|
Chcesz wiedzieć więcej? Zamów dobrą książkę. Propozycje Racjonalisty: | | |
|
|
|
|
« Nauka Próba podwójnie ślepa [1] Autor tekstu: Jacek Gargasz
Dziękuję doktorowi Stevenowi Bratmanowi, za udostępnienie publikacji,
które
pomogły mi w napisaniu poniższego tekstu.
Jeśli ktoś pyta
mnie, co uważam za największy przełom w medycynie dwudziestego wieku, zazwyczaj
nie namyślam się długo i odpowiadam: podwójnie ślepa próba. Odkrycie tej metody
wywołało istny huragan, który przeszedł przez dziewiętnastowieczny paradygmat
medycyny, wywiewając długie pasmo zabobonu i pseudonaukowych praktyk.
Za jej wynalazcę uznaje się francuskiego fizjologa
Claude’a Bernarda (1813-1878), który twierdził, że naukowy eksperyment powinien
być podzielony między teoretyków doskonale znających i rozumiejących przebieg
eksperymentu, a laików, którzy nie rozumieją jego pryncypiów. Następnie obie
grupy powinny zapisać wyniki obserwacji, a następnie winny być one porównane.
Tylko wyniki, które będą zgodne między grupami, powinny być uznane jako
prawdziwe.
Było to niezmiernie kontrowersyjne twierdzenie, gdyż w czasach, w których przyszło żyć Bernardowi, uważano że jedynie doskonale wyedukowani i znający się na rzeczy naukowcy potrafią poprawnie, i — co najważniejsze -
obiektywnie, zinterpretować wyniki eksperymentu.
No
dobrze, ale dlaczego podwójnie ślepa próba?
Większość osób, z którymi rozmawiam, przynajmniej
słyszała o tej metodzie, ale zupełnie nie rozumie dlaczego jest ona taka
istotna. Podejrzewam, że nie z powodu, iż jest to szczególnie trudna metoda, ale
raczej ze względu, że konsekwencje jej stosowania często bywają trudne do
zaakceptowania. Podwójnie ślepa próba uczy nas, że nie wolno ufać osobistemu
doświadczeniu, a jest to pigułka niezwykle gorzka w smaku i trudna do
przełknięcia.
Okazuje się, że metoda jest szczególnie druzgocząca dla medycyny
alternatywnej. Jak doskonale wiemy, medycyna alternatywna zasadza się w tradycji, anegdotach, zdrowym rozsądku oraz ustnym przekazie. Wydawać by się
mogło, że są to wystarczające źródła informacji. Podwójnie ślepa próba udowadnia
nam jednak, że jest zupełnie inaczej.
Z pewnością zdajemy sobie sprawę, że występowanie pewnych czynników
zakłócających może powodować powstawanie przeróżnych iluzji. Wydaje się nam
wówczas, że dostrzegamy występowanie czegoś, czego w rzeczywistości nie ma.
Mając do czynienia z lekarstwem bądź terapią musimy uzyskać pewność, że
oddziaływanie na organizm nie jest wynikiem takich właśnie złudzeń.
Czym jest podwójnie ślepa próba?
W prawidłowo przeprowadzonym eksperymencie z zastosowaniem
randomizacji z podwójnie ślepą próbą, dzielimy uczestników na dwie grupy. Osoby z jednej z grup otrzymają testowany lek, natomiast pacjenci z drugiej grupy
otrzymają fałszywy lek — placebo. Żaden z uczestników, a także nikt spośród
przeprowadzających eksperyment nie będzie wiedział kto należy do której grupy.
Czyli zarówno pacjenci, jak i podający leki, a także lekarze, którzy przebadają
osoby z obu grup przed i po eksperymencie będą „ślepi". Wszelkie tabletki, bądź
fiolki zostaną oznakowane nic nie mówiącymi kodami. Jedyną osobą mającą
„odsłonięte oczy" będzie superwizor, którego współcześnie zastępuje komputer.
Kiedy eksperyment zostanie
zakończony, wszyscy pacjenci przebadani, a ich wyniki zapisane, dopiero wtedy
kody zostaną złamane i do pracy wezmą się statystycy.
Istotną rolę odgrywa tu również
czynnik losowości, czyli randomizacja. Pacjenci zostaną przypisani do
poszczególnych grup w sposób absolutnie losowy. Ma to na celu zabezpieczenie
eksperymentu przed błędem „tendencyjnego dobrania" uczestników.
Ale po co to wszystko?
Doświadczenie, które
zdobyliśmy przez ostatnie 40 lat, pokazuje wyraźnie, że jedynie metoda podwójnie
ślepej próby z randomizacją i zastosowaniem placebo pozwala na udzielenie
odpowiedzi na pytanie: „Czy dane leczenie jest skuteczne w przypadku danej
choroby".
Zdrowy rozsądek podpowiada nam, że sami potrafimy
odgadnąć, czy dany środek/leczenie przynosi nam korzyści, po prostu próbując go
na sobie. Następnie odpowiadamy sobie na pytanie: „Czy mi to pomogło?" (Czy
pomogło mojemu sąsiadowi, mamie, wujkowi?) Jeśli tak, znaczy to, że jest to
skuteczne leczenie. Jeśli nie — nieskuteczne. Proste, prawda?
Niestety nie, nie jest to prawda. Przypadki medyczne oscylują w dziedzinie życia, w której zdroworozsądkowe obserwacje ani trochę nie są godne
zaufania. Jedną z rzeczy, której uczy nas podwójnie ślepa próba, jest to, że
naukowcy nie mogą polegać na swoich własnych oczach. A wszystko przez moc
czynników zakłócających eksperyment.
Czynniki zakłócające
Delikatny, często niezauważalny wpływ czynników zakłócających może
spowodować powstanie iluzji, że nieefektywny środek jest efektywny. To właśnie
tym czynnikom zawdzięczamy fakt, że przez tyle stuleci mieliśmy do czynienia z pseudonauką w medycynie. Weźmy na przykład osławione już puszczanie krwi. Kiedy
spojrzymy w przeszłość, okaże się, że wielu światłych i ponadprzeciętnie
inteligentnych ludzi twierdziło, że przecinanie żyły w celu upuszczenia „złej
krwi" przynosi znakomite rezultaty. Powstało szereg traktatów publikowanych w literaturze medycznej tamtych czasów, że kontrolowane wykrwawianie pacjentów
przynosi doskonały efekt terapeutyczny.
Dziś wiemy, że puszczanie krwi, jako remedium na większość chorób,
nie pomaga choremu, a wielokrotnie było też przyczyną śmiertelnych zejść masy
ludzi. Dlaczego to przerażające leczenie przetrwało w medycynie tak długo?
Odpowiedź jest prosta — ponieważ nie możesz wierzyć we wszystko co widzisz.
Ludzie, którzy dostrzegali pozytywne efekty puszczania krwi byli zmyleni
szeregiem czynników zakłócających. Oto one: efekt placebo, reinterpretacja
wyników, efekt obserwatora, tendencyjny dobór grup, naturalny rozwój choroby,
regresja do średniej, efekt udziału w badaniach oraz iluzja statystyczna
Efekt placebo jest procesem, w którym sugestia lub
autosugestia powoduje zniesienie symptomów choroby. Początkowe badania nad
zakłócającym wpływem efektu placebo zawierały rażące błędy metodologiczne, [ 1 ]
ale w chwili obecnej nie mamy wątpliwości, że występuje szereg przypadłości,
które doskonale odpowiadają na leczenie placebo. Należą do nich np. uderzenia
gorąca na twarz związane z menopauzą,
[ 2 ]
symptomy powiększenia prostaty, [ 3 ]
czy pewne odmiany bólu. [ 4 ]
Badania pokazują, że ponad 50%-70% pacjentów poprawnie odpowiada na zastosowanie
placebo.
Ludzie na ogół wpadają w złość, kiedy mówi im się, że pozytywne
wrażenia jakich doświadczają mogą być wynikiem działania efektu placebo. Jednak
przykłady świadczą, że jest to bardzo prawdopodobne. Przyjrzyjmy się kilku.
W podwójnie ślepej próbie z zastosowaniem placebo, badanie 30 ludzi z zespołem cieśni nadgarstka dostrzegało znaczną poprawę podczas stosowania
magnetoterapii. Ci, którzy używali fałszywych magnesów zgłaszali identyczną
poprawę. [ 5 ]
Badanie 321 pacjentów z bólem dolnej części pleców wykazało, że
manipulacja wykonana przez kręgarza jest niezwykle pomocna, ale niestety nie
bardziej niźli rozdanie ulotek edukacyjnych dotyczących bólu dolnych części
pleców.
[ 6 ]
W badaniu 67 osób z bólem biodra akupunktura przyniosła znaczną
poprawę. Dokładnie taką samą poprawę przyniosło wbijanie igieł w miejsca
zupełnie losowe, a nawet delikatne ukłucie igłą skóry bez faktycznej jej
penetracji. [ 7 ]
W eksperymencie ze 177 pacjentami cierpiącymi na ból szyjnego
odcinka kręgosłupa okazało się, że fałszywa akupunktura laserowa (rzekoma
terapia wymyślona przez prowadzących na potrzeby badania) jest znacznie
skuteczniejsza, niźli klasyczny masaż. [ 8 ]
Proszę zwrócić uwagę, że powyższe badania nie dyskwalifikują
testowanych terapii. W większości przypadków liczebność grup jest zbyt mała,
żeby móc wnioskować na ten temat. To co pokazują jest jednak niezwykle istotne:
porównują ich działanie z zastosowaniem placebo. Badania te obrazują bardzo
wyraźnie, że każda losowa forma leczenia, bez względu jak będzie bezwartościowa bądź
idiotyczna, wydaje się działać w jakimś stopniu.
Placebo przynajmniej przynosi jakiś skutek. Wiele, naprawdę wiele
innych iluzji może stwarzać wrażenie pozytywnego oddziaływania, pomimo faktu, że
takowego w ogóle nie ma.
Nawet w przypadku, gdy leczenie (lub fałszywe leczenie) nie przynosi
żadnego efektu, ludzie skłonni są reinterpretować symptomy i doświadczać
ich jako mniej dolegliwe. Oto przykład: wyobraź sobie, że otrzymujesz lekarstwo,
które ma sprawić, że częstotliwość twojego kaszlu się zmniejszy.
Najprawdopodobniej zaobserwujesz, że kaszlesz rzadziej, nawet jeśli
częstotliwość twojego kaszlu nie ulegnie wcale zmianie. Innymi słowy,
zreinterpretujesz symptomy jako rzadsze i/lub mniej uciążliwe. [ 9 ]
Jak pokazują
ostatnie badania, dokładnie to złudzenie występuje podczas zażywania syropów
przeciwkaszlowych sprzedawanych bez recepty, które wydawały się pomagać tysiącom
ludzi ostatniej dekady.
1 2 3 Dalej..
Przypisy: [ 1 ] Hrobjartsson
A, Gotzsche PC, Is the placebo powerless? An analysis of clinical trials
comparing placebo with no treatment, N Engl J Med. 2001;344:1594-1602 [ 2 ] MacLennan A, Lester S, Moore V,
Oral estrogen replacement therapy versus placebo for hot flushes: a systematic
review, Climacteric. 2001;4:58-74. [ 3 ] Nickel JC,
Placebo therapy of benign prostatic hyperplasia: a 25-month study, Canadian
PROSPECT Study Group. Br J Urol. 1998;81:383-387. [ 4 ] Solomon
S, A review of mechanisms of response to pain therapy: why voodoo works,
Headache. 2002;42:656-62 [ 5 ] Carter R, Hall T, Aspy CB and
others, Effectiveness of magnet therapy for treatment of wrist pain
attributed to carpal tunnel syndrome, J Fam Pract. 2002;51:38-40. [ 6 ] Cherkin DC, Deyo RA, Battie M, A comparison of physical therapy, chiropractic manipulation, and provision of an
educational booklet for the treatment of patients with low back pain, N Engl
J Med. 1998;339:1021-1029. [ 7 ] Fink
M, Karst M, Wippermann B, Non-specific effects of traditional Chinese
acupuncture in osteoarthritis of the hip: a randomized controlled trial,
Complement Ther Med. 2001;9:82-88. [ 8 ] Irnich
D, Behrens N, Molzen H, Randomised trial of acupuncture compared with
conventional massage and sham laser acupuncture for treatment of chronic neck
pain, BMJ. 2001;322:1-6. [ 9 ] Schroeder
K, Fahey T, Over-the-counter medications for acute cough in children and
adults in ambulatory settings, Cochrane Database Syst Rev. 2001;CD001831. « Nauka (Publikacja: 08-04-2010 )
Wszelkie prawa zastrzeżone. Prawa autorskie tego tekstu należą do autora i/lub serwisu Racjonalista.pl.
Żadna część tego tekstu nie może być przedrukowywana, reprodukowana ani wykorzystywana w jakiejkolwiek formie,
bez zgody właściciela praw autorskich. Wszelkie naruszenia praw autorskich podlegają sankcjom przewidzianym w
kodeksie karnym i ustawie o prawie autorskim i prawach pokrewnych.str. 7244 |
|