|
Chcesz wiedzieć więcej? Zamów dobrą książkę. Propozycje Racjonalisty: | | |
|
|
|
|
« Społeczeństwo „Optysynchronizm” a postęp [4] Autor tekstu: Norbert Paprocki
Skrajnym regresywizmem
odznaczają się fundamentaliści idealistyczni, muzułmańscy, chrześcijańscy
itd. którzy kojarzą logikę procesów cywilizacyjnych z grzeszną wieżą
Babel. Oni w każdej chwili mogą zaprzepaścić znowu cały dotychczasowy postęp,
ponieważ sami nie dokonali postępów w swym światopoglądzie, konsekwentnie
go realizując począwszy od fundamentalnych, idealistycznych i regresywnych fałszów.
Tak było w przeszłości z chrześcijanami którzy zburzyli Bibliotekę
Aleksandryjską, tak może być i w przyszłości z Muzułmanami, tym bardziej,
że dysponujemy progresywnymi militariami. Istnieje bowiem możliwość wgrania w umysł idealistycznych fundamentów (wiara w dziewice rajskie), ale że mają
one swą pobieżną logikę, nie wykluczają możliwości pozyskiwania całkiem
racjonalnej wiedzy choć w celu destrukcji (przepis na bombę).
Progres ma więc swoje
ciemne strony, ale ma tym obszerniejszą ciemnotę, im więcej ciemnoty w mózgach,
czyli im bardziej zacofane są poglądy części ludzi.
Być może stopniowa
optysynchronizacja świata stopniowo przeprowadzi modyfikacje również w ludzkim genomie, co będzie wstępem do świata transhumanistycznego.
Optysynchronizm poprzez racjonalizm zawsze był sednem postępu, tak jest do dziś i tak będzie. Idealizm zaś zawsze był sednem zacofania, ale oby tak w przyszłości
nie było.
Dziś można budować
optymały w miejsce ideałów, tzn. próbować tego, co osiągalne. Gdy dowiemy
się więcej, możemy czynić kolejne kroki naprzód. Na dzień dzisiejszy
wiemy, że takie np. miłowanie bliźniego jak siebie samego w zestawie z urojonym grzechem bardziej sprzyja nadgorliwości i przemocy z celem zachowania
jego duszy, niż rzeczywistej trosce w oparciu o realne zagrożenia dla jego
psychofizycznej całości. W zasadzie wszystkim wystarczyłaby optymał życzliwości,
na dobry start. Kapitał zaufania społecznego jest tak niski, na ile niskie są
pobudki, którymi kierujemy się z tego powodu, że w wielu przypadkach wpojono
nam, że wyższe są „niepraktyczne". Nieprawda,
niepraktyczne są ideały głoszone przez Kościół Powszechny i inne mentalne
dyktatury, nieznające potencjału człowieka jak i również dające szczegółowy
przepis na każdą sferę życia wszystkim ludziom bez wyjątku, jak totalnym
klonom. Prawdziwa etyka jest cholernie praktyczna, co potwierdzi z pewnością
jeden z jej prekursorów, Peter Singer. Bez synchronizacji etyki z praktyką
szerszego progresu również nie uświadczymy, co szczególnie boleśnie
widoczne jest w naszym kraju, zanurzonym w rytuałach i obróbce pośladków bliźnim.
Praktyczna etyka, która
łączy wszystkie uzupełniające się wzajemnie nurty myśli etycznej jest
przydatna i postępowa na co dzień a w dalszej perspektywie dla wszystkich, z racji obnażenia pozornego, wiele razy wspominanego dualizmu między egoizmem a altruizmem, czego dalszą konsekwencją jest wypominanie komuś chęci
samodowartościowania się (wbrew faktom które mówią, iż jest to integralny
element Piramidy Masłowa), jakby miała miejsce sprzeczność między tą chęcią a chęcią dokonania czegoś dobrego dla innych. Jest to po części powodem
demonizowania konkurencji samej w sobie, co widać u wielu apologetów Zeitgeist,
którzy przez połączenie się z naturą rozumieją przyklejenie się do
drzewa. Na płaszczyźnie gatunku Homo Sapiens który łączy naturę pierwotną z kulturowym konwerterem, rzecz ma się zgoła inaczej.
Pewni ludzie
dzielą się rozumnie, wytwarzając drobne podziały zdolne do kompromisu za
pomocą dzielenia się argumentami; w ten sposób dowartościowują też samych
siebie, dzięki myśli, że udało im się wnieść wartość do bardziej
pokojowego świata.
Pewni ludzie
dzielą się jednak nierozumnie, kultywując absurdalnie przepastne podziały
zdolne tylko do dozgonnej jatki za pomocą wrzasków, frazesów i irracjonalnej
wiary; w ten sposób dowartościowują jedynie samych siebie, dzięki myśli, że
należą do jedynie słusznego obozu, a jest słuszny, bo jest, i koniec!
Nie jest to
przykład na optymalizację, ponieważ ci drudzy nie obierają drogi na skróty,
tylko idą w zupełnie inną stronę, niż ta którą powinni obrać mając na
uwadze swój cel.
Wartość człowieka
polega bowiem na tym, by dał z siebie jak najwięcej tracąc przy tym jak
najmniej- po to, aby nie tracił za szybko energii i poprzestawał, ale napełniał
siebie i otoczenie dobrocią w miarę systematycznie i równomiernie. To
mechanizm sprzężenia zwrotnego, które wyraża znane hasło: „dobro i zło
wracają".
Jednoznaczne granice między nami zatracają się- nie wiemy w sumie, czy
pomagamy staruszce w niesieniu zakupów w celu zadowolenia jej, czy naszego.
Najprawdopodobniej radość drugiej osoby sprawia nam po prostu radość. Ma to
odbicie w postępie medycznym: środki przeciwbólowe, protezy, przeszczepy czy
zapłodnienie in vitro to przejawy chęci niesienia pomocy dla dobra nas
wszystkich bez różnicowania. Nazywane jest to przez monoteistycznych
fundamentalistów dorównywaniem bogu- i fakt, stajemy się dzięki temu niemal
boscy.
Wymieniłem tylko jeden powód, dla którego życie w kapitalizmie i stale poszerzającym się obszarze wolnego rynku nie musi być
tożsame z szaleńczą pogonią za kasą jako celem; trzeba zsynchronizować światopogląd z realiami dzisiejszymi, aktualizując go co jakiś czas analizami, refleksjami,
obserwacjami. Ideologie świeckie oraz sakralne temu nie sprzyjają- raczej
rozwalają ludzi od środka i wzajemnie, ucząc że woda (myślenie) jest zła,
ponieważ stanowi jedyną przyczynę utonięć. A dzieci nauczyć pływać należy
po prostu.
Podsumowując,
kompleksowy postęp przez optymalną synchronizację a w konsekwencji
optymalizację wszelkiej wydajności jest kluczem — dzięki kumulacji postępu,
którą to właściwość stwierdzili już w XIX wieku twórcy Teorii Postępu,
Jean Antoin Nicolas de Condorcet oraz Anne Robert Turgot, optymalizacja ta staje
się jeszcze wyższa i zatacza coraz szersze kręgi.
1 2 3 4
« Społeczeństwo (Publikacja: 10-04-2013 )
Wszelkie prawa zastrzeżone. Prawa autorskie tego tekstu należą do autora i/lub serwisu Racjonalista.pl.
Żadna część tego tekstu nie może być przedrukowywana, reprodukowana ani wykorzystywana w jakiejkolwiek formie,
bez zgody właściciela praw autorskich. Wszelkie naruszenia praw autorskich podlegają sankcjom przewidzianym w
kodeksie karnym i ustawie o prawie autorskim i prawach pokrewnych.str. 8891 |
|