Racjonalista - Strona głównaDo treści


Fundusz Racjonalisty

Wesprzyj nas..
Zarejestrowaliśmy
205.012.516 wizyt
Ponad 1064 autorów napisało dla nas 7362 tekstów. Zajęłyby one 29015 stron A4

Wyszukaj na stronach:

Kryteria szczegółowe

Najnowsze strony..
Archiwum streszczeń..

 Czy Rosja użyje taktycznej broni nuklearnej?
Raczej tak
Chyba tak
Nie wiem
Chyba nie
Raczej nie
  

Oddano 15 głosów.
Chcesz wiedzieć więcej?
Zamów dobrą książkę.
Propozycje Racjonalisty:
John Brockman (red.) - Nowy Renesans

Znajdź książkę..
Sklepik "Racjonalisty"
Anatol France - Kościół a Rzeczpospolita
Friedrich Nietzsche - Antychryst

Złota myśl Racjonalisty:
"Jeszcze Polska, jeszcze raz Polska. Co zrobimy z odzyskaną wolnością? Chwilowo przykościelni spierają się, czy nadal prosić Boga, żeby zwrócił ojczyznę wolną, czy żeby ją już teraz wolną zachował. Pan Bóg czeka na dalsze instrukcje. Zatroskani chcą, żebyśmy byli podobni do największej demokracji świata, czyli do Indii, Kaliszan nie widać, ci, którzy wczoraj handlowali dolarami pod kinem, budują..
 Społeczeństwo » Młodzież, szkoła, studia

Wyobraź sobie szkołę...
Autor tekstu:

Witamy w roku 2012! Konkretnie — w nowym roku szkolnym. Wejdźcie do szkoły podstawowej. Sala lekcyjna wygląda zupełnie inaczej, niż dotychczas. Nie ma rzędów ławek, wskutek czego uczniowie i uczennice oglądają głównie swoje plecy. W każdej sali stoi za to duży, owalny stół. W „środku" stołu siedzi nauczyciel, natomiast kolejność zajmowania miejsc przypada cyklicznie według umownych kryteriów. Na jednej i drugiej ścianie są tablice, natomiast na frontowej — wielki telewizor LCD do wyświetlania materiałów w formie filmu.

Nauczyciel nie jest już gadającym słupem. Same warunki tworzą atmosferę, która odziera go z przymiotów słupa — siedzi w punkcie centralnym i to zupełnie wystarczy — zrezygnowaliśmy z rozlokowania mebli na styl kościelny z nieomylnym mentorem i wiernymi. Uczniowie mają zeszyty, lub sponsorowane przez szkołę tablety. Jeśli są to zeszyty, każdy posiada taki, jaki chce mieć. Nauczyciel nie dyktuje wszystkim, co mają pisać, lecz dyskutuje z klasą, a po 50 minutach jest jeszcze czas (dziesięć minut) na zanotowanie wszystkiego, co zapamiętało się, bo uznało za istotne.

Nauczyciel nie sprawdza zeszytów — oceny wystawiane są jedynie za aktywność na lekcji. Wiedza przestaje być suchą informacją, lecz narzędziem do kształcenia myślenia krytycznego. Taka forma nauki wyklucza jedynki, ponieważ swobodna dyskusja lepiej ujawnia indywidualne predyspozycje. Uczeń, który spostrzega, że mimo dynamiki i atrakcyjności wszystkich przedmiotów, jeden z nich interesuje go bardziej, niż inny, zaczyna zdawać sobie sprawę, iż z pewnym zakresem wiedzy będzie wiązał swoją przyszłość, a z innym raczej nie. Nie ma szans, by zdolny matematyk nie przeszedł do następnej klasy z tej racji, że nie poznał twórczości Mickiewicza.

sxc.huForma dyskusji wyposaża przede wszystkim w umiejętność… dyskusji, a poza tym wspomnianego krytycyzmu i konstruktywnego wątpienia. Niszczy dogmat, iż „nie wypada czegoś nie wiedzieć", ponieważ prędzej, czy później, w krew wchodzą te informacje, które żywo interesują, a te z kolei stanowią oczywisty grunt pod dalszą edukację i życie zawodowe. Od przyszłego mechanika nie należy wymagać wiedzy o tym, które jezioro jest najgłębsze.

Dzisiejszy obieg informacji, przyspieszony przez media, a w szczególności Internet, niweluje konieczność posiadania pewnej wiedzy, ponieważ w każdej chwili można skorzystać z Internetu. Tu jednak pojawia się inne wyzwanie — to właśnie, oprócz umiejętności kooperacji, kształcenie krytycyzmu. On to bowiem pozwala na to, by człowiek korzystał ze źródeł informacji efektywnie, oddzielając wiadomości potwierdzone od bzdur.

Mało tego, uczniowie i uczennice zachęcani są do rozmawiania ze sobą, a nie upominani za to. Jeszcze mało tego — odchodzą do lamusa zakazy nie huśtania się. Na fotelach bujanych jak najbardziej można się huśtać; dzieci nadpobudliwe, aby lepiej się skoncentrować, muszą uwolnić nadwyżkę energii. Wiem to poniekąd z autopsji.

Nie ma już żadnych wychowawców klas, którzy zmieniają się wraz z klasą. Wszyscy nauczyciele pełnią funkcję wychowawczą, ponieważ przede wszystkim, wygłaszają różne opinie i pozwalają na konfrontację tychże. Jest to poniekąd wychowanie — wychowanie do życia w społeczeństwie, przyzwyczajanie do różnorodności, nauczenie zachowań, które naprawdę przydają się w każdej sytuacji i stymulują rozwój społeczeństwa obywatelskiego. Chodzi o wychodzenie z inicjatywami, wzajemną wymianę argumentów itd.

Nie uwolnimy się od wpływów zewnętrznych poprzez powiedzenie, iż to rodzice odpowiadają za wychowanie dzieci. Owszem tak, lecz siłą rzeczy „wychowuje ich", czyli kształtuje, wszystko, co ich otacza. Musimy więc zadać sobie pytanie, jakie wychowanie powinna uskuteczniać szkoła.

Godzina wychowawcza? To w zasadzie zbędny przedmiot. Część każdej z lekcji stanowi element wychowawczy — podobnie z tzw. pracą zespołową. W starym porządku szkolnym praca zespołowa wygląda tak, jak przymusowa i niespodziewana integracja z imigrantami, poprzedzona niemal permanentną izolacją. Kasiu, przesiądź się do Wojtka, Asiu, przysiądź się do Szymonka.

Praca zespołowa trwa tutaj cały czas, lecz wyżej nakreślona forma w żadnym stopniu nie przekreśla indywidualizmu.

Nie możemy w końcu utożsamiać indywidualizmu z personalizmem. Takie właśnie rozróżnienie zaproponował Antoni Wacyk w książce „Kultura bezdziejów" — w świetle tego rozróżnienia, indywidualizm to możliwość ekspresji własnych przemyśleń, wniosków i cech na zewnątrz, natomiast personalizm to raczej nieumiejętność kooperacji i niekiedy fasadowe odstawanie na siłę.

Kończąc już tę przydługą dygresję — współpraca powinna być rzeczywista i polegać na „burzy mózgów" — bez akcyjności i silenia się od czasu do czasu na pozory.

Edukacja to początek. Sądzę, że warto zacząć dyskusję na skalę krajową.


 Po przeczytaniu tego tekstu, czytelnicy często wybierają też:
ANAS BARBARIAE czyli Ministerstwo Uzdrawiania
Wszechświat oczami wierzących

 Dodaj komentarz do strony..   Zobacz komentarze (29)..   


« Młodzież, szkoła, studia   (Publikacja: 15-01-2012 )

 Wyślij mailem..   
Wersja do druku    PDF    MS Word

Norbert Paprocki
Publicysta z Chrzypska Wielkiego, z zamiłowania muzyk, sceptyk, grafik, tekściarz. Z zawodu kucharz. W blogosferze Tadeknorek.
 Strona www autora

 Liczba tekstów na portalu: 14  Pokaż inne teksty autora
 Najnowszy tekst autora: Nie taki diabeł straszny (na pohybel Natankom)
Wszelkie prawa zastrzeżone. Prawa autorskie tego tekstu należą do autora i/lub serwisu Racjonalista.pl. Żadna część tego tekstu nie może być przedrukowywana, reprodukowana ani wykorzystywana w jakiejkolwiek formie, bez zgody właściciela praw autorskich. Wszelkie naruszenia praw autorskich podlegają sankcjom przewidzianym w kodeksie karnym i ustawie o prawie autorskim i prawach pokrewnych.
str. 7689 
   Chcesz mieć więcej? Załóż konto czytelnika
[ Regulamin publikacji ] [ Bannery ] [ Mapa portalu ] [ Reklama ] [ Sklep ] [ Zarejestruj się ] [ Kontakt ]
Racjonalista © Copyright 2000-2018 (e-mail: redakcja | administrator)
Fundacja Wolnej Myśli, konto bankowe 101140 2017 0000 4002 1048 6365