Racjonalista - Strona głównaDo treści


Fundusz Racjonalisty

Wesprzyj nas..
Zarejestrowaliśmy
204.273.899 wizyt
Ponad 1065 autorów napisało dla nas 7364 tekstów. Zajęłyby one 29017 stron A4

Wyszukaj na stronach:

Kryteria szczegółowe

Najnowsze strony..
Archiwum streszczeń..

 Czy konflikt w Gazie skończy się w 2024?
Raczej tak
Chyba tak
Nie wiem
Chyba nie
Raczej nie
  

Oddano 683 głosów.
Chcesz wiedzieć więcej?
Zamów dobrą książkę.
Propozycje Racjonalisty:
Sklepik "Racjonalisty"

Złota myśl Racjonalisty:
Jeśli musisz oszukiwać swoje dzieci (..) po to, by mieć pewność, że potwierdzą one wiarę, którą im wpajasz, gdy dorosną, to twoja wiara powinna wygasnąć.
« Nauka  
Próba podwójnie ślepa [2]
Autor tekstu:

Efekt obserwatora jest bardzo podobny, ale dotyczy bardziej lekarzy niźli pacjentów. Jeśli lekarz wierzy, że podaje choremu efektywny lek, będzie on obserwował poprawę u chorego, nawet jeśli takowej w ogóle nie ma. Pięknym przykładem na to złudzenie jest badanie nad nowym reżimem leczenia stwardnienia rozsianego w porównaniu z placebo. [ 10 ] Dokonano badania z zastosowaniem podwójnie ślepej próby, jednak część lekarzy otrzymała pełne dane dotyczące eksperymentu (odsłonięto im oczy). Okazało się, że ci lekarze, skłonni byli zauważać poprawę tam, gdzie spodziewali się ją znaleźć.

Tendencyjny dobór występuje wówczas, gdy eksperymentatorzy mogą decydować, który pacjent powinien otrzymać leczenie, a który znaleźć się w grupie kontrolnej (tej, która otrzyma placebo). Okazuje się, że prowadzący eksperyment podświadomie dobierają pacjentów w taki sposób, żeby wynik całego eksperymentu wyglądał lepiej. [ 11 ] Oto dlaczego eksperyment z zastosowaniem podwójnie ślepej próby musi zawierać czynnik losowości.

Wiele chorób ma tendencje do wykazywania samoistnej remisji jako efekt naturalnego rozwoju choroby. Każdy rodzaj leczenia podany na początku jej występowania będzie wydawał się być skuteczny. Dobrym przykładem do zobrazowania tego zjawiska będzie tu ból szyjnego odcinka kręgosłupa oraz ból dolnej części pleców. Większość epizodów objawiających się tymi przypadłościami z czasem samoczynnie ustąpi, bez względu na rodzaj zastosowanego leczenia. Oczywiście każde wyda się być skuteczne w walce z tymi dolegliwościami.

Regresja do średniej jest bardzo podobna do samoistnej remisji z pewną delikatną różnicą. Bazuje bowiem na fakcie, że niemal każdy symptom dowolnej choroby ma zmienny przebieg. Nawet jeśli nie znika zupełnie z czasem, cechują go okresy lepsze i gorsze. Ciśnienie krwi może nam świetnie zobrazować ten problem.

U większości ludzi ciśnienie krwi podnosi się i opada kilka razy dziennie, a nawet zmienia się z tygodnia na tydzień. Załóżmy, że średnie ciśnienie krwi pewnej osoby wynosi 140/90, ale okazjonalnie potrafi podskoczyć do 170/110. Jeśli okaże się, że mierząc ciśnienie takiej osobie trafimy w dzień, kiedy będzie miała ciśnienie podwyższone, może to sprawić błędnie wrażenie, że należy podać leki regulujące nadciśnienie.

Zgodnie z prawem statystyki, po pewnym czasie osoba ta wróci do swojego średniego ciśnienia, by nadal oscylowało wokół średniej wartości. Stanie się tak bez względu na rodzaj podanych leków. Wyniki natomiast najprawdopodobniej przypisane zostaną niepotrzebnemu bądź niedziałającemu lekarstwu.

Efekt udziału w badaniach odwołuje się do zjawiska, iż ludzie którzy zapisują się jako obiekty badawcze mają tendencję do dbania o swoje zdrowie i mogą z tego powodu czuć się lepiej, a nie z powodu, że odnoszą korzyści z leczenia. Okazuje się, że jest to zadziwiająco silny czynnik.

Jeśli zapiszemy kogoś na badanie nowego leku np. obniżającego poziom cholesterolu, a następnie podamy mu placebo, poziom jego cholesterolu ulegnie znacznemu obniżeniu. Dlaczego tak się dzieje? Prawdopodobnie może mieć tu znaczenie fakt, że ludzie ci przystępując do badań zaczynają bardziej dbać o swoje zdrowie. Jedzą zdrowiej, więcej ćwiczą, etc.

Ponownie okazuje się, że zastosowanie losowej podwójnie ślepej próby jest nieodzowne, żeby zminimalizować wpływ takiego efektu na całość badania.

Pozostają nam jeszcze iluzje statystyczne. Załóżmy, że wynalazłeś wybitnie bezwartościową terapię, która w każdym z testów wykazuje swoją miałkość, ale pomaga jednemu na stu badanych. Jeśli teraz zastosujesz swoją terapię na stu tysiącach pacjentów, otrzymasz tysiąc pozytywnych wyników, a sama terapia będzie wyglądała wspaniale.

Iluzje statystyczne występują niezwykle często, z czego nie zawsze zdajemy sobie sprawę. Załóżmy, że testujesz nowe lekarstwo, które w założeniu ma zapobiegać chorobom serca. Aplikujesz je grupie 1000 osób, ale okazuje się, że nie występuje spodziewany efekt. Oczywiście fakt ten działa niezwykle drażniąco, więc zaczynasz analizować wyniki znacznie wnikliwiej. Po pewnym czasie zauważasz, że w grupie przyjmującej lek występowanie raka trzustki jest znacznie niższe, niż w grupie testowej. Czyżbyś był świadkiem nowego odkrycia? Być może, ale najprawdopodobniej jednak nie.

Zgodnie ze złośliwą naturą średnich statystycznych, jeśli zaczniesz drążyć wyniki możesz być pewny, że znajdziesz dane świadczące o poprawach w obrazie różnych dolegliwości. To nic innego niż czysty przypadek — statystyczna iluzja.

Ostrożnie z obserwacjami.

W badaniach obserwacyjnych eksperymentatorzy nie podają ludziom żadnych środków ani medykamentów. Zamiast tego, po prostu obserwują pewną grupę ludzi. Na przykład, badania nad zdrowiem pielęgniarek polegały na tym, że grupa prawie 100,000 pielęgniarek przez wiele lat wypełniała kwestionariusze. Starano się znaleźć połączenie pomiędzy różnymi stylami życia, a zapadalnością na różne choroby.

Doświadczenie pokazało np. że pielęgniarki, które konsumowały więcej owoców i jarzyn zapadały rzadziej na raka. Te wyniki są często cytowane jako argument na związek niższej zachorowalności na raka przy większym spożyciu owoców i jarzyn. Niemniej wcale nie musi być to prawdą. Oto dlaczego:

Wszystko co wiemy z tego badania, to fakt, że większe spożycie jarzyn i owoców jest skorelowane z mniejszą zapadalnością na raka, a nie, że wywołuje mniejszą zachorowalność. Ludzie, którzy jedzą więcej jarzyn i owoców mogą mieć szereg innych zdrowych nawyków, nawet takich, o których nic nie wiemy, i to one mogą być przyczyną niższej zachorowalności.

Może to wyglądać na czysto akademicki problem, ale tak nie jest. Naukowcy analizujący badania nad menopauzą kobiet, które otrzymywały hormonalną terapię zastępczą wykazywały o 50% mniejszą zapadalność na choroby serca, niźli kobiety, które nie korzystały z takiej terapii. Odkrycie to, wraz z dziesiątkami logicznie wypływających argumentów wydawały się pokazywać, że estrogen powinien zapobiegać występowaniu chorób serca. Doprowadziło to do tego, że lekarze zaczęli zalecać kobietom w okresie menopauzy estrogenową terapię hormonalną.

Niestety, okazało się, że jest to potworny błąd. Wspomniane badanie nie pokazywało przyczyny i skutku, i było całkiem możliwe, że kobiety które korzystały z hormonalnej terapii zastępczej były zdrowsze z innych powodów oraz, że istniał inny czynnik zabezpieczający je przed wspomnianymi chorobami. Po zastosowaniu kolejnej serii badań z wykorzystaniem podwójnie ślepej próby z randomizacją i placebo, okazało się, że to, co wszyscy mieli za pewnik, nie jest prawdą. Badanie pokazało, że hormonalna terapia zastępcza powoduje choroby serca w późniejszym wieku, [ 12 ] a także zwiększa ryzyko zachorowania na raka piersi.

Innymi słowy, pokładanie całkowitej wiary jedynie w badaniach polegających na obserwacji doprowadziło wiele kobiet do przedwczesnej śmierci. A to już nie jest czysto akademicka spekulacja.

Okazało się też, że kobiety, które korzystały z hormonalnej terapii zastępczej były ogólnie zdrowsze, gdyż większość była znacznie lepiej sytuowana, pochodziła z wyższej klasy ekonomicznej oraz posiadała lepszy dostęp do opieki medycznej.

Ostatecznie okazuje się, że badania polegające tylko na obserwacji nie udowadniają niczego i mogą doprowadzić do zupełnie mylnych wniosków.

Podobnie, zaobserwowano iż ludzie, których dieta jest bogata w antyoksydanty wykazują niższą zapadalność na raka i choroby serca. Pamiętajmy, że nie oznacza to wcale, że antyoksydanty zmniejszają ryzyko tych chorób. A pewnie nie jeden raz byliśmy bombardowani takimi informacjami przez ludzi trudniących się sprzedażą różnych suplementów diety.

Gigantyczne badania z zastosowaniem podwójnie ślepej próby, które zostały przeprowadzone nad antyoksydantami jako potencjalnymi środkami zabezpieczającymi ludzi przed chorobami serca i rakiem pokazały wyraźnie, że witamina E nie działa, a beta-karoten tylko pogarsza sprawę! [ 13 ]

Tylko i wyłącznie Medycyna Oparta o Dowody


1 2 3 Dalej..

 Po przeczytaniu tego tekstu, czytelnicy często wybierają też:
Psycholog neguje psychoterapię
Co jest , a co nie jest, czarnymi kartami kościoła

 Zobacz komentarze (27)..   


 Przypisy:
[ 10 ] Noseworthy JH, Ebers GC, Vandervoort MK, The impact of blinding on the results of a randomized, placebo-controlled multiple sclerosis clinical trial, Neurology. 2001;57:S31-5.
[ 11 ] Kramer MS, Randomized trials and public health interventions: time to end the scientific double standard, Clin Perinatol. 2003;30:351-61
[ 12 ] Manson JE, Hsia J, Johnson KC, Women's Health Initiative Investigators. Estrogen plus progestin and the risk of coronary heart disease, N Engl J Med. 2003;349:523-34.
[ 13 ] Clarke R, Armitage J, Antioxidant vitamins and risk of cardiovascular disease. Review of large-scale randomised trials, Cardiovasc Drugs Ther. 2002;16:411-5.
Moyad MA, Selenium and vitamin E supplements for prostate cancer: evidence or embellishment?, Urology. 2002;59(Suppl 1):9-19.
Heinonen OP, Albanes D, Virtamo J, Prostate cancer and supplementation with alpha-tocopherol and beta-carotene: incidence and mortality in a controlled trial, J Natl Cancer Inst. 1998;90:440446.
Albanes D, Heinonen OP, Huttunen JK, Effects of alpha-tocopherol and beta-carotene supplements on cancer incidence in the Alpha-Tocopherol Beta-Carotene Cancer Prevention Study, Am J Clin Nutr. 1995;62(suppl):1427S1430S.
Virtamo J, Edwards BK, Virtanen Mand others, Effects of supplemental alpha-tocopherol and beta-carotene on urinary tract cancer: incidence and mortality in a controlled trial (Finland), Cancer Causes Control. 2000;11:933-939.
Frieling UM, Schaumberg DA, Kupper TS and others,A randomized, 12-year primary-prevention trial of beta carotene supplementation for nonmelanoma skin cancer in the physicians' health study, Arch Dermatol. 2000;136:179184.
Heart Protection Study Collaborative Group, MRC/BHF Heart Protection Study of antioxidant vitamin supplementation in 20,536 high-risk individuals: a randomised placebo-controlled trial, Lancet. 2002;360:23-33.
Omenn GS, Goodman GE, Thornquist MD and others, Effects of a combination of beta carotene and vitamin A on lung cancer and cardiovascular disease, N Engl J Med. 1996;334:11501155.
Malila N, Taylor PR, Virtanen MJ and others, Effects of alpha-tocopherol and beta-carotene supplementation on gastric cancer incidence in male smokers (ATBC Study, Finland), Cancer Causes Control. 2002;13:617-623.

« Nauka   (Publikacja: 08-04-2010 )

 Wyślij mailem..   
Wersja do druku    PDF    MS Word

Jacek Gargasz
Informatyk, pracuje w Glass's Information Services (Australia). Przez sześć lat pracował na Monash University, Deakin University oraz Swinburne University.
 Strona www autora
 Numer GG: 3335

 Liczba tekstów na portalu: 5  Pokaż inne teksty autora
 Liczba tłumaczeń: 1  Pokaż tłumaczenia autora
 Poprzedni tekst autora: Trzeszczące kręgosłupy
Wszelkie prawa zastrzeżone. Prawa autorskie tego tekstu należą do autora i/lub serwisu Racjonalista.pl. Żadna część tego tekstu nie może być przedrukowywana, reprodukowana ani wykorzystywana w jakiejkolwiek formie, bez zgody właściciela praw autorskich. Wszelkie naruszenia praw autorskich podlegają sankcjom przewidzianym w kodeksie karnym i ustawie o prawie autorskim i prawach pokrewnych.
str. 7244 
   Chcesz mieć więcej? Załóż konto czytelnika
[ Regulamin publikacji ] [ Bannery ] [ Mapa portalu ] [ Reklama ] [ Sklep ] [ Zarejestruj się ] [ Kontakt ]
Racjonalista © Copyright 2000-2018 (e-mail: redakcja | administrator)
Fundacja Wolnej Myśli, konto bankowe 101140 2017 0000 4002 1048 6365