Racjonalista - Strona głównaDo treści


Fundusz Racjonalisty

Wesprzyj nas..
Zarejestrowaliśmy
204.444.475 wizyt
Ponad 1065 autorów napisało dla nas 7364 tekstów. Zajęłyby one 29017 stron A4

Wyszukaj na stronach:

Kryteria szczegółowe

Najnowsze strony..
Archiwum streszczeń..

 Czy konflikt w Gazie skończy się w 2024?
Raczej tak
Chyba tak
Nie wiem
Chyba nie
Raczej nie
  

Oddano 700 głosów.
Chcesz wiedzieć więcej?
Zamów dobrą książkę.
Propozycje Racjonalisty:
Sklepik "Racjonalisty"

Złota myśl Racjonalisty:
"Kłamstwo jest jedyną ucieczką słabych"
 Filozofia » Historia filozofii » Filozofia współczesna

Trzy filozofie XXI wieku [1]
Autor tekstu:

Rozważania p. Jacka Tabisz „Religia zabójczynią filozofii", mojego autorstwa „Religia a filozofia", a ponadto „Jaka powinna być filozofia XXI wieku" Marioli Paruzel poruszają się na swoistym wierzchołku góry lodowej przemian, jakie w ostatnich kilkudziesięciu latach dotknęły filozofiię

Pierwsza filozofia

Jeszcze w pierwszej połowie XX wieku filozofia i filozofowie kultywowali i rozwijali swoją specjalność w odniesieniu do swoich poprzedników. Byli nim filozofowie greccy wśród których główne role pełnili Platon i Arystoteles. Ważnym faktem w przypadku tego drugiego filozofa było stworzenie przez niego podstaw dla przyszłego rozwoju nauk, które z czasem zaczęły się odseparowywać od filozofii. W okresie Średniowiecza filozofia i religia stanowiły — przynajmniej w Europie — trudną do oddzielenia całość. Dalszy rozwój filozofii polegał na jej stopniowym oddzielaniu się od wpływów religii, w czym jakiś udział miało podobne oddzielanie się od religii także nauk z astronomią, a w niej teorią Kopernika, na czele. Zaczęły powstawać różne filozoficzne teorie rozumienia i wyjaśniania mechanizmów poznawania świata poczynając od Kartezjusza i Spinozy, poprzez Hume’a, Kanta, Hegla, aż po Heideggera.

W XIX wieku podjęto w ramach filozoficznych działań wiele prób nie tylko oddzielenia filozofii od religijnych wpływów, ale w ogóle podważenia znaczenia religii w ogólności, a chrześcijańskiej w szczególności. Do najbardziej znaczących należały rozważania Feuerbacha i Nietzschego. Jeszcze bardziej znaczącym nurtem w walce z religią był komunizm i socjalizm zainicjowany przez Marksa i Engelsa, który w wielu krajach w XX wieku stał się podstawą ideologiczną działań elit różnych państw.

W tym samym XIX wieku następowało wyodrębnienie z rozważań tradycyjnej filozofii różnych nurtów, które stały się samodzielnymi naukami. Tak stało się z psychologią, której różne dziedziny zaczęły niezależnie od filozoficznej tradycji, wpływać na życie społeczne i umysłowe. Najbardziej widomym tego przykładem była psychoanaliza zainicjowana przez Zygmunta Freuda.

Innym ważnym intelektualnie wydarzeniem było ogłoszenie przez Karola Darwina teorii ewolucji, co rozpoczęło niezwykle istotny rozwój badań nad biologią — w tym także człowieka. Podejmując rozważania filozoficzne w XX wieku nie można było nie brać pod uwagę ani wiedzy o ludzkiej psychice zdobytej dzięki teorii Freuda i jego następców, ani o ludzkiej biologii pomijając teorię ewolucji. Pole rozważań filozoficznych rozumianych tradycyjnie w efekcie tych wydarzeń znacznie się zwęziło.

Druga filozofia

Ostatnie lata XIX wieku i pierwsza połowa XX wieku były okresem tworzenia podwalin dla kolejnej filozofii, różnej od omawianej wyżej — tradycyjnej. Rozpoczęły ją badania Fregego nad specyficznym językiem logiki matematycznej, by poprzez dokonania Russela rozwinąć się w jedynej opublikowanej za życia autora książce Ludwiga Wittgensteina „Traktat logiczno-filozoficzny". Zwieńczeniem tych filozoficznych dokonań były działania filozofów w „Kole wiedeńskim". W końcowych twierdzeniach wspomnianego traktatu sam Wittgenstein uznał swoje rozważania o logice za etap wstępny, który należy odrzucić, by podjąć działania na polu rokującym większe nadzieje. Tym stała się analiza języka codziennego. Wokół tego problemu rozwinęła się druga z omawianych tu filozofii. Zapoczątkowały ją wykłady Witttgensteina zebrane w tzw. Zielonym i Niebieskim zeszycie, a przede wszystkim „Dociekania filozoficzne" opublikowane po jego śmieci. Można zaobserwować dwa nurty rozwoju tej filozofii. Jeden związany jest z osobą Richarda Rorty’ego i upowszechnieniem przez niego teorii lingwistycznego zwrotu. Drugi to bardzo dynamicznie rozwijająca się w drugiej połowie XX wieku językowa pragmatyka zainicjowana przez Austina, a rozwijana następnie przez Searla, Griece’a, Strawsona i ich kolejnych kontynuatorów. W tym nurcie łącząc językoznawstwo z psychologią działał Gilbert Ryle. Cechą charakterystyczną wymienionych tu filozofów było odcinanie się przez nich od dotychczasowego dorobku filozoficznego, podejmowanie analiz nie świata, który nas otacza, a języka, przy pomocy którego różni filozofowie, ale też zwykli ludzie ten świat do tej pory opisywali i wyjaśniali. Silne wsparcie tym analizom udzielali filozofowie, którzy działali w postmodernizmie mniej lub bardziej przyznając się do udziału w tym nurcie. Efektem działań ich wszystkich było porzucenie całego dotychczasowego dorobku filozoficznego i budowanie ocen i analiz świata przy pomocy zupełnie nowych metod i sposobów. Głównie przy pomocy głębokich językowych analiz. Ta tendencja miała wpływ na zmiany w relacji filozofii z religiami, takimi jak chrześcijaństwo. Filozofowie drugiego nurtu filozofii podejmowali różne analizy nie samych religijnych doktryn, lecz języka używanego do ich formułowania.

Główny i zarazem łatwy do przyswojenia argument przeciwko dotychczasowej filozoficznej tradycji przedstawił Étienne Henry Gilson (1984 — 1978) — francuski filozof i historyk filozofii, jeden ze współtwórców neotomizmu. W książce „Lingwistyka a filozofia" (Wydawnictwo Pax 1975) na str. 64 czytamy:

Słowa abstrakcyjne … zawsze jest trudno zdefiniować, ponieważ ich sens można ukazać przez któryś z elementów zbioru, przez te słowa oznaczanego, przeto nie można wyjaśnić ich inaczej, jak za pomocą innych słów o analogicznym sensie, w związku z którymi może powstać podobny problem.

W czasach rzymskich sformułowano w związku z tym problemem powiedzenie: ignotum per ignotum. Filozofia uprawiana od czasów greckich, jeśli nie tworzyła podwalin dla nauk, zajmowała się konstruowaniem różnych modeli świata przy pomocy wzajemnie się definiujących pojęć ogólnych. Taki model filozofowania został przez omawianą teraz druga filozofię odrzucony.

Zauważmy także, że problem precyzyjnego określania znaczenia pojęć opisujących świat nie dotyczy wyłącznie tradycyjnej filozofii. Wspomniane wyżej trudności w swojej specjalności zauważył także John R. Searle w książce: Umysł — krótkie wprowadzenie (Dom Wydawniczy Rebis, Poznań 2010), gdzie na s. 112 możemy przeczytać:

Wyrażenia z rodzaju: „umysł" i „ciało", „ mentalne" i „ materialne" tudzież „fizyczne", wreszcie „ redukcja", „ przyczynowość" i „identyczność", rozumiane w takim sensie, w jakim pojawiają się w dyskusjach na temat problemu umysł — ciało, same w większym stopniu stanowią źródło trudności niż narzędzia służące jego rozwiązaniu.

A więc nie tylko w samej filozofii, ale także w ramach wielu nauk pojawia się konieczność analiz używanego przez nie języka.

Trzecia filozofia

We wspomnianych już wcześniej rozważaniach pan Tabisz zauważa pogardliwy stosunek zwolenników tradycyjnej filozofii do działań określanych „biologizmem". Tymczasem poczynając od Darwina aż po współczesnych jego popularyzatorów Dawkinsa i Denneta wskazywanie na mechanizmy biologiczne odgrywające znaczne funkcje w naszym poznawaniu i rozumieniu świata są działaniami tworzącymi przedpole dla kolejnej postaci filozofii. Przede wszystkim dyskusje wokół darwinowskiej teorii rewolucji wskazały, jak wielu filozofów jest w mniejszym lub większym stopniu powiązanych z ideologią religijną, zwłaszcza z chrześcijaństwem w jego różnych odłamach. Teoria ta stanowiła pod tym względem swoisty papierek lakmusowy faktycznych zapatrywań na mechanizmy i wyjaśniania zjawisk otaczającego nas świata. Jednak bardzo celne i trafne inicjatywy w popularyzowaniu postaw biologicznych w ogólności, a teorii darwinowskiej w szczególności nie można traktować jako tworzenie jakiegoś nowego rozdziału w filozofii. Ten nastąpił pod koniec XX wieku za sprawą gwałtownie rozwijających się badań na ludzkim mózgiem, wspartych nawet przez urzędującego wtedy prezydenta Stanów Zjednoczonych. Swoistym kamieniem węgielnym nowej postaci filozofii są dostępne dla czytelników w Polsce dwie książki Antonio Damasio Błąd Kartezjusza i W poszukiwaniu Spinozy. Trudno w nich szukać jakiegoś manifestu nowej postaci filozofii, jednak ich autor omawiając stan osiągnięć neurofizjologii stawia pewien nieco przewrotny problem. Czy obaj wybitni filozofowie XVII wieku posiadając wiedzę o mózgu z przełomu XX i XXI wieku sformułowaliby swoje filozoficzne rozważania tak, jak to zrobili przed kilkoma stuleciami? Od momentu wydania wspomnianych książek pojawiły się dalsze badania nad działaniem mózgu ludzkiego i jego roli w całym organizmie, dzięki którym zaczynamy lepiej rozumieć sposoby, w jaki poznajemy otaczający nas świat. A przede wszystkim możemy sposoby takie przedstawiać w oparciu o język nauki i prowadzone w różnych jej specjalnościach obserwacje i eksperymenty. Odpada więc groźba opisywania świata przy pomocy ogólnikowych pojęć.

Trzeba w tym miejscu jednak podkreślić, że obecny stan szybko rozwijających się specjalności naukowych opisujących pracę mózgu jest dopiero pierwszym krokiem, może nawet pierwszym kroczkiem, który się dokonał w tej specjalności. Ale nawet ta cząstkowa i mocno fragmentaryczna wiedza pozwala już stopniowo podejmować i wyjaśniać zagadki ludzkiego poznawania świata, do tej pory niedostępne do rozstrzygania na gruncie tradycyjnej filozofii.

Trzecia filozofia w działaniu — problem prawdy.

Przedstawimy teraz przykład wykorzystywania tego typu filozofii do rozstrzygania problemów filozoficznych. Postaramy się odpowiedzieć na pytanie kilkakrotnie zadane w rozważaniach p. Tabisza :„Czym jest prawda"? Na wstępie przedstawimy kontrowersje i stanowisko Richarda Rorty’ego w tej sprawie. Zdaniem tego filozofa niegdyś słowo — prawda — pełniło jakąś użyteczną intelektualnie i poznawczo rolę, ale czasy się zmieniły i we współczesnych problemach poznawania świata słowo to stało się bezużyteczne. Prawda zdaniem tego filozofa nie jest elementem otaczającego świata i nie służy, jak sądzą różni filozofowie, do ich odkrywania. Jest ona elementem używanego języka, który ten świat opisuje. Taki stosunek do tego słowa jest bardzo charakterystyczny dla całego postmodernizmu. W różnych wypowiedziach przedstawicieli tego kierunku możemy zauważyć postulat, że należy zaniechać w ogóle używania tego słowa a i jemu podobnych!.

W poprzednich rozważaniach „Religia a filozofia" przedstawiliśmy 9 najczęściej używanych znaczeń tego słowa używanych w trzech grupach:

Grupa pierwsza : Prawdy emocjonalne:

1. przerywniki;
2. wyraz emocji własnych;
3. wywoływanie emocji u innych;

Grupa druga : Prawdy subiektywne:


1 2 3 Dalej..
 Zobacz komentarze (27)..   


« Filozofia współczesna   (Publikacja: 10-01-2013 )

 Wyślij mailem..   
Wersja do druku    PDF    MS Word

Olgierd Żmudzki
Magister filologii polskiej. Pracował w przeszłości w Bielsku-Białej, m.in. w Beskidzkim Towarzystwie Społeczno-Kulturalnym, jako redaktor, a w byłym FSM-ie, jako kierownik rozgłośni zakładowej. Od 20-tu lat był pracownikiem Działu Zbiorów Specjalnych Książnicy Beskidzkiej (poprzednia nazwa: Wojewódzka Biblioteka Publiczna). W tym czasie prowadził działalność publicystyczną, w kraju m.in. z miesięcznikiem "Opcja na prawo". Za granicą, w Kanadzie, współpracował z "Gazetą", największym prywatnym dziennikiem polonijnym wychodzącym w Toronto (opublikowano tam ok. 200 jego artykułów). Na łamach tego pisma przedstawiono ponadto w odcinkach jego książkę pt. "Uniseks - tabu XXI wieku" - poruszającą problemy kryzysu współczesnej rodziny i różnych odmian feminizmu. Obok działalności pisarskiej jest także fotografikiem. Obecnie na emeryturze.

 Liczba tekstów na portalu: 18  Pokaż inne teksty autora
 Najnowszy tekst autora: Tajniki kognitywistyki językowej
Wszelkie prawa zastrzeżone. Prawa autorskie tego tekstu należą do autora i/lub serwisu Racjonalista.pl. Żadna część tego tekstu nie może być przedrukowywana, reprodukowana ani wykorzystywana w jakiejkolwiek formie, bez zgody właściciela praw autorskich. Wszelkie naruszenia praw autorskich podlegają sankcjom przewidzianym w kodeksie karnym i ustawie o prawie autorskim i prawach pokrewnych.
str. 8633 
   Chcesz mieć więcej? Załóż konto czytelnika
[ Regulamin publikacji ] [ Bannery ] [ Mapa portalu ] [ Reklama ] [ Sklep ] [ Zarejestruj się ] [ Kontakt ]
Racjonalista © Copyright 2000-2018 (e-mail: redakcja | administrator)
Fundacja Wolnej Myśli, konto bankowe 101140 2017 0000 4002 1048 6365