciach i w naszych sercach.
„będzie żyła przez was wszystkich. Jej genetyczne
dziedzictwo wyruszy w przyszłość w jej dzieciach i wnukach; rozpoznacie ją w sobie i w innych; bądźcie świadomi wpływu, jaki wywarła na wasze myśli i czyny;
nada będzie ona częścią waszego codziennego życia" (fragment pogrzebu
humanistycznego)
Człowiek zbudowany z najszlachetniejszego kruszcu. Jeśli
uważasz Przechodniu, że nie ma ludzi niezastąpionych, to znaczy, że Go nie
poznałeś.
"Jakkolwiek daremna jest walka ze śmiercią i z góry
przegrana, to jednak piękno jej nie polega na wyniku, lecz na pełnym godności
wyjściu naprzeciw śmierci. Nie można bowiem uniknąć rzeczy ostatecznych. Można
natomiast z nagromadzonej z przeszłości siły, z wiar, które człowiek żywi, i ukochań, którymi żyje, z pragnień, które stara się urzeczywistnić — zrodzić moc,
która pozwoli dokonać nowych czynów i oddalić lęk przed śmiercią" (fragment
pogrzebu humanistycznego)
Niezwykły był to człowiek… W swoim testamencie rotmistrz
Franciszek Jerzy Łakiński przekazał m.in. procent od 6 tysięcy talarów dla
sześciu par, które w dniu 4 października tj. w dniu jego imienin wstąpią w związek małżeński, procent od 500 talarów na utrzymanie przytułku dla ubogich
oraz zakup obuwia i tkanin dla biednych dzieci. Słudze swojemu przekazał domy w Wągrowcu za co ten na Smolarach utrzymywać miał 9 par szlachetnych gołębi.
Znaczną część swojego majątku przeznaczył na fundusz dla biednych sierot w powiecie wągrowieckim — bez względu na ich wyznanie.
Twoje życie nawet po śmierci będzie dla nas światłem w ciemnościach naszych problemów.
Chrześcijańska depresja
Ten wianek przeznaczony był dla Ciebie. Zastygam w smutku.
Dumnie przez życie, dumnie — po śmierci
A mówili, że anioły nie umierają...
Mylili się.
Proch i łzy
Możesz ronić łzy, ponieważ odeszła,
lub możesz się uśmiechnąć, ponieważ żyła.
Możesz zamknąć oczy i modlić się, aby wróciła,
lub możesz je otworzyć, aby widzieć wszystko, co
zostawiła.
Twoje serce może być puste, ponieważ już jej nie
zobaczysz,
albo możesz być pełen miłości, którą z tobą dzieliła.
Możesz odwrócić się od przeszłości i żyć dla jutra,
albo możesz z radością czekać jutra z powodu
przeszłości.
Możesz pamiętać o niej, tylko dlatego, że odeszła,
lub możesz żywić jej wspomnienie i pozwolić mu żyć.
Możesz płakać, zamknąć umysł, opustoszeć i odwrócić się,
albo robić to, czego by pragnęła:
uśmiechnąć się, otworzyć oczy, kochać i wędrować przez
życie.
(anonim)
Twój statek zrzucił kotwicę po raz ostatni — w trójkącie
bermudzkim życia.
Śmierć jest prosta, to życie jest wyzwaniem. Tu leży
człowiek spełniony
„Życie Zofii było kompletne, jej dzieło dokonane. Jeśli
czasami nachodzi was zwątpienie i nie wiecie jak dalej żyć, żyjcie jak ona żyła, a poczujecie spełnienie" (fragment pogrzebu humanistycznego)
Zamknięta księga życia na półkach naszej pamięci
Żyjesz w swoich dziełach
— Dziękuje, że mnie zauważyłeś — wyszeptał Kłapouchy
Odpoczywający aniołek
Twe piękno rozkwitające w świetle,
więc rozwiń swe skrzydła i leć,
jako że stałeś się motylkiem.
Nasze myśli i miłość pozostaną z Tobą na zawsze.
Grobowe przedszkole
Gdzie jest krzyż?
« Tanatozofia (Publikacja: 03-11-2010 Ostatnia zmiana: 10-11-2010)
Wszelkie prawa zastrzeżone. Prawa autorskie tego tekstu należą do autora i/lub serwisu Racjonalista.pl.
Żadna część tego tekstu nie może być przedrukowywana, reprodukowana ani wykorzystywana w jakiejkolwiek formie,
bez zgody właściciela praw autorskich. Wszelkie naruszenia praw autorskich podlegają sankcjom przewidzianym w
kodeksie karnym i ustawie o prawie autorskim i prawach pokrewnych.str. 720 |
|