|
Chcesz wiedzieć więcej? Zamów dobrą książkę. Propozycje Racjonalisty: | | |
|
|
|
|
Państwo i polityka » Ekonomia, gospodarka, biznes
PKP a DB: polsko–niemieckie koleje losu [2] Autor tekstu: Mariusz Agnosiewicz
Kilka dni później media już pastwiły się nad 'winnym':
dyżurnym ruchu ze Starzyn. Nie nadawał się na przesłuchanie, gdyż psychika mu
wysiadła i zamknięto go w zakładzie psychiatrycznym. Co szybko stało się dobrą
okazją do żartów jak choćby tutaj jakiś niepożyteczny idiota niby ujmuje się za
pracownikiem, choć skupia się, pomimo bladego pojęcia o tym, o czym pisze, na
skompromitowaniu polskiej kolei:
Dyspozytor ze Starzyn zwariował po tym jak dogonił Deutsche Bahn! Jak by tego było mało, tuż przed rocznicą tragedii, zapewne w obawie, żeby nie wytworzył się wokół niej szum jak wokół smoleńskiej, dołożono
starań, by skierować potencjalną złość na kolejarzy: władza ujawnia
czarne skrzynki i ośmiesza
pracowników, publikując ich "dialogi'. Media ochoczo włączają się w skandaliczną
nagonkę, np. TOK FM:
Rozmowa dyżurnych przed katastrofą pod Szczekocinami: „Strzałkę mam na
popielato", „A ja mam k...a na czerwono", która wymierzona jest w osoby,
które stały się kozłami ofiarnymi.
To co się dzieje od lat na kolei naprawdę nie można
określić jako „niegospodarności" czy „zaniedbania". Miętek, który wzywał Nowaka
do zapobiegnięcia tragedii, po którejś z kolejnych akcji ministra, mówił na
specjalnie zwołanej konferencji
prasowej:
"Nie boję się powiedzieć, że dzisiaj mamy sytuację, w której mamy do czynienia z
gigantycznym sabotażem gospodarczym, w wykonaniu ministra transportu, z powołanym przez siebie zarządem PKP S.A. To gigantyczny sabotaż gospodarczy.
Konstytucyjny minister sam ogłasza strajk na kolei w okresie Świąt, po to, aby zdenerwować klientów kolejowych. To niebywała w skali
europejskiej sytuacja, w której sam minister ogłasza strajk, aby ukryć swoisty
skok na kasę w funkcjonowaniu zarządu PKP.
To również skok na system gospodarczy połączeń
kolejowych. A także sabotaż związany z przez siebie zreformowanymi Przewozami
Regionalnymi. Bo ojcem usamorządowienia PR jest rząd Polski. Rząd tak
przygotował reformę, że po pół roku samorządy zastanawiały się, czy nie postawić
spółki w stan upadłości. Dziś ze strony rządu jest jedyna alternatywa — ustawa o upadłości firm kolejowych.
W kwestii upadłości linii — najstarsi kolejarze
pamiętają, jak po wojnie Sowieci rozbierali tory i wywozili je na wschód.
Zdążyli zdemontować 300 km linii na Pomorzu a pan minister chce zlikwidować
teraz aż 3 tys. km linii. Jeśli ktoś uważa, że jak się odetnie dostęp do centrów
logistycznych, pozamyka okno na świat, dostęp do cywilizacji, i myśli się, że na
liniach, które pozostaną wzrośnie efektywność, to jest w głębokim błędzie. Koszt
transportu przedsiębiorstw wzrośnie gigantycznie, ze względu na samochody.
W Polsce przyjęło się, żeby szewc piekł chleb. Dlatego
zatrudnia się na kolei bankowców a wcześniej ludzi z magistratów. Ile pociąg
pojedzie, to nie jest ważne, bo z przewozów wycofano wszystkich członków ds.
eksploatacji.
Cała Europa stawia na kolej. UE lepiej dba o kolej niż
rząd Polski. Mamy infrastrukturę na poziomie trzeciego świata a stawki dostępu
jedne z najwyższych w Europie. A UE przyjmuje dyrektywę, gdzie mówi się o zrównoważaniu transportu, o zwiększenie udziału państwa w wydatkach na transport
kolejowy, aby mógł być konkurencyjny. A mógłby być konkurencyjny, ale u nas na
zarządcę infrastruktury nakłada się koszty, w tym amortyzację torów na
modernizowanych liniach."
O ile PKP jakoś sobie jeszcze radzi w zmaganiach z jednym rządem, to kiedy w 2016 dojdzie drugi, szybko padnie. BBC informuje, że
DB testuje swoje nowe zabawki: drony do ochrony kolei...
*
Polecam też wywiad z prof. Witoldem Kieżunem, polskim ekonomistą i prakseologiem, uczniem Tadeusza Kotarbińskiego: Polska neokolonia.
1 2
« Ekonomia, gospodarka, biznes (Publikacja: 23-06-2013 Ostatnia zmiana: 06-08-2013)
Wszelkie prawa zastrzeżone. Prawa autorskie tego tekstu należą do autora i/lub serwisu Racjonalista.pl.
Żadna część tego tekstu nie może być przedrukowywana, reprodukowana ani wykorzystywana w jakiejkolwiek formie,
bez zgody właściciela praw autorskich. Wszelkie naruszenia praw autorskich podlegają sankcjom przewidzianym w
kodeksie karnym i ustawie o prawie autorskim i prawach pokrewnych.str. 9056 |
|