Racjonalista - Strona głównaDo treści


Fundusz Racjonalisty

Wesprzyj nas..
Zarejestrowaliśmy
204.447.057 wizyt
Ponad 1065 autorów napisało dla nas 7364 tekstów. Zajęłyby one 29017 stron A4

Wyszukaj na stronach:

Kryteria szczegółowe

Najnowsze strony..
Archiwum streszczeń..

 Czy konflikt w Gazie skończy się w 2024?
Raczej tak
Chyba tak
Nie wiem
Chyba nie
Raczej nie
  

Oddano 701 głosów.
Chcesz wiedzieć więcej?
Zamów dobrą książkę.
Propozycje Racjonalisty:
Sklepik "Racjonalisty"
Mariusz Agnosiewicz - Zapomniane dzieje Polski
Lucas L. Grabeel - Homo Sanctus. Opowieść homokapłana

Złota myśl Racjonalisty:
Argument, że wiara i religia czynią ludzi lepszymi albo też próbują ich ucywilizować, należy do tych, które ludzie wysuwają, kiedy już wyczerpali wszystko, co mieli w zanadrzu.
 Religie i sekty » Religioznawstwo

Pierwotna religia wobec seksualności [2]
Autor tekstu:

Kult płodności i matriarchat

Ogromne przemiany społeczne nastąpiły w wyniku udoskonalenia techniki rolniczej oraz stworzenia dużych skupisk ludności. Pierwsze takie skupiska ludności powstały prawdopodobnie w Anatolii. Osady te posiadały okazałe świątynie, które obok funkcji kultowych pełniły także rolę domu spotkań oraz funkcję skarbca. Władzę sprawowali tam wodzowie, będący zarazem kapłanami. Uczeni przypuszczają, że to rozwój rolnictwa doprowadził do wznoszenia dużych osiedli miejskich oraz wielkich świątyń.

Jednak najnowsze odkrycia na stanowisku Göbekli Tepe w południowo-wschodniej Turcji skłoniły niemieckiego archeologa Klausa Schmidta do zrewidowania dotychczasowych poglądów. Według niego mogło być zupełnie na odwrót. Najpierw powstawały świątynie, a dopiero potem miasta wokół nich. Na wspomnianym stanowisku odkryto monumentalną świątynię pochodzącą sprzed około 9500 lat p.n.e., która została wzniesiona nie przez ludność osiadłą, lecz przez wędrowne społeczności zbieracko-myśliwskie. Uczony uważa, że konieczność zorganizowania długotrwałych prac budowlanych wokół świątyni niejako zmusiła robotników do wynalezienia rolnictwa, ponieważ nie mieli innej możliwości zaopatrywania się w potrzebne im większe ilości pożywienia. [ 3 ]

Odkrycie to skłania do zastanowienia się, czy to przypadkiem nie kapłani świątynni wynaleźli uprawę roślin i hodowlę zwierząt. Świątynie musiały otrzymywać datki w postaci żywności, i to zarówno na potrzeby ofiarne, jak i na wyżywienie kapłanów. Wielka świątynia z licznym gronem wiernych uzyskiwała znaczne nadwyżki żywności, które musiała jakoś przechowywać. Wśród danin były z pewnością ziarna dzikich zbóż, jak również odłowione, żywe zwierzęta. Duże zapasy ziarna odłożone na później ulegały kiełkowaniu i przerastaniu. Od tej prostej obserwacji był już tylko krok do celowego wysiewania nasion.
Z kolei duże ilości ofiarowanych zwierząt trzymano zapewne w świątynnych zagrodach. Nikt nie miał lepszej sposobności niż personel świątyń, by zaobserwować naturalny rozród zwierząt.

Z porównania cyklu wegetacyjnego uprawianych roślin oraz cyklu rozwojowego człowieka łatwo było wyprowadzić wspólne pojęcie płodności, a z bożków opiekujących się polami i uprawami uczynić ważne bóstwo płodności. Z czasem idea bóstwa tego rodzaju nałożyła się na znany już wcześniej kult płodności zwierzyny łownej i rozwinęła się w wielki kult Bogini Ziemi. Nadawano jej różne nazwy w różnych miejscach i okresach - Bogini Matka, Wielka Bogini, Wielka Macierz. Bogini ta, już jako bóstwo chtoniczne, czyli opiekujące się ziemią, została wyniesiona na naczelne miejsce w panteonie. Ślady jej religijnej supremacji znajdujemy we wszystkich niemal mitologiach starożytności, od Bliskiego Wschodu po Daleki Wschód. Jej kult, przeobrażony na wiele sposobów, dotrwał do czasów historycznych w postaci na przykład tak starodawnych bogiń, jak małoazjatycka Kybele, egipska Hathor, grecka Gaja-Demeter czy czczone do dzisiaj — hinduska Śiwa oraz szintoistyczna Amaterasu.

Kultury agrarne w całkiem naturalny sposób uzyskały więc charakter matriarchalny, tworząc system wartości, który moglibyśmy określić jako ideologia kreacyjnego macierzyństwa. Poza wymiarem religijnym składała się na to także ogromna rola społeczna i ekonomiczna kobiet. Ponieważ nie znano jeszcze biologicznego ojcostwa, można było ustalać pokrewieństwo tylko wedle urodzenia przez matkę. Według tego typu pokrewieństwa dokonywało się dziedziczenie wszelkich zasobów.

Czy również władza polityczna należała do kobiet? Nie ma jednoznacznych dowodów, które by na to wskazywały, a większość uczonych raczej w to powątpiewa. Są jednak liczne przykłady pokazujące, że pokrewieństwo w linii matki miało w społecznościach tradycyjnych duże znaczenie przy wyznaczaniu sukcesji władzy politycznej, a kobiety niekiedy same obejmowały najwyższe urzędy. Wymieńmy tu tytułem przykładu takie postacie jak legendarna królowa Saba, Ku-baba Azag-bau, królowa sumeryjskiego miasta Ur czy Semiramida, królowa Babilonu. Pewne poszlaki można znaleźć również w najdawniejszej literaturze. Jeden z mitów sumeryjskich opowiada, jak zdobył władzę bóg Podziemi, Nergal, z rąk dotychczasowej władczyni, bogini Ereszkigal:

W domu porwał Ereszkigal
Za włosy i zwlókł ją z tronu
Na ziemię, by uciąć jej głowę:
— Nie zabijaj mnie, bracie, zezwól, bym rzekła ci jedno słowo!
Gdy to usłyszał Nergal, puścił ją wolno.
Ona zaś płakała, łkała:
— Oddam ci rząd nad Podziemiami,
Tablice mądrości złożę w twoje ręce,
Ty będziesz panem, ja będę panią!
Gdy Nergal usłyszał te słowa,
Objął ją, ucałował, ocierając jej łzy:
— Niech się teraz stanie, czegoś od miesięcy pragnęła ode mnie!
[ 4 ]

Poza wątkami mitologicznymi niektórzy naukowcy chcieliby dostrzec ślady dawnego domniemanego ustroju matriarchalnego w kulturze hetyckiej. Wskazywać na to ma między innymi dawny system dziedziczenia tronu. Początkowo królem mógł zostać tylko syn brata królowej. Wiązała się z tym wysoka pozycja królowej i jej duże wpływy polityczne. Był to więc swego rodzaju awunkulat polityczny, ale należy pamiętać, że stosowanie określonych reguł pokrewieństwa nie oznacza sprawowania władzy wedle tych samych reguł. [ 5 ]

Pewne światło na pochodzenie instytucji władzy rzucają dawne zwyczaje plemienia Bakitara na wschodzie Afryki. Władca posiadał tam imponujący harem, ale brał ceremonialny ślub wyłącznie ze swą pierwszą żoną, którą zawsze była jego najstarsza siostra. Obejmowała ona czysto honorowy urząd królowej. Zwyczaj wymagał jednak, by król-brat nie utrzymywał z nią stosunków seksualnych. Władca nie mógł też współżyć z pozostałymi swoimi siostrami, wymagano jednak, aby nigdy nie miały one dzieci. Śmierć zadawano natomiast wszystkim książętom krwi, by zapobiec ich pretensjom do tronu. Innym przykładem z terenu Afryki jest państwo Agonna, w którym rządziła kobieta. Nie wychodziła ona w ogóle za mąż, a przybierała sobie jedynie kolejno po sobie następujących kochanków.

Czy przykłady powyższe to jakieś echo dawnego matriarchatu, z którego następnie pozostała już tylko potrzeba legitymizowania przez kobiety z rodziny królewskiej władzy wykreowanej przez męską część dynastii? Trudno powiedzieć. Dopóki nauka nie rzuci więcej światła na tę kwestię, pierwotny polityczny matriarchat pozostanie na razie tylko legendą lub zbiorem luźnych opowieści.

Fragment książki autora pt. „Homo eroticus" (2011, Wydawnictwo IBS).


1 2 

 Po przeczytaniu tego tekstu, czytelnicy często wybierają też:
Deifikacja Jezusa a uniwersalność popkultury
Słowo o Generale

 Dodaj komentarz do strony..   Zobacz komentarze (7)..   


 Przypisy:
[ 3 ] W. Pastuszka, Świątynia dała im zboże, „Gazeta Wyborcza", nr 172, 24.07.2008.
[ 4 ] Moscati S., Kultura starożytnych ludów semickich, tł. M. Czerwiński, PWN, Warszawa 1963, s. 77-78.
[ 5 ] Szarzyńska K., Łyczkowska K., Lipiński E., Popko M., tamże, s. 131.

« Religioznawstwo   (Publikacja: 15-01-2012 )

 Wyślij mailem..   
Wersja do druku    PDF    MS Word

Jerzy Adam Kowalski
Ur. 1958. W latach 1977-84 studiował nauki polityczne oraz psychologię na Uniwersytecie Warszawskim, a także - podyplomowo - dziennikarstwo na tymże Uniwersytecie. W 1980 roku uzyskał nagrodę Sekretarza Naukowego PAN im. A. Frycza Modrzewskiego. W latach 1975-77 był współpracownikiem, a następnie dziennikarzem "Trybuny Opolskiej" oraz "Sztandaru Młodych". W latach 1979-80 był sędzią piłkarskim Warszawskiego OZPN. W latach 1984-90 menedżer w firmach studenckich i akademickich w Warszawie. Następnie właściciel niewielkiego wydawnictwa. W latach 1994-95 wydawca i redaktor naczelny prasy lokalnej na Opolszczyźnie. W 1997 roku ukończył Studium Podatkowe Wyższej Szkoły Bankowej w Poznaniu i rozpoczął praktykę jako doradca podatkowy. Od 2008 roku jest szefem administracji Instytutu Badań Seksualnych w Opolu oraz współpracownikiem działu popularyzacji wiedzy tego Instytutu.

 Liczba tekstów na portalu: 5  Pokaż inne teksty autora
 Najnowszy tekst autora: Mickiewiczowska zagadka: "A imię jego czterdzieści i cztery"
Wszelkie prawa zastrzeżone. Prawa autorskie tego tekstu należą do autora i/lub serwisu Racjonalista.pl. Żadna część tego tekstu nie może być przedrukowywana, reprodukowana ani wykorzystywana w jakiejkolwiek formie, bez zgody właściciela praw autorskich. Wszelkie naruszenia praw autorskich podlegają sankcjom przewidzianym w kodeksie karnym i ustawie o prawie autorskim i prawach pokrewnych.
str. 7685 
   Chcesz mieć więcej? Załóż konto czytelnika
[ Regulamin publikacji ] [ Bannery ] [ Mapa portalu ] [ Reklama ] [ Sklep ] [ Zarejestruj się ] [ Kontakt ]
Racjonalista © Copyright 2000-2018 (e-mail: redakcja | administrator)
Fundacja Wolnej Myśli, konto bankowe 101140 2017 0000 4002 1048 6365