|
Chcesz wiedzieć więcej? Zamów dobrą książkę. Propozycje Racjonalisty: | | |
|
|
|
|
Kultura » Historia
Obrazy rzeczywistości Auschwitz: Todeswelt i nieprzystawalność języka* [3] Autor tekstu: Piotr Mirski
Destrukcja
podmiotu
Słowa umarły, gdy obudził się ów świat
(Karl Kraus)
Nie jest zadziwiającym, że w świecie skonstruowanym tak, jak opisany wyżej,
wszystkie problemu metafizyczne stały się bezprzedmiotowe. Lecz to nie otępienie,
zdaniem Amerego, czyniło niemożliwymi
rozważania na ich temat, lecz przeciwnie: uniemożliwiała to „bezlitosna
ostrość zahartowanego i wyostrzonego przez rzeczywistość obozową
intelektu". [ 14 ]
Brakowało też emocjonalnych sił, którymi można by jakoś podeprzeć te wątłe
pojęcia filozoficzne, by nadać im jakikolwiek, choćby subiektywny,
psychologiczny sens. Przede wszystkim pojęcie bytu — „bycia" traciło
jakikolwiek znaczenie. W obozie można było być głodnym, być chorym, być zmęczonym,
ale powiedzenie, że się po prostu jest nie miało żadnego sensu. Sięganie słowami
poza faktyczną, bieżącą egzystencję było nie tylko nieprzyzwoitym
luksusem, było też bolesną, szyderczą i złośliwą zabawą. Zdaniem
Amery’ego „nigdzie indziej na świecie rzeczywistość nie miała tak
ogromnej siły oddziaływania jak w obozie, nigdzie indziej nie była tak bardzo
rzeczywistością. W żadnym innym miejscu wszelkie próby jej przekroczenia nie
okazywały się tak pozbawione szans i tak tandetne". [ 15 ]
Myślenie, jako takie, niemal na każdym kroku negowało samo siebie, natykając
się na własne, nieprzekraczalne granice. Swoją transcendencję traciły
wszelkie wypowiedzi filozoficzne, stając się albo suchymi stwierdzeniami faktów,
albo pustą gadaniną. Jeśli cokolwiek znaczyły, wydawały się trywialne, jeśli
nie były trywialne, traciły jakiekolwiek znaczenie. Nie trzeba było żadnej
analizy żeby to stwierdzić, wystarczyło „jedno spojrzenie na wieżę strażniczą,
jedno wciągnięcie w nozdrza odoru tłustego dymu z palonych w krematoriach ciał".
[ 16 ] Słowo umiera wszędzie tam, gdzie panująca rzeczywistość zawłaszcza
wszystko.
*Rozdział z przygotowywanej pracy doktorskiej.
1 2 3
Przypisy: [ 14 ] Jean Amery, Poza winą i karą… s. 57. « Historia (Publikacja: 26-09-2013 )
Piotr Mirski Absolwent The European Institute for Jewish Studies "Paideia" w Sztokholmie. Doktorant wydziału Filozofii i Socjologii UMCS w Lublinie. Pisze doktorat pod tytułem "Boskie wahadło historii", na temat Zagłady, jej ideologicznych i historycznych przyczyn, a w dalszej części na temat reakcji religijnej myśli żydowskiej na kwestię Szoa i udział/braku udziału/istnienia/nieistnienia Boga. Liczba tekstów na portalu: 3 Pokaż inne teksty autora Najnowszy tekst autora: Strategie przetrwania oraz kwestia wiary religijnej w Auschwitz | Wszelkie prawa zastrzeżone. Prawa autorskie tego tekstu należą do autora i/lub serwisu Racjonalista.pl.
Żadna część tego tekstu nie może być przedrukowywana, reprodukowana ani wykorzystywana w jakiejkolwiek formie,
bez zgody właściciela praw autorskich. Wszelkie naruszenia praw autorskich podlegają sankcjom przewidzianym w
kodeksie karnym i ustawie o prawie autorskim i prawach pokrewnych.str. 9302 |
|