Racjonalista - Strona głównaDo treści


Fundusz Racjonalisty

Wesprzyj nas..
Zarejestrowaliśmy
204.448.521 wizyt
Ponad 1065 autorów napisało dla nas 7364 tekstów. Zajęłyby one 29017 stron A4

Wyszukaj na stronach:

Kryteria szczegółowe

Najnowsze strony..
Archiwum streszczeń..

 Czy konflikt w Gazie skończy się w 2024?
Raczej tak
Chyba tak
Nie wiem
Chyba nie
Raczej nie
  

Oddano 701 głosów.
Chcesz wiedzieć więcej?
Zamów dobrą książkę.
Propozycje Racjonalisty:
Sklepik "Racjonalisty"

Złota myśl Racjonalisty:
"Nie wierzę w Boga, ponieważ nie wierzę w krasnoludki".
 Czytelnia i książki » Powiastki fantastyczno-teolog.

Firma: „DORADZTWO RELIGIJNE” [5]
Autor tekstu:

K: Co pan mówi?! Jak mogłam źle zrozumieć!? Jestem byłą katechetką, a nie jakąś niepiśmienną kurą domową, czy też sprzątaczką! A Biblię znam na wyrywki!

D: No, to rzeczywiście; brak zrozumienia z pani strony raczej nie powinien być brany pod uwagę. Zatem spytam inaczej: czy znane jest pani takie oto powiedzenie Bertranda Russella: „Największe i najstraszliwsze zło, jakie człowiek wyrządza człowiekowi, bierze się z niezłomnej wiary w słuszność fałszywych przekonań /../ Można skonstatować ciekawy fakt, że im intensywniejsza była religijność danego okresu, im głębsza wiara w dogmat, tym większe było okrucieństwo i tym gorszy ogólny stan rzeczy. W tzw. wiekach wiary, gdy ludzie rzeczywiście wierzyli we wszystkie twierdzenia religii chrześcijańskiej, mieliśmy tortury inkwizycji, miliony nieszczęśliwych kobiet spalono jako czarownice i nie było okrucieństwa, którego by się nie dopuszczono na wszelkiego rodzaju ludziach w imię religii". Oraz to: „Człowiek nigdy nie czyni zła tak starannie i tak chętnie, jak wtedy kiedy działa z pobudek religijnych" Blaise Pascala?

K: Po co mi pan tu jakieś bzdurne cytaty przytacza! Ja mam niby mieć fałszywe przekonania?! Dobre sobie! Dla mnie to Biblia jest wyrocznią, a nie jacyś pożal się Boże filozofowie!

D: Biblia, pani mówi? Wiec jest w niej mnóstwo fragmentów świadczących o tym, że niestety nie zrozumiała pani bożego zamysłu względem jego stworzeń - ludzi. Jest ich wiele, jak choćby nauki Jezusa, ograniczę się tylko do tych najlepiej oddających sens jego misji. Oto one: „Słyszeliście, że powiedziano: "Oko za oko, ząb za ząb!". A ja wam powiadam: nie stawiajcie oporu złemu; lecz jeśli cię kto uderzy w prawy policzek, nadstaw mu i drugi" Mt 5,38. „Strzeżcie się, żebyście uczynków pobożnych nie wykonywali przed ludźmi po to, aby was widzieli; inaczej nie będziecie mieli nagrody u Ojca waszego, który jest w niebie /../ Gdy się modlicie, nie bądźcie jak obłudnicy /../ oni lubią /../ modlić się, żeby się ludziom pokazać /../ Ty zaś, gdy chcesz się modlić, wejdź do swej izdebki, zamknij drzwi i módl się do Ojca twego, który jest w ukryciu /../ albowiem wie Ojciec wasz, czego wam potrzeba, wpierw, zanim go poprosicie" Mt 6, 5-8. „Miłujcie waszych nieprzyjaciół, dobrze czyńcie tym, którzy was nienawidzą; błogosławcie tym, którzy was przeklinają i módlcie się za tych, którzy was oczerniają /../ bo wielka jest wasza nagroda w niebie" Łk 6,22-28. Wygląda więc na to, iż Jezus w zupełnie inny sposób pojmował wzorzec religijności; nie na pokaz, bo to jest religianckość lub dewocja, lecz jako wewnętrzne, indywidualne przeżywanie prawd wiary, dla których jarmarczna obrzędowość do niczego nie jest potrzebna. Wszystko odwrotnie, niż wg pani pojmowania religii.

K: Nie wiem jaką Biblią się pan posługuje, ale w mojej chyba tego wszystkiego nie ma.

D: Posługuję się Biblią Tysiąclecia, dedykowaną wiernym przez prymasa Wyszyńskiego. Nawet jeśli ma pani inny przekład, to na pewno te cytaty znajdują się w nim, tyle, że wierzący mają dziwną skłonność do selektywnego jej odczytywania i wyciągania z tego przedziwnych czasem wniosków. Pani przypadek potwierdza to aż nadto wyraźnie.

K: (po chwili milczenia) Mam nadzieję,.. ba! Jestem pewna nawet, że to nie ja, lecz jednak pan będzie miał problemy na Sądzie Ostatecznym!

D: A ja na pani miejscu już zacząłbym się bać; na pewno nie raz wypowiadała pani te słowa modlitwy: „I odpuść nam nasze winy, jako i my odpuszczamy naszym winowajcom..". Jeśli więc Bóg zastosuje tę zasadę w stosunku do pani, to pani sytuacja jest nie do pozazdroszczenia. Myślę, że na tym zakończymy tę rozmowę, gdyż nie sądzę aby coś ona pani dała. Żegnam zatem, życząc poważnego zastanowienia się nad tym, co pani usłyszała.

***

Spojrzałem na zegarek, było parę minut po 12, zatem fajrant! Na dziś koniec. Poukładałem książki i materiały, z których korzystałem podczas tych rozmów. A co do nich samych: oj tak, miał niewątpliwie rację Lequier, pisząc: „Gdy się wierzy, że posiadło się prawdę, trzeba wiedzieć, że się w to wierzy, a nie, że się to wie". Jednakże dla wielu ludzi „prawdy" oparte jedynie na wierze mylą się z rzeczywistością do tego stopnia, iż nie potrafią ich rozróżnić w realnym życiu. Ale czy to tylko ich wina?


1 2 3 4 5 
 Dodaj komentarz do strony..   Zobacz komentarze (44)..   


« Powiastki fantastyczno-teolog.   (Publikacja: 05-10-2012 )

 Wyślij mailem..   
Wersja do druku    PDF    MS Word

Lucjan Ferus
Autor opowiadań fantastyczno-teologicznych. Na stałe mieszka w małej podłódzkiej miejscowości. Zawód: artysta rękodzielnik w zakresie rzeźbiarstwa w drewnie (snycerstwo).

 Liczba tekstów na portalu: 130  Pokaż inne teksty autora
 Najnowszy tekst autora: Słabość ateizmu
Wszelkie prawa zastrzeżone. Prawa autorskie tego tekstu należą do autora i/lub serwisu Racjonalista.pl. Żadna część tego tekstu nie może być przedrukowywana, reprodukowana ani wykorzystywana w jakiejkolwiek formie, bez zgody właściciela praw autorskich. Wszelkie naruszenia praw autorskich podlegają sankcjom przewidzianym w kodeksie karnym i ustawie o prawie autorskim i prawach pokrewnych.
str. 8408 
   Chcesz mieć więcej? Załóż konto czytelnika
[ Regulamin publikacji ] [ Bannery ] [ Mapa portalu ] [ Reklama ] [ Sklep ] [ Zarejestruj się ] [ Kontakt ]
Racjonalista © Copyright 2000-2018 (e-mail: redakcja | administrator)
Fundacja Wolnej Myśli, konto bankowe 101140 2017 0000 4002 1048 6365